z innej beczki

[s4lc]

Ten temat nie jst powiazany w zaden sposob

z forum... nie dotyczy nawet internetu,

nawet komputerow...

Dzis do moich drzwi zapukala sasiadka - emerytka,

ktora zbierala podpisy pod listem o zmniejszenie

poslow w sejmie (chyba nawet bylo o tym glosno w TV).

Oczywiscie - odmowilem brania udzialu w tej akcji bo:

1. Dla zasady - nie biore udzialu w takich bzdetach.

2. Bo uwazam ze to zly pomysl, kompletny niewypal.

Nad pierwszym powodem mojej decyzji nie ma co

sie rozpisywac i dyskutowac bo to moje prywatne

poglady, ale nad drugim mozna...

Uwazam ze to zly pomysl poniewaz:

a) zmniejszenie liczby poslow nie sprawi ze odejda

ludzie typu Giertych i Lepper;

mniej ludzi bedzie dyskutowac nad problemem,

bedzie mniej wnioskow, mniej przemyslen - ustawy

beda jeszcze gorsze;

c) glos takich "Lepperow", np. jak zmniejszymy liczbe o polowe

bedzie wazyl dwa razy wiecej (patrz pkt a));

Najwazniejsze moim zdaniem nie jest to czy

nad ustawa pracuje 400 poslow czy 15, wazne jest

kto nad nia pracuje... czy sa to specjalisci.. czy ludzie

co zdaja dopiero mature...

[intruder2600]

mniej ludzi bedzie dyskutowac nad problemem,  

bedzie mniej wnioskow, mniej przemyslen - ustawy  

beda jeszcze gorsze;

sorki za moje poglady ale ja bym wogóle rzad zlikwidowal i zalozyl nowy, czasami mi sie marzy zeby sie poswiecic dla reszty spoleczenstwa i i wysadzic ten caly belwweder w powitrze tak zeby wszyscy tam zgineli ale na ich miejsce wejda nastepni :arrow: nic nie warto robic, juz za pozno...

a i tak ze prawie nikt na obrady nie przychodzi to i malo by zginelo...

sorki - ale jestem dolujacy co ?

dla mnie jedyne co jest wazne to zeby zniesli wizy - ostatnio przegralismy tylko jednym glosem - nastepne glosowanie w styczniu, bede trzymal kciuki...

pozdrawiam!

[graff]

czy nad ustawa pracuje 400 poslow czy 15

Ustawy opracowuje się w wąskim gronie komisji, którą z zasady kierują ludzie związani z branżą, a świeżych maturzystów nikt tam poważnie nie traktuje. Do tego - zewnętrzna grupa ekspercka i oczywiście grupa lobbystów, ale formalnie jest to produkcja kilkunastu osób.

[Gizmo]

mniej posłów, mniejsza biurokracja, mniejsze marnotrawienie Państwowej kasy ( naszej kasy ) - to popieram.

Zus chca podniesc ktory i tak juz jest za duzy....

Tłumacza sie z nie ma kasy w budżece.. oni jej nie maja a ludzie skad ja majac miec ?

Juz i tak podatki i zus jest delikatnie mówiąc ( zeby nie nazywac tego złodziejstwem w biały dzien ) nieprzyzwoicie za wysoki.

Czasami tylko zamiast wędki to dadza ludziom rybę a to błąd....

[tojan3]

a ja tez zupelnie z innej beczki.

s4lc, czy to uzebienie w avatarze, to twoje?

[intruder2600]

na prowadzenie bióra kazdy posel dostaje 10 tys miesiecznie... popieramy walki w ukrainie a nam samym by sie taka walka przydala...

jak ja prowadzilem firme - przez 3 miesiace to koszt za jeden miesiac - wszystkiego - wychodzil mi ponad 2 tys zl, nawet na 0 nie udawalo mi sie wychodzic...

ja wogóle z ZUSem bym zrobil porzadek - powinien byc jakis wybór - ja nie chce placic ZUSu - jak policzylem ile wydal srednio emeryt na ZUS przez cale zycie to stac by go teraz bylo na leczenie w szwajcarii...

[jez]

Giertych i Lepper

Kompletnie nie rozumiem, dlaczego ta awersja do powyższych jest aż tak głęboka. Może w obliczu linku "Przyjaciele" po prawej i inicjatywy 'szefa' tego forum to co mówię nie jest politycznie poprawne, ale ten drugi mnie aż tak bardzo nie razi.

Ten pierwszy jest nacjonalistą zmierzającym (po cichu) w kierunku faszyzmu (popieram partiotyzm gospodarczy, ale () NIE radykalny nacjonalizm!), zwolennikiem państwa kościelnego (poroniona idea, nie wypaliła kilka wieków temu), a na dodatek publicznie nazywa mnie zboczeńcem kiedy odważę się iść ze swoim chłopakiem za rękę (a jego młodzieżówka rzuca we mnie jajami i kamieniami), więc jest u mnie (personalnie, za to ostatnie) spalony.

