Skocz do zawartości

Cała Strona Poleciała Za Jeden Gościnny Wpis


michal

Rekomendowane odpowiedzi

Terminologia "wpisy gościnne" powstała właśnie po to żeby wpływać na pozycję strony w google

Niekoniecznie, zanim powstał termin wpisy gościnne bloggerzy pisali u innych bloggerów. Kiedyś wpisy gościnne uważane były przez G za coś co jest OK.

Ta sprawa nie musi się tyczyć tylko tego rodzaju wpisów. Matt, po szybkim spojrzeniu w swoje narzędzia stwierdził:

what "Best Practices For Hispanic Social Networking" has to do with an SEO copywriting blog? Manual webspam notice was on point.
W tym przypadku akurat ten wpis według mnie był OK. Serwis nie jest tylko seocopywritingu, ale również o ogólnie pojętym Content Marketingu, a Social Networking ma już z tym coś wspólnego.
Teraz wyobraź sobie sytuację, gdzie prowadzisz bloga o SEO i postanawiasz napisać artykuł o postowaniu w Social Media. Przy okazji linkujesz do innego bloga, który opisał badania dotyczące najlepszych godzin na posty w różnych mediach społecznościowych.
Google może stwierdzić: Co ma mają wspólnego godziny postowania w SM z blogiem o SEO?
No i efektem tego będzie filtr na całą domenę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obecnej chwili, najważniejszym czynnikiem w pozycjonowaniu jest olewanie wytycznych Google.

Co byś nie robił, cuda na kiju to i tak dostaniesz filtr. Po prostu random.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, według mnie, najlepszą strategią jest tworzenie satelit, które w ogóle nie są powiązane ze stroną na której ci zależy i nawalanie w nie linkami ile się da :). A dla domen ważnych można zdobywać po 1 linku tygodniowo i się cieszyć z tego jak głupi.

Rozliczanie się za pozycje mija się w tym przypadku z jakimkolwiek celem, trzeba się rozliczać za wzrost obrotów firmy pochodzący z internetu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozliczanie się za pozycje mija się w tym przypadku z jakimkolwiek celem, trzeba się rozliczać za wzrost obrotów firmy pochodzący z internetu :)

Takie wnioski nasuwają się już od bardzo dawna, ale ciężko firmom SEO będzie zerwać z obecnym standardem rozliczania się za top10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Teraz wyobraź sobie sytuację, gdzie prowadzisz bloga o SEO i postanawiasz napisać artykuł o postowaniu w Social Media. Przy okazji linkujesz do innego bloga, który opisał badania dotyczące najlepszych godzin na posty w różnych mediach społecznościowych.
Google może stwierdzić: Co ma mają wspólnego godziny postowania w SM z blogiem o SEO?
No i efektem tego będzie filtr na całą domenę.

Zgadzam się ale sytuacja jest podobna jak z katalogami. Kiedyś było kilkadziesiąt i nikt większej uwagi na to nie zwracał . Teraz to mini przemysł i katalogi straciły to po co zostały stworzone czyli informowanie odwiedzającego o stronach gdzie może znaleźć ciekawe treści. Jak katalogów zrobiło się dziesiątki tysięcy to google się za to wzięło. Tak samo z "wpisami gościnnymi". Jak ich było mało to było ok - ale jak juz powstały firmy "oferujące wpisy gościnne" to też to "kogoś " zaczęło kłuć w oczy.


To straszne! Doprawdy, jak tak można?!

ten komentarz świadczy tylko o Tobie - bardzo konstruktywny i pouczający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ciężko firmom SEO będzie zerwać z obecnym standardem rozliczania się za top10.

Firmom SEO nie jest problemem zerwać z rozliczaniem się za top 10. Jednak, firmom świadczoncym tylko pozycjonowanie będzie trudno.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Tak samo z "wpisami gościnnymi". Jak ich było mało to było ok - ale jak juz powstały firmy "oferujące wpisy gościnne" to też to "kogoś " zaczęło kłuć w oczy.

Czyli teraz wszyscy powinni szukać wzmianek o sobie w obcych serwisach i prosić o ich usunięcie, nawet jeśli generują naturalny ruch, bo G może stwierdzić, że to nie są naturalne linki.

Jak dla mnie to nie jest "wzięcie się za katalogi czy wpisy gościnne", ale zachęcanie do nawalania linkami gdzie popadnie na strony satelickie. Skoro wytyczne G działają wstecz, to można dostać filtr za wszystko co się robiło nawet 10 lat temu.


Firmom SEO nie jest problemem zerwać z rozliczaniem się za top 10. Jednak, firmom świadczoncym tylko pozycjonowanie będzie trudno.

Otóż to. Z tym że firma SEO to też może być mało. Firmy będą się przekształcać w kompleksową obsługę IM (Internet Marketing).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten link z ahrefsu ma lepsze statystyki jak niejedna strona :D

co do Google to tak jak ktos psiał z tym nic nie wiadomo poprostu nie ma czegoś takiego tutaj jak działanie.
jest szczęście albo siego niema. a wszystko chodzi o to by kupować reklamy adwords

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności