Coś się święci... Google wysyła kupony

[początkujący]

Daj Bóg, żeby zostali z takimi długami, jak ich obecne zarobki

a skąd taka zawiść???

tutaj sporo osób zarabia sporo pieniędzy dzięki Google

jeżeli oni skończą z długami, to nasi koledzy bardzo możliwe, że też

...

[dioen]

@up

Rozwiń proszę myśl.

[kris_set]

Mądrej głowie dość dwie słowie

[początkujący]

@dioen

na początek chciałbym zwrócić Twoją uwagę na regulamin PiO, a w szczególności ten fragment:

Naganne jest cytowanie całego tekstu bądź jego długich fragmentów aby dopisać swoją treść. Aby skrócić treść cytatu używaj [...]. Niedopuszczalne jest cytowanie całego wcześniejszego postu aby dopisać jedynie "zgadzam się", "ok" itp. To tak jakby ktoś w rozmowie na żywo za każdym razem powtarzał kropka w kropkę wszystko co do niego zostało powiedziane zanim wypowie swoją kwestię.

a na koniec to bardzo dokładnie opisałem zależność wielu userów PiO od Google, zatem nie wiem, co byś chciał rozwijać

[dioen]

W takim razie nie ma sensu gdybać. Ja im życzę tego, Ty nie, i tyle w temacie

[mcmagik]

@dioen pewnie jakiegoś bana zaliczył i teraz jak przysłowiowa gimbaza będzie się rzucał niczym piskorz na paltelni..

ludzie biznesu wiedzą, że nawet konkurencji nie życzy się źle..

[początkujący]

@dioen, ja nie "gdybam", ja stwierdzam fakt

natomiast, co Ty robisz, to Ty wiesz najlepiej.

[intruder2600]

Google to nie konkurencja, google to okupant Jak oni mogli puścić z torbami tysiące niewinnych małych firm utrzymujących się dzięki stronie internetowej to dlaczego sami mają nie pójść z torbmi ? Bo pracownicy google stracą prace ? Znajdą nową - są zdolni i a takich wszędzie przyjmą z otwartymi rękami poważne korporacje nie nastawione na niszczenie rynku, który przynosi im dochód

Znam wiele takich małych firm, które zniszczyli nie tylko z PL. Problem dotyczny wszystkich okupowanych krajów.

Mimo wszystko wracając do tematu - strategia darmowych kuponów nic tu nie da, bo to mali generują PKB praktycznie na całym świecie a mali nie zapłacą 10k za adwords, żeby zarobić 3k i stracić 7. W tej chwili google to już jest korpo dla korpo z resztkami tych małych a i tak w kończu google to już będzie tylko korpo dla korpo. Jako przykład podam:

https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=drzwi+wewn%C4%99trzne

jeszcze się kilku małych trzyma na drugiej stronie a za rok będzie już tylko liroy, castorama, obi, praktiker i pewnie jeszcze dojdzie ikea.

[mcmagik]

@intru, nie gugiel ich puścił a sami się puścili.. podstawowy błąd biznesu - 100% uzależnienie się od czegokolwiek.

[intruder2600]

Nie koniecznie, programista .NET uzależnia się od Microsoftu - czy Microsoft go puści z torbami ? Serwisant AGD Bosh (z certyfikatem - tym prawdziwym a nie takim jak teraz SEO się robi) otwiera autoryzowany serwis. Czy Bosh go puści z torbami ? To samo kurier DPD i można by mnożyć.

Na tym polega prawdziwy biznes i zdrowe podejście do tych małych, którzy generują przychód dla tych dużych. Duzi zawdzięczają wszystko tym małym. Google się o tym prędzej czy później przekona.

ps. nawet się ostatnio spotkałem z przykładem podpierdzielania klientów na AdWords przez google - ktoś robi certyfikat, uczy się, ma praktykę. Łapie klienta na 10k miesięcznie z czego zarabia 1k. Wszystko fajnie po czym google dzwoni do klienta i oferuje mu prowadzenie kampanii za darmo. Fajnie ? Dla google tak, bo przecież murzyn odwalił kawał dobrej roboty - wyprawcował dobry schemat. Wszystkie dane kampanii mają w panelu więc mają wszystko na gotowe i tysiaka w kieszeni...

[Nikonem]

@Intru, w tej chwili żałuję, że nie mam multikont bo dałbym Ci za tę wypowiedź kilo lajków. Takie jest właśnie Google, nie lubi pośredników i wcale to nie oznacza, że końcowy klient będzie miał taniej. Będzie wciąż drożej.

[mcmagik]

@intru, tak, tak - ja wiem, to jest nieetyczne zachowanie w biznesie i broń Boże nie bronię jełopów z gugla

ale na Boga.. ten serwis bosha z certyfikatem może też serwisować MPMa, Amice, Tefala, Blaupunkta i setki innych bo mu tego nikt nie broni i nawet jak bosh mu powie "turlaj dropsa dziadu" to serwis nie pozostanie na lodzie..

tak samo było z tymi od budowy autostrad - załapali się jako podwykonawca i o Bożym świecie zapomnieli rzucając wcześniejsze kontrakty.. co było później już wszyscy wiemy.. a ja niestety znam ten ból z pierwszego źródła..

to wszystko nazywa się dywersyfikacją źródeł dochodu.. co swoją drogą powinno być świętym słowem dla każdego biznesmena i to powtarzanym przy każdej porannej kawie, obiedzie i kolacji oraz między myciem zębów a snem

Jak ktoś się uzależnia w 100% od dochodów z jednego źródła to jest imbecylem - każdy, nawet największy kontrakt można zerwać, bo przyszedł ktoś kto zrobi to taniej, lepiej czy też przekupi prezesa albo prezes stwierdzi "od dziś robimy to sami" a Ty zostajesz z ręką w nocniku..

a co do gugla to chyba nie liczycie, że drobne z adwordsa to ich główne źródło dochodu za te wszystkie dane z wyszukiwarki i z gmaila kasują pewnie 1000x tyle

[edyta]

i żeby było jasne, to widząc co się dzieje na przestrzeni 6-7 lat "w internetach" w marcu tego roku zainwestowałem kilkadziesiąt patyków, żeby choć w kilku procentach uniezależnić się od biznesu sieciowego..

[intruder2600]

Dzięki

@mcmagik 100 % racji, dlatego musimy mieć więcej wyszukiwarek, już dwie wyszukiwarki z rozkładem 50/50 dawałyby szanse każdemu i zmusiły google do zmiany podejścia.

[mcmagik]

@Intru jasne, tylko że giganta zmieść z rynku może tylko inny gigant.. i wyjdzie tak, że wymienił stryjek siekierkę na kijek..

najważniejsza w tym wszystkim jest świadomość społeczeństwa, że można inaczej, gdzie indziej, lepiej, szybciej itp.

"wyguglować" to w Polsce synonim wyszukiwania - nie tylko w internecie..

Niestety bez zmiany tej mentalności nichooja nie ruszymy.. a tu wody w Wiśle jeszcze dużo musi upłynąć..

[MaxPan]

Nie ma złych czy dobrych wyszukiwarek, firm, korporacji. Ten cały cyrk z Google dla tego tak wygląda a nie inaczej bo maja prawie 100% rynku. Jak by rynek był podlony mniej więcej po równo największe graczy sami by się pilnowali na wzajem i każda decyzją sprawdzali by pod kontem "czy to nie będzie miało w skutkach migracje użytkowników do konkurentów".

Ciężko wnioskować czy BING zachowywał by się tak jak G mając 100% rynku, ale chyba nie, oceniając ich strategie i politykę z Windowsem.

Większość Kowalskich myśli że internet to Google. Wczoraj gadałem z klientką tak ona w ogóle nie wiedziała że istnieje takie coś jak pasek adresowy w przeglądarce. Ona odpalała Chrome, automatycznie strona startowa Google, i w Google w pasek wyszukiwarki wpisywała url wtedy klikała w TOP1 . Babka nie jest jakaś głupia kwoka, normalna 40 latka co prowadzi swój interes.