Skocz do zawartości

Jestem zbulwersowany !


Erbit

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jazeon

jest wiele religi, które promują dążenie do doskonałości, na przykład wszystkie religie wschodu. A katolicyzm raczej nie jest aż tak bardzo nastawiony na samodoskonalenie się i dążenie do doskonałości, a raczej na umartwianie sie i żałowanie za grzech( szczególnie w dawnych wiekach tak było).

Erbit słyszałem tą wypowiedz ale nawet mi się nie chce reagowac, swoją droga uświadamianie takich ludzi jest bezcelowe, raczej lobotomia i elektrowstrzasy coś mogły by dać

dymna.jpg

Przyjaźń psa na całe życie. ZAGINĄŁ DOM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie można dać mu po prostu w mordę za to co gada? Dlaczego nikt nie bije polityków za głupoty co robią? Kilka strzałów każdy by dostał i na drugi raz 10 razy zastanowiłby się zanim by coś powiedział. Nie interesuje się polityką ale jak włącze radio, telewizor, internet, cokolwiek do cholery słyszę tylko o tych pajacach, jak nie karzeł Gosiewski to drągal Giertych coś robią, jak nie mulat Andrej to przeżuwający prezydent coś gada. Jeszcze rok temu co niedzielę chodziłem do kościoła a teraz nawet tam nie chcę iść, bo zamiast sie wyciszyć to jeszcze bardziej się wkurzam. Jestem za opłaceniem jakiegoś półgłowka żeby siłowo załatwiał takie sprawy.

Potrzebujesz pomysł na biznes? Zapraszam na największe forum biznesowe w Polsce!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie beda mieli co robic bez publiki to moze zaczna robic to co powinni.

Ale jeżeli robią to co robią "z publiką" to tym bardziej będą to robić - jeszcze wiecej i gorzej - bez publiki bo nikt sie nie będzie tym interesował. [ osoba domniemana o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia ] jeszcz szczęśliwy gdy nikt się nie intersuje że on okrada dom. Bierze łup i jedzie do domu ...

Intruder tu wieża, już cie widzimy, podchoć do lądowania na pasie numer 2, bez odbioru :D

"Wielkie uczyniłaś pustki w kraju naszym,

Ty żałosna partio tym rządzeniem waszym.

(...)

Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje

A kraj już nowych rządów tęskno wypatruje."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem rozgoryczenie ale...jak to jest: w onecie wieszają na nich psy, wp to samo , różne fora to samo - że twixy i im podobni to najgorsze nieporozumienie jakie mogło nas spotkać...ale ktoś ich przecież wybrał. Skoro nie ja i nie Wy i nie inni Wy to jestem ciekaw kto ? Tak sie czasem zastanawiam ilu z tych narzekających teraz należało do tej 40% frekwencji jaka miała miejsce pól roku temu...

Najlepsze wózki dziecięce produkują Szwedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sie czasem zastanawiam ilu z tych narzekających teraz należało do tej 40% frekwencji jaka miała miejsce pól roku temu...

Największe pretensje powinno się mieć właśnie do tych "60"% które nie głosowało.

Ja głosowałem.

"Wielkie uczyniłaś pustki w kraju naszym,

Ty żałosna partio tym rządzeniem waszym.

(...)

Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje

A kraj już nowych rządów tęskno wypatruje."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazeon

jest wiele religi, które promują dążenie do doskonałości, na przykład wszystkie religie wschodu. A katolicyzm raczej nie jest aż tak bardzo nastawiony na samodoskonalenie się i dążenie do doskonałości, a raczej na umartwianie sie i żałowanie za grzech( szczególnie w dawnych wiekach tak było).

Niezupelnie. Katolicyzm jest nastawiny na doskonalenie sie. W chrzescijanstwie chodzi o doskonalosc, ale nie fizyczna, ale duchowa. O osiagniecie celu, jakim jest zbawienie. Droga do tego celu prowadzi czesto przez cierpienia i zal za grzechy.

