Skocz do zawartości

Szkoły językowe - stacjonarne lub online


ArTh00r

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

Mam do Was pytanie, czy poszerzacie swoją wiedzę z zakresu języków obcych?
Jeśli tak to jakie waszym zdaniem są najbardziej popularne szkoły językowe w Polsce, które mają dobrą renomę?

Czy któraś ze szkół językowych miała jakąś fajną kampanie reklamową, która zwróciłaby waszą uwagę i nakłoniła do skorzystania z ich usług?

Pozdrawiam,
Artur

Najnowocześniejszy Hotel Nad Morzem Grand Lubicz 5*
Apartamenty w Ustce tylko w pensjonacie Villa Wenel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej poszukaj w swojej okolicy native speakera z zacieciem nauczycielskim i ucz sie od niego, do tego duzo pracuj sam.

Zadna szkola, kursy, wyjazdy nawet Ci nie pomoga jak nie bedziesz zmotywowany zeby sie nauczyc.

Znam polakow ktorzy 10 lat siedza w Australii a nie potrafia 3 zdan po ang powiedziec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku rozglądałam się za szkołami językowymi (angielski) - porównywałam oferty (z tego co pamiętam Speak up, International House i jeszcze jakieś) i stwierdziłam... że poszukam osoby która na co dzień mówi po angielsku. Znalazłam osobę - Polkę, która w pracy mówi tylko i wyłącznie po angielsku (przełożony jest Amerykaninem). Płacę 30 zł za godzinę, chodzę raz w tygodniu (obecnie, był czas, że chodziłam 2 razy w tygodniu), jestem na tyle zadowolona, że poleciłam już ją 3 osobom i wszystkie są zadowolone. Szkoła językowa wyszłaby mnie drożej, ale przede wszystkim jestem 1:1 i przez godzinę to ja muszę mówić po angielsku, a nie ktoś obok. Co więcej jedna z osób, której poleciłam chodziła przez rok do szkoły językowej i stwierdziła, że niebo a ziemia. W wakacje nie miałam żadnych problemów, aby dogadać się, ale polecam na yt film - mateusz uczy języków, bo chyba największy problem mamy z tym że zastanawiamy się jaki w jakim czasie powiedzieć zamiast powiedzieć kali jeść kali pić, ale jednak się dogadasz. Szkoła językowa imo nie nauczy Cię tak jak lekcje 1:1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kursy fajnie motywują do nauki, bo nie można sobie ot tak nie pójść na zajęcia czy przesunąć ich na inny termin. Jest konkretny dzień, konkretne zadania do zrobienia, a to pozwala sobie dobrze zorganizować naukę. Sama do jednego z certyfikatów przygotowywałam się w English Perfect i najlepiej wspominam semestr z intensywnym kursem wakacyjnym po kilka godzin dziennie. Efekty były rewelacyjne. Na FCE z kolei przygotowywałam się pod okiem korepetytorki, ale mega ciężko jest trafić na taką, która nie tylko dobrze naucza, ale nie wycofa się bez powodu z zajęć, bo jednak coś jej nie pasuje.

W tej chwili uczę się online u dziewczyny... z mojego miasta ;-) która ze względu na małe dziecko nie może udzielać zajęć stacjonarnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadna szkola, kursy, wyjazdy nawet Ci nie pomoga jak nie bedziesz zmotywowany zeby sie nauczyc.

To powyżej powinno być jak motto.

Nie tylko motywacja, ale też chęć poznania. Jak ktoś podchodzi do tego mechanicznie jak do każdego innego przedmiotu to nie ma takiej opcji, żeby się nauczył i stosował język w sensowny sposób. Jak ktoś wierzy, że dobra, szkoła, dobry nauczyciel wystarczy, to takiej opcji też nie ma.

Owszem coś tam wydukasz po angielsku na wakacjach, ale o sensownym użyciu języka nie ma mowy.

Dużo zależy też od predyspozycji. Znam wykształcone osoby, np. z małżonkiem po doktoracie na Oxfordzie, mieszkające wiele lat w UK i nadal słabiutko posługujące się językiem. (2 takie przypadki znam). Znam też dziewczynę z malutkiej wsi w Bieszczadach, która pojechała do pracy w UK na 3 miesiące, nie znając ani słowa po angielsku. Po powrocie mówiła swobodnie po angielsku i to z takim akcentem, ze ja, który posługuję się tym językiem od 40 ponad lat mogę tylko pomarzyć.

Jedna szkoła daje gwarancję nauki i to bez większego wysiłku. Wyjeżdzasz do UK, czy tam Kanady w wieku 6 lat. Tam chodzisz do regularnej szkoły przez kolejne 5-7 lat. I już angielski jest twój na całe życie.

Sorry, nie odpowiadam na PMy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"najlepiej poszukaj w swojej okolicy native speakera z zacieciem nauczycielskim i ucz sie od niego, do tego duzo pracuj sam."

Native speakerzy często pracują także w szkołach więc wiesz.

Ze szkół ogólnopolskich to mi przychodzi na myśl Empik School. U mnie w mieście zawsze pod budynkiem siedzi sporo młodzieży, a nawet dorosłych. Więc domniemuję że kursy cieszą się sporym zainteresowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności