[inne] Nie żyje 3-latka zostawiona w aucie

[Zioło]

podobno zrobili test i wyszło, że na słońcu w zamkniętym samochodzie po 20 minutach termometr pokazywał 70 stopni.

[unnamed]

To ja już chyba wolę, żeby "pedały" mogły adoptować dzieci niż to, abyście wy dwaj mieli kiedykolwiek możliwość posiadania dzieci..

sorka ale nie moge dać Ci więcej lajków.

Każdemu może się to zdarzyć

Nie wierzę .............Kup se najpierw chomika i sprawdź czy się potrafisz nim zaopiekowac

[marcus1]

Facet pewnie był w jakimś stanie szoku (być może jakaś tragedia sprzed kilku dni) albo cierpi na jakaś chorobę natury neurologicznej. Człowiek w normalnym stanie nie może zapomnieć o dziecku w samochodzie.

[medox]

Jak widać może i przeraża mnie tak szybko wydany osąd. Przecież to On ucierpiał najbardziej i bardzo mi go szkoda. Też zdarza mi sie zapomnieć o różnych rzeczach, może nie ten kaliber, jednak mu współczuję. Nie znam faktów, podejrzewam, że czyn był nieumyślny. A co mówic o rodzicach którzy specjalnie prowadzają dzieci do bioenergoterapeutów i podobnych znachorów. Łączę sie w żalu z ojcem i mam nadzieję, że kiedykolwiek ogarnie się na tyle aby w miarę poprawnie funkcjonować.

[unnamed]

Przecież to On ucierpiał najbardziej

Psychicznie pewnie tak ale fizycznie bym się sprzeczał . Szkoda i dziecka i ojca ale tłumaczenie go słowami "każdemu może się to zdarzyć" jest "trochę nie za bardzo" według mnie.

[Nikonem]

Takie wiadomości mają to do siebie, że potrzeba czasu by o nich zapomnieć. A i tak słoneczny dzień i dziecko w samochodzie spowodują, że sobie przypomnę. Próbowałem sobie wyobrazić co się działo z tą dziewczynką...

[Krisuuu]

Znow media beda caly tydzien pie...lic o tym i podobnych przypadkach.

W dzisiejszych czasach ludzie mają tak dużo na głowach i świat kręci się tak szybko, że czasami nawet zapominamy o najważniejszych rzeczach. Trudno tutaj winić człowiek [...] Każdemu może się to zdarzyć

To ja już chyba wolę, żeby "pedały" mogły adoptować dzieci niż to, abyście wy dwaj mieli kiedykolwiek możliwość posiadania dzieci..

Kolego, wysuwasz takie wnioski, jakbyś kandydował do listy wyborczej PiSu.. Ja go tylko próbuję bronić. Sam nigdy w życiu nie zostawię nawet sam na sam dziecka z jakąś inną osobą niż ja, czy też moja żona, ale rozumiem też w jakich czasach żyjemy i że warto czasem zwolnić.

[mcmagik]

@up u mnie bez politycznych pobudek..

za to Twoja linia obrony tego "taty" wygląda jak od palikota..

co znaczy, że może się zdarzyć? wąsy mogą same urosnąć a nie każdemu może się zdarzyć..

[DIABLO73]

Rozumie zostawic w aucie teczke, torbe, portfel, komorke ale nie dziecko szokkk

[bori79]

https://www.tvn24.pl/pomorze,42/zastawila-auto-i-powiadomila-sluzby-o-uwiezionych-dzieciach-ich-ojciec-blagal-o-wyrozumialosc,438566.html

[ortcare]

dziwi mnie, ze przez 8 godzin nie przypomnial sobie o tym, żę jakas sprawa nie została odhaczona z codziennego planu

tym bardziej, że odwoził to dziecko codziennie do przedszkola

[Siciliano]

Ortcare tutaj się mylisz. Nie odwoził dziecka do przedszkola codziennie. Na krótko przed tą tragedią przeprowadzili się do innej części miasta, wcześniej matka zaprowadzała dziecko do przedszkola. W nowym miejscu zamieszkania też tak było, tym razem nie było sposobności, żeby znów ona się tym zajęła.

[ltbspzoo]

Ktoś tam apelował, żeby nie traktować tego gościa jak matki Madzi z Sosnowca i ja się pod tym podpisuje. To nie jest żaden psychopata-celebryta tylko człowiek, który przeżył wielką życiową tragedię (tym większą, że sam ja spowodował) i poniósł już największą karę. Żadne więzienie nic już nie pomoże.

[jezyk403]

Takiego jednego i drugiego bałwana sam bym zamknął na 8 godzin w aucie i niech zdycha. Wcale by mi nie żal było debili!!!

[Herkules]

Ktoś tam apelował, żeby nie traktować tego gościa jak matki Madzi z Sosnowca i ja się pod tym podpisuje. To nie jest żaden psychopata-celebryta tylko człowiek, który przeżył wielką życiową tragedię (tym większą, że sam ja spowodował) i poniósł już największą karę. Żadne więzienie nic już nie pomoże.

Ostatnio tak się zastanawiałem nad naturalnym odruchem chyba większości kierowców i zachowaniem polegającym m.in

-W momencie wysiadania odwracam (zawze ale to zawsze) głowę do tyłu, czy nie zostawiłem tam czegoś, co może pokusić "złodzieja" czy jest mi niezbędne do wyjścia

-Wysiadając z auta naturalny odruch przy zamykaniu drzwi (to rzut okiem na szybę czy nawet sprawdzenie czy drzwi są zamknięte, taki jakiś bezwarunkowy odruch)

Nie wmówi mi nikt, iż gość wysiadając z auta, zamykał je w taki sposób, iż stał do nich tyłem

Nie rozumiem również opinii w stylu "on już poniósł swoją karę", może i tak ale za własne błędy ponosi się odpowiedzialność także prawną, w tym przypadku nieumyślne spowodowane śmierci (nie więzienie ale ostrzeżenie dla rodziców).

Rozmawiałem także z kolegami o kierowcach co zostawiają dzieci w autach (tutaj wyrok w postaci utraty prawa jazdy na 5-10 lat), nie mam litości dla kogoś, kto zapomina o dziecku, to nie rzecz, (telefon który zapewne przy sobie miał) ale żywa istota, która jest pod naszą opieką

(nie zganiajcie tutaj na czasy w stylu stres czy nerwy, w moich połowa rodziny pracowała po dwie zmiany w fabrykach, i dzieci były nakarmione, miały opiekę a przede wszystkim interesował się nimi rodzic)