Informować ich teraz o każdym "podejrzeniu" co do AdSense?

[Trademark]

Jakiś czas temu dostałem list z Google, że odnotowali fałszywe kliknięcia na moim koncie. Wyjaśniłem sprawę, na szczęście oparłem swoją postawę statystykami i sprawa się jak na razie zakończyła... W międzyczasie zacząłem korzystać z oprogramowania ContextualTracker - https://contextualtracker.wiadomosc.info - skrypt ten wyświetlił mi, że dzisiaj na jedną reklamę z jednego IP o tej samej godzinie kliknięto aż cztery razy (wpis odnotowano z przeglądarki IE), zatem zastanawiam się, czy nie wysłać w razie czego maila do Google, aby poinformować ich o tym fakcie? Nie wiem - czytałem, że ten skryp ContextualTracker może błędnie zliczać kliknięcia z IE - mam wersję skryptu 0.3 dev2, ale raczej niemożliwe wydaje się, aby aż poczwórnie powtórzyło mi te same dane ze skryptu? Zatem przypuszczam, że to było po prostu "nakliknięcie". Boję się, żeby mi nie zablokowano konta w AdSense, zatem chciałbym ich na bierząco informować nawet o takich szczegółach, aby być zupełnie czystym

[litex]

hmmm..

powiem ci ze u mnie na stronach ludzie klikaja kilka razy ale to jest normalne..

bo masz np. pasek linkow adsense to jak kliknisz raz to dajesz wstecz i tez klikasz dalej..

i oni licza sie z tym ze tak jest.

a naklikanie u nich to polega chyba ze jesli jedno ip za czesto klika w reklamy,. a nie ze zdarzylo sie raz

[Trademark]

i nie miałeś listu z Google o fałszywych kliknięciach?

jak dla mnie przez to wszystko, to więcej niż jeden klik raz na 24 godziny, jest nakliknięciem, dlatgo tak sie boje :|

[marcin_dance]

Boję się, żeby mi nie zablokowano konta w AdSense, zatem chciałbym ich na bierząco informować nawet o takich szczegółach, aby być zupełnie czystym

Niedawno byla o tym mowa i z tego wynikalo ze wiekszosc osób które zgłosiły ze cos jest nie tak na koncie - potem mialo zablokowane konto bo Gogiel musi dbac o te interesy wydawców itp..

[Trademark]

Niedawno byla o tym mowa i z tego wynikalo ze wiekszosc osób które zgłosiły ze cos jest nie tak na koncie - potem mialo zablokowane konto bo Gogiel musi dbac o te interesy wydawców itp..

Czyli wychodzi na to, że lepiej w ogóle nie zgłaszać takich rzeczy, nawet jak się zauważyło takie przypadki? Wiadomo, ze lepiej blokowac mozliwie jak najbardziej "z naszej strony", aby nie dopuscic do takiej sytuacji (naklikiwania), ale jak sie trafi - bo nie sposób w 100% temu zapobiec - to jesteśmy po prostu skazani na koniec, bez szans na jakiekolwiek uzasadnienie?

[marcin_dance]

Czyli wychodzi na to, że lepiej w ogóle nie zgłaszać takich rzeczy, nawet jak się zauważyło takie przypadki?

Nie wiadomo do konca bo sa przypadki ze ktos zglosil oni mu podziekowali i anulowali kase z aten dzien.

Jednak biorąc na logikę to gdy Gogiel nie bedzie potrafil zbadac przyczyny naklikania to przeciez musi zablokowac konto. by ludzie nie pisali ze oni zglaszaja naklikanie a googiel nic nie zrobil.

Ja bym jednak nie zglaszal - tylko ze ty otrzymales od nich mail wiec to jest inna sprawa

[No More Google]

Nie wiadomo do konca bo sa przypadki ze ktos zglosil oni mu podziekowali i anulowali kase z aten dzien.

Jednak biorąc na logikę to gdy Gogiel nie bedzie potrafil zbadac przyczyny naklikania to przeciez musi zablokowac konto.

Google ze swoim "megahiperzaawansowanym" algorytmem wyszukiwania oszustów działa w sposób losowy.

Dlaczego nie chcą nigdy podać informacji odnoście nieprawidłowych kliknieć?

Bo sami ich nie mają ! Ich algorytm opiera się na prostej zasadzie - masz 50% szans że nie zostaniesz zablokowany

[mchrapka]

Ale konkretnie no-more to co chciałeś powiedzieć?

Twierdzisz, ze jest sobie serwis zarabiajacy powiedzmy 10.000$ miesiecznie (i nie wiem ile dla google) a oni go tak po prostu zablokuja bo im wypadnie w losowaniu??

[marcin_dance]

Ich algorytm opiera się na prostej zasadzie - masz 50% szans że nie zostaniesz zablokowany

Jestem tego samego zdania.

Nie potrafią sie chronic przed click fraud więc muszą zablokować cokolwiek by potem przedstawiać te ich raporty reklamodawcom i gadać że "dbają o interesy"

Twierdzisz, ze jest sobie serwis zarabiajacy powiedzmy 10.000$ miesiecznie (i nie wiem ile dla google) a oni go tak po prostu zablokuja bo im wypadnie w losowaniu??

