Praca biurowa, a odpowiednie odżywianie

[SzlafRock]

Żre wszystko bezdomny, który grzebie w śmietnikach. My ludzie na wyższym poziomie drabiny społecznej możemy i powinniśmy wybierać co jest najzdrowsze dla naszego organizmu.

[dargre`]

Żre wszystko bezdomny, który grzebie w śmietnikach. My ludzie na wyższym poziomie drabiny społecznej możemy i powinniśmy wybierać co jest najzdrowsze dla naszego organizmu.

Ta twoja drabina to chyba bez szczebli, bo słabo to brzmi.

Coś jak ci co zaczynają gadkę od "Wie Pan kto ja jestem"

Taki gatunek zresztą jest dokładnie zdefiniowany w Wiki:

https://goo.gl/R5AtKY

[SzlafRock]

Coś jak ci co zaczynają gadkę od "Wie Pan kto ja jestem"

Taki gatunek zresztą jest dokładnie zdefiniowany w Wiki:

https://goo.gl/R5AtKY

Mnie za bardzo nie interesuje ten gatunek.

Chyba do końca nie zrozumiałeś przekazu.

[Nikonem]

Jedzenie spontaniczne również jest wyborem i każdy ma do tego prawo. No przecież żyjemy w demokratycznym kraju, prawda

Od lat wychodzę z założenia, że składam się z tego co jem, dlatego staram się nie jeść byle czego (co nie oznacza wybierania drogich potraw). Podobnie uważam, że osoby z którymi spotykam się często, mają na mnie duży wpływ. To samo dotyczy muzyki, książek, filmów itp.

Można siebie w ten sposób świadomie kształtować. A można też przyjmować wszystko "jak leci". Tylko trzeba pamiętać- brak wyboru jest również wyborem

[Beerbant]

Nie wiem jak inni ale ja wychodzę z takiego założenia, że po prostu "czasami człowiek musi inaczej się udusi" i stres z odmawiania sobie jest gorszy od tego, że potem trzeba swoje "wypocić" a i organizm też czasami swoje wie i "podpowiada"

[ArTh00r]

Zapewne jeśli jest odpowiedni cykl treningowy to raz na dwa tygodnie taki "cheat day" jeszcze nikomu nie zaszkodził, żeby jeść to na co ma się ochotę