Skocz do zawartości

Wychowywanie 14-nastolatki


Kapsel

Rekomendowane odpowiedzi

od nowego roku szkolnego skończą się komórki gdyż będzie zakaz noszenia do szkoły (każde dziecko ma komórkę, ale jak trzeba zadzwonić do rodzica to nagle każde nie ma nic na koncie i dzwonią z sekretariatu)

Osobiście od siebie dodam, że potrzeba telefonu komórkowego u dzieci jest jak najbardziej wskazana, tak samo jak internet bo w przeciwnym wypadku skończymy tak jak 70% społeczeństwa którzy nie wiedzą co to jest i do czego służy (mówie tutaj o pewnej grupie wiekowej nie o całości).

Po za tym życzę powodzenia :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 176
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Apropo zakazu noszenia komórek do szkoły- czegoś takiego na pewno nie wprowadzą i nie mają do tego prawa (chyba). Zrobią zakaz kożystania z komóek na lekcji- wiem bo sam chodzę do szkoły ;-)

Nie chcę być brutalny, ale:

preg_match('/^[a-z]+([0-9]+)$/i', $name, $out);
echo $out[1] - 14;

hm... ;>

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli podpiszesz zgodę to mają prawo.

Biurokracja się robi ale inaczej nie mogą.

Osobiście uważam pomysł za słuszny choć doskonale wiem że komórka jest im potrzebna. Mogę wam przesłać nagrania z komórek w czasie lekcji oraz video jak się bawią dzięki nim.

pomysł słuszny.

Kapsel Heinekena

Fajny kubek, fajne kubki i może coś jeszcze

Kubki reklamowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadmierna miłość szkodzi, naprawdę.

No może z małą poprawką... NIE MA NADMIERNEJ MIŁOŚCI. Jest miłość MĄDRA, z zachowaniem zdrowego rozsądku, z odpowiedzialnością i umiejętnością przewidywania... I jest miłość głupia, ślepa. Bez żadnego rozsądku.

Wydaje mi się że mając dziecko osiwiałbym dosyć szybko, a to wszystko przez to że wiem co się w takim wieku robi.

No właśnie... sam wracałem w wieku ok od 16 do 18 roku życia w godzinach 3 rano do 6 rano do domu...

jechałem po zajęciach w ogólniaku do mojej dziewczyny (Gosia, która teraz jest moją żoną, szykuje nam się rozwód - mamy po 22 lata i córkę 1,5 roczną).

Zauważyłem, że po narodzinach córki (przy których byłem :P) stałem się tzw. społeczniakiem :)

Wkurzają mnie menele siedzący na placach zabaw - zarówno ci bezdomni po 40stce jak i ci mający po 18-20 lat...

Wkurzają mnie dzieciaki, które w wieku 5 - 10 lat latają po ulicy jak bezpańskie psy - tak samo wyglądając... :( -, które bluzgają na całą gębe (a niech sobie bluzgają - świata nie uleczę - ale czemu moja córeczka ma tego słuchać? Toć od środowiska, w którym się przebywa najwięcej się uczy...), i wkurzają mnie rodzice takich dzieci ulicy...

Heh mimo iż mam świadomość, że prywatne szkoły - od podstawówki w górę - często mają niższy poziom nauczania (mam paru znajomych po i w takich szkołach...) to jedna to jest jakiś sposób na "ochronę" naszych dzieci...

NORMALNIE BOJE SIĘ PRZYSZŁOŚCI, boję się czasu w którym moja córka zacznie chodzić do szkoły...

Rodziców teraz widzę, że miałem kochanych. W sensie takim, że spędzali ze mną i braćmi dużo swojego czasu - mimo prowadzenia firmy. Też były zakazy, nagrody, kombinacje...

NIC NIE POMAGAŁO - PO PROSTU JAK ŚLEPY I GŁUPI robiłem dalej to samo...

Gosia po szkole powiedziała

"Odprowadź mnie na przystanek."

Ja "OK, ale tylko na przystanek bo musze wracać do domu" (pamiętając gadkę rodziców)

Jesteśmy na przystanku, podjeżdza tramwaj... Gosia "No odwieź mnie do Gdańska... to tylko 20 minut drogi a będziemy ten czas razem..." Mimo, że wiedziałem wtedy, że mam wrócić do domu jeździłem... do Gdańska, w Gdańsku wsiadałem w autobus do Pruszcza i tak codziennie...

Seks - dziś wiem, że tylko dla seksu byliśmy razem... - zaleganie na łóżku, jakaś imprezka, i powrót o 2-6 do domu...

W końcu wpadliśmy - i tak cud, że dopiero po 3 latach seksu bez zabezpieczeń...

I JESTEM WDZIĘCZNY ZA TAKI LOS - zmieniłem się jak życie dało mi po du**e!

Mam śliczną córkę, którą kochamy z żoną nad życie.

Tu następny problem - NIEKONSEKWENCJA U ŻONY. Mimo iż córka ma niecałe 2 lata to już dokazuje... o dziwo jak jest ze mną tylko (żona w pracy) jest grzeczna... ale jak jest z żoną lub jesteśmy w trójkę to normalnie szantarze - nie słowne bo dopiero zaczyna mówić, choć już gada NIE! - ale się zacznie rzucać na ziemię jak nie pozwalamy jej np. na drogę wejść ;)

I też mi się serducho kraja, że tak jest... boli jak widzę, że żona - z miłości - jej na tyle pozwala... bo wiem, że robi córce źle...

Tylko, że jak się odezwę to jestem ten zły... mi nie wolno nic mówić bo "pouczam" żonę...

Jak to ona mówi - jakim prawem mam jej mówić co ma robić :(

No zatyka mnie... Nie jestem tak pyskaty jak moja żona...

Rzuciłem szkołę żeby żona mogła studiować, tak bardzo tego chciała a niestety nie mam ekstra sytuacji finansowej mimo iż dwoje się i troje...

heh rozpisałem się... ale mam potrzebę wygadania się... :D

Aha jak zaproponowałem żonie żebyśmy poszli do psychologa, toć nie mamy nic do stracenia, stwierdziła, że nie, bo nie będziemy mieszać do tego osób trzecich... itd...

Dodam, że nie wytrzymałem tego... nie dam się więcej poniżać (nie wyjaśniłem powyżej wszystkich aspektów... może coniektórzy będą wiedzieli o czym piszę). Rozstałem się z żoną - tu też jest temat rzeka - i robie co mogę by jak najwięcej czasu spędzać z córką, ale boli, że nie wstaje rano i nie widze jak córka jeszcze śpi... heh bo sie rozczuliłem...

Wiecie co? To forum jest cudowne, leczy... buduje. heh ide dodać się do katalogów ...

Pokażę wam tylko systemy wymiany linków.

kruzyk.1.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale czy nie uważasz, że szkoła jest zbyt restrykcyjna ?

tak sie zlozylo ze w zasadzie jestem (powinienem byc) nauczycielem :)

Po miesiecznych praktykach w szkole podstawowej i gimnazjum stwierdzilem ze niektore klasy sa swietne a na niektorych przydaloby sie prawo zezwalajace bicie kijem po glowie ale tylko do pierwszej utraty przytomnosci - pozniej tydzien przerwy B)

To juz nie te czasy jak za naszej mlodosci. teraz widywalem bandyte z twarza dziecka jednak jakby zupelnie dorosla i pozbawona tego mlodzienczego blysku i radosci. Zdarzaja sie takie elementy jak on - dzieciak z 5 klasy szkoly podstawowej na ktorego nie maja rady - nawet gadalem na jego temat z wychowawczynia. lata z nozem na mecze, rzuca kamieniami i demoluje radiowozy policyjne. On jest wyjatkowo odwazny a za nim wpatrzona w niego grupka pozostalych 4 osob - wygladali na takich "z dobrego domu" jednak tacy zawsze koncza w roli ofiary a takiemu cwaniaczkowi nigdy nic nie bedzie. On doskonale sobie z tego zdawal sprawe ze jest przywodca swojej grupki i oni tancza jak im zagra bo sa nim zachwyceni. jak zaczalem lekcje zaczal mi spiewac niecenzuralne piosenki o Wisle. Chcialem go podejsc i mu mowie - "taki jestes kibic cwaniaku a na meczu kiedys byles ?" i to byl moj blad - dzieciak wyjal z plecaka klaser biletow z meczy na ktore chodzil i mnie zapraszal - jakis najgorszy sektor :] Na koniec mi powiezial pocieszajaca rzecz ze wie ze ja jestem z osiedla ktore kibicuje nnej druzynie ale "nie ozeni mi kosy" bo mnie lubi i moge sie czuc bezpiecznie wracajac do domu - co za mily, mlody czlowiek B)