Dzisiaj blokuja ten serwis ale za tydzien zglosi sie do nich nowy - dzieki temu ze slyszal ze oni bronią interesów wydawców

[No More Google]

Ale konkretnie no-more to co chciałeś powiedzieć?

Twierdzisz, ze jest sobie serwis zarabiajacy powiedzmy 10.000$ miesiecznie (i nie wiem ile dla google) a oni go tak po prostu zablokuja bo im wypadnie w losowaniu??

Mam prawo tak przypuszczać.

Kilka razy prosiłem o udostępnienie informacji odnośnie nieprawidłowych kliknięć - nie podadzą, bo muszą chronić tę informację dla dobra systemu... bla bla bla.

Dla mnie sprawa jest oczywista... tak jest wygodniej.

Czy to naprawdę taki wielki problem odjąć kasę za nieprawidłowe kliknęcia i zwrócić je na konto reklamodawcy? Dla google jest to jak widać niewykonalne.

A potem czytamy kolejny post "BOJĘ SIĘ bo podejrzewam, że ktoś mi naklikał. Czy mnie zablokują? Pomocy".

Możliwe, że bardziej znaczący promotorzy mają większą szansę na utrzymanie swoich kont

[mchrapka]

Ech chłopaki, chłopaki. Nie macie racji.

Na poparcie swojej tezy mam jedno - swoje konto w Adsense i konta innych użytkowników tego forum.

Z pewnością powiecie, że wy macie swoje (No-more sądząc po nazwie - a marcin to nie wiem czy zablokowany) i kilka innych - ale też wiem, że jeden z tych "innych" przyznał nawet tutaj, że sobie naklikał.

A cóż - też mam serwis na którym stwierdziłem pół roku temu już naklikanie - zdjąłem z ciężkim sercem reklamy i nic się nie wydarzyło. Tak więc sądze, że jak będziecie śledzić staty - nie tłumaczyć sobie wzrostu CTR z 1% na 10% "pojawieniem się dobrej reklamy" (co czasami jest oczywiście prawdą) też będzie ok.

W każdym razie moja teoria nie jest taka, że 50% zablokowanych to z losowania, ale raczej, że 5% zablokowanych to przez pomyłkę.

Myślę, że w USA google miałoby spore problemy z pozwami, gdyby wywalało reklamodawców z powodu własnego widzimisie.

[No More Google]

Ech chłopaki, chłopaki. Nie macie racji.

W każdym razie moja teoria nie jest taka, że 50% zablokowanych to z losowania, ale raczej, że 5% zablokowanych to przez pomyłkę.

Myślę, że w USA google miałoby spore problemy z pozwami, gdyby wywalało reklamodawców z powodu własnego widzimisie.

Rację ma tylko google, a Ty i inni użytkownicy forum jesteście szczęśliwcami w tej "grze" .

Popatrz jakie to jest chore. Ja piszę o 50%, Ty o 5%. A powinno być dokładnie 0% zablokowanych przez pomyłkę. Każdy może się znaleźć w tych 5 procentach.

Pozwów w USA pewnie nie będzie, w końcu regulamin google jest taki jaki jest (nie chcesz akceptować, opuść stronę).

p.s. Ktoś wczoraj podawał link ze spamiarską stroną zrobioną tylko pod google. Jak widzę coś takiego, to aż mi się wierzyć nie chce że to moje konto zostało zablokowane

[mchrapka]

Ale regulamin nie może być sprzeczny z prawem.

Na przykład - nie mogę sobie zrobić sklepu internetowego z narkotykami i w regulaminie napisać, że "w tym sklepie mogę sprzedawać narkotyki".

A w usa się sądzą nawet o to, że ktoś nie napisał, że po hamburgerach się tyje - więc myślę, że i to, że "mogę Ci ukraść zarobione pieniądze nie podając przyczyny" jest do podważenia.

Ich podejście może być więc takie, że:

1. Znaleźli ci w logach parę Twoich klików/klików człowieka który Cię nie lubi itp.

2. "wylosowali cię" jako tego zablokowanego w obronie reklamodawców.

3. jak nie będziesz się mocno rzucał to Cię oleją i idź do 5.

4. jak będziesz się MOCNO rzucał to ci pokażą te 3 kliki (albo 2 czy 1 ).

5. Google jest najmądrzejsze

[No More Google]

Czy regulamin, w którym pisze (cytuję z pamięci) - "zastrzegamy sobie prawo do zablokowania twojego konta w dowolnym momencie, bez podania przyczyny" jest zgodny z prawem ?

Ad. 1) W takim razie powinni odjąć kasę i zostawić konto w spokoju.

Ad. 2) Co za szczęście !!! (mnie wylosowali w święta, cudowny prezent )

Ad. 3) i Ad. 4) Nic nie pokażą !!!

Ad. 5)

[mchrapka]

Ad 3 i 4) A rzucałeś się? Wysłałeś im pozew czy coś?