Pingwin-friendly linki :)

[Lexy]

Uważasz, że krytykując Twoje bajki bez pokrycia (przykładów) trzeba samemu podać na tacy coś z przykładami czy też opowiedzieć kolejną bajkę?

Uważam, że krytykując artykuł Fikasa, wypadałoby podać jakiś przykład tego, jak to robić lepiej niż on napisał ;-) Czyli "to jest be, ale to jest dużo lepsze".

nie masz żadnych korzyści to czemu na Twoim blogu są linki referencyjne do https://www.whitepress.pl/ czy też nextcontent.

A widzisz gdzieś linki z refami w tej dyskusji? Ja nie, więc poszukaj lepszych argumentów. Swoją droga, z NextContent uciekłam z krzykiem i nie mam tam już konta

[blake]

Czyli "to jest be, ale to jest dużo lepsze".

Chyba nie chcesz powiedzieć że mamy dyskutować z artykułami sponsorowanymi i opowiadać co działa a co nie?

[Nikonem]

Praktycznie jedna kobita ostała się nam na PiO a tu dwóch się wyżywa, nieładnie

e: literówka.

[FiKaS]

IT przecież sam doskonale wiesz, że moje wskazówki nie znajdą odzwierciedlenia dla branż, które robisz ;-)

Staram się nakierunkować ludzi, że jednak seo się zmienia i że niekoniecznie już wszystkie metody działają. Idąc za ciosem warto oferować Klientowi coś więcej niż napierd... linkami w stronę w celu osiągnięcia TOP3 - budowanie wizerunku marki i pozyskiwać tematyczny ruch, który nawet mimo braku topów (w początkowej fazie takich działań) może przynieść korzyści klientowi w postaci sprzedaży, telefonów etc...

Co do wrzucenia linków do wspomianego whitepress.pl, czy innych - z tej "reklamy" nie otrzymałem żadnego profitu - poprostu podałem przykłady serwisów z których korzystam. Jak macie z tego tytułu ból xxxx to uwaga - to jest Wasz ból

Jeżeli stosujecie inne zasady, sposoby pozyskiwania linków, który według Was działa - nie ma problemu - napiszcie arta, chętnie go przeczytam. Nie wymagam podawania konkretnych urli domen.

Pio już 10 lat śmiga, ja na nim jestem ponad 7 lat ciągle się nic nie zmienia

Pozdrowienia i więcej luzu - już jutro długi weekend.

[intruder2600]

Szczerze Lexy już raz mi podpadłaś kiedy chciałem zgłosić do google wordpress.org za jawne łamanie regulaminu - jest wyraźnie napisane, że do strony nie mogą prowadzić żadne linki ze stopek i szablonów. Domagałem się ukrania strony wordpress.org i usunięcia jej z wyników na powielony anchor "wordpress". Stwierdziłaś, że to spowoduje ukaranie wordpress.com (tak - jasne) i wszystkich stron do nich linkujących (jeszcze lepiej) a na koniec zostaną ukarane wszystkie strony do których linkują wszystkie wordpressy świata (padłem). Oczywiście ruszyła fala poparcia przez lemingów, którzy nie wiedząc nawet o co chodzi próbowali mnie zlińczowac za podpierdzielanie innych (sami są fanami disavow) i nie pomogły wyjaśnienia z mojej strony o co chodzi z tą akcją - zbyt trudne do zrozumienia

A wracając i nawiązując do tematu za razem: guest blogging osiągnął w USA skalę na tyle dużą, że warto było zainterweniować namierzając wszystkie miejscówki. Tu nie chodzi o to, czy link jest w stopce, czy w treści, czy gdziekolwiek - namierzona została sieć domen. Skoro jesteśmy (już tak na prawdę) nie więcej niż 2 lata za USA również u nas do porządku dziennego przejdzie tropienie i usuwanie networków (publicznych i prywatnych), które zawierają nawet 5 domen. Kwestia czasu jak zyski z tych działań i u nas przewyższą koszt utrzymania hindusa tropiciela.

Co do fraz niespamowanych - popatrzcie sobie w USA "web design chicago" i inne miasta skąd te strony mają linki ? Ze stopek klientów dla których wykonali strony komercyjne. I nie ważne, że te linki są ze stopek - strona ma 1-2 linki wychodzące i nie jest w żaden spsób powiązana z czymkolwiek bo jest stroną firmową. Takie linki dają stabilne efekty bo prostu nie wpadają w schemat stron networkowych. Z tego też powodu czasami wystarczyło kilka linków z mocnych zhackowanych stron, żeby zrobić na prawde konkurencyjne frazy.

[blake]

warto oferować Klientowi coś więcej niż napierd... linkami w stronę w celu osiągnięcia TOP3 - budowanie wizerunku marki i pozyskiwać tematyczny ruch, który nawet mimo braku topów (w początkowej fazie takich działań) może przynieść korzyści klientowi w postaci sprzedaży, telefonów etc...

Wszystko ładnie i pięknie, to jest oczywista oczywistość, ale stawiam skrzynkę dobrej wódki temu kto to zrobi za 100 pln za miesiąc.

Jeżeli stosujecie inne zasady, sposoby pozyskiwania linków, który według Was działa - nie ma problemu - napiszcie arta, chętnie go przeczytam. Nie wymagam podawania konkretnych urli domen.

Na takie argumenty warto odpowiedzieć pytaniem. Czy z tego whitepressa może skorzystać każdy?

[FiKaS]

@Blake,

A dlaczego ktoś ma to robić za 100zł :-) dodaj jedno zero ;-)

Z tego co się orientuję to tak - każdy może się zarejestrować i skorzystać z usług (jeżeli potrawi się zarejestrować i zrobić przelew ;-) )

PS -> https://www.facebook.com/groups/496083163758299/permalink/858148027551809/

[blake]

(jeżeli potrawi się zarejestrować i zrobić przelew ;-) )

I tutaj jest właśnie cały pies pogrzebany Jeżeli potrafi zrobić aż tyle to po kolejnym updajcie dokształci się i wyskrobie bardzo piękny plik disavow.

dodaj jedno zero ;-)

Nie róbmy jaj, za 1000? Ilu takich klientów tymi metodami ogarniesz miesięcznie zakładając, że robisz to wszystko tak jak powinno być, czyli artykuły porządne, profile prowadzone, zdjęcia dodawane itd. 2, 3? No może bardziej obrotny do 5 będzie w stanie. 5k - zus, podatek i koszty... jakoś mi się nie kalkuluje. Żeby zrobić to na prawdę dobrze trzeba by dodać co najmniej dwa zera i najlepiej 2 na początku, wtedy masz 2 klientów i traktujesz ich poważnie, każda inna stawka poniżej 4 cyfr kończy się na napisaniu tekstu z synonimami i wrzuceniu go do paru dodawarek lub szukaniu innego zajęcia pobocznego (naciągania innych na szkolenia, warsztaty, certyfikaty, audyty, kontrolerów audytów i bóg wie co jeszcze powstanie). No chyba, że komuś rzeczywiście wystarczy racja żywieniowa przeciętnego hindusa i jest w stanie za to utrzymać rodzinę.

[pies]

nie jestem pogrzebany

[FiKaS]

@pies 10/10

[Lexy]

Domagałem się ukrania strony wordpress.org i usunięcia jej z wyników na powielony anchor "wordpress". Stwierdziłaś, że to spowoduje ukaranie wordpress.com (tak - jasne)

Nie, nie pisałam, że to spowoduje ukaranie wordpressa. W ogóle w tym całym temacie sam wordpress miał najmniejsze znaczenie. Chodziło o próbę zaszkodzenia w ten sposób innym serwisom tylko po to, żeby udowodnić Googlowi hipokryzję... nawet kosztem tego, że sami sobie zaczniemy szkodzić. I "fani" disavow wtedy wymiękają przy takich publicznych spam raportach.

[bori79]

pies to ma alarm chyba na to stwierdzenie o pogrzebanym psie ustawiony

[SzlafRock]

Wcześniej były infografiki promowane przez tzw. białe bractwo a teraz content marketing. Oczywiście jest to dobry element marketingu ale w pozycjonowaniu mało przydatny. Szczególnie mało przydatny na trudne frazy. Kosztowny.

[Projekt Lukas]

Z tego też powodu czasami wystarczyło kilka linków z mocnych zhackowanych stron, żeby zrobić na prawde konkurencyjne frazy.

A po co linki ze zhackowanych stron Ja tam obserwuje w topach finansowych bezpośrednio strony zhackowane

[pawelek]

WhitePress to nie jest guest blogging. Jest platformą, która ma 3 funkcje: tworzenie treści, dystrybucję i promocję (ruch). Funkcja SEO to jedna z wielu jakie można realizować publikując artykuły. Ale tylko jedną. Realizujemy kampanie promocyjne, piarowe, seo'we i mieszane. Także zapewniamy ruch na opublikowanych artykułach. Niebawem więcej zupełnie nieseowych funkcji.

Lista portali, które publikują artykuły jest otwarta i co ciekawe bycie na tej liście nic nie oznacza. Są tam serwisy, które nic nie opublikowały, takie które nie publikują linków dofollow w artykułach, takie co to robią, ale artykuły płatne stanowią u nich mniej niż 0,1% ich treści.

Oczywiście są też serwisy, które powstały tylko pod zarabianie na artykułach z linkami pozycjonującymi. Ale na szczęście jest ich coraz mniej. Taką mamy politykę.

Współpracuje z nami już połowa polskich portali internetowych (te największe także). Bo nikt, nawet monopolista google nie może zabronić promocji w postaci artykułów. Takie artykuły są na papierze, w internecie i zawsze będą. Są elementem większości kampanii content marketingowych. Czyli działań, które teoretycznie Google uwielbia.

Czy linkowanie z tych artykułów jest ryzykowne? Oczywiście. Sam dostawałem zwrotki z SQT z linkami nofollow, z onet'u, o których nie miałem pojecią, a znane są filtry za linki z DMoZ'a lub nieistniejące. Każdy link jest ryzykowny, jednak niektóre ciut mniej.

Czy google może zbanować portale? Oczywiście. Ale tylko te najgorsze, które nie publikują nic poza tekstami płatnymi. W innych cięzko byłoby wyłapać, które teksty są seo, które nie, które płatne, a które CM. Musiałby zbanować portale które zna 99,99% polskich internautów. A to niemożliwe.