tumblr.com - jakie macie z tym doświadczenia?

[warhol]

Ja na tumlbr'u stawiałem w przeszłości już mnóstwo blogów, bo wraz z każdą pozycjonowaną stroną to około 20 blogów na darmowych platformach robiłem jako zaplecza. Ani jednego mi nie usunęli, ale też nie robiłem tekstów bez sensu ani farm linków. Normalny artykuł lub 2. Linków od 1 do 5, różne anchory i podstrony i jest dobrze. Można dorzucić jeszcze obrazki. Może sobie wyglądać brzydko i amatorsko ale żeby się nie rzucało w oczy, że to zaplecze.

[Carnagge]

Weźcie jeszcze jedno pod uwagę - często bany nie idą za spam na tych serwisach i robienie sobie z nich zaplecza tylko za linkowanie. Np. taki blogger - wystarczy przejechać SB lub XR i zaraz skargi pójdą i blog do kasacji za linkowanie.

[seotekst]

Seksualne.

[Kamysto]

Ja bawię się w Tumblra do promowania bloga filmowego, więc po prostu daje kadry z filmów - dla mnie to kilka linków site-wide więcej. Samo przeglądanie zdjęć sprawia mi pewną satysfakcję, więc pozostały drobny benefit zawsze na plus.

Testuje "samoistne" linkowanie mojej witryny na Tumblrze. Przy wyborze odpowiednich zdjęć (tu cały mankament) pod spodem zamieszczam źródło. Jeśli ktoś poda zdjęcie dalej, powstaje link dofollow na jego Tumblrowej stronie. Ale ogólnie to dużo zachodu.

[Symeon]

Ja traktuję Tumblr'a jako agregator treści, głównie muzycznych i lifestyle'owych. Czasem zdarzało mi się tam wrzucić link do bloga. Póki co trzymam sobie (nawet w subdomenie jest) slowikowy.tumblr.com i mam zaindeksowane 75 podstron. Nie traktuję tego jako narzędzia SEO oczywiście - dzielę się tylko spostrzeżeniami. Na Pinterest dużo szybciej i wydajniej mi indeksuje i gromadzi większą ilość linków (każdy hashtag, wersja językowa etc., z canonicalem).