Najgorsze popasc w takie srodowisko - niewazne czy wsrod dziewczynek czy chlopcow - na to moim zdaniem nie ma rady, taki ktos imponuje i koniec a zabranianie spotkan tylko pogorszy sprawe. tez sie z takimi zadawlem w szkole podstawowej, tez sie nie dalo przemowic do rozsadku, mialem przez to sporo problemow ale wyroslem z tego - wiekszosc wyrasta, niewielki procent nie ale to skrajne przypadki :)

ps. opcja z detektywem - popieram w 100%, a co tam - bezpieczenstwo dziecka najwazniejsze - nie wazne jakimi metodami B)

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie najlepszą metodą imho jest odseparowanie od tego złego środowiska jak pisali to przedmówcy. Tylko warto zrobić to JAKBY nie specjalnie... tzn. zwalić zmianę np. miejsca zamieszkania, szkoły na coś innego niż chęć odcięcia dziecka od znajomych...

A to dlatego, że dziecko rozumie co kombinujemy... no chyba, że "łyknie", że to nie od nas zależy :)

Jak bedzie wiedzieć, że to nasza sprawka wtedy albo wcale sytuacja się nie zmieni, albo zmieni się ale zajmie to dużo więcej czasu.

Pokażę wam tylko systemy wymiany linków.

kruzyk.1.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chce byc dorosla to jej to sproboj umozliwic... tak zeby jej sie odechcialo...

chce kase? no to do roboty :) (niech dodaje Ci strony do katalogów )

..............

ale jak dla mnie dziewczyna chce sie wyszalec i tyle...

ja zaczolem w podobnym wieku i na cale szczescie rodzice 'zbytnio' sie nie przejmowial jak wracalem na 2 dzien czy cos ... (mowiac im ze ide na 2h :) )

Mam do nich szacunek, ale jednak nie bede z nimi siedzial cale zycie.

Poatym jak by Twoja córka siedziala teraz caly czas w domu to pozniej by tego zalowoala ze sie nie bawila... bo raczej na tym zycie powinno polegac.

Oczywiscie Twoja troska jest tu oczywita, bo to ty stoisz po tej 2 stronie, ale takie pytanie... co Ty robiles w jej wieku ?

I jak pisali inni spedzaj moze z nia wiecej czasu, np uprawiajac jakis sport ...

pzdr

Pozdrawiam, (-;

www.topposition.pl - Top Position

tp468x60_banerrr.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że jak się odezwę to jestem ten zły... mi nie wolno nic mówić bo "pouczam" żonę...
Z żoną jak z dzieckiem, też trzeba sobie wychować :)

W moim przypadku najlepszą metodą było odwzajemnianie się tym samym co się otrzymało. W momencie kiedy poczuła się urażona tłumaczyłem dlaczego tak postąpiłem i przypominałem jej sytuacje kiedy to Ona zachowywała się w ten sposób. Zazwyczaj docierało za pierwszym razem B)

Nie ma ludzi bez wad (oprócz mnie :) ), dlateg w każdym związku istnieje okres uczenia się wspólnego życia (docierania się).

Nie znam się na pozycjonowaniu, ja tu tylko zużywam transfer i miejsce w sql.

Roman Kluska ujawnia: nadchodzi INFLACYJNY ARMAGEDON!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co po niektórzy mają model życia amerykański z ich 13 poprawką do konstytucji (chyba 13)

W imię wolności zgadzają się na zbyt wiele i jeszcze widzą w tym zalety.

Polska w swoim okresie przemian zbyt szybko przejmuje wzorce zachodnie, choć nie jest do nich moralnie przygotowana.

Głupia sprawa strojów szkolnych. Ja pomykałem do szkoły w granatowym fartuszku z białym kołnierzykiem i było mi dobrze. A teraz dziecko koleżanki siostry nie chce iść do szkoły bo nie stać ją na buty i plecak nike.

Dla nas to może błacha sprawa ale dzieci mocno to przeżywają i mają przez to wiele kompleksów.

Jak było z wprowadzeniem strojów w szkole do której chodzi córka?? - jak zwykle można powiedzieć. Wiele osób protestowało że jej córka nie będzie mogła się ubierać jak chce - a co to ma być klasztor?? już nie te czasy - no właśnie - nie te czasy ale te czasy zależą od nas - rodziców. Zmiany jakie dorośli dokonują są dla ich dobra. Wszyscy żyjemy w świecie ograniczeń (którę paradoksalnie daje nam dużo wolności) i dostosowujemy się do tego. Po jakimś czasie dostrzegamy tego zaletyi je akceptujemy (niektórzy niestety nie) - Psioczymy na policję że zatrzymała nas "super kierowców" za jakieś tam 40km/odz. przekroczenie prędkości - niech łapią innych - ja jestem super kierowcą i mam dobry samochód.

a potem?? - droga Białystok - Warszawa - nie wiem kiedy ostatnio ją przejechałem nie widząc wypadku. BMW ojca z 4 młodych chłopaków i komuś świat się kończy i zaczyna żałować że pozwolił wziąć BMW.

Miałem jakieś 6 lat temu podróż powrotną z Warszawy. Leciałem za vanem jakieś 140-150 i była 1 w nocy. Van przede mną jakieś 200 m i w pewnej chwili robi niesamowity zwrot coś wymijając. Ja zwolniłem do 100, z naprzeciwka jedzie tir a na drodze wyrasta maluszek w poprzek drogi. Z piskiem hamowanie i zatrzymałem się niespełna metr przed bocznymi drzwiami malucha. W środku 2 chłopaków i dziewczyna a jeden za samochodem. Jechali z dyskoteki (chyba) i fiacik odmił posłuszeństwa kiedy w poprzek przejeżdżali drogę. Nikomu nie przyszło do głowy żeby szybko przepchnąć fiacika co nie jest takie trudne. Mi się nogi z galarety zrobiły bo gdybym nie zwolnił to pewnie przesynałbym fiacika o 10 metrów z 3 osobami w środku. Wyszedłem a w środku HIHI HAHA, długo się nie zastanawiałem tylko kopa w du**ę, za włosy z fiacika i kazałem na ręcach przonosić z drogi jeżeli nie chcą popchać.

Faktem jest że jechałem szybko, ale bezmyślność smarkaczów mnie czasem zadziwia. Gdyby zamiast mnie jechał TIR nawet 70/godz. byłyby 3 trupy.

Nie wiem czy młodzi wyciągnęli lekcję z tego ale ja tak i jeżdże dużo wolniej a przez wioski (mieszkam na wiosce) jadę 40/godz środkiem drogi aby nikt nie mógł wyprzedzić, a jak już ktoś usilnie trąbi bym zjechał to się zatrzymują i pytam o co mu chodzi i czy jadę za szybko.

Osobiście uważam że nie należy patrzeć na opinie dzieci tylko dokonywać zmian jeżeli uważamy je za słuszne.

Kapsel Heinekena

Fajny kubek, fajne kubki i może coś jeszcze

Kubki reklamowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sranie w banie na polanie

czasy sie zmieniły drogi tato!

wg mnie teoria jest prosta - jak ma sie najebać, to się najebie, jak ma sie naćpać, to się naćpa, jak bedzie sie chciała seksić to sie bedzie seksić.

a problemy z malowaniem czy kasą to początek całego buntu. zacznie się ćpanie (o ile już nie zaczeło), nie widzisz, że teraz wielki bum z dragami jest? 14tki lecą na starszych gości, i co ty na to poradzisz? nic nie poradzisz.

wiadomo, że chcesz jak najlepiej, ale takie pokolenie nadeszło - całe te tokia hotele, jakieś blogi29 czy cuś, w piździeee. jednym słowem - masz pr*******e, pomóc nikt Ci tu nie pomoże, powinno jej przejść, spróbuje raz, drugi różnych dziwnych rzeczy. szlugi są niemodne - przekaż

ogólnie to masz duże zaufanie do forumowiczów, że piszesz o sprawach rodzinnych.

boje sie co bedzie gdy ja będe w podobnej sytuacji, ale nie wolno jej ograniczać - niech żyje wolność, wolność i swoboda :)

Gotowe SMSy

i

konkursy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi mp1 świat jest taki jakim go sobie urządzimy a twoje stwierdzenie "wolność itd" świadczy bardziej o tym że sam jesteś smarkaczem żądnych takich wrażeń.

Jak se pościeles ztak się wyśpisz młody przyjacielu.

Kapsel Heinekena

Fajny kubek, fajne kubki i może coś jeszcze

Kubki reklamowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności