Skocz do zawartości

szukam osób które zostały poszkodowane


tomus933

Rekomendowane odpowiedzi

@Beerbant, z ostatniej rozmowy z prawnikiem pamiętam, że opinie tj. eksperyzy niezależnych ekspertów powołanych na zlecenie jednej ze stron standardowo nie stanowią dowodu, ale w zależności od okoliczności sąd może zdecydować aby powołać autora ekspertyzy na biegłego i tym samym jego zdanie może być kluczowe w sprawie.

specjalizuje się w zupełnie innej dziedzinie informatyki i nie będzie miał bladego pojęcia o sieci internet a tym bardziej o SEO .

Eksperta - biegłego powołuje sie do wyjaśnienia konkretnej okoliczności. Są eksperci w SEO (jak choćby ja) co są po informatyce, znają się zarówno na SEO jak i na sieci Internet. Jeśli nie można znaleźć takiego speca, powołuje się kilku biegłych, do wyjaśnienia każdego z punktów sprawy.

Domeny na sprzedaż - pod zaplecze SEO, strony PP, strony firmowe, sklepy internetowe.

Zapraszam również na podstronę z darmowymi narzędziami SEO >> https://techformator.pl/darmowe-narzedzia-seo/

Jeżeli jesteś zainteresowany publikacjami wpisów gościnnych, napisz do mnie @.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

sądy powołują w sprawach "biegłych informatyków" którzy nie mają bladego pojęcia o SEO

Sąd powołuje biegłych, którzy mają wiedzę z informatyki i seo. Skąd przekonanie, że nie ma biegłego znającego się na SEO?

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znają się zarówno na SEO jak i na sieci Internet.

Niestety w spisie biegłych sądowych nie ma takiego ani jednego ;)

sąd może zdecydować

Tu tkwi sedno sprawy ;)

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie korzystałem z XR, a klient dostaje od miesiąca takie linki(niestety dopiero dziś to zauważyłem...). Ja na razie tracę dziennie ok. 8 zł netto

Zaciśnij zęby i czekaj, Zniszczysz go ekonomicznie. Skoro zwracasz uwagę na przychodzące linki dopiero jak dostajesz po kieszeni to .... marnie widzę Twoją przyszłość.

Fakt, powinienem 2 tygodnie wcześniej to odkryć, ale wtedy inaczej zinterpretowałem pierwsze spadki - to był mój błąd(dotyczy konkretnie 3 z ok. 50 fraz). Tylko nie wydaje mi się, że sprawdzasz wszystkich klientów profile linkowe codziennie, albo nawet raz w tygodniu, czy przypadkiem ktoś nie podkłada Ci świni... Jeśli jesteś jednak tak wszech przewidujący to gratuluję.

Jak przeglądam wyniki wyszukiwania na frazy po których oberwałem to widzę, że lecą podobne linki na inne strony konkurencji i oni też lecą

Najwidoczniej konkurencja jest tak sprytna że nawet nie wiesz że jest Twoją konkurencją, No chyba że w topach nikogo nie ma ale to mało mozliwe ;)

Doprecyzuj to proszę, bo jak dla mnie to zupełny bełkot...Nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz, chyba, że piszesz dla samego pisania.

Więc radzę przejrzeć swoich klientów, bo koleś się rozkręca.

hmm ... siejesz panikę. Gdyby ktoś był w stanie zniszczyć konkurencje na kilka set/tysięcy fraz był by w stanie w ten sposób wejść na konkurencyjne frazy ze swoimi kilkoma dobrze zarabiającymi stronami w topy.No chyba że Intruder testuje swój tajny projekt ....ale on to robi społecznie więc nie pożałuj tych dwóch piw dziennie na cele społeczne.

Może i sieję, ale jeszcze niedawno czytałem o depozycjonowaniu jako sposobie pozycjonowania, a teraz dotyka to mnie. Widzę więc, że może to się rozwijać i uważam, że powinno się to zniszczyć w zalążku.

Jest to dość mocno irytujące, bo o ile ktoś lepiej radzi sobie lepiej z pozycjonowaniem to rozumiem i chylę czoła, ale jak niszczy moją pracę to już zupełnie co innego.

Jak byś trochę to przemyślał, to dość szybko byś wpadł na to, że może on ma klientów na dalszych pozycjach i jak mu nie wychodziło wbić np. na pierwszą stronę to wpadł na genialny pomysł wycięcia wszystkich przed. Nie trzeba depozycjonować, jak to mądrze zauważyłeś tysięcy stron, wystarczy 10 na daną branżę.

Wracając do rozwiązania tego w sądzie, to zwyczajnie albo nic nie da, albo jeszcze zrobią z Ciebie winnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak niszczy moją pracę to już zupełnie co innego.

Zróbmy tak: Pokaż mi tych swoich klientów, ja ich wywalę w kosmos, Ty mnie pozwiesz za to. Później ja pozwę Ciebie, że działasz na moją szkodę, bo w sztuczny, nienaturalny i zabroniony sposób z punktu widzenia google podbijasz swoje strony w rankingu, dzięki czemu ja spadam i jest to działanie na moją niekorzyść. Kółko się zamyka (o tym samym wspomniał automatyk).

Czasy się zmieniły i dzisiaj wygląda to tak:

Jeżeli chcesz robić dobrą robotę to nie wystarczy wiedzieć gdzie zdobywać linki żeby mieć pozycję, ale trzeba też wiedzieć jak się bronić przed konkurencją. Jeżeli tego nie potrafisz to wypadasz z rynku, zawijasz interesik i szukasz roboty przy pieleniu ogródka (w zimie może być ciężko, ale zawsze możesz robić za dziadka mroza).

Wylewanie tutaj żali jedyne co może pomóc to chyba w tym, że się wypłaczesz (zaoszczędzisz na psychologu), bo nic innego zrobić nie możesz. A dla tych, którzy dalej nie rozumieją o co chodzi wytłumaczę to bardziej dostępnie: Jest sobie mały, wiejski sklepik, który może w środku pomieścić 10 osób. Jest syberyjska zima na zewnątrz -40 stopni. Do sklepu weszło już 10 osób i na siłę próbujesz się tam wepchać jako 11. Będąc na progu puszczasz bąka, dzwonisz do właściciela sklepiku, że ten 2 w kolejce puścił bąka. Właściciel wyprasza delikwenta ze sklepiku, dzięki temu robi się miejsce dla Ciebie i wchodzisz. I powiedz mi teraz kto kogo ma skarżyć? Wyproszony klient ma skarżyć sklepikarza, że wywalił go ze swojego sklepu, czy ma skarżyć Ciebie, że puściłeś bąka i "zakapowałeś" że on to zrobił? Takie sytuacje kojarzą mi się z przedszkolem a czytanie tutaj tych lamentów utwierdza mnie w tym, że dzieci nie powinny pracować, bo mają za bujną wyobraźnie.

"Ja nie bywam w kuluarach, nie wiem gdzie to jest. Bywam w innych miejscach w innym towarzystwie..." SEO Norris - cytat roku 2014
"Dlatego dużo firm i freelancerów zajęło się pp, nie poradzili sobie z klientami i aktualizacjami algo." Cytat wszech czasów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są eksperci w SEO (jak choćby ja)

Z całym szacunkiem, ale czy wiesz w jaki sposób, czym, z jakie lokalizacji te linki zostali tam zmieszczone czy będziesz powoływać podwykonawców?

Jedna sprawa pisywać proste programiki za lajki na FB, a inna sprawa wiedzieć jak to (co jest przymiotem dyskusji zostało zrobione), a to ze słyszałeś ze jest jakiś tam xr, to Tobie wiele nie pomoże w "ekspertyzie"

Rozumiem w jakimś sensie autora tematu -jest wściekły bo ktoś bastuje jego strony, tylko pierwsze strony z TOP trzeba przygotowywać na taka okoliczność bo błastowanie Topów to nie pojedyncze przypadki a raczej już standard szczególnie w branżach przynoszących większe zyski.

A Gogle twierdzi ze od niechcianych linków można zrzeczsię przy pomocy magicznego nasierdzia.

Czy proces jest do wygrania czy nie to już kwestia prawników ( króle zawsze mówią że jest do wygrania bo dostają pieniędzy w każdym przypadku).

Jedyny znany mi przypadek wyroku skazującego ( w bardzo odlegle zbliżonej sprawie) to ekipa z dolnego śląska co spamowania NK z komputerów zlokalizowanych na poddaszu.

I skazani zostali nie za spam a za zakłócanie pracy ich serwerów bo zrobili na tyle lamerską spamiarkę że obciążała serwery naszej klasy dość mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie wydaje mi się, że sprawdzasz wszystkich klientów profile linkowe codziennie, albo nawet raz w tygodniu

sprawdzam WSZYSTKIE moje 4 strony codziennie :) w nadzieji że jakiś naturalny link się trafił.

Jak przeglądam wyniki wyszukiwania na frazy po których oberwałem to widzę, że lecą podobne linki na inne strony konkurencji i oni też lecą

Najwidoczniej konkurencja jest tak sprytna że nawet nie wiesz że jest Twoją konkurencją, No chyba że w topach nikogo nie ma ale to mało mozliwe ;)

Doprecyzuj to proszę, bo jak dla mnie to zupełny bełkot...Nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz, chyba, że piszesz dla samego pisania.

piszesz że ktoś wycina Twoją konkurencję i przy okazji Ciebie więc też jest twoją konkurencją. To proste.

Piszę że jeżeli ktoś ma możliwości i pojęcie o depozycjonowaniu całej top 10 to ma też możliwości i pojęcie o pozycjonowaniu. Nie tracił by wtedy energii na Was tylko na pozycjonowanie swojej strony. Gdyby gra była o 1-2 pozycję to miało by to jakiś sens ale uwalenie całej 10 .....No chyba że branża taka że uwalenie całego top 10 to banał . Przepraszam .Znalazłem :

a na razie tracę dziennie ok. 8 zł netto

(dotyczy konkretnie 3 z ok. 50 fraz)

Czyli frazy po nie całe 3 PLN. Dużo szczęscia :)

Swoją drogą zamiast sie użalać i pisać posty napisz 10 tekstów po 1000zzs i sie odkujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blake - rozumiem, że jak ktoś podpi****li twoją stronę do Google to przybijesz mu piątkę i zrobisz to samo z jego stroną?

Wydawało mi się, że są jakieś granice w tym co robimy.

Do dalszej części Twojej wypowiedzi, to przecież całe to forum jest wypełnione po brzegi płaczem... Ja raczej może trochę naiwnie miałem nadzieję, że znajdzie się więcej osób, które uznają takie podejście do SEO za "be"(w klimacie przedszkola), ale widzę, że jest coraz bardziej "do przodu po trupach". No cóż, jak sam twierdzisz, kto się nie dostosuje ten ginie.

unnamed - znowu bardzo dziwnie liczysz i wyciągasz szybko wnioski... kto Ci powiedział, że te frazy zupełnie wyleciały i taka jest ich cena?

Ale twoje ostatnie zdanie to zdecydowanie strzał w 10, tylko to nie bardzo chodzi o tę kasę w tej chwili, aż dziw, że jeszcze tego nie skumałeś. Wracam do pracy, bo faktycznie jak zauważyłeś szkoda czasu na pierdoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, że jak ktoś podpi****li twoją stronę do Google to przybijesz mu piątkę i zrobisz to samo z jego stroną?

Dokładnie tak, a przy okazji dostanie się niewinnym, bo wtedy wskakuje nie z jedną a z 5 domenami do topów.

Wydawało mi się, że są jakieś granice w tym co robimy.

Mi też się wydawało, ale to byłaby walka z wiatrakami, więc trzeba się dostosować. Jest takie przysłowie "Kto mieczem wojuje....", chociaż póki co to tylko w jednej branży miałem taki przypadek, więc nie jest to jakoś bardzo popularne póki co zjawisko, chodź prób było więcej, ale to raczej testy gimbusów niż poważne szkodzenie, które można jeszcze obrócić na swoją korzyść.

"Ja nie bywam w kuluarach, nie wiem gdzie to jest. Bywam w innych miejscach w innym towarzystwie..." SEO Norris - cytat roku 2014
"Dlatego dużo firm i freelancerów zajęło się pp, nie poradzili sobie z klientami i aktualizacjami algo." Cytat wszech czasów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawało mi się, że są jakieś granice w tym co robimy.

Każdy sam określa granice według własnego kodeksu moralnego. Jak zawsze.

Przypominam, że samo pozycjonowanie jest niezgodne z polityką firmy google. Dlaego Ty też działasz niezgodnie z wytycznymi tej firmy. Chcesz być świętszy od papieża ale nie jesteś.

Blake napisał w miarę delikatnie jak wejść do sklepu. Rzeczywistość jest bardziej brutalna. Aby nie stać na mrozie walisz poprostu w ryj pierwszego z brzegu, a później łokciami przepychasz się na pierwsze miejsce. Tak to jest niestety.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawało mi się, że są jakieś granice w tym co robimy.

Każdy sam określa granice według własnego kodeksu moralnego. Jak zawsze.

Przypominam, że samo pozycjonowanie jest niezgodne z polityką firmy google. Dlaego Ty też działasz niezgodnie z wytycznymi tej firmy. Chcesz być świętszy od papieża ale nie jesteś.

Blake napisał w miarę delikatnie jak wejść do sklepu. Rzeczywistość jest bardziej brutalniejsza. Aby nie stać na mrozie walisz poprostu w ryj pierwszego z brzegu, a później łokciami przepychasz się na pierwsze miejsce. Tak to jest niestety.

Może jestem naiwny, ale bez przesady, święty nie jestem i nigdy nie byłem, ale nigdy też nie niszczyłem świadomie czyjejś pracy. Dziwię się jednak dlaczego tu jesteście tak liberalni, a przy disavow mało nie pozabijacie, w końcu to przecież też "walenie w ryj pierwszego lepszego".

p.s. dzięki za jeszcze lepsze uświadomienie co do tej branży (przynajmniej jej części). Cóż, trzymajmy się hasła" kto nie dostosowuje się ten ginie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za jeszcze lepsze uświadomienie co do tej branży (przynajmniej jej części).

W każdej branży jest walka. Znam inne gdzie jest bardziej zacięta i brutalniejsza np. media, reklama, show biznes, polityka...

Jeśli chcesz możesz stosować Kodeks Dobrych Praktyk SEO, ale wymiernych efektów nie spodziewaj się.

https://www.forum.opt...ch-praktyk-seo/

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, trzymajmy się hasła" kto nie dostosowuje się ten ginie"

Pamiętaj jedno - to nie ludzie tacy czy inni dyktują warunki, tylko gogle, bo cały czas o tym jest dyskusja. To nie jeden czy drugi pozycjoner wymyślił sobie, że linki szkodzą tylko google... W tej branży zawsze trzeba było kombinować, lepsi byli w topach, ale topy były poustawiane przynajmniej bardzo dobrze, co powinno akurat cieszyć panów z google, bo przecież nikt spamów nie wpychał na topy, bo było to po prostu nieopłacalne a spamów było pewnie mniej niż dzisiaj. No ale zachciało im się jeszcze więcej $ i jak widać dążą do tego żeby przeciwnicy sami się wystrzelali na wzajem i nie mogąc być pewnym jutra kupowali adwordsy.

Pozycjonowanie samo w sobie się nie zmieniło, bo dalej jest to kombinowanie. Po prostu właściciel podwórka dał wszystkim nową broń do ręki i obserwuje czy "zawodnicy" będą strzelali do niego czy do siebie nawzajem. Jak widać "wystrzelanie" konkurentów jest prostsze, bo właściciel podwórka siedzi wysoko i liczy trupy.

"Ja nie bywam w kuluarach, nie wiem gdzie to jest. Bywam w innych miejscach w innym towarzystwie..." SEO Norris - cytat roku 2014
"Dlatego dużo firm i freelancerów zajęło się pp, nie poradzili sobie z klientami i aktualizacjami algo." Cytat wszech czasów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności