Charytatywny sex shop

[wazzu]

Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów!

Założyłem jakiś czas temu internetowy sklep erotyczny. Chciałbym zyski z jego działalności przekazywać w całości na cele charytatywne przez najbliższy rok.

Już śpieszę z wyjaśnieniem gdzie jest haczyk.

Otóż jestem w tych tematach świeży i mimo kilku miesięcy zaangażowania efekt jest dość mało profesjonalny, a sklep jak nie trudno się domyśleć dalej nie zarabia. Ostatnio zacząłem przeglądać to forum po kątem pozycjonowania ero biznesu i doszedłem do wniosku, że porwałem się z motyką na słońce. Mimo, że sklep działa w dropshippingu więc nie jestem zawalony towarem, to pracując nadal ok 8h dziennie na etat i rozbudowując sklep tylko po godzinach raczej wiele nie zdziałam, a szkoda mi go tak po prostu zamknąć tym bardziej, że i tak chciałbym się rozwijać w dziedzinie e-biznesu. Niestety utrzymanie firmy kosztuje, a ja przy zerowych dochodach z działalności mogę ją opłacać jedynie przez najbliższe dwa miesiące. Nie stać mnie również na firmę z zewnątrz która zacznie promować i pozycjonować sklep. Reklama w adwords też zadziałał mizernie (800 zł i dwa zamówienia) więc póki co przestałem w nią inwestować. Pewnie zawieszę działalność i skupię się na nauce zaczynając pozycjonować jakąś prostszą stronę albo bloga.

Chyba, że wejdziecie ze mną w układ który proponuję. Przekażę wszystkie zyski ze sklepu na cele charytatywne (na co dokładnie możemy ustalić później) przez najbliższy rok w zamian za Waszą pomoc w promocji sklepu. Niech to będzie na zasadzie co łaska przyda się każda porada co do linijki kodu html, optymalizacji strony, każdy link, czy w szczególności co do wystroju i grafiki sklepu. Wiele rzeczy jestem w stanie zrobić sam, tylko zawsze jest trochę łatwiej kiedy ktoś z doświadczeniem cokolwiek podpowie. Ja niestety skaczę z tematu na temat wertując setki informacji z internetu. Samo przesiewanie i znajdowanie tych odpowiednich i wiarygodnych zajmuje sporo czasu, a biznes przez samą naukę nie pójdzie do przodu

Ze swojej strony obiecuję pełne zaangażowanie w projekt w takim zakresie czasu w jakim będę mógł i z pełnym zapałem. Zainwestowałem w to już 4k zł i chciałbym za te pieniądze nauczyć się czego mogę o e-biznesie tak, żeby kolejne projekty były coraz łatwiejsze we wdrożeniu.

Jeżeli potrzebujecie więcej informacji to proszę pytajcie.

Pozdrawiam!

[Nikonem]

Założyłem jakiś czas temu internetowy sklep erotyczny.

Już śpieszę z wyjaśnieniem gdzie jest haczyk.

Przekażę wszystkie zyski ze sklepu na cele charytatywne (...)

Zysk z wibratora na hospicjum. Interesujące.

[Konik^Morski]

@sylwestrus Nie, nie będzie nic miał. Ci, którzy byliby wstanie pomóc mają w łepetynach tak poukładane, że tylko się śmieją.

[wazzu]

@up

I tak i nie Chodzi mi o to, że chciałbym się uczyć na tym sklepie a potem już samodzielnie, bądź w zespole (w trakcie tego roku może się wiele wydarzyć otwierać kolejne e-biznesy. Po rozbujaniu interesu będę dalej część zysków przekazywał na takie cele, w końcu w internecie co raz powstało to nie zginie a poza tym to coś na kształt pracy wspólnej. Na razie nie mam spiny finansowej, na szczęście nie zwolniłem się z pracy żeby robić biznes, a sklep miał być dodatkiem.

Konik, też możesz dorzucić swoje 3 grosze Jak napisałem, przyda się każda rada.

[SzlafRock]

Trudną i hermetyczna branże wybrałeś. Dodatkowym gwoździem do trumny jest dropshipping.

Bez kasy nic nie zdziałasz. Lepiej pozostań na etacie.

W jaki sposób ma zachęcić przekazanie zysków na cele charytatywne?

[Nikonem]

W jaki sposób ma zachęcić przekazanie zysków na cele charytatywne?

I jak sprawdzić ile faktycznie sprzedałeś a ile utajniłeś? Szczerze? Pomysł nadaje się do dowcipów. Ale może trafisz na jakiegoś różowego samarytanina

[wazzu]

Mam ograniczoną ilość postów dzisiaj, jako nowy użytkownik, zostały mi jeszcze tylko 3 ale śpieszę z odpowiedzią.

Wiem, że branża jest niełatwa ale właściwie w każdej dziedzinie e-biznesu konkurencja jest już ogromna. Fakt jednak, że zbyt mało dowiedziałem się na początku o samej erotyce, skusił mnie natomiast fakt, że nie będę musiał inwestować w towar i podjąłem (może zbyt szybko) decyzję o założeniu takiego sklepu. Można powiedzieć, że teraz to już musztarda po obiedzie. I tak i tak już włożyłem w to pieniądze których nie odzyskam. Chciałbym jednak, żeby nie umarło to tak wcześnie. Jeśli nie znajdę nikogo kto chciałby pomóc to zawieszę działalność i będę się uczył dalej jak prowadzić i promować sklep, tylko już bez sklepu Po prostu będzie to dłużej trwało.

Jedyne co mogę zaoferować ze swojej strony w tym momencie to właśnie przyszłe zyski ze sklepu. Mogę je przekazać jednej osobie lub firmie której zlecę usługę promocji ale wątpię, że ktoś się podejmie tego zadania za tak niewiadomą zapłatę. Dlatego właśnie chcę zaproponować taki układ. I tak spędzacie czas na tym forum, dla was to po prostu kolejny temat w którym zabieracie głos. A ja, mam nadzieje, będę mógł liczyć na spersonalizowane wskazówki jak prowadzić swój biznes

Co do samego przekazywania zysków i rozliczania mnie z tego to czekam na propozycję z waszej strony. Nie mam nic do ukrycia i chętnie udostępnię wszelkie potrzebne dane. Wiem jaka jest potęga internetu i internautów. Jeśli coś wyda się nie jasne to macie sposoby, żeby obrócić w popiół każdy internetowy twór

Zamiary mam więc jak najbardziej uczciwe.

[D_S]

Proponuję przenieść do dowcipów.

[Mroczo]

Sam się przez chwilę zastanów jaki to ma sens dla osoby która podejmuje się zlecenia i chce pomóc charytatywnie.....

1)Inwestuje sporą kasę w SEO dla Ciebie nie sądzę żeby koszta były mniejsze niż 2-3k na wejście

2)Inwestuje czas własny lub pracownika co w przypadku pracownika przekłada się bezpośrednio na roboczo godziny za które trzeba zapłacić.

3)Wykorzystuje własne doświadczenie które w tej branży jest kluczem do sukcesu.

4)Optymalizuje Twój sklep z którego nie ma przychodów a to zajmuje czas i wracamy do pkt. 2

5)I tym sposobem licząc w kategoriach 0/1 inwestuje w Twój biznes z którego za rok tylko Ty będziesz czerpał korzyści i nikt inny zamiast przekazać tą kasę bezpośrednio na cele charytatywne.

Nie sądzę żeby to forum było dobrym miejscem na start-up sponsorowany przez forumowiczów, rozumiem nie chcesz inwestować w przedsięwzięcie które nie wiesz czy będzie zarabiać, ale traktowanie użytkowników PiO jako dojnych krów którzy za obietnicę rozwiną CI biznes jest w mojej opinii niepoważne.

Marcin

[wazzu]

@Marcin

Po pierwsze nie chcę, żeby ktoś jeden podejmował się całego zlecenia. Tu bardziej chodzi o to, że to ja będę i tak robił większość zadań ale w całość projektu może być zaangażowana większa liczba osób których zadania będą drobne. Tak jak pisałem, liczy się każdy link dodany na stronie, każda podpowiedź co do tego jak mogłaby wyglądać strona, wskazówki co do doboru słów kluczowych itp. Tak jak pisałem wcześniej, chcę się nauczyć prowadzenia e-biznesu ale skończyły mi się pieniądze a projektu szkoda tak po prostu porzucić. I tak i tak zajmuję się tym od kilku miesięcy i pewnie dalej będę to robił. Szkoda marnotrawić czas który zostaje po 8 godzinach pracy. A zawsze lepiej z kimś, niż samemu.

[MaxPan]

Szkoda marnotrawić czas który zostaje po 8 godzinach pracy.

Nikt z nas tyle nie pracuje, to raz, większość pracuje o wiele więcej.

Dwa nie ufamy Tobie, Twój temat wygląda jak dowcip skrzyżowany z próba szukania jelenia, stada jeleni.

Trzy jak chcemy zrobić coś charytatywnie wiemy jak to zrobić bez takich pośredników jak Ty pacz baner z prawej i pacz sumę jaką już zebraliśmy.

Doskonale rozumiemy Twój pomysł, ale nie z nami te numery, to cztery

Tak jak pisałem wcześniej, chcę się nauczyć prowadzenia e-biznesu

Niestety musisz lub zainwestować w dobre szkolenia, lub uczyć się na własnych błędach.

[Beerbant]

Ja pier*****e ...... Ludzka kreatywność nie zna granic

[bogdansenator]

Zysk z wibratora na hospicjum. Interesujące.

Podobno pieniądze nie śmierdzą.

[Konik^Morski]

Tu nie ma żadnych pieniędzy.

[Arkaszka]

Jeśli ktoś się podejmie tego tematu, to głównie dla testu, problem w tym ze to bardzo trudny test i większość z "uczących się" bardziej narozrabia niż wejdzie w topy. Pomysł grupowego pozycjonowania to już najgorsza opcja, sukces ma wielu ojców, ale w tej branży grupowo to przeważnie można złapać tylko filtr. Charytatywnie można wbić w topy jakąś stronkę z makijażem w Londynie, gość wpłaca 100ft na fundację, ja poświęcam +/- 1 godzinę i obie strony są zadowolone. Tu jest robota ma parę miesięcy, walczysz z starymi stronami, z firmami o sporych budżetach, lepiej ten czas poświecić na jakieś PP i wytrzepać parę tysiaków, z których można wpłacić % jak ma się potrzebę na pomoc potrzebującym