Filtr przez depozycjonowanie

[Mariusz]

To chyba nie jest celowe depozycjonowanie a "mądrość" pozycjonera, który chciał być sprytnym. A to g... nie spryt.

Jeśli ten ktoś nadal nie wie, że linkami może komuś zaszkodzić, nie wahał bym się wysłać spam raportów na te strony.

Monitoruj i raportuj i tak do skutku.

Inna opcja - zmiana domeny.

M

[bluesem]

Bluesem a disavow tool uruchomiłeś?

Tak, jednak te linki się mnożą jak pchły na psie.

[okazwłoka]

Może rzeczywiście lepiej zmienić psa.

[bluesem]

To chyba nie jest celowe depozycjonowanie a "mądrość" pozycjonera, który chciał być sprytnym. A to g... nie spryt.

Jeśli ten ktoś nadal nie wie, że linkami może komuś zaszkodzić, nie wahał bym się wysłać spam raportów na te strony.

Monitoruj i raportuj i tak do skutku.

Inna opcja - zmiana domeny.

M

Zmiana domeny niestety nie wchodzi w grę. Poza tym nie jest powiedziane, że i tam nie trafi. Z tego co przejrzałem depozycjonują też inne strony w branży.

Nie jest to ani spryt ani mądrość tylko dziadostwo.

@MaxPan - regulamin, regulaminem - ale ukrywanie tych linków to takie ciche przyzwolenie na takie działania.

Ok Panowie, dziękuję za wszystkie rady - skorzystam i dam znać jaki dało efekt.

Chętnie wysłucham również Waszych opinie co zrobić jeśli jeszcze nie ma nałożonych ręcznych działań, ale te same działania podejmują wobec innych stron. Czy strony bez powiadomień monitorować regularnie i zgłaszać przez DT czy pisać na googlowskim forum? może inne pomysły ?

[MaxPan]

@MaxPan - regulamin, regulaminem

- nic innego mnie nie interesuje.

Zgodnie z regulaminem pokazywanie nie swoich spamów jest nie etyczne. Więc usunąłem linki.

[dave84]

dave84

Nieważne co? Wg mnie ważne bo to przyspieszy otrzymanie pozytywnej odpowiedzi:)

Tak - nieważne, robione były niejednokrotnie testy z wysyłaniem np. pustych formularzy czy papki nic nie znaczących chińskich znaków dla większej ilości domen. Zresztą to nie problem samemu sprawdzić czyż nie?;]

[bluesem]

Ok, temat na googlowskim forum potoczył się tak jak przewidywałem - łącznie z ładnym linkiem od M do jego blogaska.

Co co RR co by nie napisać odpowiada automat. Przecież nie nauczą Hindusów polskiego tylko po to by rozpatrywali RR.

[Kung Fu SEO]

Osoby rozpatrujące RR nie mają w formularzu odpowiedzi możliwości dołączenia jakiejkolwiek korespondencji. Ot i cała tajemnica.

[bluesem]

Osoby rozpatrujące RR nie mają w formularzu odpowiedzi możliwości dołączenia jakiejkolwiek korespondencji. Ot i cała tajemnica.

Ale za to dołączyć swój mózg do procesu rozpatrywania chyba mogą?

[Kung Fu SEO]

Chyba nie jest to obowiązkowe

[Xann]

Polecam też inne formy kontaktu z Google bo problem leży po ich stronie https://www.silesiasem.pl/jak-skontaktowac-sie-z-google

[faktor.biz]

Chętnie zapoznam się z dokumentacją z takiego testu ale jakoś mało w to wierzę

dave84

Nieważne co? Wg mnie ważne bo to przyspieszy otrzymanie pozytywnej odpowiedzi:)

Tak - nieważne, robione były niejednokrotnie testy z wysyłaniem np. pustych formularzy czy papki nic nie znaczących chińskich znaków dla większej ilości domen. Zresztą to nie problem samemu sprawdzić czyż nie?;]

[dave84]

No i tak nie uwierzysz, bo wierzysz we wszystko co oficjalnie masz napisane patrząc na inne posty. To może w druga stronę, popatrz na googleplusach itp. jak osoby, które niby tak bardzo znają się na white seo nie mogą wyjść z filtra nawet za 7 razem i oni już płaczą, że nie rozumieją co chce od nich Google? No proszę, nie mów mi, że usuwając prawie wszystkie linki i wrzucając resztę w disavow pracownik by nie zdjął filtra. Nie zdejmuje, bo po prostu tego nie czytał i tyle. Weź 5 domen z ręcznymi działaniami i pisz do skutku, a za rok napisz czy żadna nie wróciła bez dotykania jej i nie zdejmując linków, po prostu poprzez męczenie ich rr.

[bluesem]

No i tak nie uwierzysz, bo wierzysz we wszystko co oficjalnie masz napisane patrząc na inne posty. To może w druga stronę, popatrz na googleplusach itp. jak osoby, które niby tak bardzo znają się na white seo nie mogą wyjść z filtra nawet za 7 razem i oni już płaczą, że nie rozumieją co chce od nich Google? No proszę, nie mów mi, że usuwając prawie wszystkie linki i wrzucając resztę w disavow pracownik by nie zdjął filtra. Nie zdejmuje, bo po prostu tego nie czytał i tyle. Weź 5 domen z ręcznymi działaniami i pisz do skutku, a za rok napisz czy żadna nie wróciła bez dotykania jej i nie zdejmując linków, po prostu poprzez męczenie ich rr.

Mądrze prawi. Wiele jest relacji mówiących o zdjęciu filtra bez kiwnięcia palcem w celu zdjęcia linków. Wiele jest też przykładów, gdzie filtr nie jest zdejmowany pomimo usunięcia wszystkiego - a w przykładzie przychodzą linki, których dawno nie ma, a co więcej nie istnieją już te strony w internecie, a domena jest bezdomna.

[faktor.biz]

Czy wiele "bez kiwnięcia palcem" to nie wiem ale rozrzut jest duży. Ostatnio podałem tylko 10 domen do dt i puścili, ale i przy 70% czasem nie puszczają. Czy to oznacza że nie czytają? Niekoniecznie. To może oznaczać że "trafiłem", lub "nie trafiłem" w to co im chodziło. To też jest możliwe i nie można temu zaprzeczyć.

Dalej nie wierzę w pisanie rr pustych lub z chińskimi znakami i "odpuszczanie grzechów przez G"