Co popijacie w nocy pracując?

[dargre`]

Najlepsi programiści jakich znam, zaczynają dobrze pisać dopiero po 0,5.

Najlepsi programiści jakich znam nie dotykają alkoholu w ogóle. Twierdzą, że to rozjaśnia umysł ale tylko na chwilę. Później następuje blokada kreatywnego myślenia. Takie jest tez moje zdanie potwierdzone doświadczeniem.

To oczywiste, że nadmiar alkoholu musi negatywnie wpływać na myślenie, ale 2-3 kieliszki dobrego trunku nie mogą w żaden sposób zaszkodzić, a wręcz mogą rozgrzać i pobudzić zwoje.

Ktoś pisał o programowaniu w nocy. To też oczywiste. W nocy jest cisza, spokój, łatwiej się zkoncentrować. W dzień telefony, domownicy, itd. Nie sposób pisać coś sensownego. Ja od 10-ciu lat chodzę średnio spać o 5-tej nad ranem. Nierzadko później. Właśnie wstałęm (14:00). Spać poszedłęm o 6-tej, czyli proporcje zachowane.

Ale z całą pewnością nie jest to zdrowe ani przyjemne. Wszyscy wokół inaczej funkcjonują.

[pyCode.biz]

@dargre Robiłem tak jak ty - kładłem spać się o godzinie 6-7 rano a wstawałem o 11-13 jednak od jakiegoś czasu wstaję wcześnie rano - 4 - 6 rano i zauważyłem większą wydajność - do 9 potrafię zrobić dużą część z zaplanowanych rzeczy na dzień. Praca w nocy jest dobra jeżeli nie będziesz miał telefonów z samego rana od klientów

Co do alkoholu - czasem jeden malutki kieliszeczek nalewki aroniowej bądź nalewki rumowo-kawowej. Żadnego piwa bo po jednym już mnie leń ogarnia

Co do snu to śpię około 4,5 - 6 godzin w nocy i codziennie około 16-17 robię drzemkę w zależności od zmęczenia czasem 25 a czasem i 45 minut - jednak nie więcej bo człowiek zaczyna być bardzo zaspany.

Jeżeli chodzi o picie to przy pracy popijam moją ulubioną herbatę grejpfrutową, albo zieloną z dodatkiem limonki. Kawę piję jedną dość słabą - bardziej dla smaku niż dla kopa Energetyki odstawiłem. Od czasu do czasu wypiję witaminy z puszki.

[Nikonem]

Wieczorem przegotowuję litr wody, gdy wystygnie daję porządną łyżkę miodu (z dobrego źródła). Rano wyciskam do tego całą cytrynę lub limonkę. To mój podstawowy napój już od dawna. Rzadko kupuję jakiekolwiek soki w sklepie. Moim zdaniem wszystkie to lipa a może nawet trucizna. Szkoda kasy i zdrowia.

[INOMan]

Co do soków - wszystko by było ładnie: witaminy, błonnik itd., ale problem z sokami jest taki, że nawet niesłodzone zawierają dużo cukru pochodzącego z samego naturalnego koncentratu.

Wypijając szybko np. pół litra takiego soku, dajemy organizmowi szybko duży zastrzyk cukru, robienie tego często może prowadzić do problemów ze zdrowiem.

Najgorsze są soki, które w składzie mają syrop glukozowo-fruktozowy.

[SzlafRock]

Niestety nie byłem w stanie z taką gorączką i w takim stanie stawić się na sprawie - ja mam zamiar skopać (_!_) SSmanom a nie polec w walce bełkocząc półprzytomny

Tia...

[Beerbant]

Chyba zacznę sobie robić ten "napój Nikodema"

[Siciliano]

Do roboty tej etatowej tylko energetyki. Robiąc w domu piwko, głównie Kasztelan lub Primator.

[soprano]

Ja popijam drink dla twardzieli

https://www.youtube.com/watch?v=2BaffSas1lc#t=67

[Paq]

RedBull/Black; niestety utrzymuje "w napięciu" znacznie dłużej od kawy i trudno to odstawić.

[Nikonem]

Chyba zacznę sobie robić ten "napój Nikodema"

Jak już to "Napój Nikonema". Od Nikon

W każdym razie przepis ten mam od pewnej Pani z Koszalina. Podobno wzmacnia odporność organizmu szczególnie w okresie zimowym. Naturalnie nie można go kupić w sklepie bo tam oferują tylko niezdrowy badziew na którym mają kilkuset procentową przebitkę.

[rissah]

Nigdy jakichkolwiek energetyków. Na nocki szklanka stocka 84 czy innych bimbrowatych. Bardzo zimna, żeby nie usypiało

[bori79]

4 - 6 rano i zauważyłem większą wydajność - do 9 potrafię zrobić dużą część z zaplanowanych rzeczy na dzień.

Mam tak samo. Wolę wstać o 4 niż siedzieć w nocy.

Jeżeli jednak już siedzę w nocy i coś robię to zależnie od nastroju i warunków atmosferycznych albo piwo albo jakieś whisky z colą. Mimo mieszania przestałem kupować najtańsze bo moja głowa słabo znosi 2-3 szklaneczki tanich, z droższymi lepiej sobie radzi

[Barrackin]

przestałem kupować najtańsze bo moja głowa słabo znosi 2-3 szklaneczki tanich, z droższymi lepiej sobie radzi

Może to mały OT, ale chciałem zapytać, czy wielu z Was tak ma? Ja jakoś tego nie odnotowałem, raczej czuję się podobnie. Chyba, że mówimy o jakiś super wysokiej półce, tu się nie wypowiem, bo raczej rzadko miewam okazję żeby takowy alk pić w ilościach hurtowych:)

[Jools]

Wieczorem przegotowuję litr wody, gdy wystygnie daję porządną łyżkę miodu (z dobrego źródła). Rano wyciskam do tego całą cytrynę lub limonkę. To mój podstawowy napój już od dawna. Rzadko kupuję jakiekolwiek soki w sklepie. Moim zdaniem wszystkie to lipa a może nawet trucizna. Szkoda kasy i zdrowia.

Ja tak samo, tylko miodu nie daje, a soki tylko własne z sokowirówki.

[dywyn]

W nocy najczęściej pije zwykła kranówkę.