spam to czy nie spam (e-mailowy)? oto jest pytanie...

[Oxygene]

Witam. Od razu na poczatku mowie ze nie chodzi o spam w wyszukiwarce, ale e-mailowy. Mam pytanie dosc ciekawe. Dzieki Livechatowi dostepnemu na mojej stronie moge kontaktowac sie z internautami odwiedzajacymi moja strone (Slownik Slangu Informatycznego). Stad tez wiem kto i jak odwiedza. Odwiedzaja mnie uczniowie szukajacy materialow podczas lekcji informatyki, uczniowie odrabiajacy zadanie domowe z informatyki, nauczyciele przygotowujacy materialy na lekcje, materialy do szkolen etc. Chcialbym wiec dotrzec do tych, ktorzy o mnie jeszcze nie wiedza. Chcialbym wiec wyslac do wszystkich szkol e-mail reklamujacy strone, zachecajac ich do BEZPLATNEGO korzystania z materialow.

Na pewno w tym miejscu napiszecie ze nie jest bezplatne bo ogladnie reklame lub cos w tym stylu. Na pewno tez uznacie to za spam...

Ale z drugiej strony spam to rodzaj niezamówionej przesylki, ktora raczej nie zainteresuje. A ja uwazam, ze to raczej zainteresuje nauczycieli informatyki w tych szkolach. Co myslicie o takiej przesylce i co byscie napisali w takim e-mailu aby nie byc posadzonym o spam?

Bo jezeli nic nie sprzedaje to nie jest to oferta handlowa, wiec nie musze chyba pisac "Czy chcielibyscie otrzymac Panstwo wiecej szczegolow dotyczacych serwisu XXX. Jesli tak to.... " tak jak ustawa tego nakazuje?

[szy]

... Bo jezeli nic nie sprzedaje to nie jest to oferta handlowa, wiec nie musze chyba pisac "Czy chcielibyscie otrzymac Panstwo wiecej szczegolow dotyczacych serwisu XXX. Jesli tak to.... " tak jak ustawa tego nakazuje?

-> https://nospam-pl.net/

Tam wszystko opisane.

Szy.

[Oxygene]

W tym problem ze nie znalazlem tam odpowiedzi na moje pytanie w tej szczegolnej sytuacji. Wedlug definicji tam zamieszczonej jesli ktos nie zapisal sie do tego aby otrzymac ode mnie przesylke a nie jest to przesylka o charakterze prywatnym lub posrednim miedzy prywatnym a komercyjnym to JEST TO SPAM. Ja chcialbym wiedziec jak wy zapatrujecie sie na taki e-mail ktory przedstawia Wam cos co jes ZUPELNIE ZA DARMO (bez uszczypliwosci )

[szy]

I może, żeby 'pusto' nie odsyłać jedynie, spójrz na sprawę z takiej strony, z jakiej patrzę ja.

Mam konto. Jedno, dwa, trzy. Do tego śledzę korespondencję przychodzącą na kilkunaście innych adresów.

Rano przysłał mi ktoś propozycję wzięcia udziału w loterii wizowej. Za darmo, on nic za to nie chce. Potem ktoś przysyła mi adres, gdzie zupełnie za friko mogę przeczytać tysiące gównianych dowcipów. Super. Za chwilę ktoś przekonuje mnie, że na pewno za darmo chcę przeczytać, jak układać boazerię. Gratis, jeeee.

Ale ja mam ich wszystkich w du**e, rozumiesz? Każdym takim mejlem zajmują mi czas. Każdym mejlem powodują, że zajmują pasmo mojego serwera, za które płacę po to, by moje serwisy na siebie zarabiały, a nie po to żeby jakiś dupek mi słał jakieś gówna.

Codziennie takich listów jest kilkanaście. Tylko kilkanaście, bo tysiace dziennie odsiewa odpowiednie oprogramowanie na serwerze. Ale oprogramowanie się samo nie zainstalowało, zrobił to administrator, co miesiąc kasujący słuszną kwotę za to. Za co? Za moją możliwość nieczytania listów od spamerów.

Wracając do Twojej sytuacji - Ty też nie chcesz nic sprzedać i nie chcesz zarobić. Ale jednak chcesz im coś zaoferować. A czy administrator sieci w danej szkole/nauczyciel informatyki tamże/dyrektorka szkoły prosiła o to?

Nie.

Więc tylko od ich dobrej woli zależy, czy zrobią Ci awanturę, czy podziękują. Rozumiesz?

Szy.

[sid1972]

Tak naprawdę zgadzam się z szy, i na prawde wystarczy jedna głośna sprawa w polsce z wysokim odszkodowaniem aby takie maile już były zadziej wysyłane, jest to w Polsce nadal wolna amerykanka...

I szy znam ten problem prawie że na pamięć

A najlepszy był mail wejdź na moją stronę na prawde warto i tam loga i dzwonki to myślałem że gówniaża za*******bie

[szy]

... Ja chcialbym wiedziec jak wy zapatrujecie sie na taki e-mail ktory przedstawia Wam cos co jes ZUPELNIE ZA DARMO (bez uszczypliwosci   )

To jeden z podstawowych błędnych twierdzeń spamerów: 'jak coś jest za darmo, to można spamować, to to nie jest oferta handlowa'. Bzdura.

Radzę Ci - nie spamuj.

Zrób inaczej - dotrzyj do serwisów, które sądzisz że czytają potencjalni odbiorcy Twojego spamu. Gdzieś na pewno zaglądają, nie?

Wymień się bannerem, linkiem, itp.

I stwórz własną listę adresową, własny newsletter, jednak do którego to ludzie sami będą się dopisywać, a nie Ty ich, bez ich wiedzy i zgody.

Szy.

[Oxygene]

:oops: od tej strony na to nie popatrzylem bo ja takich nie dostaje. Zawsze pisze ze musze zaplacic, ale malo, w promocji...

[sid1972]

Dokładnie i uwierz mi taki newsletter przynosi naprawde dobre efekty

[szy]

A w ogóle, to mam wrażenie, że w tym szale pozycjonowania zapomina się, że przede wszystkim to treść i sam serwis ma sprawiać, że przychodzą do nas ludzie. A nie link w top10 Gugla.

Na Twoim przykładzie, Oksyżen . Ty chcesz ludziom wcisnąć do mejlboksa swoją reklamę. Ale czy w przerwie w pozycjonowaniu napisałeś 10-15 listów do serwisów, gdzie jest duży ruch szkolny, studencki?

Ale nie dzwonkowy-dodorabczewsko-gołodupny, ale stricte edukacyjny? Przecież pełno jednak jest serwisów właście z 'mądrą' treścią. Na ilu z nich znajduje się efekt Twojej kooperacji z właścicielem tego serwisu?

Szy.

[szy]

Oksy, tak btw, wiesz że na Twojej stronie nie występuje ani razu słowo 'slang'?

Szy.

[Oxygene]

Oksy, tak btw, wiesz że na Twojej stronie nie występuje ani razu słowo 'slang'?

wiem, ale pracuje wlasnie nad nowa wersja i tam na pewno to wystapi

Zrób inaczej - dotrzyj do serwisów, które sądzisz że czytają potencjalni odbiorcy Twojego spamu. Gdzieś na pewno zaglądają, nie? Ale czy w przerwie w pozycjonowaniu napisałeś 10-15 listów do serwisów, gdzie jest duży ruch szkolny, studencki?

Szczerze powiedzaiwszy nie pomyslalem o tym :oops:

Wspolpracuje z wieloma serwisami ale tylko powiazanymi tematycznie nie zas z ta sama publika #-o

[s4lc]

Definicja spamu (w skruconej wersji) mowi ze jest to:

"oferta przeslana bez zgody odbiorcy"

Ostatnio pewien webmaster przyslal mi zapytanie:

Czy moze mi wyslac oferte swojej firmy?...

Kiedy sie zgodzilem, przyslal.

Mysle ze jest to jakies rozwiazanie... najpierw sie

zapytac czy mozna, a nie od razu spamowac.

[sid1972]

szczerzący kły a gdy tak dziennie dostaniesz 200 zapytań czy moge ci przesłać ofertę???

To co będziesz czytał każdą to też już jest spam

[michal]

Wedlug mnie kazdy email, ktorego nie zamowilem i nie jest od osoby prywatnej, ktora znam jest spamem.

Dostaje dosyc czesto emaile nie probujace mi niczego sprzedac ani zebym gdzies zajrazl, bo za darmo moge sie dowiedziec o czyms, ale sa to emaile oferujace mi $280 000 000 USD w spadku po ksieciu z Afryki. Jedyne czego ode mnie chca to jest moj adres i dane konta bankowego.

Mysle, ze wiele osob dostaje takie emaile, ktore sa jak najbardziej prywatne a nie komercyjne.

Oxygene

Mozesz rowniez wyslac *reklame* swojego serwisu przez Poczte Polska, i masz wtedy wieksze szanse na to, ze bedzie to przeczytane przez kogos, a nie skasowane i moga uznac to za bardziej powazne. Fakt, ze ponosisz jakies koszty na znaczki pocztowe, ale jezeli wiesz co zrobic z ruchem wygenerowanym na stronie to moze sie to oplacic.

Prawde mowiac to listow promocyjnych w metalowej szkrzynce pocztowej dostaje prawie tyle samo co w wirtualnej i dre koperty bez otwierania i wkurza mnie to potwornie, ale w Polsce chyba to nie jest jeszcze az taki duzy fenomen, wiec szanse na dotarcie do odpowiednich osob sa wieksze.

Moge sie mylic, ale tak mi sie wydaje.

[Oxygene]

Prawde mowiac to listow promocyjnych w metalowej szkrzynce pocztowej dostaje prawie tyle samo co w wirtualnej i dre koperty bez otwierania i wkurza mnie to potwornie, ale w Polsce chyba to nie jest jeszcze az taki duzy fenomen, wiec szanse na dotarcie do odpowiednich osob sa wieksze.  

Moge sie mylic, ale tak mi sie wydaje.

Mylisz sie okrutnie. Nie tylko za zachodzie spam-metalowo-skrzynkowy jest taki populany. Codziennie przychodzi kilka(nascie) ulotek (przewaznie hipermarkety).

Jest tanszy sposob na przesylki - druki bezadresowe. Drukuje kilkadziesiat tysiecy ulotek i kaze poczcie to rozniesc. Ale takim sposobem zareklamuje sie tylko w moim miescie (a tutaj juz jestem znany) a mi zalezy na globalnej reklamie.

A jesli zaprosze do wspolpracy nauczycieli w budowaniu materialow na stronie lub uczniow do pisania czego im brakuje? Nie bedzie to juz tak drazliwie wygladalo...

A jesli chodzi o wspolprace miedzy serwisami to jesli umiescza moj banner na swojej stronie to ja bede musial zrobic tak samo, a chce ograniczyc maksymalnie ilosc reklam w witrynie (albo przynajmniej je jakos zakamuflowac). Obecnie jest tylko jedna reklama i to do tego mojego znajomego. Duza ilosc reklam spowoduje ze utrace status strony niekomercyjnej (bo "skoro on ma duzo reklam na stronie to trzepie kokosy ze strony") i utrace wiele zrodel wiedzy z ktorych korzystam. Inaczej musialbym sie dzielic ewentualnymi zyskami i udowodnic ze zarobilem 100 a nie 10000zl.