Skocz do zawartości

[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, neronswife napisał:

Nie zawsze najważniejsza jest ilość znaków. Liczy się przekaz.

To prawda, neronswife, dlatego podprogowo uczę Was jednocześnie przekazywania i wywoływania emocji, swoistej zabawy słowem pisanym. To jest odmiana tzw. NEO-SEO (nie, nie wygooglacie tego jeszcze), czyli treści z wartością dodaną. Cenna uwaga, neronswife, otrzymujesz ode mnie "plusik" - Twoja reputacja wzrosła o 50%, gratulacje! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, PaulMott napisał:

Staraj się unikać rozpoczynania nowego zdania od "Ale", ja wiem, że "Stasek" potwierdzi poprawność, bo to Twój kumpel, ale wiesz... ;)

Staram się unikać. Użyłem świadomie. Zapoznaj się proszę z opinią prof. Bańki: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/A-wiec;7843.html

"Zapoznaj się, proszę, z opinią" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PaulMott napisał:

Nie no, biere te robote znowu, bo nie zdzierżę, trza stać na straży poprawnej polszczyzny! Baba Jaga, wielokropek jest znakiem interpunkcyjnym, a przed takowymi nie dajemy spacji! Dałaś się poznać jako sympatyczna dziewczyna, więc potraktuj to jak małe ostrzeżenie, nie będę wyciągał na razie większych konsekwencji (-5, ale nie przejmuj się, minusy nie wliczają się na razie do średniej).

 

O boszszsz, dzięki łaskawco za poradę :crazy::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Ensis napisał:

Staram się unikać. Użyłem świadomie. Zapoznaj się proszę z opinią prof. Bańki: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/A-wiec;7843.html

Cieszę się, że częściowo zrozumiałeś, ale nie byłbyś sobą, gdybyś przyznał rację całkowitą. Przeanalizujmy to psychologicznie, Ensis, w tym także jestem dobry. Sporo czasu zajęła Ci riposta, znacznie więcej, niż wynosi Twoja średnia czasowa odpowiedzi w obszarze naszej wzajemnej polemiki/dyskusji/rozważań. Śmiem twierdzić, że google nie zasypało Cię od razu stosem argumentów potwierdzających słuszność Twojej tezy bądź używałeś niewłaściwych słów kluczowych w wyszukiwarce. Oznacza to, że musiałeś skoncentrować i wzmóc wysiłek na... znalezieniu tego, co chciałeś znaleźć. Google ma to do siebie, że z czasem znajdziesz tam wszystko, co chcesz i potwierdzenie każdej tezy, jaką wygłosisz. To smutne, przykre i niebezpieczne. Nawet jeśli w wyszukiwarce wpiszesz coś niedorzecznego, to z pewnością w wynikach wyskoczy coś, co pasuje to słów kluczowych, np. "laptop w klozecie". Na pewno gdzieś na świecie taka sytuacja z udziałem laptopa miała miejsce, ale to wcale nie jest normą, nie mniej zostało odnotowane przez google. Profesor, mówisz. A czy w internecie nie znajdziemy mędrców z tytułami, którzy podpisują się pod tezą, że w Smoleńsku doszło do zamachu, a nie katastrofy?... Widzisz, jeśli chcesz dyskutować, to musisz wejść na wyższy poziom bystrości, a nie skupiać się wyłącznie na merytorycznej ocenie poprawności danego tekstu. Ja funkcjonuję wielopłaszczyznowo, na wyższym, niż przeciętny, poziomie. Proponuję pakt o nieagresji i szczyptę pokory. :)

14 minut temu, Baba Jaga napisał:

 

O boszszsz, dzięki łaskawco za poradę :crazy::D

Nie ma problemu, Baba Jaga! (łaskawcę oddziel następnym razem przecinkami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PaulMott, nie brakuje mi pokory.

Nie odpowiadałem, bo nie było mnie przy komputerze. Przebiegłem 5 km w tym czasie. Miej świadomość, że błędy w tekście mogą czemuś służyć. Ważne, żeby wiedzieć, w jakim celu się ich używa. Jeśli chcesz przykładów, sięgnij do literatury, ot choćby po Wojnę polsko-ruską Masłowskiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Ensis napisał:

@PaulMott, nie brakuje mi pokory.

Nie odpowiadałem, bo nie było mnie przy komputerze. Przebiegłem 5 km w tym czasie. Miej świadomość, że błędy w tekście mogą czemuś służyć. Ważne, żeby wiedzieć, w jakim celu się ich używa. Jeśli chcesz przykładów, sięgnij do literatury, ot choćby po Wojnę polsko-ruską Masłowskiej. 

Rozumiem, nie - przyjmuję do wiadomości. Wiesz, w taki sposób można zawsze wyjaśniać wszystko, ja potrafiłbym odnieść się i umotywować wszelkie "błędy", jakie mi wytknąłeś, ale przyjąłem je z pokorą. Cieszę się, że biegasz, cenię ludzi, którzy są aktywni fizycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, PaulMott napisał:

Wiesz, w taki sposób można zawsze wyjaśniać wszystko, ja potrafiłbym odnieść się i umotywować wszelkie "błędy", jakie mi wytknąłeś.

Pewnie mógłbyś. Różnica jest jednak taka, że każdy korektor Twoje błędy by od ręki poprawił jako niezgodne z zasadami, w przypadku mojego "ale" napisałby raczej w komentarzu, że jest to niezalecane. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Ensis napisał:

Pewnie mógłbyś. Różnica jest jednak taka, że każdy korektor Twoje błędy by od ręki poprawił jako niezgodne z zasadami, w przypadku mojego "ale" napisałby raczej w komentarzu, że jest to niezalecane. 

Wierzę, że tak by było, Ensis, dlatego napisałem po prostu "Staraj się". Proponuję zakończyć dyskusję w tym temacie. W ramach gestu pojednania podniosę i Tobie reputację o 50%. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, neronswife napisał:

Aha. Dziękuję za nauki zatem. Zapisuję w kajecie. Odrywam się z trudem od pasjonującej lektury Waszych postów, bo muszę wypocząć, dobranoc. Niech Wam się przyśni kilogram wiśni, czy coś tam.

O jeden przecinek za daleko, neronswife, ale Twoja wypowiedź jest taka słodka i budująca, że i tak przyznaję "5"! Tymi przecinkami to w ogóle się nie przejmuj, 94% zlecających i jednocześnie oceniających nas osób na GC, nie tylko o interpunkcji nie ma zielonego pojęcia... Cieszę się, że przyczyniłem się dziś do tego, że Twój dzień nie był stracony! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od roku obserwuję, jak GoodContent stara się przeforsować system ocen. Zresztą można to zaobserwować, śledząc historię tego wątku. Obiecanki, że nie będzie systemu, wycofanie go i kolejny powrót.

 

Najciekawsze jest to, iż przyszedłem tutaj, gdy GC było reklamowane jako odróżniające się tym od konkurencji (textbookers), iż nie ma irytującego systemu ocen! Dzięki temu zacząłem tutaj pisać. Jednak obecnie jest tu gorzej niż na textbookers.

  1. System ocen, którego miało nie być.
  2. Trzeba tracić czas (więc i pieniądze) na to, aby reklamować niepoprawne oceny. Identycznie jak na textbookers - tam przynajmniej mieli zautomatyzowany system do tego. Tutaj trzeba spamować e-mail kontaktowy.
  3. Klienci wystawiają głównie oceny, wtedy gdy im coś nie pasuje. Mówię ze swojego przykładu. Na napisanych 30 zleceń dla jednej osoby mam tylko 1 ocenę (negatywną). Dlaczego nie ma domyślnych ocen „5” dla nieocenionych?

Na obecny moment GC nie różni się niczym od textbookers, gdzie aktualnie skrócono czas realizacji wypłaty.

 

Ja nie mam zamiaru użerać się z klientami i z serwisem GoodContent za takie stawki. Wcześniej miało to sens bez systemu ocen - była to przyjemna forma dorobku. Obecnie to frustracja. Nie liczę na zmiany, ponieważ pisaliśmy o systemie ocen w tym wątku dziesiątki razy, a i tak Pan Bartłomiej Tokarski nas olewa i wprowadza swój zamysł. Widzę, iż teraz już przeszedł bez większego buntu ze strony społeczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności