Skocz do zawartości

Poczucie humoru w Google ;-)


Kenaj

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś przeczytałem że Koncern Google postanowił zadbać o prywatność użytkowników, o których strony internetowe zbierają bardzo dużo danych. Opatentował więc technologię, która automatycznie włącza anonimowy tryb przeglądania sieci.

Ja was będę chronił przed innymi złodziejami i tylko ja was będę okradał, samodzielnie ;-)

Bing.com jest szybszy, daje lepsze wyniki. Mniej szpieguje.

Google uczy, Google radzi, Google nigdy nas nie zdradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udziały Google w rynku powoli spadają co mnie bardzo cieszy.

Widać to głównie po USA, a mam nadzieję, że dojdzie ten trend do nas.

Jedyną szansą Google jest ucieczka do przodu, tak omotać gimbusów i dać im tak dużo bezpłatnych usług żeby nie chciało im się szukać lepszej alternatywy.

Bardziej uświadomieni już poszukali czegoś innego a i liczba gimbusów bezmyślnie korzystających ze szpiega powoli będzie spadać. Ta grupa jest mocno wrażliwa na trendy/mody i wystarczy że nagle Google przestanie być trendy to cały domek się rozsypie.

Dziś przychody Google to reklama, reklama, reklama i . . . . dłuuuuugo nic.

Na innych polach Google systematycznie traci i dokłada do interesu.

Drony, auto-samochody, satelity to wszystko generuje koszty a nie przynosi żadnych zysków.

Wystarczy, że nagle inna wyszukiwarka stanie sie trendy i cała konstrukcja rozsypie się jak domki na plaży w jesieni. Jak ciągle gimbusy odbudowują to jakoś to wygląda, przychodzi jesień, nie ma kto budować nowych. A ja jesień dla googla powoli nadchodzi.

Powoli dzieje się to co kiedyś z Microsoftem, duży, nieruchawy moloch czerpiący zyski z systemu operacyjnego i dokładający do reszty usług.

Dziś tam jest rozpaczliwe szukanie własnej niszy ale jakoś zachwytów nie widać.

Część producentów powoli zaczyna również rezygnować z Androida, np. Samsung.

Wszystko to powoli ale nieustannie będzie zmniejszało rynek wyszukiwarki szpiega.

Bing.com jest szybszy, daje lepsze wyniki. Mniej szpieguje.

Google uczy, Google radzi, Google nigdy nas nie zdradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, a winę za gwałty ponoszą wyzywająco ubrane ofiary.

Edit: literówka

Nie rozumiem tego oburzenia. Działacie na podwórku google znając ich zasady gry, a ich samych nazywacie "złodziejami".

To nielogiczne. Także Kung Fu SEO, sorry, nieadekwatne porównanie.

Czas na testy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie. Jak dajesz komuś coś do ręki mówiąc "masz, to dla Ciebie", to z jakiej paki nazywać go złodziejem? Przecież on to otrzymał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie rozumiem tego oburzenia.

Fatalnie, ale może jeszcze nic straconego ;-)


Działacie na podwórku google znając ich zasady gry

Działamy na podwórku Googla, na którym nie ma jasnych zasad a do tego zasady te często się zmieniają.

Poza tym to:

1. Jesteśmy karani za to czego nie zrobiliśmy (linki przychodzące).

2. Google samo nie stosuje się do swoich reguł, sztucznie promując swoje usługi.

3. Google nieuczciwie wykorzystuje monopol.

4. Google nieuczciwie wykorzystuje globalizację, działa w Polsce i tu zarabia ale nie stosuje się do Polskiego prawa tłumacząc że serwery są gdzieś tam. Np. temat zbierania danych o użytkownikach bez jego wiedzy.

5. Google w nieuczciwy sposób śledzi użytkowników, nawet jeżeli usuniesz ciasteczka to i tak jesteś śledzony po innych danych (jest ich kilkanaście, poczynając od karty sieciowej).

Bing.com jest szybszy, daje lepsze wyniki. Mniej szpieguje.

Google uczy, Google radzi, Google nigdy nas nie zdradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


na którym nie ma jasnych zasad a do tego zasady te często się zmieniają.

To świetnie. Jeśli nie ma jasnych zasad to można robić wszystko (dozwolone prawem). To działa w dwie strony.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wystarczy, że nagle inna wyszukiwarka stanie sie trendy i cała konstrukcja rozsypie się jak domki na plaży w jesieni. Jak ciągle gimbusy odbudowują to jakoś to wygląda, przychodzi jesień, nie ma kto budować nowych. A ja jesień dla googla powoli nadchodzi.

No wystarczy zrobić tak jak z google, zacząć oferować pozycjonowanie w tej innej wyszukiwarce która będzie miała system reklamowy , to metodą pantoflową jak w przypadku google, które pozwolilo na pozycjonowanie stron www przez ostatnie lata "wszystkim" którzy mili dostęp do komputera. A przecież miało narzędzia ku temu aby wysypać linkowanie w pizdziec .

Cały czas podają ci rękę w postaci wskazówek w której trzymają paralizator

Podaruj 1% Oli Borwik

Wspieraj charytatywnie na SEO forum PIO

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje działania niewiele im szkodzą, chociaż już kilka osób udało mi się namówić do korzystania z Binga i są zadowolone, więc to już coś ;-)

Ale podobne zdanie do mojego mają poważne instytucje, moim zdaniem wcześniej czy później Google zostanie podzielony na szukajkę i inne usługi.

To będzie początek powolnego końca, chociaż być może teraz tego nie widać, ale w sieci wszystko dzieje się coraz szybciej.

Kiedyś wydawało się, że nie ma alternatywy dla windowsów, i co?

Bing.com jest szybszy, daje lepsze wyniki. Mniej szpieguje.

Google uczy, Google radzi, Google nigdy nas nie zdradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wydawało się, że nie ma alternatywy dla windowsów, i co?

no i co, jakie masz alternatywy?

Jeżeli mówimy o bardziej zaawansowanych zastosowaniach to alternatywy raczej nie ma. Ogromna ilość różnorodnych programów płatnych i bezpłatnych pozwala każdemu dopasowac system dla siebie.

Ale dla Adwordsów z czego w sieci jest kasa liczy się głównie ilość a raczej procentowo windowsów nie przybywa.

Jest grupa userów która ma tylko smartfona i tablet z androidem.

Do tego jak jeszcze Google zacznie sprzedawać tanio Chromebooki to znów odbiorą kawałek rynku.

Nie twierdzę, że to ma sens bo go nie ma (smartfon + tablet zamiast normalnego kompa czy laptopa) ale na fajsbusia wystarczy, a jest duża grupa userów dla których internet to facebook.

Moim zdaniem kupowanie Chromebooka jak jedynego komputera to jak kupić rybie ręcznik ;-) bo grupie która to kupuje służy głównie do rozrywki a to rozrywka generuje największe transfery.

Bing.com jest szybszy, daje lepsze wyniki. Mniej szpieguje.

Google uczy, Google radzi, Google nigdy nas nie zdradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności