Skocz do zawartości

Rywalki.....


Yeden

Rekomendowane odpowiedzi

Mozliwe, ze artykul poczesci zostal sprowokowany pierwsza pozycja google.pl w PBI. Pokazuje bezsilnosc w walce z gigantem.

Ja bym obstawiał, ze Microsoft kiedys zagrozi Google. Dlaczego nie Yahoo? Microsoft ma prawie nieograniczone zasoby pieniezne (40 mld $ w gotowce), wiec nie bedzie sie zbytnio przejmowal ewentualna porazka bo gra idzie o cos wiecej niz pieniadze. Prestiz. Bill powiedzial kiedys, ze wygraja z Google i beda chcieli do tego dojsc.

Pozdrawiam

Jurdziol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym obstawiał, ze Microsoft kiedys zagrozi Google. Dlaczego nie Yahoo? Microsoft ma prawie nieograniczone zasoby pieniezne (40 mld $ w gotowce), wiec nie bedzie sie zbytnio przejmowal ewentualna porazka bo gra idzie o cos wiecej niz pieniadze. Prestiz. Bill powiedzial kiedys, ze wygraja z Google i beda chcieli do tego dojsc.

M$ przechwala się i próbuje dogonić Google od 5 lat i na razie z miernymi wynikami.

Po prostu Google przejęło od M$ ich "sposób na biznes".

Zastanawialiście sie kiedyś po co w Google tyle dodatków ? Różne Froggle Gmaile itd ? I dlaczego Google są w stanie wykupić taki produkt za pół miliarda $ ? Myślicie że im się te aplikacje zwrócą ? Albo że zawracają sobie głowę tym, żeby się zwróciły ? Błąd.

To jest tzw. "ogień zaporowy". Czyli inne firmy bardzo starają się dogonić google dając użytkownikom podobną funkcjonalność i jakość, że marnują czas na uruchamianie, wdrożenie, testowanie aplikacji itd. W międzyczasie Google już kupi kilka nowych "dodatków" i znowu jest "do przodu".

Podobnie przez dłuższy czas robił M$ - kilka produktów przynosi im dziesiątki miliardów dolarów - reszta (gigantyczna ilość programów, serwerów, aplikacji) jest tylko jako "ogień zaporowy". Z tym że Microsoft nie kupował za dużo - więcej tworzył. Ale na pewno nie płaczą, że np. są aplikacje które nigdy nikt nie kupił.

I tak się opłaci je tworzyć.

Zawsze krok do przodu i zawsze "ja już to mam i jest fajne".

A Microsoft się spóźnił a później otworzył szeroko oczy, że ktoś potrafi prowadzić biznes tak jak oni.

Cała bajka polega znawu na tym że inni tylko "gonią króliczka"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności