Dylemat w sprawie zatrudnienia

[PilotPirx]

Witam,

Mam taki dylemat - pracuję w instytucji publicznej na stanowisku informatyk. Działam również intensywnie w branży SEO. Na stanowisku informatyka zarabiam obecnie około 1,5k zł umowa na czas nieokreślony, 4/5 etatu. W marketingu internetowym udaje mi się wygenerować około 4k zł/miesięcznie na działalności gospodarczej.

Ostatnio coraz trudniej jest mi łączyć pracę seowca i informatyka od wszystkiego (naprawa drukarek, komputerów, helpdesc itd). Wprawdzie posadka jest ciepła, kasa co miesiąc wpływa na konto, 13stki, urlopy, chorobowe i te sprawy, ale jednak zajmuje mi to trochę wolnego czasu który mógłbym poświęcić na coś bardziej dochodowego.

Co począć?

[Siciliano]

Możesz upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Bierzesz kogoś na pół etatu lub doraźnie, kto Ciebie trochę odciąży i dzięki temu będziesz mógł pogodzić własną firmę z pracą w urzędzie. Mając kogoś do pomocy zwiększasz również swoje moce przerobowe, jeżeli oczywiście skusisz się na kogoś kumatego.

[MartaTwardowska]

Jestem w sumie laikiem w dziedzinie informatyki i SEO, jednak na mój "chłopski rozum" wydaje mi się, że ciepła posadka to zawsze jakieś zabezpieczenie i komfort psychiczny. Niby małe pieniądze (w porównaniu do drugiej pensji), jednak składki odprowadzone, na emeryturę (oby!) się odkłada, kontakt z ludźmi na codzień. A i zarobek nie zawsze okazuje się być najważniejszym elementem. Na Twoim miejscu starałabym się w dalszym ciągu utrzymywać oba stanowiska i czasem odpuścić marketing na rzecz relaksu.

[SzlafRock]

1.5 k/mc to mało tak samo mało 4.5 na działalności. 6k to już jest dobrze. Wybór należy do ciebie.

[PilotPirx]

Tylko mi dnia trochę brakuje. Zdarza się, że tyra się i po 10-11 godzin na dobę. To na działalności to już na rączkę, po odprowadzeniu wszystkich składek itd.

Z drugiej strony zalet ciepłej posadki też jest dużo. Gdybym z niej zrezygnował, mógłbym więcej czasu poświęcić seo i być może podwoić swoje dochody z tej dziedziny - jest na to realny potencjał.

[SzlafRock]

Jeśli widzisz szanse na podwojenie kwoty 6k to zaryzykuj.

[konfidonfi]

Co począć?

mata ludzie problemy, oj mata...

a rozwiązanie jest proste:https://www.youtube.com/watch?v=f5RsG2Oiw6k

powodzenia!

[slaymer]

A jak zrezygnujesz z etatu to ZUS Ci się nie podniesie pięciokrotnie? Wszytko trzeba kalkulować

[blake]

Zdarza się, że tyra się i po 10-11 godzin na dobę

Człowieku 11h dziennie nazywasz tyraniem?

około 4k zł/miesięcznie na działalności

- zus jakies 1400, podatki drugie tyle - zostaje niewiele ponad 1k. Powiem Ci, że na Twoim miejscu trzymałbym się tej super płatnej posadki w urzędzie pazurami a jak dorośniesz do tego, że będziesz chciał coś konkretnie zarobić i nauczysz się spać po 4-5h dziennie to może kiedyś się dorobisz czegoś więcej niż garba na plecach.

[Siciliano]

Blake jakbyś nie doczytał to kolega pisał, iż te 4K to na czysto:)

[blake]

No ale jak się zwolni to zusu zapłaci 1k więcej więc mu zostanie 3k... tak czy inaczej na waciki.

[Siciliano]

Ale przez te 8h dziennie to może więcej zarobić niż ten kafel miesięcznie.

[blake]

Z podejściem, że 11h to jest tyranie to wątpię.

[Siciliano]

Blake no tyle to nie jest tyranie, jednakże wiesz jak to jest w urzędach, pracownicy już po dwóch godzinach pracy są wyjechani.

[PilotPirx]

Lubię i mogę pracować - tylko teraz tyram 11 godzin, bo około 4 godzin poświęcam na dojazdy i inne bezproduktywne rzeczy. W skali miesiąca wychodzi to kilka dniówek.