Wpływ contentu z API na pozycjonowanie

[Etoka]

Witajcie,

mam pewne pytanie, które ostatnio nie pozwala mi spać spokojnie. Mianowicie dla pewnego Klienta kończę projektować stronę ze sklepem, w którym produkty są zaciągane z API. Problem polega na tym, że Klient chciał, żeby content był niekopiowalny i można było go znaleźć wyłącznie na jego stronie-sklepie. Nie byłem jednak pewien jak zostanie to potraktowane przez Google'a.

Zastanowiłem się trochę nad tą kwestią i stwierdziłem, że skoro content jest oryginalny, Google nie powinien potraktować strony źle z tego powodu. Ale gdyby treści były w formie kopiowalnej i użytkownicy zaczęliby kopiować treści, to z racji tego, że w sklepie mojego Klienta pojawił się jako pierwszy, nie będzie on źle potraktowany przez Googla, nawet, gdyby inni użytkownicy wrzucali content w miejsca źle przez Googla traktowane. W końcu to w tym konkretnym sklepie ta treść pojawiła się jako pierwsza i nie mam wpływu na to, kto i gdzie ją udostępnia. Co innego, jeśli okazałoby się, że to są zaplecza stworzone przez nas, bo wtedy Google mógłby nas za to ukarać.

No ale właśnie. Bo tu pojawia się to, czego nie jestem pewien. Bo przecież może być też tak, że jak treść będzie z API i będzie niekopiowalna, Google może gorzej potraktować sklep, właśnie z tego względu, że nie ma tam contentu do tego, aby się nim dzielić. Rozumiem, że jeśli sklep mojego Klienta nie zostanie wtedy za to ukarany, bo w końcu treść jest oryginalna, ale niekopiowalna. Ale czy nie będzie przez to traktowany gorzej, niż ci, którzy się treściami dzielą i umożliwiają ich kopiowanie? Bo w końcu Google lubi, jak się tworzy nowy content do udostępniania go dalej, jednak czy nie traktuje gorzej tych, którzy dodają oryginalny, ale niekopiowalny content?

Będę naprawdę wdzięczny za odpowiedź na tę zagwozdkę.