Skocz do zawartości

youtube - jaka kasa


Hagen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 31
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Masz na myśli top100 polskiego YT, które zgarnia większość ruchu? Zarabiać może każdy, wystarczy "połączyć" konto AdSense z YT. Warto chociażby dla możliwości dodawania własnych miniaturek, czy ustawienia czasu emisji materiału.

Jeżeli mamy duży kanał, to można próbować szczęścia w jakichś korpo typu Machinima, ale nie wiem na ile ma to sens w przełożeniu na $.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, żeby wszyscy Ci przedstawiający produkty na blogach czy pokazujący unboxing na youtube mieli umowy z producentami ale w sumie nigdy nie wiesz na jakiego świra trafisz.

Jeżeli to napisałeś w kontekście praw autorskich to jak robisz recenzję jakiegoś produktu to nie musisz mieć na to zgody producenta np. taki unboxing. Ważne tylko, żebyś sam to przeprowadził - nagrał filmik, zrobił fotki itp., a nie brał od kogoś innego.

Odnośnie różnych zdjęć to można je kupować na stockach (poszukać na frazę 'stock photo') - tylko trzeba sprawdzić na co pozwala licencja. Ponadto są stronki oferujące darmowe fotki, więc można z takowych korzystać.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprowadź jakiś element dramatyczności.

Jak kotka pijąc mleko wpada do miski ... Sorka ale ja takiego filmiku bym nie wrzucił na YT i tym bardziej nie liczył bym na jakiekolwiek profity z takiej tfurczości ;)

Patrząc na yt ogółem nie na Polskę, bo to nie ma sensu, to kot śpiący, skaczący ma kilka milionów wyświetleń.

Próbować warto, tym bardziej że mnie to nic nie kosztuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziesz miał 2 mln to i Whiskas się odezwie ;)

Ja mam 15 mlionów, a tylko jeden filmik 3 miliony i jakoś nikt się nie zgałasza. No ale to inna bajka i wcale się akurat nie dziwię.

No ale z tym kotkiem to chyba żart. Kociak fajny bez dwóch zdań, tylko że takich zwierzątek to całą masa i w co drugim domie. Mój jamnik też jest śmieszny i różne cuda robi, ale to jeszcze nie powód, żeby był gwiazdą.

Poczekam jeszcze z 5 lat, wtedy na pewno będzie gwiazdą z racji wieku. Póki co ma 16 lat i nigdzie się nie wybiera, kondycja dopisuje.

Naucz kotka wywijać salta, albo grać na perkusji. To juz będzie coś.

Może ma jakiś talent czy słuch muzyczny jak ten psiak. 10 milionów to obejrzało.

Sorry, nie odpowiadam na PMy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 15 mlionów, a tylko jeden filmik 3 miliony i jakoś nikt się nie zgałasza. No ale to inna bajka i wcale się akurat nie dziwię.

To jak możesz to wrzuć któryś filmik bo może nawet znam a sobie nie zdawałem sprawy, że to krajanie rosną w siłę :D

Nie wiem o czym masz swoje filmiki, ale jak bym miał 2 mln wyświetleń filmiku z kotem to na pewno bym spróbował się odezwać do którejś firmy która sprzedaje asortyment dla kotów, no bo w końcu co jest do stracenia? ;)

Zapraszam do skorzystania z darmowej reklamy w Internecie i dodawania ogłoszeń biznesowych w portalu biznesowym solidnypartner.eu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak możesz to wrzuć któryś filmik bo może nawet znam a sobie nie zdawałem sprawy, że to krajanie rosną w siłę :D

Nie będę wrzucał, bo się w Polsce nie ujawniam. To są bardzo dziwne dla większości tematy, więc ciężko by tłumaczyć. Np. zmontowałem filmik na podstawie dostarczonych materiałów o pewnym znanym, aczkoliwk nieżyjącym artyście z półwyspu iberyjskiego. Nie, nie. To nie Dali ani Picasso.

Niemniej rzecz dla Hiszpanów i nie tylko widać istotna, bo filmik ma 2 miliony wyświetleń.

Inna sprawa, jest np. pewien Pan gitarzysta, żadna gwiazda, ale ma 73 mln wyświetleń, niektóre filmiki po 5 mln. Pan jest wyjątkowo miły i został moim youtubowym (i nie tylko) znajomym. Dzielimy się kanałami.

Inny Pan, jeszcze większy amator gitary, ale jeszcze popularniejszy kanał-gigant. Pół miliarda wyświetleń. To też znajomy, znamy się nawet prywatnie. Trudno tego choć trochę nie wykorzystać.... A jak, to już inna sprawa.

Sorry, nie odpowiadam na PMy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności