Trochę historii

[Beerbant]

Polak potrafi! Stan wojenny mu niestraszny.

Ooo tak, za**b***li mi 2 paczki z "pomocą" z Niemiec jak mi wybebeszyli trzecią to wypisałem sobie patrol z dwoma ślązakami i spuściłem w pi****l obsłudze wagonu pocztowego jak przyjechał , następnego dnia przynieśli mi fanty (oprócz marlborasów, w zamian dali 5 sztang popularnych)

Co do proszków to pamietam jak pierwszy raz zobaczyłem proszek "E" z reklamą "sam pierze" , kupiłem, nalałem do wanny wody, nawaliłem proszku , wrzuciłem ciuchy i polazłem grać z kumplami w piłę. Jak wróciłem to byłem zdziwiony, że kużwa nie wyprał ...

[SzlafRock]

Ja też pisałem listy do różnych firm zachodnich, to była taka moda. Pisałem w języku angielskim i niemieckim. Do dziś się wstydzę ówczesnej agielszczyzny. Nie było gdzie się uczyć w modzie był tylko rosyjski. Dziś trochę zostało z rosyjskiego, przydaje się.

[unnamed]

@up

tera jak dostaje spam i się zaczyna "Dear Sir, Dear Firm . My name is ... " to aż mi się chce płakać jak sobie przypomne że wysłałem ponad 200 kartek z tym tekstem ZE ZNACZKIEM prosząc o prospekty - a tera to tylko automaty

[blake]

Polak potrafi!

Ja też pisałem listy do różnych firm zachodnich

"Dear Sir, Dear Firm . My name is ... "

Proporczyki ze Scanii, VHS z Mitsubishi - Pajero pamiętam, że to wtedy był szał pał ale jak naklejek nie przysłali to lipa była Kurde, kolekcja prospektów i vhs z tamtych lat to teraz pewnie majątek jest a gdzieś po drodze wyparowało...

Prośby oczywiścei były na maszynie pisane, nie żadna lipa z ręki Pisało się jako poważny gość przecie... ;P

[Mariusz]

No piękne czasy.

Trochę się katalogów wtedy ściągnęło

Ja głównie samochody.

M

[mghost.pl]

Panowie, jak dobrze wspominacie klimatu PRLu, to w Łodzi jest bar Śledzik oraz Meta, seta, galareta, gdzie właśnie na stojąco można napić się wódeczki, zagryźć meduzą albo pajdą ze smalcem za grosze

[jimmi]

@up

nie daleko Piotryny Tuwima 11 jest bar Ania, który trzyma klimat od tamtych czasów, to już nie to samo ale jest jeszcze i działa

W PRLu był przepis że bez zakąski nie można sprzedawać alkoholu, a właściwie alkohol można podawać do posiłku tylko. To była walka o trzeźwość w narodzie, tak samo jak sławetna godzina 13, od której można było sprzedawać alkohol w sklepach.

[Nikonem]

Pamiętacie Komitety Kolejkowe? Chcieliśmy kupić meble i musiałem codziennie meldować się pod sklepem meblowym. Około 18:15 czytana była lista. Jeśli kogoś nie było trzy razy to wylatywał na koniec. Dwie meblościanki w ten sposób kupiliśmy

Wymówka, że mama wysłała na zakupy, bo coś "rzucili" do sklepu była też dobrym usprawiedliwieniem w szkole

[jimmi]

@up no to miałeś szczęście że to było po zamknięciu sklepu a nie przed o jakieś 6 rano

[~larry]

Lorneta z meduzą występuje w jednym z odcinków porucznika Borewicza

[SZOOOK]

o tak wpadłem bo wątek ciekawy.

Każdy na tym forum wniósł trochę historii, więc która lepsza mija się z celem. Trochę. żyję w tej branży i za inicjatywę szanuję niewiele osób. Wierzcie mi nie wiele osób jak my Polacy jesteśmy tak kreatywni . Zgapiamy? Nie. Uczą się od nas.. Jedyna ich przewaga polegała na cenie naszego dostępu do hostingu i domen. Pewno dostane bana, ale powiem tylko tyle nie czytajcie for zachodnich bo są daleko w d...... za nami. Pozdrawiam Mariusz. Mam nadzieje, że MIchał & Jimmy z szacunku nie skasują tego postu ;P bo właśnie napisała jakaś tam historia