Skocz do zawartości

Dziennikarstwo a raczej dziennikarze sięgnęli dna


AbuDabi

Rekomendowane odpowiedzi

Wchodze na stronę na natemat.pl

https://natemat.pl/128259,szukajcie-a-znajdziecie-sie-w-natemat-oto-ranking-najciekawszych-hasel-dzieki-ktorym-do-nas-trafiacie

I co widzę zrzut obrazu z przeglądarki i załączoną stroną Google, ale jaki z banku zdjęć?

Czy nie łatwiej i wygodniej było zrobić autorowi czy komuś kto opracowywał materiał do publikacji taki zrzut samemu?

Może jeszcze w dodatku za to zapłacili.

Ja pie...le przecie to cyrk. Mogli przynajmniej nie podawać źródła i ta wyglądałoby, że jest ich własne no bo kto normalny leci i kupuje zrzut ekranu, który można zrobić samemu jednym przyciskiem myszy. Pewnie obrobić nie umieli :glupek2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


I co widzę zrzut obrazu z przeglądarki i załączoną stroną Google, ale jaki z banku zdjęć?



Czy nie łatwiej i wygodniej było zrobić autorowi czy komuś kto opracowywał materiał do publikacji taki zrzut samemu?



Może jeszcze w dodatku za to zapłacili.

Myślisz, ze robiąc zrzut obrazu z logiem jakiejkolwiek firmy nabywasz prawa do publikacji np. wydawniczej?

Aby móc publikować podobne materiały trzeba zapłacić za licencję.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym tytułem o sięganiu do dna ostrożność zalecam. Wielokrotnie dowiadywaliśmy się, że dno może być głębiej niż nam się pierwotnie wydawało. Ktoś wspominał też o mule zakrywającym je. Dziś zastanawiamy się czy ono aby istnieje?

Piłeś? Nie jedź (i nie loguj się na forum) !

Siciliano: Robić szeptankę tutaj to jak sprawdzać w zbiorniku poziom paliwa zapalniczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz, ze robiąc zrzut obrazu z logiem jakiejkolwiek firmy nabywasz prawa do publikacji np. wydawniczej?

Aby móc publikować podobne materiały trzeba zapłacić za licencję.

Idąc tym tokiem myślenia doszlibyśmy do takiego absurdu, że robiąc zdjęcie koledze przed siedzibą firmy COMARCH, a następnie chcąc je opublikować w szkolnej gazetce musiałbym pytać się firmy COMARCH czy mi zezwoli na publikację.
di-0CD0.jpg
Są pewne zapisy w bankach zdjęć, że fotografując np. obiekty sakralne mające znaczenie w świecie musimy mieć zgodę na wykorzystanie tego materiału np. do sprzedaży, ale to tylko zapis w regulaminie banku zdjęć. Robiąc komuś zdjęcie i chcąc je sprzedać do banku też taki bank może wymagać zgody osób uwidocznionych na fotografiach i to jest logiczne bo może nie każdy będzie chciał aby jego twarz była wykorzystywana bez jego zgody.
Ale to wymogi banku zdjęć (chodzi mi o te zabytki itd.), które w innym mogą być już inne.
Co innego wziąć autorskie zdjęcie fotografa, które to on zrobił i do którego prawa należą, a co innego fotkę, którą każdy może strzelić z czymś co każdy widzi ma w posiadaniu na swoim komputerze.
Prawnikiem nie jestem, ale absurdalne byłoby to gdybym musiał za każdym razem pisać o zgodę do Google czy mogę zrobić na swojej przeglądarce zrzut wyników wyszukiwania gdzie jest akurat ich logo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] Prawnikiem nie jestem [...]

Od tego powinieneś zacząć i dalej już nie prowadzić tego bezpłciowego wywodu..

To, że coś jest "ogólnodostępne" nie znaczy, że nie jest chronione prawem..

Nie będę się specjalnie rozwodził, bo mi się dziś wybitnie nie chce ;) Ale..

Owszem, google się nie dowali i taki screen bo musieliby cały internet skarżyć - ale to nie znaczy, że działanie takie jest zgodne z prawem.

Logo jest własnością intelektualną przedsiębiorstwa, z automatu - jako przejaw indywidualnej i oryginalnej twórczości - chronione prawem autorskim a to prawo mówi, że "samo rozpowszechnianie bez zezwolenia narusza prawo autorskie".

Można by tego typu publikację podciągnąć pod tzw. podawanie wiadomości.. aczkolwiek jest to w powyższym przypadku dosyć śliskie.