Razi mnie natomiast to, że drwienie z Leppera stało się trendy, jakąś dziecinną modą. "Myślisz że L. to kretyn? - Jesteś cool!". Te - śmieszne, przyznaję, śmieszne () - opowiadania o L. jako premierze, dziesiątki - śmiesznych, przyznaję, śmiesznych () - obrazków, których lawinowe pojawienie się zdaje się wręcz sugerować, że zadziałała tu jakaś zorganizowana propaganda /tak, przyznaję (), zapewne też częściowo, ale nie całkowicie (), wywołana przez nieudolność wspomnianych/.

Nikt jednak nie jest w stanie odebrać Lepperowi argumentu, że wszyscy pozostali byli i dali ciała (co by to nie znaczyło).

Osobiście, jak zwykle, oddam nieważny głos zakreślając "X" przy wszystkich nazwiskach i dopisując "Mój Głos jest nieważny, ale i tak nie byłby Ważny - nie szanuję waszego Systemu".

I teraz wytłumaczcie mi, po co to wszystko napisałem?

Odpowiedź: Przecież każdy post na tym topicu jest kompletnie oderwany od pozostałych. ))

Pozdrawiam, J.

[s4lc]

Dla mnie Lepper nic nie robi tylko wszystkim wytyka

palcem ze robia zle, w dodatku jego teksty sie

non stop powtarzaja. Najsmieszniejsze ze on i tak

nie wie jak cos zrobic dobrze....

Jego jedyna alternatywa na bezrobocie jest wyplata

zasilkow... Jak studiujesz ekonomie tak jak ja

to slowo kretyn sie nasowa samo na jezyk.

Widziales kiedys sensowny projekt wystawiony przez

Samoobrone??? Zeby kiedys posel tej partii powiedzial

cos madrego po za krytykowaniem innych? Podobno

Beger teraz zdala mature i pujdzie siedziec za to

ze sfalszowala glosy wyborcow...

Oni tylko potrafia mowic od rzeczy i to oni

sa najwiekszymi nierobami w sejmie. I jedyne co

robia to wszystko zeby byc w telewizji i najwiecej nakrzyczec

bo wtedy wzrasta im poparcie.

Nie mowie tak bo to jest modne. Tylko poglady to sa

czlowieka, ktory troche rozumie co oni w tej

telewizji mowia i dlaczego mowia tak a nie inaczej.

A Giertych.... to samo co wyzej tylko bez solarium i

usmiechu debila... ktory udaje ze cos rozumie z

tego co mu na kartce ktos napisal.

[zero3]

popieram radykalne zmniejszenie ilosci poslow.

z reguly podczas wyborow skresla sie liderow, kandydatow najbardziej wyrazistych. ci dopiero, zgodnie z ordynacja wyborcza ciagna za soba polityczne niewiadomoco.

zmniejszenie liczby poslow to wieksz konkurencyjnosc wsrod kandydatow. chyba o to tu chodzi.

popieram radykalne zmniejszenie ilosci radnych. np dlatego

co do liczby urzednikow w Polsce (oczywiscie zmniejszyc hehe):

WYSTĄPIENIE PREMIERA MARKA BELKI W SEJMIE

03.11.2004, Warszawa

Przełom, który nastąpił w tym roku dobrze rokuje na przyszłość. To dowód na to, że - tak jak to kiedyś mówiłem w tej Izbie - czas udawanej służby cywilnej się kończy. Jestem pewien, że ta pozytywna tendencja się utrzyma. Dlatego też rząd zwiększył niemal trzykrotnie limit mianowań urzędników służby cywilnej w roku 2005. W przyszłym roku tysiąc pięciuset najlepszychz najlepszych w administracji będzie mogło otrzymać upragnioną nominację. Taka właśnie liczba urzędników, którzy swoją pracę traktują poważnie, profesjonalistów, którzy z zaangażowaniem i rzetelnie będą służyć obywatelom,zasili za rok korpus służby cywilnej.

:?

[s4lc]

Wszyscy mowia o tym ze nalezy zmniejszyc liczbe urzednikow...

ze wydatki na administracje wzrosly za kadencji tego sejmu...

...

ale nikt nie bierze pod uwage tego ze w tym roku przystapilismy

do unii i gdyby nie praca rzeszy urzednikow np z Agencji Restruktury-

zacji i Modernizacji Rolnictwa polskie rolnictwo nie dostaloby

ani grosza z unijnej kasy...

Wydatki w ostatnich latach na urzednikow sa spowodowane

przygotowaniami do akcesji... zeby zdazyc.

Po za tym wydatki na administracje to zaledwie 0.5% wszystkich wydatkow panstwa - kwoty tam zaoszczedzone w

zasadzie sie nie licza.

[intruder2600]

Po za tym wydatki na administracje to zaledwie 0.5% wszystkich wydatkow panstwa

tyle samo idzie na szkolnictwo - 0.5 % w "cywilizowanych" krajach na szkolnictwo idzie 2-3 % .... czyli u nas 4-6 razy mniej...

ostatnio widzialem obrady sejmu - powinny to puszczac zamiast programu BAR

jak ktos chce cos "madrego" powiedziec to mu mikrofon wylaczaja

najlepszy byl Lepper - przyniosl kiedys wlasny mikrofon i jak mu wylaczyli to uzyl swojego i jego tradycyjne "no i co?, no i co ?", "mysleliscie ze jestescie sprytni ?" polecam jako rozrywke po ciezkim dniu :mrgreen: