Zatrzymajcie monopol Google

[dioen]

To samo zdanie co Intruder mam odkąd zacząłem pozycjonować. Pozycjonerzy dawali najlepsze wyniki, bo przecież jaki klient chciałby pozycjonowania na frazę "kolorowe kwiatki" prowadząc np. kancelarię adwokacką?

[Beerbant]

Kilka lat temu opublikowałem posta na paru forach prosząc o przykłady pozycjonowania strony klienta niezgodnego z treścią (przez firmę), do dzisiaj się nie doczekałem przykładu , ale nie w tym tkwi problem, problem tkwi w tym , że pozycjonując zasraliśmy internet i pieprzyliśmy takie kocopoły swoim klientom, że brzozy smoleńskie przy tym to pikuś....

[dioen]

a kto nie śmieci rynku, żeby osiągnąć sukces?

[Beerbant]

Wytłumaczenie z gatunku "po fasolowej muszę pierdzieć"

[IdeaBest]

Goole to nie jest wyszukiwarka stron, tylko wyszukiwarka reklam.

Myślę, że to należy wszystkim uzmysłowić.

Ja bym tą myśl zmodyfikował - Goole to nie jest wyszukiwarka stron, tylko internetowa gazetka reklamowa.

Ponadto marketing internetowy podzieli los pozycjonowania przy dalszej ekspansji G, tylko chwilę później.

[MaxPan]

Obawiam się, że branża zabija siebie sama

Krzysiek nie zgodzie się, przypomnicie sobie początki.

Kiedy SEO tylko raczkowało, Google oficjalnie psiało, że czegoś takiego jak pozycjonowanie niema, jest to niemożliwe aby manipulować ich algorytmem.

Jak zarobki w branży sięgnęli poziomu kiedy nie można było już tego ignorować Google uznało, że myszy za bardo ponoszą się i kradną coraz więcej sera z spiżarni wymyślili i podrzucili trutkę.

Cześć myszy stalą się kanibalami i nazwala się czyścicielami lasu (ale byli to cieniasy co i sera nie wąchali), cześć przeszła na inna dietę, nieliczna cześć nadal kradnie ser ale już nie tak otwarcie i bardziej skomplikowanymi sposobami, cześć je ze śmietnika ale ciągle utrzymuje że je Czedar.

Na szczęście SER to nie główny składnik naszych obiadów, tak jak napisałem wyżej

[Beerbant]

Krzysiek nie zgodzie się, przypomnicie sobie początki.

Maxiu, ja miałem na myśli to w jaki sposób większość branży wykonuje robotę i dorabia do tego ideologię pieprząc przy okazji kocopoły

[zakręcony]

Krzysiek nie zgodzie się, przypomnicie sobie początki.

Maxiu, ja miałem na myśli to w jaki sposób większość branży wykonuje robotę i dorabia do tego ideologię pieprząc przy okazji kocopoły

No ale powiedz, co za różnica jak się ustawia strony Klientów, to te strony były na widoku, a ten cały śmietnik o jakim pisałeś wyżej, był tam, gdzie nikt nie wchodził. Dziś G karze nie za to jaka jest strona Klienta/hobbysty/czy kogo tam (tu są wyjątki, jak ktoś przesadzi, to prawidłowo że leci won), a za to, że ktoś w taki, a nie inny sposób ją tam "wstawił". To tak jak by policja karała okradzionego, że [ osoba domniemana o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia ] go skroił. Jak firmy pozycjonujące zaśmieciły internet, to trzeba pozbyć się śmieci, przecież skoro tak doskonale wiedzą co jest nienaturalne, to kwestia spuszczenia tego do zsypu. Problem, że algo nie ma pojęcia co jest nienaturalne, a na sprzątaniu śmieci nawet jak by się dało G nie zarobi ani grosza

[mcmagik]

Na szczęście SER to nie główny składnik naszych obiadów, tak jak napisałem wyżej

Maxiu, miałeś na myśli SERp ? to jest właśnie to - prawdziwy marketing internetowy na dziś to nie tylko serpy.

[Beerbant]

co za różnica jak się ustawia strony Klientów

żadna , różnica tkwi tylko w ewentualnych konsekwencjach i dorabianej ideologii. Zwróć uwagę na te wszystkie łajthatowskie kocopoły

a za to, że ktoś w taki, a nie inny sposób ją tam "wstawił". To tak jak by policja karała okradzionego, że [ osoba domniemana o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia ] go skroił.

Tylko w przypadku jeżeli ktoś "pomógł" bez wiedzy dopieprzając linkami , ewentualnie w przypadku jak ktoś pierdzielił kocopoły o których była mowa wyżej a robił co innego

Problem, że algo nie ma pojęcia co jest nienaturalne

IMHO, problem tkwi gdzie indziej - w "wartościowaniu" które jest rzeczą cholernie subiektywną

[bogdansenator]

[zakręcony]

.... Zwróć uwagę na te wszystkie łajthatowskie kocopoły ...

A tu to masz rację, łajt srajt... Szkoda zaczynać komentować to całe łajt

[intruder2600]

Jak już od dawna chwaliłem promowanie Binga to mnie wyśmiewaliście, teraz widzę, że coraz więcej chętnych. Za rok jak tak dalej pójdzie to forum padnie jak i cała branża. Może jednak czas zacząć działać ?

Trzeba stworzyć forum. Na nim planowane działania podzielone na kategorie:

1. Publikacja materiałów uświadamiających, promocja przez facebooka, mailingi (sam udostęnie serwer i zabawki do mailingów) i inne źródła (ironicznie youtube).

2. Działania medialne (prasa) i polityczne (listy do odpowidnich organów EU).

3. Działania anty PR-owe (ich czuły punkt). Umieszczanie na zafiltrowanych stronach spejalnego bannerka pt "tej strony nie znajdziesz w google - dowiedz się dlaczego).
4. Miliony innych pomysłów.

Ktoś powie - głupi pomysł i nieskuteczny ?

ps. wiem, że teraz Polska to kraj, który praktcyznie nie istnieje (cytując izraelskiego klasyka), jednak pamiętajcie, że może przypadkiem a może nie udało się obalić miniony ustrój polityczny. Nie widzę teraz różnicy między okupacją google a okupacją oprzedniego ustroju. Tak samo szkodził i wyzyskiwał. Gdyby podejście było wtedy takie samo mielibyśmy teraz sytuację jak na Ukrainie. Mimo wszystko udało się. Wtedy strzelali, bili ludzi. Teraz wystaczy poklikać myszką, nie ryzykując niczym.

[Uczę się całe życie]

Ktoś powie - głupi pomysł i nieskuteczny ?

Ten pomysł nie jest głupi i ja się przyłączę do jego realizacji. Masz 1000% racji w tym co piszesz.

Skoro większe medialne instytucje zaczynają uderzać do polityków to my ze swojej strony możemy zrobić podwaliny pod to.

Możemy też pójść dalej . Ja każdemu kilentowi, który przekroczy próg mojej firmy będę proponował binga, Powieszą banery że bing jest lepszy . To bagatela 6000 - 10000 osób rocznie. ( Mało ?) Niech każdy z nich powie 1 osobie że tu jest inna wyszukiwarka.

Od czegoś trzeba zacząć.

Jak my wypromujemy konkurencję to będą musieli się z nami liczyć. (Chociaż trochę)

Google wpieprzyło się Microsoftowi w systemy operacyjne. Dziwi mnie że mając już Binga nie chcą i nie robią mu marketingu.

[dioen]

Tak jak pisałem Intruder, może jakieś zbieranie podpisów ? Wyjście później z wnioskiem o blokowanie monopolu google?