Skocz do zawartości

Akcje na gieldzie - mamy odwaznych ?


intruder2600

Rekomendowane odpowiedzi

AdamD dokladnie wiekszosc topi sporo kasy

Ja sie tam bawie w drobne - dostalej jakies Japonskie ksiazki o analizach, co to są swiece itp i nawet mi pomogło.

Tak czy tak mozna jednego dnia zarobic 200$.

Ale jednak emocje są duzo wyzsze. Czasem sekundy decyduja o 200 w plecy :D.

Teraz jak wiem powstala jakas PL platforma forexu.

Bukmacherki nie lubie już , bawiłem się troszke ale to były juz zupelnie drobne kwotki typu 50 zł.

Ale w sumie kazdy lubi cos innego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

reven dokladnie jak piszesz:

wiekszosc platform umozliwia zabawe demo.

Zanim zaczelem na powaznie okolo 3 msc bawilem sie wersją demo.

Teraz bawie sie tylko walutami USD = EU :D bo dolarek fajnie skacze i mozna dostac zawału.

Nie jednokrotnie jednak oplaca sie zaplacic oplate i nie zamykac transakcji zostawiajac ja np na 2 dzien.

Ale generalnie ja sie bawie w transakcje okolo 30 mon do 2 godzin. gdzie zarabia sie po 30$-50$.

Dlatego tutaj też nalezy być cierpliwym i opanowanym, Nieraz moglbym pojechac wyzej ale wolałem nie ryzykowac. A nie raz za szybko zamknelem transakcje widzac ze trace, teraz ze spokojem sie przygladam jak trace i czekam az dolere znowy skoczy troszke i zarobie kilka groszy. O tyle moze bolesne ze czasem te 50-100$ zarobisz w 10 min a czasem jak sie dlugi traci i dochodza koszty przedłużania transakcji to zarobi sie 20$ po 2 dniach.

Ale moze to wynik tego ze ja sie bawie detalicznie i bardziej dla emocji bo są naprawde duze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gram od kilku lat i kilka refleksji:

- 90% zaczynajacych traci wszystko w pierwszym roku ,są tzw dawcy kapitału których nawet w tej chwili nie brak ( konkurs parkietu pieknie to oddaje )

- chcesz spać spokojnie , daruj sobie giełde :D

- gra na platformach wirtualnych a w realu to zupełnie inne światy

- kilka tysiecy przyjete na klate uczy pokory na dalszą kariere - mój poczatek i zarazem rekord w realu to - 5000 w kilka dni :P

- zapomnieć że kiedyś po stracie odegrasz się - syndrom pokerzysty

- i ostatnie zarobić 100% w kilka dni to nie problem ale 100% w rok to naprawdę margines :)

A tak do tych cen apartamentów w Warszawie...chciłabym kupić taki za 400 tys. czemu : bo takich juz cen na rynku po prostu nie ma...od kilku lat. Mając parę dolarów kupiłbym albo ziemie w Polsce - zwrot za ok 10 lat lub apartament np w Hiszpanii - taniej niz w Warszawie a przynajmiej ciepło i w sezonie wpada kilkadziesiąt tys. Pozdrawiam

Najlepsze wózki dziecięce produkują Szwedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- kilka tysiecy przyjete na klate uczy pokory na dalszą kariere - mój poczatek i zarazem rekord w realu to - 5000 w kilka dni ;)

5000 czego - złotych ... procent?

Bo nie sztuka zarobić 5000 złotych mając zainwestowane 500 000 złotych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega kolegi ;) ma platformę do forex'u właśnie. Jeździ Mesiem S600, i twierdzi że na forexie to zarabia on i kilku jemu podobnych, a zdecydowana większość dostaje po du**e.

Dokładnie ta sama sytuacja na kontraktach, o których tu nikt nie pisze, a są znacznie popularniejsze i łatwiejsze do zrozumienia niż Forex. 90% inwestujących to dawcy. Bardzo szybko się traci, zyskuje tylko czasem. Rynkiem trzepią grubsi maklerzy i robią tak żeby wyjść na swoje. Na akcjach też trzęsą czasami, zwłaszca jak się zbliża koniec terminu dla serii kontraktów. Idą kosze akcji i nic to nie ma wspólnego z jakąkolwiek logiką rozumowania zwykłego inwestora. Zdecydowanie odradzam w pierwszych 3 latach poznawania rynku. A jak już to nie inwestujcie więcej niż 10% całego kapitału. Za żadne skarby nie przekraczajcie tej granicy.

Tego ile to zarobiliście na akcjach, nie warto komentować, od dwóch lat jest dość systematycznie idąca do przodu hossa, beż szaleńczych zrywów. Więc pakując się w cokolwiego z WIGU20 nie można było nie zarobić...

Żadna sztuka. Najbardziej ciekawi mnie kiedy ta hossa padnie. Czy upadek raczej wiązać z naszym tragicznym rządem, czy raczej będzie wynikiem nasycenia funduszy inwestycyjnych. Skłaniam się ku temu drugiemu raczej. Zresztą czy ten rząd będzie aż taki tragiczny to nie wiem. Pewnie będzie jak wszystkie inne do tej pory, z jednym wyjątkiem. Nasz Andrew - to wielka niewiadoma. Choć patrzeć na typa nie mogę (słuchać tym bardziej), to niewykluczone, że może się okazać najlepszym ministrem. No chyba, że wyłącznie myśli o skoku na kasę.

Sorry, nie odpowiadam na PMy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 tysi czyli wtedy całość kapitału z jakim wystartowałem...Też bład ogromny - nigdy nie pakować sie po całości w "pewny" zysk. w tej chwili gram na kontraktach mając obecnie na jeden kontakt ( koszt 1 ok 2100) pokrycie pięcikrotne...Może to wyda sie głupie ale jak analizowałem rady mądrzejszych zza wody oni inwestyja i teraz uwaga 2% - tzn na taka maksymalnie obsuwe mogą sobie pozwolić... Jedno ale - przy 100 mln dolarów grają 2 mln - jest czym walczyć ;)...Co do czasu kiedy skończy sie: hossa - nobody knows , ale jedno jest pewne że im wyżej sie wdrapiemy tym lepiej polecimy na ryj :) , na razie trend is your friend i z nim nie walcze chociaż od wczoraj jestem na S :)

Najlepsze wózki dziecięce produkują Szwedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do hossy to były przewidywania, że już 2 miesiące temu miała się skończyć... a tu nie bardzo chce. Mam nadzieję, że jeszcze trochę potrwa, bo mam tam prawie wszystkie oszczędności (oczywiście w różnych papierach, bo tak jak było wcześniej napisane - pakowanie się w jedne akcje to możliwość zarobienia dużo i szybko, ale i tym samym większe ryzyko straty wszystkiego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja juz dałem sobie na wstrzymanie i jestem z oszczednościami na ochronie kapitału (konwersje zrobiłem już w zeszłym tygodniu). Co prawda jazda pod góre może jeszcze potrwać ale spodziewam sie w końcu jakiejś korekty. Potem znów wejde w akcyjny :D

Hossa trwa nie przerwanie od min trzech lat ale już kilka dobrych korekt w tym czasie zaliczyliśmy i głupio tak w kilka tygodni tracić kilkanaście %, a że potencjalne zyski nam uciekną to trudno. Ja wole nie zarobić niż stracić.

Najlepsze wózki dziecięce produkują Szwedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho ;) ciekawy temat.

Sam pogrywam dość regularnie.

WIG20 już wystarczy by osiwieć :) (tylko na nim gram)

Kilka złotych zasad:

- trend is Your friend

- jak taksówkarze mówią o zyskach z giełdy trzeba się ewakuować

- tnij straty, tnij straty, tnij straty

- NIGDY nie inwestuj wszystkiego w jeden walor

Jak widać jedna drugą trochę wyklucza ale... kto nie ryzykuje ten nie ma.

Powodzenia :)

A dla pobudzenia myślenia: na pierwszej sesji tego roku Bioton kosztował coś koło 13 zł - dziś kosztuje 32 zł :pisze:

Use Your wise mind, test imagination...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności