Multiwyszukiwarka

[Gość Anonymous]

Uważam, że jeżeli ktoś mówi, że moja strona zaśmieca coś samym swoim istnieniem jest to równoznaczne ze stwierdzeniem, że moja strona to śmieć, że jest nic nie warta... Taka jest moja logika - bo czy można zaśmiecać czymś co jakąś wartość posiada ??

tak weź sobie "Pana Tadeusza", wyrywaj z niego kartki rozrzucaj po całej ulicy. nie to nie będzie zaśmiecanie, bo nie śmiecisz śmieciami tylko epopeją. co innego, że to ty uczyniłeś z niej śmieć.

google nie pozwala indeksować masy swoich podstron. czemu ty tak nie robisz? wystarczy robots.txt w przyapdku googla wygląda to tak:

User-agent: *

Disallow: /search

na myśl nasuwa mi się jeden cytat: "jak każdy pasożyt zginiesz naturalną śmiercią" - nie zrozum dosłownie.

dziwie się też, że goście z adsense jeszcze nie zablokowali reklam. może jeszcze nie odwiedzali tych spamerskich stron. eh a moolti miała szansę być spoko wyszukiwarką. pachniało świeżością - niestety komercha już na samym początku.

to jest tylko moje zdanie

[walkoś]

ok, nikt raczej zdania swojego nie zmieni - także więc i ja uznaję ten temat za zamknięty - jeżeli się komuś podoba ok, nie też ok. Nikogo na siłe przekonywać do słuszności istnienia moolti nie będę.

[jez]

Dlaczego nie umieścisz w moolti. info taga <meta name="robots" content="noindex">?

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.

To było pytanie retoryczne.

mOOlti jest świetna

tzn. co takiego jest świetnego w moolti.info co wcześniej nie istniało w rozwiązaniach systemów wyszukiwawczych na całym świecie?

Chciałem być po prostu miły, aby autor nie poczuł że na jego narzekam.

Ale teraz powiem tak (proszę o niemoderowanie):

Właśnie wróciłem z imprezy pożegnalnej mojego przyjaciela, wyjeżdża na pół roku do USA. Poznałem tam (zupełnym przypadkiem) człowieka zajmującego się amatorsko SEO, który zrobił jakąś wyszukiwarkę (opartą bodajże nawet w całości na G.) i ją w miarę wypozycjonował pod neutralnymi hasłami (angielskimi), tak, że ma te paręnaście tys. bezmózgich unikalnych odwiedzin osób zza oceanu miesięcznie. Jak mówił, nie wiem ile jest w tym prawdy, z AdSense "całkiem nieźle mu się żyje" /Serwis jest anglojęzyczny/.

...RWIA MNIE TO.

W...WIA MNIE TO.

WK...IA MNIE TO.

WKU...A MNIE TO.

WKUR... MNIE TO!!!

Jak się domyślasz, ludzie z korporacji wyszukiwarek zorientowali się, że tak można ostro przejąć ich rynek reklam, pogorszyć jakość wyszukiwania i tym samym zmniejszyć zaufanie do ich portali. Już zastanawiają się jak automatem z czymś takim walczyć. Na pewno na ten rodzaj spamu będą wkrótce szczególnie wyczuleni. mOOlti JESZCZE nie zaistniała w wynikach Google. JESZCZE. JEŻELI JEDNAK ZAISTNIEJE przed moimi stronami, będę jedną z pierwszych osób które zgłoszą spam.

Dlaczego?

Prowadzę biznes niszowy. Na członek mi te wszystkie oklepane "sms", "tapety", "loga" i pozostałe. Potrzebuję być jak najwyżej (i jestem najwyżej) w 5-10 specjalistycznych frazach.

1. Ok. 2 miesiące temu. Google. NAJISTOTNIEJSZA dla mnie fraza. Spoglądam na wyniki. Jedna strona konkurencji. A potem ok. 1500 wyników (jednego, wielkiego spamu) z ad. warszawa. pl. A gdzieś na końcu ja, osoba która stosuje niespamerskie metody pozycjonowania. CZY POSTĘPOWANIE TWÓRCY AD.W(..). pl (który być może nawet i pozycjonował 1ą stronę) JEST UCZCIWE?

2. W wyniku nałożenia (1) i martwego okresu, obroty spadają mi do tego stopnia, że żyję z oszczędności. Odwiedziny spadają o 30%. Kompletnie przeorganizowywuję firmę (to akurat wyszło mi na dobre). I dopiero dzięki (3) zaczynam się odkuwać.

3. Ok. 2 tygodnie temu. Google. NAJISTOTNIEJSZA dla mnie fraza. Spoglądam na wyniki. Jedna strona moja. A potem ok. 1500 wyników (jednego, wielkiego spamu) z ad. warszawa. pl. A gdzieś na końcu konkurencja . Ale to jest tylko głupi zbieg okoliczności, przypadek.

W.....a mnie to, że jakiś gn..ek się śmieje, że wymyślił coś nowego i za...ł tym pół Googli tylko po to, żeby na każdej podstronie wyświetlić ten jeden głupi link sponsorowany do www. fastlogo. pl i wygenerować dzięki temu 3250 linków do pozycjonowanej strony (PR4 przed zmianami), a dla mnie G. w komunikacji z ludźmi staje się przez to bezużyteczne. Prawo do istnienia w wynikach G. mamy takie samo. Zgadza się. Kto mądrzejszy, ten wyżej. Ale W GRANICACH OBWIĄZUJĄCYCH ZASAD, które zostały tutaj przekroczone.

Wycofuję to co powiedziałem o zaśmiecaniu wyników przez katalogi. Porównywanie do katalogów jest nie na miejscu. Bo katalogi nie są tworzone bezmózgim automatem, skomplikowanym, acz zimno wykalkulowanym algorytmem, tylko przez myślących ludzi, którzy celowo podają innym określone informacje i podają ich tyle, ile są w stanie bezpośrednio napisać bez zbyt mocnych "dopalaczy".

Walkoś. Nie najeżdżam personalnie na Ciebie (mam nadzieję). Najeżdżam na osoby, które stosują ten nowy, spamerski sposób istnienia w sieci. Bez wartości dodanej, tylko przez mielenie wartości istniejącej swoim skryptem. Koderem jesteś dobrym, ja bym pewnie tego nie napisał. Podoba mi się pomysł porównywania wyników z wielu wyszukiwarek. Napracowałeś się, ładnie Ci wyszło.

Ale dodaj ten noindex.

No, chyba że chodzi Ci tylko o kasę dzięki spamowi. Wtedy życzę Ci wszystkiego najlepszego.

Pozdrawiam, J.

P.S. Dziwny ten pierwszy wynik wyszukiwania. Z wspomnianą osobą przetańczyłem parę tyg. temu pół nocy w pewnym krakowskim klubie LGBT i nie rozumiem skąd to zainteresowanie prywatnością tej miłej osóbki. :/

[walkoś]

Zrobiłem dla googlebota noindex, follow - w sumie pod wpływem waszych postów - od samego początku chciałem żeby moolti było miejscem, gdzie każdy może dodać swój wpis, żeby mieć dodatkowe linki ze stron o podobnej tematyce, potem zaś, żeby była to wyszukiwarka, z której ludzie korzystają jaki narzędzia do szukania - w tej kolejności. Założenia były takie, że ma to być serwis darmowy - stąd reklamy googla. Z dyskusji tej wyszło, że jestem spamerem, bo przetwarzam dzieło innych i tak na prawdę nic nie wnoszę.... ok, zwał jak zwał, moolti miało być dla was, nie dla mnie... dyskusji na temat powstawania stron pod adsense ciągnąć nie mam zamiaru, bo dla mnie to po prostu śmieszne... gdybym chciał robić strony pod adsesne zrobiłbym milion takich stron jak www. hwhp. com .... chieliście noinex, to macie pytanie tylko czy taki link, który jest ze strony, której nie ma w indeksie będzie się jakoś liczył.... bo jeżeli nie, to moim zdaniem istnienie moolti traci połowę swojego sensu..

[walkoś]

btw, odnoszę wrażenie, że możnaby być Matką Teresą z Kalkuty, ale jak się wyjdzie z jakąś inicjatywą na tym forum, to można się liczyć z dwoma scenariuszami: albo zostanie się szybciutko "zmieszany z botem" i nazwanym do najgorszych, albo (jeżeli idea jest słuszna tylko trzeba więcej osó pomysł zostanie podchwycony obgadany, ze wszystkich stron i ... porzucony...

Szkoda.

[jez]

Cytując samego siebie:

Walkoś. Nie najeżdżam personalnie na Ciebie (mam nadzieję). Najeżdżam na osoby, które stosują ten nowy, spamerski sposób istnienia w sieci. Bez wartości dodanej, tylko przez mielenie wartości istniejącej swoim skryptem. Koderem jesteś dobrym, ja bym pewnie tego nie napisał. Podoba mi się pomysł porównywania wyników z wielu wyszukiwarek. Napracowałeś się, ładnie Ci wyszło.

Pozdrawiam, J.

[walkoś]

nie piję do Ciebie - chodziło mi o całokształt forum, nie tylko tę część z moolti

[walkoś]

ps. dzięki Jez(u) za uznanie pracy :]

[jez]

Cytując samego siebie:

Walkoś. Nie najeżdżam personalnie na Ciebie (mam nadzieję). Najeżdżam na osoby, które stosują ten nowy, spamerski sposób istnienia w sieci. Bez wartości dodanej, tylko przez mielenie wartości istniejącej swoim skryptem. Koderem jesteś dobrym, ja bym pewnie tego nie napisał. Podoba mi się pomysł porównywania wyników z wielu wyszukiwarek. Napracowałeś się, ładnie Ci wyszło.

Pozdrawiam, J.

[Kazur]

btw, odnoszę wrażenie, że możnaby być Matką Teresą z Kalkuty, ale jak się wyjdzie z jakąś inicjatywą na tym forum, to można się liczyć z dwoma scenariuszami: albo zostanie się szybciutko "zmieszany z botem" i nazwanym do najgorszych, albo (jeżeli idea jest słuszna tylko trzeba więcej osó pomysł zostanie podchwycony obgadany, ze wszystkich stron i ... porzucony...

Szkoda.

Mysle ze niestety masz racje...