Polski certyfikat CEC in SEO dla specjalistów d/s SEO

[Nikonem]

Kto dał prawo firmie X organizować szkolenia i kto zweryfikował wiedzę szkoleniowca.

No właśnie, Blake również miał ochotę na zrobienie szkolenia. Ciekaw jestem jak udowodni swoje kompetencje do tego, by szkolić innych?

O tym właśnie piszę, że nie masz pojęcia o tym jakie linki są "legalne" a jakie nie. Już dawno pokazałem nawet na tym forum, że w tych przykładach podawane są LOSOWE linki prowadzące do strony a nie te, które SZKODZĄ. I nawet jak byś zobaczył tam link z adwordsa to nie oznacza, że jego masz usunąć.

Jak chcesz mogę zorganizować specjalnie, dedykowane szkolenie dla Ciebie w promocyjnej cenie (tylko musisz poczekać aż zrobię jakąś infografikę do niego).

źródło

[zgred]

blake Mnie przeszkoli a ja mu wystawię certyfikat ... kwalifikowany

[blake]

Blake również miał ochotę na zrobienie szkolenia

(tylko musisz poczekać aż zrobię jakąś infografikę do niego).

Źródło

[mcmagik]

@zgred bez atrybutu to Ty se możesz

ja Wam wszystkim certyfikaty certyfikowania wystawię

[blake]

Podobnie jest ze szkoleniami i nikt tego nie neguje. Kto dał prawo firmie X organizować szkolenia i kto zweryfikował wiedzę szkoleniowca.

Rynek. Jeżeli ktoś robi szkolenie to pisze kim jest co zrobił, co potrafi itd. (nie będę pisał już o tych co robią a nie potrafią, bo to już od osoby płacącej za to zależy czy chce za to zapłacić czy nie). W tym przypadku, powtórzę już po raz trzeci - nie wiadomo kto będzie testował naszą wiedzę, jakie ma doświadczenie, co potrafi i czy nie jest to zwykłe wydojenie kasy z jelenia.

[SzlafRock]

Rynek.

Rynek też stworzył certyfikaty. Business is business.

[Lexy]

Moim zdaniem czepianie się jednego słówka (które na dodatek nie jest w żaden sposób zestawione z nazwą "Google"), to takie szukanie dziury w całym i dziwię się, że ktokolwiek podchwycił ten temat ;-) Rozumiem część argumentów innych osób, ale nie przesadzajmy z takimi detalami. Szczególnie biorąc pod uwagę, że temat rozpoczęła osoba, która:

a) na swojej stronie z ofertą pozycjonowania, audytów, szkoleń itp. posługuje się takim zdjęciem (bodajże z pierwszego zjazdu TC):

na profilu na G+ informuje wprost, że pracuje w Google.

Raczej mało który klient wie, kim jest Top Contributor - że to zwykły moderator na forum i z pracą nie ma to nic wspólnego. Sama mam nadal aktualne NDA z Google, ale nie bez powodu NIE wpisuję sobie Google jako firmy, w której pracowałam/pracuję, bo byłoby to wprowadzaniem klientów i branżowców w błąd.

Jakbyśmy mieli się czepiać pojedynczych słówek, to zrobilibyśmy z PiO forum polonistyczne ;-)

[blake]

I po raz kolejny zapomniałaś odpowiedzieć na drugie pytanie...

nie wiadomo kto będzie testował naszą wiedzę, jakie ma doświadczenie, co potrafi i czy nie jest to zwykłe wydojenie kasy z jelenia.

[kris_set]

Certyfikowanie umiejętności w zakresie pozycjonowania w Google ma taki sam sens jak certyfikowanie umiejętności w zakresie kradzenia sąsiadowi jabłek z sadu.

Zacny pomysł, milordzie.

[zgred]

Ponieważ dyskusja o jakości i zasadności certyfikatu skeciła na autostradę nienawiści zamykam. Jak będziecie mieli coś ciekawego do dodania na pewno się otworzy.

edit: ponieważ kilka osób zarzuca Mi że zamknąłem temat uprzejmie informuję, że:

- dyskusja jest jałowa i nie widać swiatełka w cycu

- CECowcy {nie chcą|nie mogą|nie potrafią} (niepotrzebne skreślić) udzielić konkretnej informacji

- zaczęło się rzucanie błotem, które do niczego nie prowadzi od wielu lat

Dlatego też jak będą jakieś konkretne wypowedzi temat zostanie odblokowany bo dyskusja na obecnym poziomie nie ma sensu.

Amen.