Ankieta - co napisaliście

[Cairns]

Jaką napisaliście jedną rzecz do zmiany w Adsense w ankiecie, którą przysłali?

Na mnie wpłynęli psychologicznie poprzez gwałtowny wzrost RPM wczoraj i napisałam tylko tyle, że chciałabym dostawać powiadomienia, kiedy testują coś na moich stronach, bo tego wymaga elementarny szacunek do partnera. Po przemyśleniu tematu, miałabym jeszcze przynajmniej kilka pomysłów, ale jestem ciekawa co Wy zmienilibyście?

[kamilp7]

bo tego wymaga elementarny szacunek do partnera.

jeżeli nie posiada się portalu pokroju onet.pl to raczej jest się dla nich planktonem a nie partnerem:)

[Cairns]

Też tak sądzę ale nie zaszkodzi im rzucić prawdą w oczy. Może kiedyś do nich dotrze, że oprócz reklamodawców i osób klikających, są jeszcze wydawcy, którzy też chcieliby zarobić.

[Lis]

I sądzisz, że te testy obejmujące max 1% Twojego ruchu tak znacząco obniżają Ci zarobki?

[Cairns]

Skąd ten 1%? Ja mówię o sytuacji kiedy w październiku moje zarobki spadają lub rosną z dnia na dzień o 50%, chociaż w ciągu całego roku spadki/wzloty są stopniowe. W tym roku jest postęp, bo wychodzę na zero (w zeszłym roku zarobki tylko spadły i nie myślały się podnieść bez zmiany jednostek). Kiedy najpierw przez miesiące jeden typ reklamy (dobrze płatny) znacząco dominuje pod względem żądań, a następnie w ciągu jednego dnia te proporcja się wyrównują dla wszystkich typów (w tym bardzo słabo płatnych), to trudno mi to zinterpretować jako przypadek. Zaznaczam, że w tym roku nie miało to miejsca. Nie twierdzę, że nie powinni eksperymentować, ale powinni robić to np. w sierpniu i styczniu, a nie w miesiącach najlepiej płatnych.

[Lis]

Informacja o tym, że testy prowadzą na ruchu rzędu 1% pochodzi bezpośrednio z Google. Pisałaś na początku, że chcesz mieć informację, kiedy coś testują -- co mnie zdziwiło, bo nie sądziłem, że ten 1% testów robi Ci różnicę.

Natomiast jeśli są jakieś duże wdrożenia, to najczęściej można o tym poczytać -- choć raczej na blogu AdSense, niż w mailu wysyłanym do wydawców. To akurat można byłoby poprawić.

[Cairns]

Nie, nie chodziło mi o te testy na 1%.

Po zastanowieniu i o czym im nie napisałam, mogliby jeszcze jasno określić na jakiej podstawie jest robiona korekta. Tzn. o coś takiego żeby wydawca mógł się przed nią bronić, np. odstęp tyle i tyle px od tekstu, nie umieszczać pod/nad/obok czegoś tam itp. Jeśli jest ok, to nie ma korekty. Chciałabym jasnych zasad, których mogę się trzymać i nie być nią karana. I tak, znam wskazówki dotyczące jakości, trzymam się ich wszystkich, a i tak robią korektę.

To miłe, że Wy nie macie żadnych uwag do Adsense, wszystko ok i nic nie trzeba poprawiać. Tylko usiąść i napić się winka, bo po prawdzie tylko ono na ostatniej konferencji było rzeczywiście dla wydawców.

[Lis]

No to o co Ci chodziło? O to, że robią duże wdrożenia, zmieniając domyślny wygląd reklam, nie informując o tym partnerów? Masz w tym temacie z mojej strony 100% poparcia.

A korekty, o ile dobrze myślę, biorą się nie z tego, że masz źle reklamy ustawione, tylko raczej z odliczania nieprawidłowych kliknięć. Jeśli miałabyś dobrze reklamy ustawione, to i tak mogłyby się takie kliknięcia pojawiać.

[Cairns]

Właśnie o to mi chodziło co napisałeś o "wdrożeniach". Sorry, myślałam że to już jasne i nie odpowiedziałam.

Korekty najprawdopodobniej biorą się z nieprawidłowych kliknięć i chciałabym wiedzieć dokładnie i w procentach co znaczą "nieprawidłowe kliknięcia". Na ich stronach jest napisane, że to kliknięcia wywołane przez oprogramowanie (nie używam nic takiego), właściciela (nie klikam) i przypadkowe kliknięcia. Przede wszystkim chciałabym wiedzieć jak oceniają, że kliknięcie jest przypadkowe, a także jak wygląda ten podział, tzn. ile kliknięć wzięli za te wywołane przez oprogramowanie, mnie (!), przypadkowe.

[Lis]

To jest, niestety, nierealne -- oni nigdy nam tego precyzyjnie nie opiszą, bo ich zdaniem to spowodowałoby zwiększenie liczby oszustw w sieci...

[Cairns]

A tak oszukują jedynie wydawców...

Kto zagwarantuje, że nie policzą dobrych klików jako przypadkowe? Nie wiadomo jak oceniają, więc robią co chcą. Nawet jeśli kliknięcie jest przypadkowe i mierzone np. czasem (nie wiem jak, jedynie głośno myślę jak mogliby to zrobić), to nie widzę powodu dla którego wina za to i koszty spadają akurat na właściciela strony, że potencjalny klient się wycofał. Jedyny powód jaki wyjawili to "podwójne kliknięcia", ale też nie wiadomo czy chodzi o tę samą jednostkę klikniętą bardzo szybko (tu się muszę zgodzić, że korekta się należy), czy o dwa kliknięcia w jednostki jednego reklamodawcy.

[melepl]

Uważam, że google ma tak dużą liczbę stron na których są wyświetlane ich reklamy, a co za tym idzie ogromną grupę "statystyczną", że dzięki temu mogli stworzyć bardzo precyzyjny algorytm wyłapujący nieprawidłowe kliki.

[Cairns]

Według mnie tutaj obowiązuje ta sama zasada co wszędzie indziej: "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Po prostu chciałabym wiedzieć jakie są zasady gry, ponieważ jeśli nic nie wiadomo, to nawet nie można tego przedyskutować. Oczywiste, że korzystają z pozycji monopolisty i nic nie mówią, ale dzięki temu tylko coraz bardziej wypatruję ich konkurencji.

[Cairns]

Ankieta właśnie pokazała się w panelu. Hmmm... Wypełniać czy nie wypełniać, oto jest pytanie. Nie ma ani słowa czy ta wysłana na e-mail to był tylko pilotaż?