Usuwanie negatywnych ocen z Google Maps

[Gość]

Witajcie,

Mam problem z paroma "opiniami" przy wizytówce firmowej w Google. Dodane 2-3 lata temu, bez żadnej treści, wskazana najniższa ocena 1/5, dodane jako "Użytkownik Google".

Zgłaszałem wielokrotnie te opinie z różnych kont Google, a zacząłem zgłaszać rok temu - niestety bez efektów. Łącznie były zgłoszone z kilkanaście razy (kilka kont x kilka zgłoszeń).

Firma ogólnie jest rzetelna, ma około 10 opinii, każda z oceną 5/5 i komentarzem - oczywiście dodane przez klientów.

Miał ktoś z Was do czynienia z tym? Co byście poradzili?

[zgred]

Jeśli je flagowałeś i nie zostały usunięte to znaczy, że G uznało je za prawdziwe jak sądzę i ciężko będzie je zwalczyc. Sugerowałbym więcej pozytywnych

[SzlafRock]

Co byście poradzili?

Usunąć możliwość komentowania lub podnieść standard obsługi klienta..

[Gość]

SzlafRock - jestem przekonany, że to było działanie konkurencji. Wszystkie trzy ujemne były dodane w krótkim odstępie czasu (paru dni), poza tym gdyby były prawdziwe to normalna osoba dodałaby jakiś komentarz do nich...

zgred - dzięki za radę.

[SzlafRock]

jestem przekonany, że to było działanie konkurencji.

Dlatego ja nie stosuję i nie zalecam stosowania komentarzy o działaniu firmy. O produkcie owszem.

Jeśli będziesz robił cuda dla klientów to i tak znajdzie się ten niezadowolony, który obsmaruje. Oczywiście konkurencja też jest czujna.

[Gość R.U.Sure]

szystkie trzy ujemne były dodane w krótkim odstępie czasu (paru dni), poza tym gdyby były prawdziwe to normalna osoba dodałaby jakiś komentarz do nich...

Dokładnie, zazwyczaj komentarze negatywne są dłuższe niż te pozytywne - przynajmniej tak zaobserwowałem.

[Odkurzacz]

Sposobem na dodanie negatywnych komentarzy jest utrzymanie konta na gmailu przez jakis czas i wyrobienie pozytywnej/ aktywnej historii (mam to przerobione). Jezeli ta zasada jest spelniona to nie ma bata na usuniecie komentarzy.

[dargre`]

Tak na marginesie komentarzy o firmach, czy usługach zamieszczanych w necie.....

Jeszcze nie tak dawno sprawdzałem kilka zagranicznych serwisów oferujących popularną usługę na dwóch najbardziej opiniotwórczych serwisach, też zagranicznych. Podsumowanie jedno: czysty horror. 98% negatywów, bardzo szeroko i szczegółowo komentowanych. Wiadomo do komentarzy należy podchodzić z rezerwą, wiadomo, ci zadowoleni raczej ich nie umieszczają, a sfrustrowani prawie zawsze, zwłaszcza ci którzy utopili jakąś kasę.

Minęło kilka miesięcy, sprawdzam tą samą usługę, na tych samych opiniotwórczych serwisach i co widzę? 98% komentarzy pozytywnych, każdy króciutki jak na Allegro, widać że z automatu. Wszystkie negatywy wcięło. Natomiast oba serwisy wprowadziły płatne oferty dla samych firm. Wniosek nasuwa się sam. Chcesz być pozytywny, kup sobie odpowiednią usługę.

Chyba podobnie wygląda to na opineo.pl. Stosunek negatywów do pozytywów jest zupełnie nierealny tam dla większości firm.sklepów. Jestem zdegustowany. Tylko na niektórych forach można znaleźć trochę prawdziwych historii, bynajmniej nie urzekających. Reszta to kupczenie komentarzanai i ocenami, czy raczej nazwijmy to po imieniu "przekupstwo".

Jak dla mnie to kolejmy dowód staczania się internetowego "światka", w którym prawdziwa opinia i marka nie ma żadnego znaczenia. I tak tysiące następnych naiwniaków przyjdzie i kupi usługę/towar. Idzie się na ilość i przekupstwo. Jakość to dziś drugorzędny i zapomniany przymiot.

[Nikonem]

@up, niewesoła ale trafna opinia. U siebie w firmie staram się zdobywać referencje pisane "z palca", każda indywidualna i różniąca się stylem (jak ludzie). Znam jednak firmy, które lecą podpisywanym szablonem. Na szczęście jest trochę ludzi szukających produktów czy usług trochę głębiej niż pierwsza lepsza strona z sztucznymi pochwałami. Jest ich jednak raczej mniejszość.

"Tanio, Szybko, Solidnie" przeniosło się z byle jakiej budowlanki do internetu. Kiedyś widziałem reklamę na samochodzie (Wrocław) "Poprawiamy po tych co robią Tanio, Szybko i Solidnie"

[dargre`]

Ja się nawet zastanawiałem nad stworzeniem niezleżnego serwisu opiniującego, ale pomyślałem też, że zapewne na skutek mnogości negatywnych komentarzy większe firmy utopiłyby mnie pozwami o naruszenie wizerunku. A że nie mam ochoty ciągać się po sądach, więc sobie odpuściłem.

[qazy]

ależ to żadne zaskoczenie: na te nabijane opinie zwykle w ogóle nie ma co zwracać uwagi, większość tych "kumatych" w temacie ma same pozytywy. To tak, jak ze wszelkimi certyfikatami, nagrodami, wyróżnieniami, itd. Wszystko się kupuje i jest to dla potencjalnego klienta g..o warte, bo ma się nijak do rzeczywistości.

[Odkurzacz]

większe firmy utopiłyby mnie pozwami o naruszenie wizerunku. A że nie mam ochoty ciągać się po sądach, więc sobie odpuściłem.

Pamietaj ze w kazdym narodzie europejskim masz zapisane w konstytucji prawo do wolnosci mysli i slowa. A jak jakies korpo beda chcialy czegos zabronic to uderzaj do dziennikarzy z SE i GW (po kilku artykulach pozycja korpo zmienia sie diametralnie). Byc moze przez to ze rezygnujesz z portalu opiniotworczego nie bedzie przyszlego krajowego fuckbooka

[Uczę się całe życie]

Pamiętaj też że wolność wyrażania opinii tyczy się wszystkich. Sam sobie też możesz wyrazić pozytywną opinię. Na 10 wytawionych 6 przeważnie zostaje

[Kenaj]

Opiniom w sieci to tylko chyba ostatni naiwni wierzą. "Prawdziwe" opinie to tylko kwestia ceny.

Niedawno zrobiłem mały eksperyment.

1. Zarejestrowałem się na portalu gdzie można zlecić tego typu usługi.

2. Wybrałem dużo osób po kilka wpisów i poprosiłem o raport.

3. "Poszedłem" za loginami i sprawdziłem aktywność w sieci.

Bardzo szacowne firmy tam zlecają opinie ;-)

[bananasltd]

pre zy de nta wrocławia także opisywali w gazecie, jak po spotkaniu z tramwajem dziennikarze i osoby "postronne" wspierały jego powrót do zdrowia...