PO GODZINACH - First Person Lover - darmowa gra na weeekend :)

[adam01]

Czasami po godzinach pracy mamy ochotę pograć. Jest masa gier brutalnych przy których zamiast się wyluzować dodatkowo zbędnie się stresujemy. Jeśli tęsknisz za grami w których pierwszoosobowy widok gry nie kojarzył się tylko i wyłącznie z masowym unicestwianiem wszystkiego dookoła cokolwiek się rusza to znalazłeś właśnie propozycję idealną na weekend. Nie wiem jak Tobie, ale mi osobiście brakuje właśnie dobrych gier w których chodzi o czystą zabawę i pozytywna rozrywkę. Taką właśnie grą jest "First Person Lover". O co chodzi w tej grze?

Na początku wybieramy czy chcemy grać mężczyzną czy kobietą:


W kolejnym kroku wybieramy ubranie, każda rzecz daje Ci określoną moc:


OK, a więc zaczynamy grę... . Już na początku trafiamy na jakiegoś smutnego kolesia który rozmawia przez telefon, ale najwyraźniej nie jest zbyt szczęśliwy i tu bomba... do tego gościa strzelamy całusami, czy wiecie co się z nim stanie? Nie wiem czy jesteście na to gotowi, ale...


Osoby do których strzelamy całusami tracą ubranie. Niestety, albo może i na szczęście części "wrażliwe" są ocenzurowane:


Nie do końca rozumiem jaki był konkretny zamysł twórców tej gry, ale dla mnie zapowiada się ciekawe. W kolejnym kroku przyciskiem E uaktywniamy jakieś dziwne urządzonko które mamy w ręce dzięki czemu osoba dostaje swoje nowe ubranie stając się jednocześnie zadowoloną i uśmiechnięta


No i tak sobie hasamy po różnych ciekawych mapach uszczęśliwiając ludzi przy użyciu 5 wyrafinowanych broni (generator całusów, shotgun, snajperka, karabin i misiowe granaty), aleee czad





Od czasu do czasu musimy podejść do "generatora nienawiści" i go dezaktywować przyciskiem E"


Dzięki czemu świat dosłownie i w przenośni staje się bardziej szczęśliwy i kolorowy:


Nic tylko skakać z radości i uszczęśliwiać wszystkich dookoła całusami. Nie będę tutaj zdradzać całej fabuły i reszty gry, ale dla mnie jest to naprawdę udana propozycja. Tym bardziej, że jest udostępniana całkowicie za darmo na stronie:

https://firstpersonlover.com

Wiele rzeczy w tej grze może sprawić że się uśmiejesz (rozdziały w grze są udekorowane różnego rodzaju filmami). Nie mniej jednak filmik finalny po pokonaniu bosa sprawił że padłem ze śmiechu

Podsumowując. Gra jest darmowa - instalator udostępniany jest do pobrania na PC i MAC. Można też grać przez przeglądarkę i dostarczając sobie kilku godzin naprawdę ciekawej zabawy. Cieszę się że powstają jeszcze takie pozytywne gry w których można się bezstresowo dobrze bawić. Jeśli znasz jakieś inne gry pozbawione negatywnych emocji - napisz w komentarzu.

[MKucinski]

Za kilkanaście dni wychodzi Hotline Miami 2, gra pozbawiona negatywnych emocji i pozwalająca się bezstresowo bawić - polecam.

[MaxPan]

Mi w tej grze brakuje tęczy i jednorożców.

[adam01]

Mi w tej grze brakuje tęczy i jednorożców.

tęcza jest jak strzelasz ze snajperki, zdjęcie jednorożca chyba jest jak się odradzasz ha ha

Za kilkanaście dni wychodzi Hotline Miami 2, gra pozbawiona negatywnych emocji i pozwalająca się bezstresowo bawić - polecam.

Tak, równie dobrze mógłbyś zaproponować polski syf - Harted. Ale w temacie mowa raczej o grach które mają jakiś scenariusz. Samo zabijanie w kółko jest dla mnie nudne (ileż można) po za tym wszystko co robimy ma wpływ na naszą psychikę, nie trzeba być Einsteinem by to wiedzieć w obecnych czasach.

[MaxPan]

tęcza jest jak strzelasz ze snajperki, zdjęcie jednorożca chyba jest jak się odradzasz

Psychika 40 letniego faceta jest już ukształtowana, więc gry z jednorożcami jakoś mnie nie bawią. Gram mało ok 2-4h tygodniowo w weekend.

Gram przez net z ludźmi więc scenariusze budowane na bieżąco, ludzie mylą się, maja swoje silne i słabe strony i w tym jest zabawa.

Każdy ma swoje upodobania ale gry z jednorożcami to raczej dla "chłopaków" w rurkach.

Ja lubię gry zespołowe, gdzie jest taktyka, logiczne myślenie, planowanie i dobra zabawa z kolegami.

[adam01]

Psychika 40 letniego faceta jest już ukształtowana, więc gry z jednorożcami jakoś mnie nie bawią. Gram mało ok 2-4h tygodniowo w weekend.

Gram przez net ludźmi więc scenariusze budowane na bieżąco.

Każdy ma swoje upodobania ale gry z jednorożcami to raczej dla "chloraków" w rurkach.

Ja lubię gry zespołowe, gdzie jest taktyka, logiczne myślenie, planowanie i dobra zabawa z kolegami.

Sądzę, że błędne jest generalizowanie całej gry na podstawie jednego drobnego detalu, ale to tylko moje zdanie. Sam nie gram na komputerze w ogóle, bo dla mnie z definicji gry komputerowe są dla dzieci, ale nie dla dorosłych. Nie mniej jednak przypadkiem trafiłem na First Person Lover w necie i jest według mnie ciekawa, bo... zwyczajnie śmieszna. Coś takiego zupełnie innego niż wszystkie gry jakie się widziało do tej pory (które w 95 procentach polegają de facto albo na zabijaniu, albo wyścigach samochodowych - NUUUUDAAAA!). Dlatego do tematu podchodzę ze zdrowym dystansem - na luzie. No ale nikogo nie namawiam, nie zmuszam. To tylko gra. Ma prawo jednym się podobać, a innym nie

[MKucinski]

adam01: Harted również się wpisuje w Twój kanon gier, w których można się bezstresowo bawić, ale gra nie wyszła, nie wiem kiedy wyjdzie, więc trudno powiedzieć. A hotline miami 1 było naprawdę świetne i dostarcza mnóstwo rozrywki (gra jest dość krótka i ma niskie wymagania, więc jak ktoś chce się odmóżczyć po pracy - polecam).

Zabijanie jest nudne, ale strzelanie do ludzi z broni, która ich rozbiera, a następnie ubiera - już nie? Przecież to jest identyczna mechanika, tylko że zamiast trupa mamy biegającego, szczęśliwego golasa.

Jeżeli szukasz gier fajnych, kreatywnych, nie fpsów, to polecam sprawdzić sobie Besige, chyba że jesteś naprawdę mocno uczulony na element brutalności w grach - bo tam niestety budujemy średniowieczne machiny zniszczenia. Chociaż nic nie stoi na przeszkodzie, aby w trybie sandbox zbudować cokolwiek innego.

MaxPan: sprawdź Evolve. Jak grasz ze znajomymi, to może być strzał w 10tkę (o ile lubisz FPSy), tam bez strategii i gry zespołowej nic się nie da osiągnąć

[adam01]

adam01: Harted również się wpisuje w Twój kanon gier, w których można się bezstresowo bawić

Mów za siebie. Dla jednych przelewanie krwi, mordowanie hord atakujących Cię mutantów, zombie, czy innego szajstwa to rozrywka, dla innych (np. dla mnie obciążenie psychiczne porównywalne do stresu w realnym życiu). Definicją rozrywki dla mnie jest coś co daje mi zabawę, nie budząc przy tym emocji że muszę "coś zabić żeby przeżyć". Nie mówię... gry np. Crysis 2, czy Hard Reset również zaliczę do bardzo udanych, ba nawet wyśmienitych propozycji, ale np. takie elementy w grach:

powodują, że wolę gry w pełni "na luzie". Quake 4 czy Max Payne (1) może i uznałbym za klasykę FPSów, ale niestety takie wstawki w grach potężnie ryją banie. I dla mnie obecnie to już nie są "gry" wpisujące się w kanon rozrywki czy zabawy.

[MaxPan]

Mów za siebie.

Właśnie to robi. Twój punkt widzenia jest zrozumiały. Dziękuje za propozycje na weekend. Ale to ogólnodostępne forum nie wszyscy muszą podzielać Twój punkt widzenia, co na pewno zauważysz w kolejnych jak Ty mówisz komentarzach.

Przemysł gier komputerowych już dawno poziomem sprzedaż i zysków dorównuje do przemysłu filmowego. Średni wiek kupującego dla siebie gry to 28 lat, więc Twoja ocena, że gry dla dzieci nie ma pokrycia w statystykach.

(np. dla mnie obciążenie psychiczne porównywalne do stresu w realnym życiu).

w tym przypadku oczywiście gry tego typu dla Ciebie są przeciwwskazane.

[Borgis]

Psychika faceta ponad 50-letniego (czyli moja) już jest tak zrypana, ze w wolnych chwilach, gdy mam ochotę na zabawę, wskakuję za kierownicę i ... i rozwalam wszystko co jest dookoła. Piszę oczywiście o NfS