[info] Amazon ruszył w Polsce / 1530 za 10 godzin

[Ptaq]

@ bori79

Ja nie jestem zdania, że nie powinno być w ogóle podatków ale powinny być BARDZO zminimalizowane. Na właśnie takie elementarne sprawy jak m.in. drogi, bardzo podstawowa opieka zdrowotna (szpitalna), podstawowe służby jak policja, straż itp.

Bądźcie świadomi tego jak kasa obiega w państwie - to nie jest tak, że mnie zabiorą 100zł a matka na dziecko dostanie 100zł. To jest tak, że mnie zabiorą 100zł a matka na dziecko dostanie 20zł - a resztę zabierze nowo powstałe "ministerstwo dawania kasy mateką z dzieckiem" - oni muszą zatrudnić za 80zł kilkudziesięciu urzędników którzy będą te 100zł przekazywać, muszą kupić samochody służbowe, dodatki urzędnicze, nowy budynek dla tych urzedników postawić itd.

Dlatego zostawiając 100zł mnie i innym Kowalskim to my mamy te 100zł i np. ja taką matkę dziecka zatrudniam np. jako opiekunkę do mojego dziecka i ona dostanie te 100zł a nie 20zł.

A w "realnym" chorym świecie mnie zabiorą 100zł a jej dadzą 20zł, a 80zł zostanie "przejedzone".

I teraz o to chodzi by te absurdy zmniejszać / ograniczać - a nie dodawać kolejne.

Ja jak słyszę tylko, że dochodzi nowa ulga, nowe dofinansowanie to autentycznie włos mi na głowie staje bo wiem, że za chwilę będą mi zwiększać ZUS / podatek czy jakieś cła dodatkowe dowalą.

[SzlafRock]

Powinno być systemowe rozwiązanie, które z automatu daje osobie mającej dzieci czy rodzinę o minimum 500 zł wyższą pensję.

Ja jestem za tym aby było systemowe rozwiązanie, które daje osobie pijącej ciemne piwo o minimum 500 zł wyższą pensje.

Dlaczego tylko osoby z dziećmi mają dostawać więcej. Może posiadacze kotów i psów też by chcieli.

Jeśli decydujesz się na dzieci musisz im zapewnić utrzymanie. Nie oglądaj się na Państwo. Państwo może (jak jest bogate) ale nie musi. Skończyły się czasy dawania i przywilejów.

[bori79]

Jaka jest różnica pomiędzy pozostawieniem w portfelu a włożeniem do portfela?

Bardzo duża. Ogromna.

Zostawianie w portfelu to wędka, wkładanie do portfela to ryba.

Taka filozofia, "mi się należy bo..."

Ja sobie radzę.

Dlaczego tylko osoby z dziećmi mają dostawać więcej.

Bo dzieci są najważniejsze dla kraju, przyszłości kraju, budują PKB. Faktycznie trudno to zrozumieć.

Jeśli decydujesz się na dzieci musisz im zapewnić utrzymanie.

Właśnie takie myślenie prowadzi do tego że mamy dzietność na poziomie 1,3 dziecka na Polkę a Polki w UK mają dzietność 2,5.

Człowiek nie powinien się zastanawiać czy go stać na dziecko. Jeżeli chce dziecko to powinien móc je mieć i tyle.

I teraz o to chodzi by te absurdy zmniejszać / ograniczać - a nie dodawać kolejne.

wiele ulg jest dobrych samych w sobie ale są źle wprowadzone w życie

ogólnie mam wrażenie że patrzycie na sprawę demografii bardzo egoistycznie

[Trotyl]

mamy dzietność na poziomie 1,3 dziecka na Polkę

Jeżeli zabierzesz potencjalnym rodzicom i dasz tym którzy już mają dzieci, to dzietność spadnie. Nie rozumiesz systemu finansowego, to coś jak za krótka kołdra. Jeżeli dasz zasiłki/ulgi jednym, to ktoś będzie musiał pracować w Amazonie za minimalną.

Wracając do Amazona, to jest pozytywna sytuacja. Skoro ludzie się decydują na taką pracę, to oznacza, że nie mieli lepszej alternatywy? Może lepsza taka praca niż zasiłek i telewizor?

[SzlafRock]

Bo dzieci są najważniejsze dla kraju, przyszłości kraju, budują PKB

Owszem, dlatego przyszłość kraju należy budować "głową" a nie ...

Człowiek nie powinien się zastanawiać czy go stać na dziecko. Jeżeli chce dziecko to powinien móc je mieć i tyle.

Człowiek jak najbardziej powinien zastanawiać się i planować dziecko. Planować dlatego aby dać dziecku jak najlepszy start życiowy. Dziecko jest jak worek bez dna, ciągle potrzeba inwestycji. wiem coś o tym.

Zobacz ile jest dzieci w domach dziecka. To im należy się pomoc od państwa.

[bori79]

Człowiek jak najbardziej powinien zastanawiać się i planować dziecko

Ja natomiast uważam że cywilizowany kraj za jaki chce uchodzić Polska powinien zapewnić taką pensję minimalną że 2 pracujące dorosłe osoby mogą bez problemu mieć dziecko i nie zastanawiać się nad tym czy starczy na mleko, pieluch itd. To mi się wydaje normalne.

[Beerbant]

Słabo myślisz Beerbant. Rozwiązania rządowe, to nie wymuszanie stawek, to nawet nie ustalenie minimalnej płacy tylko. To rozwiązania systemowe, które kalkulują się zarówno pracodawcy jak i pracownikowi.

A co mam myśleć jak czytam:

rozwiązania rządowe aby zabronić tak niskich stawek za pracę

Chyba już w zamierzchłych czasach wymyślono słuszne powiedzenie : "Im bardziej jest chore państwo tym więcej ustaw wydaje"...

Prawo, prawo gospodarcze, podatki - to wszystko powinno być do ogarnięcia przez przeciętnie inteligentnego osobnika, jak jest to każdy sam może sobie odpowiedzieć.

Państwo powinno trzymać łapy z dala od regulowania gospodarki.

[cannot]

Panowie, Polska to kraj wymierających emerytów. Politycy krzyczą - państwo prorodzinne ! (jasne...) Każdy chyba rozumie, że to ci co właśnie pracują zarabiają na emerytur. Co w przypadku jak za kilkanaście kilkadziesiąt lat my będziemy na emeryturze na którą nie będzie komu dla nas zapracować ? I proszę nie mówić, że trzeba się na własną rękę zabezpieczyć bo przecież płacę składki emerytalne.

W Polsce więcej praw i zasiłków mają "mniejszości narodowe" np.

Dotację w wysokości 358 tys. zł otrzymają Romowie z województwa warmińsko-mazurskiego na realizację rządowego Programu na Rzecz Społeczności Romskiej w Polsce w przyszłym roku. Na wyprawki szkolne dla dzieci romskich wpłynie dodatkowo 34.620 zł.

Nasi politycy nie rozumieją chyba podstaw funkcjonowania społeczeństwa:

Zarabiam więcej -> wydaję więcej -> jest popyt -> zarabiają firmy-> rozwijają się-> zatrudniają więcej ludzi->państwo zarabia więcej !

Zarabiam więcej-> stać mnie na kredyt na mieszkanie,dom->stać mnie na dzieci (przyszłych płatników emerytur)-> więcej przyszłych pracowników-> krótszy wiek emerytalny-> więcej miejsc pracy-> brak potrzeby wyjazdu za granice-> państwo kwitnie

Rzeczywistość: 2200 brutto - 1600 netto - żona (pracuje na szczęście) + 1 dziecko (bo nas nie stać na więcej) - wynajęta kawalerka (bo nas nie stać na kredyt na mieszkanie) - ciągłe szczypanie się z kasą żeby do pierwszego starczyło.

I nie piszcie, bo jesteś niezaradny !

To standardy płacy w Polsce są głodowe i haniebne !

[bori79]

nic dodać nic ująć do tego co napisane powyżej

[haze]

mamy dzietność na poziomie 1,3 dziecka na Polkę a Polki w UK mają dzietność 2,5.

Między innymi dzięki temu, że w UK są niższe podatki.

nic dodać nic ująć do tego co napisane powyżej

Dokładnie czyli wniosek jest prosty, niższe podatki -> więcej zostaje w naszej kieszeni ->ludzi stać na więcej -> każdy pracuje na siebie bez zbędnych ulg i innych bzdur bo jak powiedział Ptaq:

To jest tak, że mnie zabiorą 100zł a matka na dziecko dostanie 20zł - a resztę zabierze nowo powstałe "ministerstwo dawania kasy mateką z dzieckiem" - oni muszą zatrudnić za 80zł kilkudziesięciu urzędników którzy będą te 100zł przekazywać, muszą kupić samochody służbowe, dodatki urzędnicze, nowy budynek dla tych urzedników postawić itd.

Jak ktoś nadal tego nie rozumie to na prawdę współczuję...

[bori79]

Między innymi dzięki temu, że w UK są niższe podatki.

są inne progi, większe kwoty wolne od podatku, ale sam dochodowy o ile mnie pamięć nie myli jest wyższy

Dokładnie czyli wniosek jest prosty, niższe podatki -> więcej zostaje w naszej kieszeni ->ludzi stać na więcej -> każdy pracuje na siebie bez zbędnych ulg i innych bzdur bo jak powiedział

Tyle że to stwierdzenie ma się nijak do dyskusji. Mi chodzi o to, że osoby posiadające dzieci powinny mieć z tego powodu korzyści podatkowe bo to jest niepodważalne że dzieci są potrzebne.

Nawet gdyby obniżyć podatek do 10% to nadal uważam że osoby mające dzieci powinny płacić np. 7%.

Nie rozumiem dlaczego osoba mająca dziecko i nie mająca dziecka ma płacić taki sam podatek?

Świat nie jest sprawiedliwy.

dlatego jestem przeciwnikiem dawanie kasy bezpośrednio za to że ktoś ma dzieci bo to rodzi patologię, ale już ulga w podatku jest jak najbardziej ok. To jest coś co wypracujesz samodzielnie i dostajesz bonus.

To co pisał Ptaq w kontekście tego co ja piszę nie ma sensu.

Przecież ulga na dziecko to tylko rubryka w picie i sprawdzenie posiadanie dzieci przez US. Koniec. Nie ma nowych urzędów.

wypracujesz dochód masz korzyść, nie pracujesz nie masz dodatkowych korzyści.

Ja nie mówię o ulgach ogólnie, są (były) zdecydowanie głupsze jak ulga za internet

[haze]

dlatego jestem przeciwnikiem dawanie kasy bezpośrednio za to że ktoś ma dzieci bo to rodzi patologię, ale już ulga w podatku jest jak najbardziej ok. To jest coś co wypracujesz samodzielnie i dostajesz bonus.

A ja jestem przeciwnikiem karania ludzi za pracę (podatek dochodowy).

Problem w tym, że podchodzisz do tego ze złej strony. Jakby nie było wysokich podatków nikt by się nie zastanawiał nad ulgami bo byłby one zbędne (dla osób pracujących).

Ktoś kiedyś powiedział coś w stylu: socjaliści zawsze są gotowi bohatersko znajdywać rozwiązania i pokonywać problemy...nieznane w normalnym ustroju.

I to jest właśnie tego rodzaju problem.

[bori79]

A ja jestem przeciwnikiem karania ludzi za pracę (podatek dochodowy).

Problem w tym, że podchodzisz do tego wszystkie ze złej strony. Jakby nie było tak wysokich podatków nikt by się nie zastanawiał nad ulgami bo byłby one zbędne (dla osób pracujących).

Zgadzam się z Tobą częściowo, ale rozmawiamy o obecnych realiach naszego kraju, a te są jakie są.

Być może czegoś nie dostrzegam co Wy widzicie.

Co jest złego w tym żeby nagradzać rodziców za posiadanie dzieci?

Np. nagradza się studentów stypendiami.

Innym funduje się stypendia socjalne. To jest ok?

[haze]

Żadne nagrody nie są ok bo tak jak napisał ptaq z mojego 100zł do osoby docelowej trafia np 20zł.

Dlatego nie trzeba wymyślać nowych bzdur tylko całkowicie zreformować system.

[bori79]

Żadne nagrody nie są ok bo tak jak napisał ptaq z mojego 100zł do osoby docelowej trafia np 20zł.

bo jest jak napisałeś zły system

tyle że nie da się zrobić tak żeby było zawsze sprawiedliwie i tu jest pies (nie ty pies) pogrzebany

zawsze musisz ponosić koszt alternatywny, nie da się inaczej