Trzeba też pamiętać, że publikacje w sieci Internet nie przechodzą automatycznie na wlasność publiczną i nie można ich dowolnie kopiować a dopuszczalny użytek to dosyć zlożona doktryna prawna.

Panie Boże, chroń mnie przed debilami, bo rozmowa z nimi powoduje, że  grzeszę pychą..

Były sobie świnki trzy - content, google oraz link | jestem uczulony na pierd*lenie głupot | idiot intruder aka internetowy poszukiwacz prawdy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Myślisz, ze robiąc zrzut obrazu z logiem jakiejkolwiek firmy nabywasz prawa do publikacji np. wydawniczej?

Autor tego postu chyba miał co innego na myśli :)


Czy nie łatwiej i wygodniej było zrobić autorowi czy komuś kto opracowywał materiał do publikacji taki zrzut samemu?

a więc mniemam że :

-albo nie miał pracowników którym dał wolną rękę

-nie pracował mając wolną rękę.

Gdyby osoba pisząca ten post miała np. odbyć podróż służbową bez względu na koszta - założę się że nie był by to jej własny samochód ani komunikacja publiczna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up a ja myślę, że autor nie ma zielonego pojęcia, że takie screeny chronione są prawem autorskim i do łba nie dociera, że ktoś mógł zapłacić za screen, skoro taki screen

można zrobić samemu jednym przyciskiem myszy

ot takie typowo polskie "użyczenie".

Panie Boże, chroń mnie przed debilami, bo rozmowa z nimi powoduje, że  grzeszę pychą..

Były sobie świnki trzy - content, google oraz link | jestem uczulony na pierd*lenie głupot | idiot intruder aka internetowy poszukiwacz prawdy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


a ja myślę, że autor nie ma zielonego pojęcia, że takie screeny chronione są prawem autorskim i do łba nie dociera, że ktoś mógł zapłacić za screen, skoro taki screen

@up

a mnie się wydaję ( ;) ) że autor się naśmiewa z autorów artykułu tylko dla tego że skorzystali z gotowca za kasę redakcji zamiast poświęcić swój własny czas.


autor nie ma zielonego pojęcia, że takie screeny chronione są prawem autorskim i do łba nie dociera, że ktoś mógł zapłacić za screen, skoro taki screen

ma pojęcie i dla tego się dziwi że nie zrobili tego sami :)

ps. święta ostre były jak widzę i ciężko ogarnąć :) ehhh ... mnie też nie jest łatwo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że autor się naśmiewa z autorów artykułu tylko dla tego że skorzystali z gotowca za kasę redakcji zamiast poświęcić swój własny czas

Na temat, jest kiepsko ocenianym serwisem. Często robią błędy ale prawo napewno przestrzegają.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@unnamed a zastanawiałeś się kiedyś nad powodem naśmiewania się? to właśnie brak zrozumienia jest jednym z czynników powodującym naśmiewanie się - tak działają nasze ludzkie makówki :)

Panie Boże, chroń mnie przed debilami, bo rozmowa z nimi powoduje, że  grzeszę pychą..

Były sobie świnki trzy - content, google oraz link | jestem uczulony na pierd*lenie głupot | idiot intruder aka internetowy poszukiwacz prawdy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie się wydaję ( ;) ) że autor się naśmiewa z autorów artykułu tylko dla tego że skorzystali z gotowca za kasę redakcji zamiast poświęcić swój własny czas.

Właśnie o to mi chodziło.

Gdybym szukał niepowtarzalnego materiału oczywiście skorzystałbym z banku zdjęć i kupił materiał, ale coś co można samemu mieć łatwiej, bez wydawania kasy... skoro logo może wadzić zrobiłbym zrzut samych wyników wyszukiwania. Chyba, że to też niedozwolone.

@up a ja myślę, że autor nie ma zielonego pojęcia, że takie screeny chronione są prawem autorskim i do łba nie dociera, że ktoś mógł zapłacić za screen, skoro taki screen

Taa, to czemu google robi zdjęcia do swoich map i nie zaciera znaków firmowych, logów, a w dodatku publikuje zdjęcia, których nie powinien publikować.

