Śmietanka SEłO zdradza swoje ulubione potrawy

[Siciliano]

Ma się to wyczucie:)

[Beerbant]

są dwa rodzaje mięsa?

ano dwa, turas zrobił mi kuraka i cielęcinę

[MaxPan]

Nie jestem śmietanką, twarogiem, czy majonezem SEO, ale do moich ulubionych potraw nalezą:

1.Kurczak Tapaka ( często mylnie nazywany Kurczakiem Tabaka) gruzińskie danie dość popularne na wchodzie. Młody marynowany przez ok 12h w marynacie kurczak 600-800 gr( rozkrojony od strony filetów, i delikatnie odbity tłuczkiem jak schabowy) - smażony na specjalnej patelni pokrywka której zrobiona z żeliwa (waży ok 5-6kg i ta pokrywka przyciska kurczaka do patelni tak mocno, że po przygotowaniu on wygląda jak kotlet, dużo czosnku, ostrej papryki, w restauracjach podawany z sosem jogurtowym).

2. Manty - pierożki podobne do pielmieni ale gotowane na parze, w oryginalnej wersji nadziewane baraniną, ale w większości przypadków robione 50/50 wieprzowina/wołowina.

3. Na grillach nie robię wcale kiełbasy a tylko szaszłyki z karkówki, duże kawałki mięsa uprzednio marynowane w zsiadłym mleku z dodatkiem czosnku, ostrej papryki ( nie w proszku), miodu, przypraw. Przed smażeniem mięso tzreba opukać bo mleko będzie się palić. Kawałki mięsa kroić nie mniejsze jak 4x4x4 cm (oczywiście kroić przed marynowaniem )

4. Rybna zupa - Ucha z ryb słodkowodnych, czym więcej rodzajów ryb tym bardziej aromatyczna, idealnie nadaję się do tej zupy rożnego rodzaju drobnica, karasie, plotki, okonie z dodatkiem ziemniaków, marchewki, cebuli, pietruszki. Na koniec gotowania na 3-5 sek w garnek (kociołek bo ta zupa gotuje się najlepiej nad ogniskiem) wkładany jest kawałek palącego się drewna z paleniska ( tak aby miał dużo żaru wtedy ta zupa zacznie kipieć kolo klocka drewna i wchłaniać właśnie taki specyficzny smak, grilla, wędzonki).

[Beerbant]

No i Maxiu wyjeb***ł wszystkich na kwaśną śmietankę , nie wiem jak państwo ale ja wymiękam przy czymś takim

[blake]

Ja wolę tradycyjnie Barszcz z uszkami, ale nie takimi sklepowymi tylko takimi które sam zrobię Przynajmniej wiem, że jest w nich mięso. No i dobrego placka po zbójnicku ze śmietanką Najlepszego jadłem lata temu w Zakopcu, ale już tej knajpy nie ma.

[MaxPan]

@blake bodajże w Sandomierzu czy w Stalowej Wole ( chyba z 15 lat temu tam to jadłem nie pamiętam dokładnie gdzie ) podają "polskiego hamburgera" :

duży chrupiący placek ziemniaczany na nim podwójny schabowy, na schabowym kapusta zasmażana z kiszonej i świeżej kapusty na górze drugi placek ziemniaczany, wszytko ma średnice ok 25 cm, na prawdę bajka jeśli lubisz placki ziemniaczane i dobrego schabowego..

[mcmagik]

Najlepszego jadłem lata temu w Zakopcu, ale już tej knajpy nie ma.

znaczy, że wcale taki dobry nie był a co do placków to ja lubię placki po budapesztańsku

[Beerbant]

Mi najlepiej też "wchodzą pierożki z kapustą i grzybami które robi moja Mama z własnoręcznie kiszonym barszczem czerwonym , obecnie co prawda już nie robi bo ja muszę zapieprzać (ona tylko teraz "zrzędzi" jak przyjdę robić, że gó**o umiem zrobić)

[MaxPan]

@mcmagik Takie z gulaszem? Co ciekawo na Węgrach wcale nie wiedzą co to takie placek po Węgiersku, sprawdzałem w parę knajpach

@up takie pierożki smażone w głębokim tłuszczu (zwyczaj to łój) można spotkać w Ukraińskich knajpach. A do barszczu ukraińskiego podają takie male pączki na słono z czosnkiem bez nadzienia, zamiast chleba. nazywają się 'pampuszki".

[Beerbant]

Noo, "placek po węgiersku" to typowo "polskie" danie , nawet Węgrzy sami o nim nic nie wiedzą

[mcmagik]

Nie @Maxiu, nie po węgiersku po Budapesztańsku - nie z żadnym tam gulaszem (kiedyś w knajpie widziałem w karcie z gulaszem z drobiu) tylko takie na zasadzie "placek, kotlet, placek + ser + sos" wszystko zapiekane w piecu

[blake]

barszczu ukraińskiego

Ojj barszcz ukraiński miodzio, jadłem w tamtym roku z kociołka na grilu Przymierzam się do zrobienia go w tym roku, bo przepis będę miał

znaczy, że wcale taki dobry nie był

Był dobry i nie wiem, ale ta knajpa może dalej istnieje, tylko jakoś nie mogłem jej znaleźć Było to przy którymś rondzie, ale nie wiem przy którym. Tak na prawdę wszystko i tak zależy od kucharza. Bardzo dobre placki jadłem w Nowym Sączu w takim jednym barze (12 zł za placka z zestawem surówek) i było cacy do czasu zmiany kucharza. Niby ta sama potrawa a różnica kolosalna, dlatego już tam nie jadam.

[MrFloyd]

Oj barszcz ukraiński to cudo , wyśmienity robi żona mojego kolegi z Kazachstanu ( tak wyszło, że ona Ukrainka), ogólnie podobno co region Ukrainy to inny barszcz ( a nawet co chałupa to inna wersja). Z polskich smaków to baba ziemniaczana z boczkiem, cebulą, delikatnie podciągnięta śmietaną, do tego zimne mleko lub kefir i jest kosmos . Uwielbiam też chinkali z baraniny pierożki nasączone rosołem, niebo w gębie! Z zup to kalafiorowa ( https://www.youtube.com/watch?v=Yq8EgqQzyzM&feature=kp), zupy krem wszelakie, no i wcześniej wspomniana przez kogoś yxa ( ucha) , wyśmienita do gorzały i nie tylko - najlepszą jadłem w Mińsku na Białorusi ( nie pamiętam która to knajpa była, ale taka gdzie w akwariach ryby popierdzielały), dodatkowo wyjątkowo urocza kelnerka polewała nam gorzałę w kielichy o konsystencji oliwy z wysokości ok. 1,5 metra, wrażenia niezapomniane!

[Siciliano]

Max to jak samemu będziesz pichcił takie pyszności to daj znać a przyjadę. Brakuje mi nowych smaków, za dużo je się tego oklepanego i komercyjnego żarcia.

[blazejs]

Ja tam lubię płow, tyle że wegetariański bo muszę się dostosować do żony