Kto opuszcza tonacy statek ?

[nrm]

no wlasnie, ja sie tam dopiero gdzies na obrzeza sprowadze !!!

[No More Google]

Jedno mnie denerwuje... walcze z html, xhtml, php, sql, flash oraz designe'm, a ludzie którzy pracują w krajach takich jak anglia, hiszpania, czy nawet na cyprze za prace w hurtowni przy przenoszeniu towaru z placu na auto dostają x10 więcej niż ja ...

Jeśli jesteś naprawdę dobry, to nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem pracy na zachodzie.

Programiści są bardzo poszukiwanym "towarem", stawki są bardzo wysokie i masz gwarancję, że po pewnym czasie wzrosną.

W Polsce minusem jest to, że jest bardzo trudno znaleźć miejsce, w którym człowiek mógłby zdobyć jakieś większe doświadczenie.

Większość ofert jest dla ludzi pracujących w zawodzie conajmniej 2-3 lata i koło się zamyka, bo ludzie bez doświadczenia są odrzucani na samym starcie !!!

[truvati]

normalnie jak nic się nie ruszy... to ja się rusze i faktycznie zaczne szukać pracy ... ale już w innym kraju

[lolki]

szookpl prosze Cię zmien sygnaturkę o mam monitor na 800 i mi się cały temat rozłazi.

Wracając do tematu to mam takie same odczucie jak intru, nasz statek tonie i nie widać aby miał przestać.

[radadplo]

Ale z drugiej strony są i tacy, co dopiero zaczynają coś robić i już oczekują 5k.. Wtedy zaczynam się zastanawiać, czy to fajnie, że mają takie ambicje i mniemanie o sobie

5K brutto czy netto - ale nawet jeśli netto to raptem niecałe 900 GBP. Kiedyś tyle zarabialem w Londynie jako kucharz w barze piątej kategorii. (albo może w ogóle bez kategorii). W każdym razie ciężko było znaleźć jeszcze gorszą, gorzej płatną pracę.

A przy tym jeszcze na zachodzie szanuje się pracownika. Nawet na takim szczeblu jak ja byłem wtedy.

Pozdr,

Radek

[nrm]

to juz nawet nie rozchodzi sie o ten szczebel.. po prostu szanuje sie czlowieka. a u nas? u nas kobiety w ciazy ciagna poltonowe palety w biedronce...

[viras]

A ja jednak powiem nie warto wyjeżdżać - "Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma."

Wiem bo zmieniłem 2 państwa znalazłem sie 9000 km od miejsca urodzenia właśnie w ... Polsce. Teraz może i warto było wrócić, bo tam teraz lepiej, ale nigdzie sie już nie ruszam, ponieważ zrozumiałem przez te lata, że wszędzie to samo. Inny język, inne ustawy, inna kasa, ale ludzie wszędzie sa te same ludzi.

Może nam sie wydawać ze "tam" jest lepiej, ale tylko przez porównanie. Gdy już jesteś tam i pożyjesz, popracujesz pare lat okazuje, sie że to te same g... Tam też sa biedronki gdzie pracują kobiety i może w porównaniu z nasza biedronką maja luxus, tak samo narzekają.

Wszystko zależy od człowieka, jeden będzie pracował po 16 godz dziennie gdzieś w Indiach za 5$ miesięcznie i cieszył sie życiem, inny będzie narzekał na los mocząc nogi we własnym 16 metrowym basenie i popijając whisky za 1500$/butelka.

P.S. Orbit sorry za ort uczyłem się ze stron www

EDIT: Po trzykroć sorry Erbit nie wiem skad mi się orbit na jezyk trafił

[lolki]

P.S. Orbit sorry za ort uczyłem się ze stron www

Może orty Ci Erbit wybaczy ale nie Orbita