Skocz do zawartości

Certyfikat apteki


prost

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś wie może, jak przeskoczyć problem z "certyfikatem apteki internetowej" - mianowicie, chodzi o gabinet lekarski, który wykonuje zabiegi z użyciem preparatów znajdujących się na liście zastrzeżonej. Rzecz w tym, że ich nie sprzedaje, lecz wykorzystuje przy zabiegu. To tak jakby zastrzec wyraz "opony" i żaden warsztat czy sklep nie mógłby użyć tego słowa na swojej stronie, bo robot odrzuca jego reklamę.

Może ktoś wie, w jaki sposób lekarz specjalista, po odpowiednich szkoleniach, otrzymujący nawet "gratisy" od przedstawicieli handlowych tychże firm, może obejść ten wymóg. Przecież nigdy nie uzyska certyfikatu apteki, a przedstawiciele firm sami zachęcają do reklamy ich preparatów na jego stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a przedstawiciele firm sami zachęcają do reklamy ich preparatów na jego stronie.

Jak tacy cwaniaczkowie to niech płacą za tą reklamę i ewentualne kary ;)

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, Google ma chore zasady czasem. Podobnie miałem kiedys z kampanią strony produkującej maszyny do cięcia tytoniu (ale nie sam tytoń).

Niestety, Google ma chore zasady czasem. Podobnie miałem kiedys z kampanią strony produkującej maszyny do cięcia tytoniu (ale nie sam tytoń).

Marketing Internetowy - SEO/SEM - km-web.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Botox, kwas hialuronowy, itp. Można "obejść " zakaz - specjalne landing page. Niestety konwersja jest niższa niż poprzednio, gdyż ludzie szukają na stronie właśnie tych wyrażeń (zrobiłem test z udziałem użytkowników). Do tego trzeba się ostro gimnastykować z tekstem i synonimami. Najgorsze jest to, że opublikowane listy zakazanych słów, fraz i nazw produktów są niekompletne (wg pracownika Google). Konieczne jest testowanie każdej podstrony z osobna. A to pociąga za sobą wciąż komunikaty o odrzuceniu reklamy.

Rozmawiałem z jakimś kierownikiem w polskim AdWords i najwyraźniej w najbliższym czasie to się nie zmieni, ale rozumieją problem - lekarz, specjalista dermatolog, po szkoleniach z firmy produkującej preparat i z wieloletnim doświadczeniem w tych zabiegach, nie może wg Google zajmować się skórą pacjenta.

Dzięki za odpowiedzi.

Botox, kwas hialuronowy, itp. Można "obejść " zakaz - specjalne landing page. Niestety konwersja jest niższa niż poprzednio, gdyż ludzie szukają na stronie właśnie tych wyrażeń (zrobiłem test z udziałem użytkowników). Do tego trzeba się ostro gimnastykować z tekstem i synonimami. Najgorsze jest to, że opublikowane listy zakazanych słów, fraz i nazw produktów są niekompletne (wg pracownika Google). Konieczne jest testowanie każdej podstrony z osobna. A to pociąga za sobą wciąż komunikaty o odrzuceniu reklamy.

Rozmawiałem z jakimś kierownikiem w polskim AdWords i najwyraźniej w najbliższym czasie to się nie zmieni, ale rozumieją problem - lekarz, specjalista dermatolog, po szkoleniach z firmy produkującej preparat i z wieloletnim doświadczeniem w tych zabiegach, nie może wg Google zajmować się skórą pacjenta.

Dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności