Skocz do zawartości

erotomani gawędziarze - epilog


M0drzew

Rekomendowane odpowiedzi

@up. Masz rację

Sorry, za zwrócenie uwagi, ale o ile jeszcze literówki są zrozumiałe (sam robię ich mnóstwo), gramatyka do wybaczenia, to błędna ortografia w mnogim wydaniu jest nie do przyjęcia.

Na marginesie, miałem kiedyś dyrektora (sam byłem zastępcą), który był niemal kompletnym analfabetą jeśli chodzi o piśmiennictwo. To było wszystko: gramatyka, ortografia, pisma nie do przyjęcia. Facet miał świadomość i zawsze mnie prosił o pisanie. On to taki typ, zawód "dyrektor" jeszcze z czasów komuny. Gość był nawet w porządku, z jajem i humorem, trochę dużo pił. Ale swojego piśmiennictwa ewidentnie się wstydził i jak mógł unikał. Pamiętam, kiedyś opowiadał, jak potrzebował przemówienie z okazji "22-go Lipca". Wiadomo, sam nie napisze... Ale miał kumpla w komitecie partyjnym. Wziął flaszkę, z kumplem obalił, a przemówienie-gotowca kumpel wyciągnął z szuflady (partyjnej). Wszystko byłoby cacy, gdyby nie fakt, że kiedy czytając już przemówienie 22-go lipca przed załogą, szef zorientował się, że jest ono na okazję "1-go Maja". Załoga rżała, ale mój dyrektor jak zwykle wybrnął, zapraszając chłopów na jednego :D

Sorry, nie odpowiadam na PMy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Dlaczego przeoczyłem ten wątek? :D

Ja dodam tyle, że nadal mało osób dostosowało się do obecnych warunków G.

Patrząc jak "starzy wyjadacze seo" sprzedają swoje listy do SB i innych spamiarek to trochę żal się robi.

Niektórzy nawet precle zaczęli pisać. Ogólnie żadna praca nie hańbi - to fakt!

Pewnie wiele osób po mnie pojedzie... ale sam mam dziwne wrażenie, że jakoś lżej teraz w tych wynikach. Dobrze robisz stronę i trzyma się jak nigdy! To pewnie o takie mrozy chodzi :)

Do autora.

Mało komu udaje się wszystko bezbłędnie. Ja osobiście muszę uczyć się na błędach, inni te błędy popełniają, ale wniosków z nich wyciągnać nie potrafią.

Jest taki moment, gdzie w końcu twardnieje i inaczej podejmujesz decyzję mimo tego, że upadki już tak nie bolą. Wtedy mamy do czynienia z profesjonalizmem :D

Ciśnij dalej!

O_o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m0drzew kurcze, ja myślałem że w takim zagłębiu bezrobocia ludki szanują pracę, gdzie ci pracownicy gotowi zapierniczać za najniższą krajową :)

Tak swoją drogą najbardziej szanują pracę pracownicy po 40-tce, mający rodzinę, szczególnie jak ich trochę bezrobocie przeczołgało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Sorry, za zwrócenie uwagi,
Ja się nie obrażam. Ja tak mam po prostu. Jeden jest nauczycielem, inny pije, a ja robię ortografy. Najtrudniej było zdać maturę. Potem już nikt o u czy Ó nie pytał. Liczą się umiejętności. Wiem, że to razi w oczy, ale nic na to nie poradzę.

Ważniejsze wydobyć dla siebie odpowiednie informacje.


Pewnie wiele osób po mnie pojedzie... ale sam mam dziwne wrażenie, że jakoś lżej teraz w tych wynikach. Dobrze robisz stronę i trzyma się jak nigdy! To pewnie o takie mrozy chodzi
W niektórych branżach tak. Ja też robiłem strony do testów i wiszą elegancko w top 5 kilkoma linkami ( bardziej do zaindeksowania niż pozycjonowania strony). W innych frazy były zamurowane (to oczywiście moje doświadczenie) Niektóre frazy nawet do indeksu nie wchodziły. Od kilku tygodni stronki wchodzą, (nawet te zamurowane) na różne frazy od 10 do 50 pozycji. Niektóre nawet do top 10 się pchają.

m0drzew kurcze, ja myślałem że w takim zagłębiu bezrobocia ludki szanują pracę, gdzie ci pracownicy gotowi zapierniczać za najniższą krajową

To nie ma większego znaczenia gdzie. Czy w Warszawie w Słupsku czy Łomży ludzie są leniwi i tyle. Znalezienie kogoś komu chce się pracować jest naprawdę trudne. Dobry pracownik jest na wagę złota i trzeba mu odpowiednio zapłacić żeby nie szukał roboty.

Ja jak robię rekrutację to ze 100 osób jak się uda jedną w miarę znaleźć to naprawdę wyczyn.

Ludzie mają jeszcze naleciałości z poprzedniego sytemu. Wszystko się należy. A Młodzi mają przeświadczenie że po szkole są najmądrzejsi i nie muszą pracować. Gdzieś niestety muszą się nauczyć co to praca i czym się różni od zabawy - Tylko kto będzie miał tyle zacięcia aby ich zmieniać.

Napiszę wam kilka kwiatków z ostatniego roku

Zaczynają pracę i pół dnia spędzają na fajku, kawie i pogaduchach. Jak im zwracasz uwagę to nie rozumieją albo udają że nie rozumieją o co Ci chodzi.

FB, Allegro, NK, i cała masa portali plotkarskich oraz YT itp to prawdziwa plaga.

3 dzień pracy i laska nie przychodzi i nawet nic nie powie, nie zadzwoni. Następnego dnia zjawia się jakby nic się nie stało i ma pretensję że już nie pracuje.

Najlepsze teksty nowych osób w pierwszych tygodniach pracy:

Ale ja w poprzedniej pracy robiłam to inaczej (Kogo to obchodzi),

W poprzedniej pracy mnie doceniali ( To czemu tam już nie pracujesz)

Wy robicie wszystko nie tak jak potrzeba ( Od 20 lat)

Po co tyle procedur, przecież to się da tak i tak ( Przychodzi klient i z tego tak i tak jest : Poproszę o rozmowę z szefem)

Jutro potrzebuję dzień wolny ( Po co) Bo mam rozmowę ( To niech się Pan tam dogada co do pracy)

po 2 dniach -Ja już tu długo pracuję i chciałem zaliczkę bo nie będę za darmo pracował ( HA HA HA)

Z takich akcji jakie potrafią ludzie wymyślić to można książkę napisać.

W takiej sytuacji przekaz pracodawcy musi być jasny. Jak na początku pozwolisz to ty jako szef będziesz pracował a pracownicy będą zarabiać.

Dopóki na bezrobociu będą darmowe świadczenia i na flaszkę starczy to ludziom się pracować nie będzie opłacało. W małych miastach i wsiach jest jeszcze gorzej pod tym względem. Te na pewno wina nie tylko ludzi ale całego systemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak swoją drogą najbardziej szanują pracę pracownicy po 40-tce, mający rodzinę, szczególnie jak ich trochę bezrobocie przeczołgało.

Sporo w tym racji, choć nie do końca.

Niemniej szlak mnie trafia, kiedy ja 50+ facet chodzę po sklepach, a zza każdego rogu napada mnie jakiś małolat/małolata i pyta w czym mi doradzić. A cóż ty małolacie doradzić mi możesz? Jak się mam ubrać? Co mam zjeść? Schowaj się małolacie za tą swoją ladą i co najwyżej przynieś towar jak poproszę.

Ja rozumiem, nie można małolata za wszystko obwiniać, wiem, to pracodawca ciśnie, żeby skakali jak małpy, wyrabiali plan. Taki to niestety w Polsce kapitalizm.

A np w takich Niemczech, ciasteczko do stolika przynosi ci schludna Babcia, i już lest lepiej, już smakuje po "babcinemu"...

We Włoszech wypożyczenie roweru doradza mi gościu, który u nas to już tylko na emeryturkę, a tymczasem nigdy tak wiele nie dowiedziałem się o rowerach i trasach, jak od tego emeryta.

.

Sorry, nie odpowiadam na PMy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A cóż ty małolacie doradzić mi możesz?

A znasz się na wszystkim? Na perfumach, planach taryfowych kablówki, stringach i fasolce? Kto ci to ma doradzić? Do każdej kategorii ma być osoba +50 bo ty masz tyle lat i zakładasz, że masz większe doświadczenie? Myślałem, że z wiekiem przychodzi mądra pokora. I żeby nie było, sam mam grubo po 30.

Alkowiki - dla większego relaksu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że z wiekiem przychodzi mądra pokora. I żeby nie było, sam mam grubo po 30.

Z wiekiem przychodzi wielkie zadufanie w sobie, nic więcej. ;) Wiedzy nie nabywa się z wiekiem. :)

Faktem jest, że najlepsi pracownicy to 40+

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że z wiekiem przychodzi mądra pokora. I żeby nie było, sam mam grubo po 30.

Z wiekiem przychodzi wielkie zadufanie w sobie, nic więcej. ;) Wiedzy nie nabywa się z wiekiem. :)

Faktem jest, że najlepsi pracownicy to 40+

nie prawda... jakbym miał 20 lat temu tą wiedzę co ma teraz to wykorzystałbym ruch gospodarczy 89/90 - 1995 i teraz bym klepał na bahama laski po tyłku i sączył drinki... :okularnik: a tak działając na recesji człowiek się dalej dorabia, tylko, że zdecydowanie wolniej.

