Skocz do zawartości

Co Się Dzieje , Zmiana ( Modyfikacja ) Algorytmu ?


likom

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie to najbardziej wk.... jest karanie stron za linki przychodzące.

Przez to łatwiej dowalić konkurencji niż wypozycjonować stronę bo wystarczy, że konkurencja dopali swl-ami czy innym śmieciem i już filtr.

A może by zrobić akcję promowania innej wyszukiwarki?

Tak dla przekory i żeby pokazać, że nie wolno przeginać.

Tak na szybko:

- banery gdzie tylko się da;

- meilingi;

- sms-y;

- facebook;

- artykuły;

- stopki;

- itp...

I dodatkowo podgrzewać temat o naruszeniach prywatności przez Google.

Straszyć, przestrzegać, odradzać.

Bing.com jest szybszy, daje lepsze wyniki. Mniej szpieguje.

Google uczy, Google radzi, Google nigdy nas nie zdradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 590
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Kenaj - ja promuję Binga cały czas - na youtube, na FB. Namawiam ludzi prywatnie (znajomych nie związanych z branżą) - mało tego - wielu z nich używa już Binga i jest zachwycone ;) Rób to samo - czym więcej nas będzie tym lepiej.

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga wolna. Będziemy się bacznie przyglądać Twoim poczynaniom

Większość ma takie podejście jak Ty, więc mamy to co mamy.

Google traktuje nas jak stado baranów.

Gdyby jednak wystarczająco dużo osób mających możliwości przyłączyło się do akcji

to wskaźniki w Google zaczną powoli spadać. Nie musi to być od razu kilkadziesiąt procent spadków,

ale wystarczy że zarysuje się pewna tendencja, Google przestanie być modne i na topie

i zacznie się powolny zjazd. Jeden człowiek tego nie zrobi ale setki pozycjonerów to już znaczna siła.

Każdy ma jakieś blogi, zaplecza, możliwości publikacji i przekonywania innych.

ja promuję Binga cały czas - na youtube, na FB. Namawiam ludzi prywatnie (znajomych nie związanych z branżą) - mało tego - wielu z nich używa już Binga i jest zachwycone

Ja robię to samo, osobiście uważam że na dzień dzisiejszy wyniki Binga są lepsze od Google ale to moje subiektywne zdanie.

Na pewno Bing jest szybszy, szybciej działa, przynajmniej u mnie.

Moim zdaniem czas bronić się przed nadużyciem Google które nakłada kary za to, że kto inny coś źle zrobił.

Gdyby to było tak łatwo z wypromowaniem innej wyszukiwarki,to by dawno się inna promowała.

Nie chodzi o promowanie innej wyszukiwarki tylko zniechęcanie do Google,

poprzez uświadamiania ludziom zagrożeń np. prywatności.

Póki co Goole ma monopol i nic nie zapowiada zmiany.

Ma monopol bo na to się zgadzamy i sami przyznajemy ten monopol dla Google.

Bing.com jest szybszy, daje lepsze wyniki. Mniej szpieguje.

Google uczy, Google radzi, Google nigdy nas nie zdradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to było tak łatwo z wypromowaniem innej wyszukiwarki,to by dawno się inna promowała. Póki co Goole ma monopol i nic nie zapowiada zmiany.

Kiedyś Microsoft teź miał monopol i ludzie mówili aaaa nic tego nie zmieni bo mają monopo i co?? I juz ms nie ma monopolu i tak samo było z TPSA , ze mieli monopol ale juz nie mają.

 Pożyczki na każdą okazje - TanieChwilowki.net

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek hehe powiem Ci z autopsji, mam nowy lokal... mysle internet trzeba zalozyc, dzwonie do netii bo mysle nie bede dziadom nabijal kasy monopolistom z tepsy, a babka do mnie mowi tak jest lacze telefoniczne? Ja ze nie, to prosze w tepsie sobie zalozyc, bo inaczej nie ma mozliwosci;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kenai ma 100% racji.

Przeciętny polak - bierny niewolnik ze świadomością swojego niewolnictwa. Nie wybiera wyszukiwarki - wybiera swojego pana i nawet jak ten nie daje mu żyć woli narzekać i biadolić, jak to się nie da żyć bo SEO nie działa a adwordsy drogie (rozmawiam z wieloma klientami).

A może zmiana podejścia ? To ja jestem panem a wyszukiwarka to mój niewolnik, którym manipuluje. Mój niewolnik się buntuje ? Zmieniam niewolnika.

Gdyby wszyscy mieli takie podejście google zniknęłoby z polskiego rynku w miesiąc. Popatrzcie na Rosję - tam próbują wciskać swój zachodni styl i pseudo amerykańskie produkty (google, mcdonalds, sieciówki marketów spożywczych, IBM i inne korporacje) a oni tam, gdzie tylko jest lokalna alternatywa wybierają swoje. Tam patriotyzmu i promowania swojego nie trzeba ludzi uczyć.

Nawet Facebook podbił cały świat za wyjatkiem Rosji bo tam mają swój lokalny serwis.

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie wybiera wyszukiwarki - wybiera swojego pana i nawet jak ten nie daje mu żyć woli narzekać i biadolić, jak to się nie da żyć bo SEO nie działa a adwordsy drogie

To nie jest tak. Polak potrafi się przystosować i ciągnąć profity dla siebie. Owszem, że jest coś za coś, ale tak jest w każdym biznesie.


A może zmiana podejścia ? To ja jestem panem a wyszukiwarka to mój niewolnik, którym manipuluje. Mój niewolnik się buntuje ? Zmieniam niewolnika.

Zaawansowanych użytkownik wyszukiwarki Google może sprowadzić niewolnictwo do minimum. Nie da się tego wyeliminować całkowicie niezależnie, która wyszukiwarka będzie Panem.


Popatrzcie na Rosję - tam próbują wciskać swój zachodni styl i pseudo amerykańskie produkty [...]

[...] Nawet Facebook podbił cały świat za wyjatkiem Rosji bo tam mają swój lokalny serwis.

Rosja to inny mentalnie kraj. Dobrze to podsumowuje cytat Markiza de Custine.

Kiedy jesteś nieszczęśliwy, jedź do Rosji. Ktokolwiek pozna ten kraj, będzie zachwycony, żyjąc gdzie indziej.

Nie wierz w to, że Yandeks nie zbiera żadnych informacji o swoich użytkownikach i ich nie przetwarza. Zbiera i przetwarza tak samo jak Google a może nawet więcej. Dlatego nie ekscytuj się tym za bardzo.

Jeśli google straci część monopolu wykorzysta to inna firma. Lepsze jest znane zło.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz więcej osób dochodzi do wniosku, że Google staje się niebezpieczne.

Coraz więcej wie, coraz więcej zbiera danych, nie stosuje się do praw krajowych.

Powoli rodzi się monopol (w Polsce już jest) na informację.

Ilość informacji jakie Google zbiera jest wprost przerażająca, strony www, fora dyskusyjne, społecznościówki, meile, dokumenty.

Google czyta wszystko, analizuje i przypisuje do profili.

Wie czego szukamy, co kupujemy a poprzez Androida wie gdzie użytkownik się znajduje.

Google kupiło niedawno firmę która produkuje inteligentne systemy zarządzania domem.

W takim domu wszystko połączone jest pod centralny moduł sterujący połączony z serwerami firmy.

Google będzie wiedziało ile osób jest w domu, co robią, jakiego sprzętu używają, o której wstają,

o której kładą się spać, ile osób wchodzi pod prysznic ;-)

Czy to trudno połączyć w profilem i innymi danymi?

Przerażające.

O teraz dochodzi powoli sterowanie telefonu i innymi urządzeniami za pomocą głosu.

Fajnie, tylko jest jeden haczyk.

Żeby to poprawnie działało to musi być połączenie z internetem i serwerami Google.

Po co? Po to żeby zbierać próbki, tzw. odciski głosu. Coś jak odcisk palca.

Już się nie ukryjesz, zmienisz aparat, zmienisz numer ale i tak będą wiedzieć kim jesteś po próbkach głosu.

Google w USA uczestniczy w tajnym projekcie identyfikacji osób za pomocą kamer i mikrofonów.

Teraz jeszcze technologia jest droga ale za kilka lat będzie powszechnie stosowana.

kamera nawet z kilkudziesięciu metrów rozpoznaje osobę, kieruje mikrofony kierunkowe i maja wszystko.

System z dokładnością kilkudziesięciu procent poprawnie identyfikuje osoby, nawet po zapuszczeniu brody i wąsów.

Teraz kilkadziesiąt procent poprawności, a za kilka lat?

A po co są okulary Google Glass?

Nie da się ich używać bez przypisania do konta w Google. Przypadek?

Idziesz ulicą, filmujesz wszystko i przesyłasz na serwery Google. tam następuje obróbka danych.

Kto idzie, gdzie, o której godzinie, w jakim kierunku, z kim, itp... Bo przecież sam dostarczasz im tych danych.

Następny w Google Glass to samo i tak dalej i tak dalej.

Nawet jeżeli dziś nie uda się przetworzyć i obrobić dokładnie danych to co będzie za kilka lat?

To wszystko jest archiwizowane. Po co?

Orwell przy tym to amator.

Bing.com jest szybszy, daje lepsze wyniki. Mniej szpieguje.

Google uczy, Google radzi, Google nigdy nas nie zdradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest już znany przypadek, gdzie właściciel strony, która miała naturalny ruch z google celowo napisał cuttsowi komentarz, że jego nowy algorytm jest do niczego i spamem zbił swoją stronę. Napisał komentarz logując się z gmaila. Następnie wysłał maila do znajomego, gdzie umieścił link do strony z dopiskiem, że to jest ta strona wypozycjonowana spamem. Strona została błyskawicznie usunięta z wyników, mimo, że nie prowadził do niej żaden zły link. Udowodnił, że maile są czytane.

Zastanawiam się tylko jak google identyfikuje usera za pomocą przeglądarki i wyciąga z niej dane - mówię tutaj o IE, Firefox. Cache czyste, cookies skasowane, reklamy dopasowane i tak.

Co do Orwella - tak to właśnie wygląda. Lem też pisał o podróżach w kosmos.

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności