Skocz do zawartości

Jak sobie radzić z nierzetelnym kontahentem?


Nikonem

Rekomendowane odpowiedzi

W ostatnim czasie mam „przyjemność” wykonywać więcej usług dla firm budowlanych. Nie wiem czy to branżowa choroba ale odkąd pamiętam FB (Firmy Budowlane) mają notoryczne problemy z płatnościami.

To chyba oni wymyślili: „nie mogę Ci zapłacić bo mi nie zapłacili”. Ostatnio mam kilka takich przypadków. Na ogół pracuję dla rzetelnych firm i moja czujność została osłabiona, niestety. Nazbierało się teraz trochę przeterminowanych płatności. Wysłałem Wezwania Do Zapłaty, gdy minie kolejny wyznaczony termin sprawę przekażę Prawniczce, która pewnie wyciśnie tę kasę.

Zazwyczaj pieniądze da się odzyskać ale co zrobić, by uniknąć specjalności FB, tego zbywania: „zapłacę za tydzień” z którego robi się miesiąc?

Mam pomysł w dwóch wersjach. Naturalnie obgadam to z Prawniczką ale chciałem najpierw zapytać co o tym myślicie. Pomysł podsunął mi Bank w którym mam leasing: jeśli nie zapłacę na czas faktury za leasing maszyny dostaję wezwanie i muszę dopłacić 100 zł. Niezłe i zmusza do terminowości.

Otóż można z firmą podpisać Umowę w której jest wpisana wyższa kwota za wykonanie usługi. Umówiliśmy się na 100 zł a w Umowie jest np. 130 zł. Jeśli klient zapłaci w umówionym terminie dostaje Rabat 30% i płaci „tylko” 100 zł czyli umówioną kwotę. Jeśli się spóźni płaci 130 zł plus ewentualne koszty windykacji.

Pytanie tylko jak to fakturować? Przelewy są robione na podstawie faktury więc ważne by była podana ścisła kwota- z rabatem czy bez? Czy może w przypadku nieuregulowania płatności w terminie wystawić dodatkową fakturę wynikającą z Umowy?

Druga wersja to ta podana przez wspomniany wyżej Bank: każde wezwanie do zapłaty, każdy sms, każdy list to dodatkowa kasa.

Co o tym myślicie, jakie macie sposoby na nierzetelnych klientów?

Piłeś? Nie jedź (i nie loguj się na forum) !

Siciliano: Robić szeptankę tutaj to jak sprawdzać w zbiorniku poziom paliwa zapalniczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię aby płacili przed czasem ;P to jest niestety patologiczna branża i nic nie uczarujesz. A jak zapłaci, to zrobisz korektę faktury i tyle.

ażde wezwanie do zapłaty, każdy sms, każdy list to dodatkowa kasa

i będziesz się bujał z tym dłużej niż z główną płatnością.

Sposób, który częściowo zmniejsza ryzyko utraty płynności finansowej to zadatki w wysokości 50% wartości usługi. Pewnie będą tacy, którzy będą mówili "nie ufa mi Pan?" i wtedy powinno zapalić się czerwone światełko.

Panie Boże, chroń mnie przed debilami, bo rozmowa z nimi powoduje, że  grzeszę pychą..

Były sobie świnki trzy - content, google oraz link | jestem uczulony na pierd*lenie głupot | idiot intruder aka internetowy poszukiwacz prawdy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jestem problem branży budowlanej tylko, ich właścicieli którzy nie mają pojęcia o prowadzeniu biznesu. Wiele firm budowlanych ma taką politykę firmową że dopłaca to interesu, tak to prawda. Przy wartości kosztorysu z rzędu 70 procent jak taka firma budowlana ma nie dopłacać do interesu wręcz przeciwnie wyjść na tym zleceniu z zyskiem. I tutaj się problemy zaczynają z płynnością finansową firm z tej branży. Głównie wobec swoich pracowników oraz innych wierzycieli, chodzi mi tutaj o hurtownie oraz inne podmioty gospodarcze które czekają na zapłatę za faktury. W tym przypadku jedna dobra rada to, albo uzbroić się w cierpliwość albo sąd i komornik. Tylko w ten sposób wyegzekwujemy swoje należności, powodzenia.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób, który częściowo zmniejsza ryzyko utraty płynności finansowej to zadatki w wysokości 50% wartości usługi.

W przypadku samych usług bez zakupu materiału ciężko wyciągnąć jakąkolwiek zaliczkę. Skanska, Strabag, Goldbeck, Kajima- takie numery z zaliczkami nie przejdą. Inna sprawa, że akurat z tymi firmami problemu nie ma jeśli chodzi o płatności.

Jak się pracuje bezpośrednio dla klienta końcowego zazwyczaj nie ma problemu z zaliczkami i płatnościami.

Problem jest z mniejszymi firmami gdy działasz jako podwykonawca, przy niższych zleceniach. Zastanawiam się jak zabezpieczyć się w tym przypadku.

Myślę, że sytuacja ta dotyczyć może rożnych usług.