Ekologiczne torby papierowe z nadrukiem. Wysoka jakość! Chyba, że wolicie torby w Gdańsku ...
Siemianice to taka mała słoneczna miejscowość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym przywrócił niewolnictwo :D Są u nas mniejszości, które mogłyby robić więcej pod lekkim przymusem :D Śmiechem żartem rzecz jasna.

Zatrudniam niewiele osób i rozmów przeprowadziłem max. 30, ale po sobie wiem, że najlepsi są pasjonaci. Tych ciężko złapać bo sami na lewo lub czarno zarobią więcej niż możemy zaoferować. Trzeba szkolić nowych.

Stąd jedyna możliwość przekonania się i zobaczenia tego, czy ktoś załapie bakcyla lub to czy będzie chciał pracować jest zatrudnienie na okres próbny.

Mam 2 pracowników (dziewczyny), które poznałem na szkoleniu. Same od siebie postanowiły się na nie wybrać. To pierwszy sygnał do tego, że ktoś chce.

Mieszkam w niedużym mieście stąd ludzi w naszej branży wymieniłby na palcach u jednej ręki.

Plusują zwykle ci, którzy jak nie wiedzą co mają robić (zrobił to co miał w planach, a zostało z 3 h) to przychodzi i pyta lub wychodzi z własnymi pomysłami co będzie robił.

Tacy na dłuższa metę łapią bakcyla i nie usiedzą bezczynnie. Dasz mu zarobić to będzie klepał opór koło ciebie. Jest i jeden taki co siedzi w biurze 8h i w domu jeszcze ze 4.

Z kolei trafi się i taki co będzie robił 8h to co mu powiesz mimo tego, że powinien zrobić to w 2h, o czym go nie poinformowałeś i czego sam się nie domyślił.

Całe szczęście nie trafiłem nigdy na kogoś kto chciałby zarabiać na start zbyt wiele. Ale to pewnie warunki lokalne, które nie są zbyt wygórowane.

O_o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzie się da, najlepiej oferować wynagrodzenie prowizyjne +ustalić rozsądne minimum. Jednocześnie nie płakać kiedy się okaże, że nagle szeregowy pracownik zarobi więcej niż dyrektor ;). U mnie są miesiące gdzie ktoś się stara i wyciągnie za proste prace 5-6k na rękę, gdzie inni na jego stanowisku zrobią max 2-2,5. Przymusu nie ma, ale jak ktoś potrzebuje kasy to prowizja go bardzo motywuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szfab Ująłeś to za********e. Zgadzam się w 100%

Z moich doświadczeń i 20 i 30 i 40 i 50 letniego pracownika można znaleźć dobrego. Niestety nie jest to łatwe niezależnie od wieku. Nie kazdemu tez każda robota pewnie przypasuje i to tez może mieć znaczenie.


A cóż ty małolacie doradzić mi możesz

Takich ludzi co przychodzą i są młodzi nie można tak traktować. To już nie komuna. Oni się muszą gdzieś nauczyć a jak będziesz ich tak traktował to się zniechęcą. Robota JEST GÓWNIANA ZA GROSZ I JESZCZE KLIENT MENDA - NIC TYLKO PALNĄĆ SOBIE W ŁEB.

Można przecież normalnie powiedzieć że nie potrzebuję pomocy. Jak jest natręt i nie działa normalnie to wtedy już inna sprawa. Większość jednak rozumie że trzeba odejść.

Potem się ludzie dziwią że małolat w tramwaju miejsca nie ustąpi itp. To wszystko działa w dwie strony.

Człowiekiem trza być w każdej sytuacji.

Raz jak stałem w kolejce w maksyfie i starszy dziadek robił zadymę kasierce za 2 grosze wyjąłem 2 grosze z kieszeni dałem mu i powiedziałem że dopłacę mu jeszcze 50 zł jak je walnie w cymbał. Gość nie wiedział jak się zachować a czerwony zrobił się jak burak. Takie zachowania trzeba tępić bardziej niż ortografy :)

Fakt PREMIA to dobry motywator. Ja nie raz płaciłem pracownikom więcej niż sobie , bo czasem to jest poprostu inwestycja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proponuje jeszcze popracować nad umiejętnością cytowania. To nie moja wypowiedź.

Panie ortograf piszemy szlag. Szlakiem co najwyżej możemy się przejść

Kolego gmod, nie cytowałem nigdzie słowa "małolat" i nie odnosiłem się do kolegi per "małolat", chyba kolega coś pomieszał. Albo mylnie rozumie pojęcie "cytatu"

warol,

Nie lubię Niemieckiego, a szlag to przecież od "Schlag", prawie jak "Schnella" - to tak żartobliwie.

Na marginesie - taki błąd to bardziej fonetyka niż ortografia. No ale błąd to błąd. Mea culpa.

Sorry, nie odpowiadam na PMy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności