SEO za granicą, czy jest sens?

[Arkaszka]

Z tą znajomością języków bym nie przesadzał, owszem do zrobienia sensownej stronki dobrze znać język, ale od czego są tłumacze albo native speaker, którzy mogą napisać/przetłumaczyć kilkadziesiąt stronek za stosunkowo niewielką kasę. A do pozycjonowania potrzeba głównie dobrze napisać anchora, choć jak napiszemy z błędem to mamy większą różnorodność anchorów. Wbijałem z powodzeniem frazy włoskie (może to nie wielki świat) a moja znajomość włoskiego kończy się na "ciao bella"

[dargre`]

  W dniu 24.10.2014 o 22:42, unnamed napisał(a):

hehehhe mylisz się 95 % procent kombinuje ale inni tego nie widzą

Pracowałem dla kilku tysięcy webmasterów z całego świata i pracuję dzień w dzień nadal.

Pracowałem dla tych co siedzą w czarnej dziurze i dla gigantów z ponad milionem uu dziennie.

Więcej niż 95% włascicieli stron ma blade pojęcie zarówno o SEO jak i o programowaniu. Nie korzysta z żadnych narzędzi, nie optymalizuje stron, bo nie wie jak. Nie korzysta z usług pozycjonerów. Żyje sobie w naiwności, że strona sama się wybije, co się zdarza, ale niezwykle rzadko.

Niemniej wsród tych kilku procent osób/firm, którzy jednak coś mieszają, albo mają na to budżet, by wynająć speców to już wystarczająca konkurencja.

[SzlafRock]

Znajomość języków obcych w pozycjonowaniu jest pomocna ale nie niezbędna. Wystarczą podstawy podstaw.

[Kristobal]

Powiem więcej, pozycjonując strony w danym języku, przerabiając teksty itp, uczymy się tego języka. Ja np. w ten sposób nabrałem podstaw rumuńskiego - jestem w stanie zrozumieć jakieś proste teksty.

[DFAG]

Podobnie jak - SzlafRock sądzę, że podstawy wystarczą moim skromnym zdaniem bez problemu.

[homent]

Kristobal wskazał dobry kierunek, jest jeszcze wiele języków niezagospodarowanych w seo - zarobić można i się człowiek języka nauczy. Na początek podpowiadam: albański, fiński i aramejski.

[unnamed]

  W dniu 27.10.2014 o 21:14, <span itemprop= napisał(a):

albański, fiński i aramejski.

i oczywiście sumeryjski , ale to chyba każdy wie

[Mariusz]

I chiński Panowie, chiński.

Wiecie jaki to ogromny rynek?

M

[unnamed]

@Mariusz

na pewno mniejszy niż klingoński ale na razie o tym ciszaaaa

[INOMan]

W Albanii jest teraz taka wolność gospodarcza, że emigrują tam Włosi, kto wie, może pod względem SEO i zarobków też jest ciekawie.

[Takietam]

Ok, może do samego pozycjonowania jako takiego znajomość języka nie jest potrzebna ale żeby się czegoś ciekawego dowiedzieć o pozycjonowaniu w danym kraju to już inna bajka.

[blake]

  W dniu 31.10.2014 o 21:47, Takietam napisał(a):

żeby się czegoś ciekawego dowiedzieć o pozycjonowaniu w danym kraju to już inna bajka

Tzn jaka bajka? A jak się dowiadujesz o pozycjonowaniu w polsce? Czytając expertów na pio?

[Arkaszka]

Mając nasze podstawy w pozycjonowaniu, potrafisz zobaczyć z jakich metod korzystają tuzy lokalnego rynku, nie trzeba czytać albańskiego PIO. Nie oszukujmy się wszędzie jest spam, w Polska to kraj mlekiem i katalogami płynący, na innych rynkach katalogów jest znacznie mniej, a tkz darmówek tam prawie nie ma, ale profile, blogi, czy fora są wszędzie.

[MaxPan]

  Cytat

Nie oszukujmy się wszędzie jest spam, w Polska to kraj mlekiem i katalogami płynący, na innych rynkach katalogów jest znacznie mniej,

Arkaszka błagam skończ pisać rzeczy jakie nie maja nic wspólnego z rzeczywistością i to w każdym temacie.

Obecnie w Polsce już nie istnieją duże grupy płatnych katalogów - padły grupy Neona, Lozika, Skubinskiego, inne grupy tych małych w sumie zostało mniej jak 2000 a było w 2012 roku ok 12000.

Jest wiele krajów gdzie katalogów można naliczyć o wiele więcej jak obecnie w Polsce, skąd Ty w ogóle bierzesz takie informacje, kiedy ostatnio harvestowales katalogi 3 lata temu??

90% katalogów które były na rynku jeszcze 2 lata temu już NIE ISTNIEJĄ a nowe grupy nie powstają. Jest wiele krajów gdzie obecnie katalogów ogólnie jest więcej.

[zgred]

Słuchajcie: unnamed ma rację ... On prawdę Wam powie bo zna się na wszystkim...