Piłeś? Nie jedź (i nie loguj się na forum) !

Siciliano: Robić szeptankę tutaj to jak sprawdzać w zbiorniku poziom paliwa zapalniczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze się sprawdza monit do klienta że bpo 90 dniach będziesz wnioskował o zwrot nadpłaconego podatku VAT (=kontrola i problemy w skarbówce) - nie chcąc mieć kontroli zawsze płacą.

Portal rolniczy NowoczesnaFarma.pl -  zawsze najświeższe wiadomości, porady oraz nowinki techniczne dot. traktorów, maszyn i urządzeń rolniczych;

Ogloszenia-Rolnicze.com - serwis z darmowymi ogłoszeniami rolniczymi w kategoriach: maszyny rolnicze, traktory, hodowla, uprawy, nieruchomości, praca;
Portal ekologiczny Eco-News.pl - aktualne wiadomości, porady i informacje  na temat odnawialnych źródeł energii OZE .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up można sprawdzać firmy ale problemem nie jest wypłacalność w ogóle a zwłoka w płatności do czego KRD się nie przydaje. Wiesz jak się robi wałki? Jako Generalny Inwestor montujesz firmę na czystego słupa zlecasz większość robót. Inwestycja zrealizowana na legalu a Ty masz sporą górkę w kieszeni bo lewy słup nie płaci podwykonawcom.

A jeszcze są metody układowe: grozisz brakiem wypłacalności, bankructwem a wierzyciele miękną i godzą się na płatność minus 30%. Znam takie wały. Co pomoże KRD? Odp: gów*o. KRD jest od zarabiania kasy Kaczmarskiemu (niezła chata, coś tam robiliśmy) a nie od pomocy frajerom, którzy zawarli umowę.

Bardzo dziękuję za propozycje, zapoznam się i obgadam z prawniczką. Będę wdzięczny za kolejne :)

Piłeś? Nie jedź (i nie loguj się na forum) !

Siciliano: Robić szeptankę tutaj to jak sprawdzać w zbiorniku poziom paliwa zapalniczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Branża budowlana - z tą branżą wszyscy mają problemy. Budowlańcy to podwykonawcy - mają kasę jeśli dostaną ją od inwestora a wiadomo jak teraz jest. Inwestor zwleka i firma budowlana leci na kredytach. Jeśli pozycjonujesz ich strony - warto się zabezpieczyć w prosty sposób- prosta stronka na wordpressie nawet na regionalce. Stronka nowej wymyślonej firmy - konkurencji delikwenta. Jeszcze przed ukończeniem roboty pokazujesz tą stronkę klientowi i wypytujesz "co to za firma i czy wypłacalna " bo zaproponowali dobre pieniądze ale nie sr.sz do swego gniazda - więc na razie nie przyjąłeś zlecenia. Przy okazji tłumaczysz że w ciągu 3 dni za pomocą zaplecza które przyszykowałeś jesteś w stanie całą moc przerzucić ze strony klienta na stronkę "nowej konkurencji". Przy okazji wychwalasz stronę konkurencji że musiała dużo kosztować , wszystko profesjonalnie przygotowane itp ... Klient się zastanawia : "- co to za nowy gracz na rynku- skoro zapłacił kupę kasy za stronkę pewnie jest w stanie zapłacić więcej za pozycjonowanie, musisz być bardzo dobry skoro wszystkie firmy z branży zgłaszają się do Ciebie, aleś Ty głupi że nie przyjąłeś oferty "konkurencji". Warto też na początku współpracy mimochodem wspomnieć "nie nie trzeba zaliczki , zabezpieczamy się w inny sposób"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co pomoże KRD? Odp: gów*o. KRD jest od zarabiania kasy Kaczmarskiemu (niezła chata, coś tam robiliśmy) a nie od pomocy frajerom, którzy zawarli umowę.

Tak idź do prawnika swoje skasuje, a ty będziesz nadal z nami polemizował jak nie dać zrobić się w kucyka. Niemów ze bazy typu krd i inne typu są złe, zapewniam ciebie że tam nikt nie trafia przez pomyłkę. A zresztą jak będzie miała firma kłopoty, czy to z branży budowlanej czy też warzywnej to i tak będzie kłopot z uzyskaniem zapłaty za fakturę.

W branży nie ma kłopotu z wypłacalnością są tylko pseudo biznesmeni z epoki lodowcowej którzy nie wiedzą co to jest faktura a co dopiero druk dra lub vat7.

A tak na marginesie Kaczmarskiemu należy się willa z tysiącem basenów, i fabryką meroli dobry produkt.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co pomoże KRD? Odp: gĂłw*o. KRD jest od zarabiania kasy Kaczmarskiemu (niezła chata, coś tam robiliśmy) a nie od pomocy frajerom, ktĂłrzy zawarli umowę.

Tak idź do prawnika swoje skasuje, a ty będziesz nadal z nami polemizował jak nie dać zrobić się w kucyka. NiemĂłw ze bazy typu krd i inne typu są złe, zapewniam ciebie że tam nikt nie trafia przez pomyłkę. A zresztą jak będzie miała firma kłopoty, czy to z branży budowlanej czy też warzywnej to i tak będzie kłopot z uzyskaniem zapłaty za fakturę.

W branży nie ma kłopotu z wypłacalnością są tylko pseudo biznesmeni z epoki lodowcowej ktĂłrzy nie wiedzą co to jest faktura a co dopiero druk dra lub vat7.

A tak na marginesie Kaczmarskiemu należy się willa z tysiącem basenĂłw, i fabryką meroli dobry produkt.

bez urazy ale masz małe doświadczenie w biznesie lub pojęcie na temat krd. kiedyś oracowałem w firmie, która otrzymała wiele potwierdzeń o dopisaniu do krd i jak sprawdzaliśmy za pomocą konta innej firmy to żadnego wpisu nie było, a sierzycieli było kilkunastu. Podam również inny przykład jak masz problem z płatnościami to nie lądujesz w krd bo to zalży od wierzycieli czy Ciebie dopiszą, tzn jest większy problem i co robisz jak czekasz np na 100 tyś? dopisujesz do krd i robisz sąd? wówczas nie dostajesz nic. dogadujesz się na wszystkie możliwe sposoby. znam przypadki gdzie wierzyciel w sprawie zaległych 300 tyś układał się jak tylko się dało żeby jakoś odzyskać kase, nawet oomagał w funkcjonowaniu, bo wiedział że jak dłużnik upadnie to nie będzie kasy.

według mnie wszystkie rejestry, w tym sądowy o dłużnikach nie wypłacalnych, to ściema dla świeżaków w biznesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim czasie mam „przyjemność” wykonywać więcej usług dla firm budowlanych. Nie wiem czy to branżowa choroba ale odkąd pamiętam FB (Firmy Budowlane) mają notoryczne problemy z płatnościami.

"Panie a myśli Pan, że mi płacą?" - standard

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2007 rok, robiłem jako monter instalacji wodno kanalizacyjnych, czekamy już tydzień na wypłatę ;) wpada szef nowym samochodem i mówi, ja rozłożę wam podstawę na 3 raty, gdyż nie mam bo mi nie zapłacil ;)

A co z nadgodzinami? :

-Takich przecież nie było, kto wam to udowodni? ;)

Dobrze ktoś powiedział, polska branża budowalana to syf, kiła i mogiła (pseudo biznesmeni startujący do 20 przetargów, zaczynajacy zlecenia, biorący pierwszą transzę zaliczki, i znikający na inną budowę, ot tak to wygląda, oczywiście nie potrafiący oszacować swoich możliwości w zakresie zasobów ludzkich czy też pracy jaka jest do wykonania)

Dla porównania, robiłem we Włoszech, płaca co tydzień, nadgodziny wliczane i podpisywane każdego dnia, a po 3 miesiącach jak odchodziło kilku wakacyjnych pracowników, to szef zrobił kolację i podziękował za pracę (nie chodzi o stawianie litra, ale rozmowę, kontakt podejście, tam nie musisz czekać tydzień, aż ci szanowany pan pracodawca da kask, plan, kupi wodę do picia, czy też zagwarantuje odpowiednią odzież roboczą)

Uwaga testuje sygnaturę mechanik Kraków

Najlepsze luneta termowizyjna  INFIRAY TH50 V2

Najlepszy w okolicach Szczecina Auto Serwis Goleniów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie Twój pomysł nie jest zły - możesz zastosować coś takiego jak jest w umowach z operatorami komórkowymi, że abonament kosztuje tyle i tyle, ale w promocji mamy 50% taniej, a jak się zerwie umowę to się płaci całą kwotę bez promocji (oczywiście w Twoim przypadku chodziłoby o terminowość wpłat). Rzuć okiem sobie na taką umowę, żeby nie wymyślać od nowa czegoś co już istnieje, ponadto taki zapis o obniżce za terminowe wpłaty ma bodajże Play.

Nie jest to jednak rozwiązanie 100% pewne bo w niektórych okolicznościach może być podważone, gdyż można by uznać, że celem jest obejście przepisów o odsetkach maksymalnych. Należy jednak pamiętać, że za każde opóźnienie w płatności należą się odsetki - ustawowe wynoszą 13% w skali roku. Natomiast można zastrzec odsetki maksymalne w umowie - 16%, różnica w sumie niewielka. Oczywiście stawki podaję na dzień dzisiejszy, bo to jest zmienne. Można sobie przeczytać o tych odsetkach tutaj - odsetki za opóźnienie.

Niestety to co napisałeś w 1 poście z branżą budowlaną to prawda. Jak patrzę w praktyce jak to wygląda to są mega problemy. Jeden nie płaci drugiemu i się tworzy efekt domina i często pada firma za firmą. Najgorsze, że upadają głównie ci mali przedsiębiorcy, bo więksi zawsze się jakoś zakręcą. Standardem tam jest np. branie towaru bez zapłaty za setki tysięcy złotych, czy też wykonywanie robót przez pół roku za friko.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności