Faktury czy rachunki?

[Siciliano]

Powiedzmy sobie szczerze - dwa lata to naprawdę sporo czasu. Przez ten okres powinnaś bez problemu pozyskać stałych klientów, znaleźć współpracowników, wprowadzać nowe usługi. Odpowiednio szanując i ceniąc swoją pracę bez problemu będziesz miała pieniądze i na składki zusowskie jak i również powinno zostać sporo dla Ciebie. Dobrze wykorzystując to co pozostaje (inwestując w firmę) po jakimś czasie o takie detale jak ZUS nie będziesz się martwić.Trzeba tylko samozaparcia, wytrwałości. Bez tego nie ma sensu się w firmę bawić.

[Nikonem]

Jeżeli posiadasz spore doświadczenie i talent...

Wtedy juz teraz wiedziałaby dla kogo będzie pracować i czy konieczne są faktury VAT. Zakładanie działalności po omacku może się źle skończyć.

[Siciliano]

Być może teraz jak pracuje na umowę o dzieło bądź umowę zlecenie to być może jej to nie interesuje, po co i do czego są faktury VAT, skoro to jej nie dotyczy. Fakt faktem z drugim zdaniem Twojej wypowiedzi muszę się w pełni zgodzić. Czasem się dużo ryzykuje i poza stratą pieniędzy po firmie nie pozostaje nic. Wątpię jednak by ktoś zakładał firmę "na hurra" byleby tylko być szefem.

Ze znanych mi przypadków zawsze było to poprzedzone dogłębną analizą, czy taka firma ma rację bytu.

[copywriteplace]

Nikonem to nie tak, że rzucam się na głęboką wodę. Aktualnie pracuję głównie dla stałych zleceniodawców i pracuję na umowę o dzieło lub zlecenie. Od jakiegoś pół roku obserwuję, że osoby, które składają zapytania ofertowe często same - w pierwszej wiadomości - zaznaczają, że chcą rachunek lub fakturę. Nie wszystkie, ale jednak przybywa takich, którzy nie chcą "bawić się" w podpisywanie umów. W związku z tym przygotowałam sobie grunt pod działalność, wprowadziłam nowe usługi, rozesłałam zapytania itd. Na dzień dzisiejszy po prostu nie wiem, czy klientom bardziej zależy na fakturach czy rachunkach. Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste - część piszących wcale się nie rozlicza i - jak przynajmniej wynika z moich obserwacji - dotyczy to również osób, które prowadzą serwisy. Dalej, są osoby prywatne, które stawiają strony i szukają kogoś, kto da im sensowną treść, są wreszcie i firmy.

[Nikonem]

Cieszy, że starasz sie działać rozważnie. Wydaje mi się, że przy zarobkach za pisanie tekstów może być trudno się utrzymać a co dopiero opłacać prowadzenie działalności. Ale piszę "wydaje mi się", ponieważ nie zajmuję się tym.

Ale życze Tobie powodzenia i dużej satysfacji z prowadzenia wlasnej DG!

[Siciliano]

Nikonem da radę wyżyć z samego pisania tekstów, ale nie będą to wielkie pieniądze. Trzeba być uniwersalnym i dostosować swoją ofertę do potrzeb klientów. Gdzie ktoś chce coś kupić musi być ktoś kto to sprzeda. Towar bądź usługę. Ot cała filozofia. Im większy 'asortyment' tym większa szansa na klienta.Pod warunkiem, że "rzeźbimy" towar dobrej jakości i w cenie nie branej z kosmosu ( niekoniecznie odkryte przez chiński łazik).

[Dziecko3]

A tak z ciekawości jak się prowadzi działalność to wystawiamy tylko rachunek czy w jakieś umowy o dzieło też się przed tym bawimy?

[copywriteplace]

U mnie akurat to wygląda tak, że łączę wykształcenie kierunkowe z pisaniem i skupiam się przede wszystkim na tekstach z zakresu prawa. I przede wszystkim taka praca mi odpowiada, jestem w swoim żywiole

Dziecko3 - wystawia się tylko rachunek, nie są potrzebne żadne dodatkowe umowy.

[Dziecko3]

No dobra to teraz jak wygląda sprawa kosztów? Mówimy o pisaniu tekstów tylko i wyłącznie co się bardziej opłaca (nie patrząc na preferencje klienta, dla Nas)

Zarabiamy 1000 zł brutto.

Ile zabiera nam państwo na rachunku? Na rachunku to działa podobnie jak teraz czy inaczej? (1000/2)*0,18 = 90zł zysk netto 910? Czy jest inaczej,

Ile zabiera na Vacie?

[MKucinski]

VAT dla przedsiębiorcy jest niewidoczną opłatą. Ty oferujesz teksty za 1000zł, jest to kwota netto do której doliczasz podatek VAT, więc brutto wychodzi 1230zł. Firma, która zleca u Ciebie te teksty płaci Tobie 1230zł - Ty 230zł oddajesz skarbówce, a przedsiębiorca wrzuca wydatek w koszta odliczając sobie VAT. Jeżeli współpracujesz z firmami, to faktura jest mile widziana, jeżeli Twoimi odbiorcami są głównie osoby prywatne, wtedy rachunek (czyli wydatek na kasę fiskalną) będzie bardziej opłacalny, bo osoba fizyczna VAT od tekstów sobie nie odliczy.

Dochodowy pozostaje oczywiście bez zmian.

[copywriteplace]

Trudno powiedzieć, co się bardziej opłaca nawet dla samego prowadzącego działalność. Głównym problemem są koszty. Wiem, że ich nie będę miała (przynajmniej na razie) i rachunki będą dla mnie korzystniejsze. To jednak zależy głównie od specyfikacji działalności.

[Herkules]

To jednak zależy głównie od specyfikacji działalności.

To czyli czego tyczył się ten temat, bo już nie rozumiem? czy nie został profil działalności określony na samym początku?

Zrób biznesplan, przeanalizuj rynek, sprawdź swoich zleceniodawców i działaj, żadnej logiki w tym nie ma

[Siciliano]

Jak to nie będziesz miała kosztów? Telefon firmowy, hosting, domena itp itd;> Możliwości jest wiele.

[Nikonem]

Koszty cd: księgowa, ZUS, ewentualnie dojazdy, komputer, oprogramowanie itd.

[SzlafRock]

koszty cd: kupno reprezentacyjnego auta, wycieczki do Oceani dla klientów, hotele itp. Koszty można mnożyć.