Tak bylo w dawnych czasach i tak jest teraz. Rozna jest tylko forma.

Nie jestem teologiem, ale z tego co wiem, przynajmniej niektore religie wschodu daza (poprzez kolejne zycia - reinkarnacje) do osiagniecia stanu nirwany, czyli nieistnienia. Natomisat w chrzescijanstwie chodzi o istnienie razem z Bogiem w niebie. W niektorych religiach chodzi o osiagniecie szczescia tu, na ziemii, lub o zycie w idealnej harmonii z przyroda.

Erbit, choc uwazam sie za czlowieka malo tolerancyjnego, to jestem tolerancyjny w mysl definicji, ze tolerowac, znaczy nie zgadzac sie z kims, ale go na stosie za to nie palic. Czy zauwazyles w jakimkolwiek moim poscie zlamanie tej zasady?

Zobacz chociazby na post franek'a - czy on nie zieje nienawiscia do politykow?

A prawda jest TYLKO jedna (chyba, ze masz na mysli "prawde" i "go**o-prawde") :D

I pytanie otwarte: Dlaczego ludzie, ktorzy sie uwazaja za tolerancyjnych, niemaja tej tolerancji dla tych nietolerancyjnych, czy nawet do tych, ktorzy zajmuja diametralnie inne stanowisko - np do Mlodziezy Wszechpolskiej

mw.org.pl

zwoliludu.gif

Potrzebne ci są jakieś gadżety reklamowe, np. czapeczki lub t-shirty?

Prwie dwóletni katalog SEO, moderowany niemal codziennie.

Jeśli grasz w OGame zobacz na strone naszego sojuszu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam (i uprzedzam, że przydługawo będzie),

Nie zgodzę się, że bierność jest rozwiązaniem. Bierność jest pożywką, na której żerują nieudacznicy i karierowicze pokroju obecnej ekipy (czy raczej brygady) rządzącej. Najbardziej przeraża ich myśl, że frekwencja wyniosłaby 85% - wówczas nawet na śmietniku historii mieliby problem z odnalezieniem miejsca dla siebie.

Czemu nie wolno się odwracać od tego bagna i ostentacyjnie pokazywać, gdzie mogą nas pocałować? Otóż dlatego, że taka postawa jest ich zwycięstwem. Do wyborów i tak pójdą owe "ciemne masy", które jak tanie wino łykają podrzędną propagandę i tandetne zagrywki pijarowe, w których bryluje obecnie Kurski i jego kumple. Przy urnach znajdą się frustraci i nieudacznicy, którzy pójdą za hasłem: "dokopmy tym s...om bogaczom, prywaciarzom jednym, złodziejom" i innym, równie absurdalnym sloganom zapożyczonym od towarzysza Bieruta. Czy ta ciemna masa pójdzie głosować NA KOGOŚ? Ależ skąd! Pójdą do urn aby komuś przywalić. Najlepiej tym "cholernym bogatym, co to mają po dwa domy i pięć aut". Bo tak przecież prościej niż najnormalniej w świecie ruszyć tyłek i wziąć się do roboty. Ktoś tutaj już słusznie zauważył, że specyficzne indywidua nie tworzą dzisiaj świętej trójcy przez działanie wyborców, tylko przez ZANIECHANIE tych 60% co to wolało zostać w domu. Anarchia to utopia. Tak samo beznadziejna, jak komunizm.

Gdybym miała coś zmienić w ordynacji, to wprowadziłabym obowiązkowe głosowanie pod karą grzywny. Demokracja jest przywilejem ale też obowiązkiem.

[teraz będzie trochę patosu]

Ten obowiązek bierze się wprost z naszej historii. Niedobrze mi się robi, jak słyszę czy też czytam jednego z drugim gówniarza, który stwierdza, że "wstydzi się być Polakiem", "Polska to durny kraj", etc. Ręce się załamują, jak możliwe jest żeby ci, którzy mają być naszą przyszłością traktowali swój kraj jak ścierkę. Żaden kraj i naród w Europie przez ostatnie 200 lat nie był tak kopany po du**e z każdej możliwej strony, jak my. I nie jest to wizja "Polski - Chrystusa narodów" ale najzwyklejsza prawda. Garść przykładów z pamięci:

a. Sześć lat, od pierwszego do ostatniego dnia wojny, Polacy walczyli na każdym froncie. Podobno jesteśmy "niepoprawnymi romantykami" i stąd takie zaangażowanie. O tym, że wystawiali nas wszyscy po kolei sojusznicy nie wolno głośno mówić, bo to "polskie krzykactwo".

b. Do dziś nikt nie jest w stanie dać gwarancji, że gdyby nie nasi chłopcy nad Londynem, to Hitler nie zrobiłby sobie domu wczasowego w Buckhingam Palace. I co za to dostaliśmy? A tyle, że polski Rząd w Londynie musiał zapłacić Brytyjczykom za każdą skarpetkę, mundur, guzik, nabój, paliwo, część do samolotu, zniszczony samolot, itd. O tym się nie mówi - poprawność polityczna :)

Wiele innych przykładów, o których można by ksiązki pisać.

A po piekle okupacji niemieckiej nadszedł chyba znacznie gorszy okres okupacji czerwonej. Dlaczego gorszy? Bo Niemcy w Polsce przyczyniali się do tego, że rozwijały się w narodzie najbardziej szczytne ideały. Pozytywnie rozumiany patriotyzm kwitł jak nigdy przedtem. Naród się jednoczył i był gotów przetrwać wszystko, aby wreszcie mieć swoją wolną Polskę. A następne pięćdziesiąt lat ruskiego buciora zrobiło tak olbrzymie spustoszenie w mentalności ludzi, że trzeba będzie pokoleń, aby wróciła normalność. Oprócz przerażającej eksterminacji fizycznej prawdziwej elity narodu, po próbę całkowitego odarcia społeczeństwa z dumy narodowej, patriotyzmu i jedności narodu. Komuchy skutecznie pożarły Polaków między sobą.

Dzisiaj oglądamy na każdym kroku efekty tej degrengolady. Co to za paranoja, że banda kretynów w glanach wali kamieniami w pederastów (bo tak się swoją drogą to nazywa w języku polskim) i uważa się za "patriotów". A Polskę to trzeba mieć do cholery w sercu, a nie w gębie (jak ci kretyni z pałami) albo w du**e (jak 60% rodaków, którym nie chciało się ruszyć tyłka do głosowania).

[koniec patosu]

Czy ogłupiałam i jak zdarta płyta nawijam o historii? Czy nie ważniejsze są w dzisiejszych czasach zdrowe fundamenty ekonomiczne, liberalizm gospodarczy i najnormalniej w świecie kasa, praca i odpowiednia stopa życiowa? Ależ oczywiście, że tak! Nie dla idei zapieprzamy na drugi koniec świata, żeby odłożyć parę groszy. Nie z powodu historii dzielimy swój dzień na 16 godzin pracy i 5 godzin snu.

Ale z tej "nudnej" historii można i trzeba czerpać motywację do działania. Nie po to nasi dziadkowie zdychali w gruzach Warszawy, nie po to ich koledzy, którzy lata żyli w lesie dostawali potem kulę w łeb w "wolnej" Rzeczypospolitej Ludowej, abyśmy dzisiaj grzali du**ę w fotelu, bo "nie chce nam się iść głosować".

W efekcie takiego olewactwa kolejne lata stają się latami straconymi, a kolejne szanse przechodzą koło nosa. Pewnie, że tragedia się nie dzieje. Przecież nie ma wojny, nikt do nikogo nie strzela. Ale dzisiaj nie walczy się karabinem. Dzisiaj na arenie międzynarodowej są tylko trzy rodzaje broni: kasa, więcej kasy i jeszcze więcej kasy. To jest oręże, które gwarantuje bezpieczeństwo i szacunek. To jest mur, za którym bezpiecznie można sobie pielęgnować ogródek. Dlatego też każda banda oszołomów przy władzy, która w jakikolwiek sposób ogranicza możliwość bogacenia się społeczeństwa za pośrednictwem pracy, jest równie szkodliwa, jak V kolumna. Jeżeli Litwa, Łotwa i Estonia wyprzedzają nas we wskaźnikach gospodarczych, a Słowacja właśnie się przymierza, to nie można pozwalać, żeby krajem kierowały jakieś bęcfały o wybujałych ambicjach i chorym z nienawiści umyśle.

Jasne, że z naszym krajem jest jak z tym trawnikiem - co go trzeba tylko dwieście lat podlewać i kosić, aby był piękny. Ale olewając tak podstawowe obowiązki, jak wybory możemy sobie ten okres skutecznie przedłużyć. Ku uciesze kolejnych zastępów pasożytów żerujących pośrednio na demokracji, a bezpośrednio na naszych portfelach.

Kiedyś Kazik śpiewał "co wyście sk...yny uczynili z tej krainy". Jeżeli w kolejnych wyborach znów 60% społeczeństwa zostanie w domu, to ten tekst za paręnaście lat będą mogły śpiewać nam nasze dzieci.

Pozdrawiam,

Ania

Prace magisterskie - Baza prac dyplomowych

KONIECZNIE posłuchaj fragmentów - a potem kup całą płytę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo przerabiałem ten post, zanim zdecydowałem się go zamieścić. nie dlatego, ze narażę się nim większości, niezależnie od ideologicznych poglądów. Starałem się napisać taki post, który zostanie przeczytany do końca i choć kilka osób go przemyśli.

Najpierw zastanówcie się proszę, czym sposób myslenia (nie ideologia) części osób wypowiadających się w tym topiku różni od sposobu myślenia Wierzejskiego?

Wierzejski zna swoją wielką prawdę, którą najprawdopodobniej ktoś mu wtłoczył kiedyś do głowy. Czy to na szkoleniach w MW, czy to przez czytanie Naszego Dziennika, czy też grupę rówieśniczą i rodzinę.

Ale w głowy przynajmniej częsci osób czytających i wypowiadających się na tym topiku pewna inna wielka prawda została kiedyś wtłoczona do głowy. Czy to na szkoleniach w ZHP/pracy/kółku różańcowym/gdziekolwiek, czy to przez czytanie Gazety Wyborczej/Wprost/Nie/dowolnego tzw. tygodnika/dziennika opiniotwórczego, czy też grupę rówieśniczą i rodzinę.

Sposób myślenia jest ten sam - moja wielka prawda jest słuszna, ale jego poglądy to ciemnogród/degeneracja. A dlaczego niby moje poglądy mają być słuszne? I tu zwykle padają zwykel wyuczone odpowiedzi:

- moje poglądy są podzielane przez cały cywilizowany świat! (świat "arabski" też jest cywilizowany, ale większości z nich nie podziela) / moje poglądy udowodniły 2 tysiące lat tradycji! (to wróćmy do tradycyjnego nabijania na pal);

- to jest humanitarne! (Robespierre też głosił poglądy humanitarne) / to są przyrodzone każdemu człowiekowi naturalne prawa! (kanibal z delty Orinoko też wyssał naturalną miłość do człowieka z mlekiem matki);

- homoseksualizm to choroba! (w latach 70 ubiegłego wieku skreślono go z oficjalnej listy chorób WHO) / homofobia to choroba! (ciekawe czy z odczuwania niechęci do muzyki metalowej też juz leczą).

Mógłbym dalej cytować różne "argumenty" którymi ludzie się posługuja w takich dyskusjach. Wyuczone, używane niczym odruchy pawłowa.

Teraz w Polsce (ogólniej w kręgu krajów wywodzących się z kultury chrześcijańskiej) występują dwie skrajne tendencje. Sa dwie, zwalczajace się wielkie prawdy. Jedna której celem jest zwalczanie liberalizmu, homoseksualistów, indywidualizmu. Celem drugiej jest zwalczanie chrześcijaństwa i szerzej tradycyjnych wartości. Gey idący ulicą naraża się na pobicie. Człowiek, który mówi iż homoseksualizm jest grzechem i chorobą jest dyskryminowany w pracy (przykład Włocha, który przez takie stwierdzenie nie został komisarzem w UE) lub nawet naraza sie na więzienie (w Szwecji skazano za to pewnego pastora). Podaję oczywiście przykłady skrajne.

W Polsce z jednej strony sa poglądy Rydzyka a z drugiej poglądy Jarugi-Nowackiej. Albo w wersji złagodzonej - Korwin-Mikke i Michnik.

Jak często Wasze poglądy są naprawde waszymi? Czy też raczej posługujecie się wypracowanymi przez kogoś schematami myślowymi? Czy zastanawiacie się kiedykolwiek nad argumetami strony przeciwnej, czy też od razu je odrzucacie, przecież ciemnogród/dewianci nie moga mieć racji.

Pamiętam jak kiedyś z pozoru inteligentna koleżanka nazwała mnie antysemitą gdyś powiedziałem, ze podziwiam u Żydów ich zdolność do zarabiania pieniędzy i walczenia o swoje. Kiedy indziej prawie mnie pobito, gdy zwróciłem uwagę na pewne zalety kultury arabskiej.

Do tego dochodzi jeszcze specyficzna w pewnych kręgach (tzw. inteligencja - co na inne języki tłumaczone jest jako albo pasożyty, albo twardogłowi - a w Polsce są ludzie chwalący się przynależnościa do tej grupy) nienawiść i pogarda do własnego narodu. O przepraszam, do głupiej tłuszczy, której należy nieść kaganek oświaty. Albo kaganiec. Ważne by dali elice kierować losami narodu i dali się kształtować jak barany.

Kiedyś chodziłem do polskiej szkoły (liceum) przykonsularnej w Libii (Północna Afryka). Wród pracujacych tam polskich pielęgniarek dość powszechne było świadczenie płatnych usług seksualnych, ze tak powiem, na drugi etat. Pamiętam kiedyś prowadziłem dłuższą dyskusję z grupą kolegów i koleżanek, którzy to pogardzali polskością. Jedna z koleżanek, usiłując udowodnić marność polskości, wykrzyknęła: "Wszystkie Polki to ku..y!". Zadałem pytanie: "Ty też?". Podziałało. Za mojego pobytu już nikt nigdy więcej nie wpadł w szkole na pomysł by kiedykolwiek uważać Polskę, Polaków i polskośc za coś gorszego.

Ludzie! jak można pogardzać własnym narodem, własną historią, własną tradycją! To jest dla mnie niepojęte.

Myślcie samodzielnie. Wsłuchujcie się w argumenty drugiej strony i zanim je odrzucicie zastanówcie się nad nimi. Pomimo tego, ze wyartykułował je akurat dewiant/zacofaniec. Czujcie się dumni z tego że jesteście Polakami i naszej tradycji, ale pamiętajcie o wadach, aby je poprawiać.

Nie piszę tego, aby bronić Wierzejskiego i jego niewątpliwie głupiej wypowiedzi. Piszę aby skrytykować sposób myślenia częsci wypowiadajacych się tu osób, które krytykują jego wypowiedź nie dlatego, ze jest głupia, ale dlatego, ze wypowiedział ją członek MW.

Ciekawe czy komuś się chciało ten post przeczytać do końca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazeon

właśnie o to mi chodzi że w chrześcijaństwie a wszczególności w katolicyzmie jest "doktryna" że trzeba się umartwiac zeby później iśc do nieba... to jest tylko uproszczenie, ale chyba wiesz o co mi chodzi.

U protestantów jest większe poszanowanie pracy i samodoskonalenia się.

w hinduizmie, buddyzm, taoizm, chodzi o doskonalenie siebie, właśnego umysłu, a nirwanę (naciągajac bardzo mozna by przyrównać do nieba)

ogólnie mówiać jestem za pracą nad sobą i doskonaleniem siebie, droga do doskonałości jest kręta i chyba nie można dotrzeć do celu na tym padole ale warto probowac. A jaką drogą się podąża to jest indywidualna sprawa każdej osoby pod warunkiem że jego czyny nie wyrządzają szkody innymi istotą.

co do tolerancji dla nietolerancji to jest to paradoks pewien, osobiście jestem tolerancyjny doputy to tylko wyrażanie swojej opini każdy może ale musi to być robione z kulturą to przebole ale jak to są epitety, wyzwiska to jest to koniec mojej tolerancji

Edited

Arturro

przeczytałem i uważam swoje poglądy za swoje osoby myślącej i wyciągającej wnioski, nie lubię skrajności i głupoty, czasami jestem skrajnie nastawiony poglądy gospodarcze bliżej Korwinna (utra konserwatysta), ale co do obyczajów to jestem liberałem.

Dyplomowe.com

a ja bym wprowadził jakieś ograniczenia praw wyborczych: biernych i czynnych.

spadna na mnie gromy. np czynne głosowąc moga tylko osoby pracujące nie pobierające świadczeń społecznych -odpadają rozdawacze moich pieniędzy zrobowanych mi przez państwo.

Z biernymi to trudniej bo majątkowe czy edukacyjne to nie wszystko, na pewno sprawdzanie stabilności psychicznej i wykazanie się rozumieniem tekstu pisanego, kojarzenia faktów i podstawy gospodarki.

takie moje gdybanie.

dymna.jpg

Przyjaźń psa na całe życie. ZAGINĄŁ DOM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAVA :)) ja czuje sie podobnie

Nie mozna olewac takich spraw, bo takie sprawy pozniej bija nas po du**e.

Swoją drogą powinno się wymyslec hasla antypolityczne i promowac je szeroko w sieci.

Jest osob sporo na forum, sporo powera i duzo pomyslow.

Heh ja to bym popromowal haslo KAJAKI ;)))

dla tych co chcą uciekać

lub jakieś anty polityczne :) by pokazac ze Polska Internetowa :) potrafi zaistniec w światku polityki.

Ale ja pierdoly juz dzisiaj gadam :)

Dobranoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No prosze, duch w narodzie nie zgina :)

A ja nieskromnie myslalem, ze bede jedynym, stojacym po przeciwnej stronie barykady ;)

Arturro i Dyplomowe.com wyrazajac swoje opinie, choc nie identyczne, sprawili, ze moglbym z niewielkimi zastrzezeniami pod obiema sie podpisac.

Kazdy z nas, jakas ideologie, jakies schematy zapozyczyl od innych (nie nazywalbym tego "prawda"). Wazne jest to, by miec umysl zawsze otwarty, nie isc za moda, potrafic wybrac i zajac wlasciwe stanowisko, ktorego potem obronic.

Ja wychowalem sie w rodzinie katolickiej. Najpierw do kosciola chodzilem co niedziele, bo rodzice chodzili. Potem nadszedl czas buntu. Zamiast do kosciola, chodzilem do kolegi, a jak rodzice mnie dopilnowali i zjawilem sie w kosciele, to zastanawialem sie, dlaczego kilku swirow, ubranych w historyczne stroje plecie takie brednie z ambony, i z za oltarza? Niepojete dla mnie bylo, czemu kilkaset osob kleka na dzwiek dzwonka. Czemuz oni mowia cos, w co (jak mi sie wydawalo) sami nie wierza i pewnie nawet nie rozumieja?

Potem w moim zyciu nadszedl okres, gdy rodzice przestali mnie wlasciwie zmuszac do chodzenia do kosciola. W niedziele chodzilem zagrac w pilke, na mecz, albo siedzialem przy komputerze.

Dzialo sie tak do czasu, jak mialem pewien problem i w mysl zasady "jak trwoga, to do Boga" poszedlem do kosciola i modlilem sie, by cos zlego, co nieuchronnie nadciagalo, wcale sie nie wydazylo. Wypadalo by teraz napisac, ze moje modlitwy zostaly wysluchane, ale nie. Wydarzenie, ktorego bardzo sie balem, a ktore zmienilo moje zycie stalo sie faktem. Ja, zamiast spalic kosciol, zaczalem rozumiec swoja religie. Choc nie jest to zbyt logiczne, to od tego momentu zaczalem szczerze wierzyc. Teraz moje zycie jest z zewnatrz gorsze, niz mogloby byc, gdyby wspomniane wydazenie niemialo miejsca, ale ja, jestem szczesliwszy - mysle, ze dzieki mojej wierze.

"Narod, ktory zapomina o swojej historii, umiera." JP2

jimmi

Katolicy daza do samodoskonalenia, ale we wspolnocie, a to pewna roznica, niz samemu. Dzieki wspolnym dzialaniom, latwiej jest osiagnac cel (nie tylko w religii). Pozatym wlasnie wspolnota pomaga wybrac i kierowac sie wlasciwa droga.

Jesli zrozumiesz "umartwianie sie", jego cel i co daje zal za grzechy, zrozumiesz tez, ze ta droga mozna osiagnac cel - zbawienie. Nie twierdze, ze niema innych drog, ale taka wybieraja katolicy.

Piszesz, ze u protestantow jest większe poszanowanie pracy i samodoskonalenia się. OK, ale czy oni nie skupiaja sie zbyt na swiecie doczesnym?

Albo inaczej: czy ma to jakies znaczenie w drodze do zbawienia?

I krol i chlop maja takie same szanse dostania sie do nieba. Krolowi latwiej bedzie nazbierac sobie dobrych uczynkow (pieniadze), ale chlop, moze spodobac sie Bogu, przez to jak znosi cierpienie niedostatku. Kazdy ma byc sadzony wedlug innej miary. Tak naprawde (chyba) niema znaczenie, czy jestes lekarzem, czy zamiatasz chodniki. Masz takie same szanse zostac zbawionym.

Nirwana, od nieba rozni sie tym, ze w stanie nirwany, nasza "dusza" znika, a w niebie funkcjonuje, jako niezalezny byt. Jak dla mnie to ogromna roznica.

Napisales, ze droga do doskonałości jest kręta i chyba nie można dotrzeć do celu na tym padole ale warto probowac. I wlasnie o to chodzi! Nie jestes bez grzechu, niejeden grzech jeszcze popelnisz, ale kazdy grzech, ktorego nie popelniles, choc mogles jest juz krokiem na przod.

Napisales tez "co do tolerancji dla nietolerancji to jest to paradoks pewien, osobiście jestem tolerancyjny doputy to tylko wyrażanie swojej opini każdy może ale musi to być robione z kulturą to przebole ale jak to są epitety, wyzwiska to jest to koniec mojej tolerancji"

Ja mam wrazenie, ze od atakowania gejow, mniej wybredne sa ataki na Mlodziez Wszechpolska. Ale to tylko moja teoria.

Erbit i Sp-ka napewno sie ciesza, ze ten temat im niezle content'u nabija :)

mw.org.pl

zwoliludu.gif

Potrzebne ci są jakieś gadżety reklamowe, np. czapeczki lub t-shirty?

Prwie dwóletni katalog SEO, moderowany niemal codziennie.

Jeśli grasz w OGame zobacz na strone naszego sojuszu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności