kupuje furę -> bez kitu :)

[Paq]

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-tak-wyglada-nowa-syrenka-czyli-s201,nId,1898584

 

Tak Syrena wygląda w ostatecznej formie. Myślę sobie, że mogli dać sobie trochę więcej czasu na projekt wnętrza, no i cena orientacyjnie na poziomie 40.000 - 50.000 zł chyba ciut za wysoka.

[Herkules]

Za nisko ona siedzi, gdzie na polskie drogi, chyba wolałbym w tej cenię Warszawę no i spalanie szału nie robi 7l/100

 

Ładnie się prezentuje, niestety jest to samochód dla pasjonatów a przy tym niskich osób

 

 

[Paq]

Na papierze VW na pewno lepiej wypada

[Arkaszka]

Hercules, nie wiem czym pomykasz, ale 7L w benzyniaku to całkiem przyzwoity wynik (cykl mieszany), wiadomo tico pali mniej, to samo cieniak, ale to jednak trochę inny samochód. U mnie miasto ok 13L/mieszany jakieś 10,5 ,  trasa z cegłą pod pedałem 8L, bo jak załącza się turbo  to wir działa (oczywiście nie piszę o mym ulubionym V40 1,9TD)

[SzlafRock]

To nie jest Syrena a S201. Prawa do znaku Syrena posiada ktoś inny.

Pomijając powyższe, to nie jest raczej auto do jeżdżenia do pracy i na zakupy, czyli do codziennego użytku. Może służyć jako kolejne auto w garażu. Dlatego zawieszenie i spalanie jest mało istotne.

[elroy]

To coś dla Ciebie SzlafRock

[Herkules]

Hercules, nie wiem czym pomykasz, ale 7L w benzyniaku to całkiem przyzwoity wynik (cykl mieszany), wiadomo tico pali mniej, to samo cieniak, ale to jednak trochę inny samochód. U mnie miasto ok 13L/mieszany jakieś 10,5 ,  trasa z cegłą pod pedałem 8L, bo jak załącza się turbo  to wir działa (oczywiście nie piszę o mym ulubionym V40 1,9TD)

 

Obecnie śmigam Renault 19 16 V z silnikiem Williamsa (mam tyż LPG   ) ale czasem przycisnę na benzynie  Jak depnę to i dycha ponad pójdzie ale za świeży jestem jako nowy właściciel by depnąć go do końca

 

Nie stać mnie na auto z salonu i chyba bym go nie chciał (skoro w nim oleju nie mogę sobie sam wymienić a auto mówi mi co mam robić, pewnie dla kogoś to luksus i prestiż nie neguje

 

Co do auta spalającego 7 litrów ok, ale to jest zdecydowanie za male (za sportowe jak na polskie drogi, za dużo spojlerów plastików itd

[Arkaszka]

i jak ci sie sprawuje to cacko, pamiętam jak w poprzednim wieku mój kolega nabył dokładnie takie cudeńko, tak pewnie z 25lat temu, auto fajne, niezłe depnięcie, bajer wyposażenie  itd, nie wiedziałem że w samochodzie moze tyle rzeczy sie psuć.... ,

[Herkules]

Daje rady nie jest pierwszej młodości ale ważne iż jeździ

 

Silnik zdrów jak rybka czasem coś postęka ale po krótkiej dyskusji idziemy na kompromis, na razie to wymieniłem zawieszenie, klocki i standard paski, oleje itd

 

Dziennie robię nie więcej niż 40-50 km ( i to nie zawsze) z rok go dopieszczę a potem zobaczymy mam sentyment do takich klasyków

 

Mialem już Calibrę, Kadeta, Toledo i tylko ten po środku mi nawalił tak, iż miałem go dość

 

 

[blake]

Mialem już Calibrę

 

 

Przypomniało mi się, sorry

 

[fortunately102]

15 lat temu to na tuningowana calibre dziewczyny pod dyskoteka majtki przez glowe zdejmowaly

 

a propos gazu to mam kumpla ktory ma porshe cayenne... na gaz

[Arkaszka]

Kadety były fajne, tak z 15 lat temu, szwagier kupił kadeta kombi, 1.7D , kupował opał od jakiegoś gostka, co miał oszczędności na grzaniu basenu , opał był u niego po 1zł L. pożyczyłem furę bo musiałem coś przewieść na drugą stronę Polski, kurcze 100km kosztowało 5 zł, drożej chyba by kosztowało jechać na rowerze, bo trzeba przecież napić sie jakiejś mineralnej, coś zjeść

[M0drzew]

nie zakładam nowego wątku, chociaż chyba bardziej do dowcipów by pasowało

z racji, że kupiłem nowe autko, to miałem okazje pochodzić po stronach rzadko przeze mnie odwiedzanych i znalazłem taki oto kwiatek:

 

Jak widać większym też się wpadki zdarzają, no chyba, że jutub i linkedin zmienili logo )))

[Siciliano]

M0drzew no co poradzić, pewnie ktoś podszedł z rozpędu do tematu
Jakieś cudeńko żeś sobie sprawił? Ja się teraz zastanawiam między Mondeo a Insignią :/

[Herkules]

Jako, że trafiła mi się okazja na atrakcyjną "zamianę" postanowiłem z niej skorzystać, żadna z maszym nie jest jeszcze na tyle sprawna aby na niej zarobić, ale jako że ostatnio mam problemy ze spaniem, w nocy nie mam ochoty słuchać marudzenia kobiet, czy nie nadaje się mój umysł do pisania..

 

Zdecydowałem się zabrać (nie pierwszy raz za renowację, pewnie plan na kilka miesięcy i długie wieczory, takie hobby i odskocznia od rzeczywistości)

 

 

 

 

A to moja druga miłiość (pierwsza jest rozłożona na części pierwsze;)