15 marca tego roku proces wytoczony koncernowi Google wygrał - ale tylko częściowo - mieszkaniec małej francuskiej wsi, który został sfotografowany, kiedy załatwiał potrzebę fizjologiczną w zaciszu własnego ogródka. Kompromitujące go zdjęcie zostało wycofane przez internetowego giganta z jego serwisu "Street View", który jest elementem usługi Google Maps

Idąc dalej Google News też łamie prawo bo zbiera i publikuje treści do których nie ma praw. Ty mi powiesz, że to legalne bo gogle bo to to tamto.

ale jak ja zrobiłbym robota i zapuściłbym do na "twoje" stronki i publikował treści u siebie to pewnie byłbyś obruszony, że ci kradnę te treści.

Idąc dalej tym tokiem myślenia cała wyszukiwarka powinna być zakazana bo kopiuje treści nie pytając o zgodę właścicieli serwisów.

I nie mów mi magiku, że ktoś jest tępy a ty taki inteligentny gdybyś był taki och ach to siedziałbyś teraz u arabów i zarabiał 10000$/mc.

Ja rozumiem kiedy ktoś robi jakiś materiał i ktoś bierze bez pozwolenia ten materiał i próbuje na nim jeszcze zarabiać. Ale bez przesady stworzę program gdzie w każdym rogu umieszczę logo swojej firmy to teraz nikt nie ma prawa zrobić zrzutu, bo jest to nielegalne? Ktoś kto nie będzie miał pewności, ale nie chce się napracować wytnie te loga i zrobi materiał jaki jest mu potrzebny.

Pewnie gdybyś prowadził serwis, na którym zarabiałbyś 1000 zł i przyszedłby pracownik o kasę na zdjęcie z banku zdjęć przedstawiające wyniki wyszukiwania z logiem Google to pochwaliłbyś takiego pracownika za operatywność i sposób myślenia.

Jaja z siebie robisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa, to czemu google robi zdjęcia do swoich map i nie zaciera znaków firmowych, logów, a w dodatku publikuje zdjęcia, których nie powinien publikować.

Bo nie to jest tematem zdjęcia.. doczytaj, doucz się, później prowadź dyskusję.

Idąc dalej Google News też łamie prawo bo zbiera i publikuje treści do których nie ma praw. Ty mi powiesz, że to legalne bo gogle bo to to tamto.

A czy ja gdzieś pisałem, że nie łamie? Łamie. Nawet afery o to są, o czym głośno w sieci.. Dla przykładu Google News nie zbiera już linków do artykułów z Hiszpanii. Możesz o tym nie wiedzieć - na pudelku pewnie nie pisali..

ale jak ja zrobiłbym robota i zapuściłbym do na "twoje" stronki i publikował treści u siebie to pewnie byłbyś obruszony, że ci kradnę te treści.

Jasne że byłbym gdyby było to bez mojej zgody. Powiem więcej - robię to bez pyerdolenia się za drobne. Kradniesz? Ponoś karę. Większość wymięka jeszcze przed procesem i proponuje ugodę.

Idąc dalej tym tokiem myślenia cała wyszukiwarka powinna być zakazana bo kopiuje treści nie pytając o zgodę właścicieli serwisów.

Idąc tym tokiem, gdyby nie wyszukiwarki treści, które potrafią ten bezkres ogarnąć i skatalogować internet by nie istniał. Większość z nas godzi się na kopiowanie treści aby w internecie zaistnieć. Wiem, że to ciężkie do zrozumienia dla pokolenia, które myśli, że mleko daje karton.

Pewnie gdybyś prowadził serwis, na którym zarabiałbyś 1000 zł i przyszedłby pracownik o kasę na zdjęcie z banku zdjęć przedstawiające wyniki wyszukiwania z logiem Google to pochwaliłbyś takiego pracownika za operatywność i sposób myślenia.

1000 w ile? Dla Ciebie pewie stawka roczna na Twoich serwisach.. Nie mierz wszystkich swoją miarą - są tacy, którzy mają większe cohones niż Ci się wydaje.

Ale do meritum - tak, pochwaliłbym za to, że nie chce "wyp*erdolić firmy na minę" kradnąc jakieś zdjęcie. "Wyżyłowałbym się" te 2 czy 3 dolce na zdjęcie ze stocka z jasno określoną licencją użytkowania. Najwyżej przez te 2 czy3 dolce bankruta pierdutnę..

Jaja z siebie robisz.

Poziom merytoryki rodem z pudelka..

Panie Boże, chroń mnie przed debilami, bo rozmowa z nimi powoduje, że  grzeszę pychą..

Były sobie świnki trzy - content, google oraz link | jestem uczulony na pierd*lenie głupot | idiot intruder aka internetowy poszukiwacz prawdy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności