Czy warto mieć dzieci?

[Jacek J.]

@Up: Dzieci warto wykształcić, wychować na dobrych ludzi, a nie na bohaterów czy bezmyślne owieczki.

[MaxPan]

a nie na bohaterów

Dział polityczny jest gdzie indziej, jeśli uważasz, że obecnie bohatery (na przykład człowiek co ratuje ceną swojego życia tonące dziecko) - to debili niepotrzebne społeczeństwu, również polecam dział polityczny. EOT

[szfab]

To czy warto to się okaże jak ZUS padnie

Generalnie ile ich by nie było to przewracają świat do góry nogami

[Jacek J.]

Dział polityczny jest gdzie indziej, jeśli uważasz, że obecnie bohatery (na przyklad człowiek co ratuje cena swojego życia tonąc dziecko)

Nawiązałem jedynie do Twojej wypowiedzi. Wychowując dziecko na dobrego człowieka masz pewność, że właściwie zareaguje na daną sytuację. Pokaż mi gdzie tutaj nazwałem osoby ratujące drugiego człowieka "debilami". W innym temacie użyłem podobnego sformułowania do osób walczących o rzeczy, symbole, nie o ludzi. Więc nie dopowiadaj sobie czegoś czego nie było i nie ma.

[M0drzew]

To czy warto to się okaże jak ZUS padnie

Generalnie ile ich by nie było to przewracają świat do góry nogami

Dzieci przede wszystkim uczą pokory i sprawniejszego funkcjonowania, potem jak sa większe i absorbują zdecydowanie mniej czasu (każde po szkole/przedszkolu wręcz zamyka się w swoim pokoju i na kilka godzin jest spokój - robią lekcje, słuchają muzyki, czytają książki, grają na psp, ogladaja TV itp. )

Małe dziecko zabiera duuuużo czasu, duże dziecko zabiera dużo kasy

[Przemo32]

Małe dziecko mały problem, duże dziecko durzy problem.

[pyzdera]

małe dziecko =

duże dziecko =

duże dziecko ma małe dziecko = :piwo: :)

[M0drzew]

małe dziecko =

duże dziecko =

duże dziecko ma małe dziecko = :piwo: :)

4 lata: "tato kup mi bransoletkę różową" (5zł)

9 lat: "tato, grę na PSP" (50zł)

12 lat "grę na ps3" (200zł)

15 lat: "dwie stówy na spodnie i pięc dych na kino i do szkoły trzydychy to razem 3 stówy, ok?"

[Borgis]

U mnie przy wieku 12 lat pojawiła się "prośba" o zamianę PS3 na PS4

[zgred]

etat, firma, dzieci, żona, koty, psy, króliki, chomiki ...

Dzieci uczą zarządzania czasem.

[Nikonem]

Mam pytanie do facetów, którzy nie chcieli mieć dzieci z różnych powodów a w wieku około 30-stki lub później się na nie zdecydowali.

Mój syn za 5 dni kończy rok, ja za 3 miesiące mam 43 lata. Nie powinno się tak długo czekać ale nie zawsze i nie wszytko zależy od nas. Na tym Świecie nie ma rzeczy na którą zamieniłbym mojego syna choć znam go tak krótko. Dzieci trzeba mieć. Wszystko.

[dargre`]

Dziś to chyba dość ciężko wychować dzieciaki. Możesz być najlepszym rodzicem, zachowywać według najlepszych standardów a i tak możesz nie upilnować dzieciaków od wielu złych rzeczy, które później determinują jakie jest ich życie, a nawet i Twoje jako rodzica..

Ja miałem to szczęście, że swoich chłopaków odchowałem na przełomie nowych i starych czasów i mimo drobnych problemów dziś nie mogę narzekać. Dziś są dorośli, wykształceni, szanują rodziców i babcie, w stałym bliskim kontakcie, są przystojni, mają dobrą pracę, samochody, piękne kobiety. Są na każde zawołanie jak taka potrzeba zaistnieje. Cóż rodzic może chcieć więcej?

A samo wychowanie? No cóż, do wieku szkolnego to sama radość i szczęście. Później zaczynają się schody. Chociaż pamiętam, jak mój 4-leni syn rozbił cegłówką głowę kolegi, którego sam później wiozłem do szpitala. Na szczęście dzieciaki mają twarde głowy.

Ja akurat byłem chyba tym młodym rodzicem. 27 lat i już dwójka była na świecie. Byłem młody miałem dużo sił, a dzieciaki wyzwalają ich jeszcze więcej. Jak dziś spojrzę wstecz, to ciężko mi uwierzyć, skąd człowiek tyle sił brał, żeby gonić do roboty, zajmować się dzieciakami,i jeszcze znaleźć tyle czasu na własne rozrywki i imprezowanie.

Miałem kumpla, kawalera. Przychodził do mnie bardzo często, ja karmiłem dzieciaki, on kąpał, babcia uzypiała, a my na dyskotekę

[kris_set]

Jeden rabin powie TAK, drugi - NIE

Podobno po zostaniu ojcem zmienia się sposób patrzenia na świat, człowiek nagle staje się za kogoś odpowiedzialny.

[CheNelly]

Tak tylko wtrącę z punktu widzenia kobiety nie planującej dzieci

[M0drzew]

Tak tylko wtrącę z punktu widzenia kobiety nie planującej dzieci

gratuluję.... syty głodnego nie zrozumie, a bezdzietny dzieciatego...