Google Kosztuje Za Dużo ?

[malec]

o ja pytam się w takim razie jak to jest, że koszty AdWords/AdSense rosną, a przychody wydawców (RPM) sukcesywnie spadają (CTRy i odsłony na stałym poziomie)?

W wyjaśnieniu tej zależności (albo jej braku) może pomóc spojrzenie na wyniki finansowe G. 90% przychodów Google pochodzi z reklam (AdWords). Przychód ten dzieli się na przychód ze stron Google'a (wyszukiwarka) oraz ze stron partnerskich (wydawców AdSense) w stosunku 75 do 25.

Przyglądając się bliżej danym zauważymy, że przychód z własnych stron sukcesywnie rośnie kwartał do kwartału i rok do roku o ok 20%.

Przychód ze stron wydawców (AdSense) w 2013 co prawda urósł w stosunku o 2012 o 5% ale jak spojrzymy na kwartał do kwartału to pierwsze trzy były na minusie a dopiero ostatni na plusie.

Mając na uwadze powyższą strukturę przychodów to rosnące koszty AdWords pompują przychody tylko jednego wydawcy - Google'a

Tym, którzy chcieliby spojrzeć na dane polecam: https://investor.google.com/financial/tables.html

Serdecznie Pozdrawiam,

M.

[Boyakki]

Jest tak jak pisze @malec. Niedługo w wyszukiwarce Google będą tylko serwisy Google + te co zapłacą kupę kasy za Adwords, wszystko inne jest i będzie sukcesywnie wycinane lub spychane na 154 podstronę. Wpisuje nazwę firmy, wyskakuje Google +, wpisuje tytuł piosenki, wywala mi player youtube'a na całą stronę, wpisuję adres wywala mi Google Maps, wpisujesz nazwę laptopa, wyskakuje GoogleShop. Jak się cofnę tylko 3 lata do tyłu to tego było wielokrotnie mniej. Łatwo sobie wyobrazić co będzie za 1-2 czy kolejne 3 lata. Obecnie jesteśmy u schyłku okresu kiedy mały miś może zarobić na Google.

[kris_set]

Google zamienia się w portal internetowy.

[eclipse]

to ja pytam się w takim razie jak to jest, że koszty AdWords/AdSense rosną, a przychody wydawców (RPM) sukcesywnie spadają (CTRy i odsłony na stałym poziomie)?

Może tak to jest:

https://www.forum.optymalizacja.com/topic/193886-macie-swoje-adsense-;-oszustwo-na-oszustwie/#entry1345545

tu chyba chodzi o blokowanie kont przed wypłatą, mi nikt nic nie blokuje, tylko CPC sukcesywnie spada, a w rezultacie miesięczne zarobki. i mam kilka serwisów z różnych tematyk, więc raczej przekrojowo widzę

[rafalkaminski]

NIech przestawią się na swistaka albo tablice albo zrobią sklep optymalny a nie typowy to wdedy koszty zmaleją. Liczą i zawsze się liczyły wąskie spcjalizacje a nie rozległa tematyka.

[thcjoe]

Polacy nie gęsii....gugla maja - marzenia o PL yandexie czy biado...

Suma sumarum google bedzie cisnac na ADWordsy - to jasne. Polak narzeka / brak mu ogranizacji i zrzeszania sie w cokolwiek przeciw czemu kolwiek, kazdy pierd. bo pierd. wszystkim zle i nico. Ułamek tego teraz robi K.UE co by analitycsa troche ubic.

Wizja SEO bez linkowego jest dziwna - choc jako dzialacz na rynkach WNP powiem ze yandex na wszystkie frazy zwiazane z Moskwa wylaczyl w ogole czynnik linkow przy ustalaniu pozycji - kto i jak je teraz ustawia - ja mysle ze vladimir vladimirovich putin...

[intruder2600]

Wystarczy spojrzeć na google.com / google.co.uk - małe firmy znikają z wyników i z reklam, zostają tylko duże z amazonem na czele. Śmiejcie się ale wszystko dąży do tego, że mali znikną i zostaną tylko korpo jak na filmach postapo.

Powstał Internet - nagle zaczęła rozwijać się gospodarka - mali mieli szansę zaistnieć. Zainteresowały się tym korporacje i mają narzędzie do niszczenia małych firm na rzecz korporacji, które budżetem masakrują tych małych. Zostaną tylko drobne usługi i wyspecjalizowane sklepy. Wszystko inne zniknie.

ps. w handlu to widać gołym okiem - Pan Zenek chce otworzyć sklep z laptopami, producent go oleje a hurtowania da ceny wyższe niż ma mediamarkt w detalu bo Pan Zenek nie kupi 100k laptopów do sklepu. Pan Zenek nie wyda 100k na adwords, mediamarkt bez problemu.

[Mariusz]

@intru

niestety muszę się z Tobą zgodzić

niestety bo wolałbym abyś się mylił

ale się nie mylisz

to samo jest już w PL

M

[bluesem]

ps. w handlu to widać gołym okiem - Pan Zenek chce otworzyć sklep z laptopami, producent go oleje a hurtowania da ceny wyższe niż ma mediamarkt w detalu bo Pan Zenek nie kupi 100k laptopów do sklepu. Pan Zenek nie wyda 100k na adwords, mediamarkt bez problemu.

Dlatego Pan Zenek powinien konkurować nie tylko ceną ale np doradztwem, zaproponować darmowy serwis w domu klienta z reakcją 24h przy określonych przypadkach etc. Konkurowanie ceną zawsze kończy się źle. Poza tym molochy nie sprzedają Tanio! Magazynowanie, kadra sklepowa etc kosztuje i to musi się w cenie znaleźć. Euro konkuruje ceną, ale od razu odbija się to na jakości obsługi, podejściu do reklamacji etc.

Jednak nie sposób się nie zgodzić, że odczuwalne jest rozpychanie się molochów w topach, G to duże korpo, którym ktoś zarządza. A zarządzający w jednym korpo zawsze dogadają się z drugim, gdy oboje w tej grze zyskują kosztem leszczy. W dużym uproszczeniu - kto bogatemu zabroni ? Przecież nie Państwo, które nawet ceł już nałożyć nie może.

[intruder2600]

Dlatego Pan Zenek powinien konkurować nie tylko ceną ale np doradztwem, zaproponować darmowy serwis w domu klienta z reakcją 24h przy określonych przypadkach etc.

A polaki-biedaki-cebulaki i tak kupią w sieciówce bo tam jest taniej. Analogicznie mamy królową Polski - biedrę - nieświadomi kupują tam bo to takie "polskie" nie wiedząc, że kryje się za tym pejsaty, który sprzedaje szajs dzięki czemu ma najniższe ceny (produkty robione specjalnie dla biedry - gorszej jakości). W efekcie - nie mamy już nic polskiego, jak coś było to zostało celowo udupione przez korpo z obcym kapitałem lub po prostu sprzedane.

Kiedyś produkowaliśmy polskie jedzenie i sprzedawaliśmy w polskich sklepach, teraz robią je za nas pejsaci i niemcy i ci sami sprzedają. Quo Vadis Polsko ?

[Mariusz]

@intru

To jest problem, który zauważa coraz więcej osób (nawet tych co mają bardzo zasobne portfele).

Niestety dopóki politycy i eurobiurwy nie zrozumieją kilku prostych zależności nic się nie zmieni.

Nie dopuszczam nawet myśli, że bierność wynika z korupcji.

A podstawowe zależności są dość proste.

Kto płaci najwięcej w postaci różnej maści podatków do państwowych kas? Odpowiem.

Małe i średnie przedsiębiorstwa.

Duże mają duży budżet i stać je na kombinowanie z rajami podatkowymi i kruczkami prawnymi.

Więc dlaczego te małe są kopane bez umiaru? Dlaczego przez czyjąś bezmyślność i krótkowzroczność są doprowadzane na skraj...

Albo krótkowzroczność albo...

Dlaczego więc takie korporacje jak Google za nic nie odpowiadają w Polsce i innych cywilizowanych krajach?

Dlaczego nie płacą tu (w naszym kraju ale i w wielu innych) podatków, skoro tu wyświetlają swoje reklamy, biorą kasę od polskich firm i tu zarabiają czerpiąc korzyści z naszych treści umieszczonych w internecie? Kto im dał do tego prawo (do zarabiania na cudzej treści)?

Kto dał prawo to wiem - oni sami. Ale dlaczego eurobiurwy, każące np. informować o cookies - co jest bezużyteczną informacją dla 1000 procent użytkowników internetu, a dodatkowo utrudnieniem powodującym irytację, nie zajmą się sprawami istotnymi???

Kasa?

Bezmyślność?

???

Jak dla mnie sprawa bardzo prosta do rozwiązania

Albo płacicie podatki w Polsce i nie manipulujecie wynikami, albo Polska blokuje wyszukiwarkę, są inne dobre.

W takim przypadku są dwie opcje, obie wygrane dla użytkowników w Polsce.

M

[bluro]

mim zdaniem to powinno sie tępić molochy we wszystkim.
zabierają możliwość małym do działania.

zobaczcie ile dzis zostało sklepów spożywczych małych.

przede wszystkim są potrzebne kampanie które uświadamiały by społeczeństwo

[bluesem]

mim zdaniem to powinno sie tępić molochy we wszystkim.
zabierają możliwość małym do działania.

zobaczcie ile dzis zostało sklepów spożywczych małych.

przede wszystkim są potrzebne kampanie które uświadamiały by społeczeństwo

Tylko Ci mali będą dążyli do zostania molochem i w ten sposób wykończenia konkurencji. Nie zabronisz ustawowo rozwoju firmy poza pewną wielkość.

A polaki-biedaki-cebulaki i tak kupią w sieciówce bo tam jest taniej.

Tu się nie zgodzę. Znam wielu ludzi, którzy kupują lokalnie w przysłowiowym sklepiku na osiedlu. Na wsiach handel bezpośrednio od rolnika czy hodowcy działa, aż miło - bez pośredników, kasa zostaje lokalnie. Zawsze kupujesz w internecie tam gdzie najtaniej? Ja zwracam uwagę na to czy sklep wygląda wiarygodnie, czy obsługa jest indywidualna czy masowa etc. Np cyfrowe.pl - nie są najtańsi - rzekłbym są drodzy, ale za to mają fachowe doradztwo, przyjazną obsługę i wolę kupić aparat u nich niż najtaniej w FotoJokerze, gdzie spuszczają na drzewo z reklamacjami.

[Arkaszka]

problem jest taki ze większość luda robi duże zakupy w hiper/mega markecie, a w osiedlowych robią zakupy typu chleb i mleko. Dodatkowo działa tkz promocja gazetkowa, czyli z każdej branży robią jeden produkt w promocji, ludek wchodzi do spożywczaka, patrzy w gazetce lidla masło po 2,99, w sklepiku 4,75. I mózg koduje qr*a jak tu drogo, mimo że sporo produktów może być w podobnych cenach.

[bluesem]

@Araszka tak jak sam mówisz - większość. I ta większość robi się coraz mnie liczna - nie tylko ze względu na emigrację ) Ile można kupować w budowlanym zółtku na C, gdzie masz teoretycznie te same produkty taniej, ale jednak Beckersa ta sama farba po 3 malowaniach dalej nie kryje. Czemu materiały są cieńsze, bardziej rozwodnione etc? Ale to już zejście z tematu się zaczyna:)

Naprawdę można konkurować z dużymi. Pamiętaj, że nie wszystko kupisz w wielkiej powierzchni. Mały producent nie ma takiej mocy przerobowej by podjąć się współpracy z Hipermarketami, gdzie terminy płatnością są rzędu 180 dni, gdzie zobowiązujesz się dostarczyć X towaru a jak nie zejdzie to odebrać. A często ten mały polski producent, ma ciuch czy inny towar bardzo dobrej jakości i nie przykleja do niego metki za 100 euro czy więcej.

Co do sklepów internetowych to jednym z czynników, który po podniesieniu kosztów promocji zadecydował o upadku tych sklepów było powielanie schematu - dropshippingu. Podpięcie bezpośrednio pod hurtownie i wysyłka prosto z hurtowni. Po pierwsze Klient raz kupił w sklepie, a potem już w hurtowni bo dostawał brandową paczkę. Po drugie - jak jest ten sam produkt, jeszcze identycznie zaprezentowany a na obsługę Klienta nie się czasu i liczy tylko, że będzie to bezobsługowy sklep - kup teraz, zapłać, zapomnij to pozostaje walka wyłącznie ceną. Strategia o grosz mnie na ceneo prowadzi do poziomu braku opłacalności. I wystarczy niewielki wzrost kosztów prowadzenia sklepów by upaść.