Skocz do zawartości

[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska


Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, Ainee napisał:

Jeśli to klient, o którym myślę (po uzasadnieniu i częstym wystawianiu ocen wnioskując), to zlecenia od niego odpowiadają za znaczną część moich zarobków, bo są krótkie i przyjemne. Nie zalegają też jakoś długo, lecz pojawia się bardzo wiele podobnych. Zdarzyło mi się dwa razy dostać obniżoną ocenę za powtórzenia – może u Ciebie nie chodziło o "korzyści" i "skorzystać", ale o słowo kluczowe czy też będące tematem tekstu? Pisząc tekst np. o skarpetkach łatwo się zagalopować i niechcący używać słowa "skarpetki" co drugie zdanie. Trzeba szukać synonimów. Zdecydowana większość ocen od tej osoby to piątki. Przy takich tekstach, które łatwo napisać w krótkim czasie, myślę, że myślenie nad używanymi słowami nie jest jakimś wielkim wymaganiem.

Być może, w tym przypadku jednak nie mam ochoty kopać się z koniem i wolę zostać przy klientach, którym moje teksty odpowiadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, PaulMott napisał:

Zaprzęgając do pracy przenikliwość i umiejętność analizy psychologicznej, sądzę, że post ten na 90% jest żywym przykładem uświadomienia, wychowania, refleksji oraz bojaźni u A... Jeśli nie trafiłem - przepraszam, jeżeli mam rację, czego nie możesz przyznać wprost i rozumiem to - przesłanie: nie przejmuj się , wszystko się ułoży i wszyscy będą szczęśliwi.

Jeśli masz na myśli klienta na A, który rzekomo miałby napisać ten post na własne usprawiedliwienie, to nawet nie o niego mi chodziło :P

Fakt, nie udzielałam się wcześniej – tylko lurkowałam, w tym wypadku chciałam podzielić się innymi doświadczeniami. Na GC piszę zresztą dopiero od niedawna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Kaja78 napisał:

Czarna lista istnieje tylko w mojej głowie. Zareklamowany tekst przeczytałam ponownie i dla mnie jest ok, tak więc nie zamierzam się biczować i posądzać o zasugerowane ubóstwo językowe, ale dzięki z sugestię.

Że dla ciebie jest ok nie znaczy jeszcze, że dla innych również. Każdy widzi to inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AnnaM napisał:

A to dziwne, bo praktycznie zawsze, gdy się loguję, widuję co najmniej kilka takich tekstów. W tej chwili też jest trochę - wielu z nich nie planuję realizować z różnych względów (np. w zasadzie nie realizuję tekstów synonimizowanych, bo to się nie opłaca i uważam, że jest wbrew interesom copy, a także Klientów nastawionych na jakość) - ale takie teksty bywają i można wybierać sensowne zlecenia. Chyba że już dodałaś większość Klientów, którzy regularnie je zlecali na swoją "czarną listę" ;)  A co do konkretnego problemu całkowicie zgadzam się z Ainee - jedno powtórzenie to niedużo, ale warto ich unikać, bo nieładnie brzmią w tekście i sugerują pewne ubóstwo językowe.

 

Jedno powtórzenie to ubóstwo, a dwa? :)  Przesyłam trochę luzu dla niektórych.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Matthew1991 napisał:

 

Jedno powtórzenie to ubóstwo, a dwa? :)  Przesyłam trochę luzu dla niektórych.

Na szczęście za takie mi się jeszcze nie dostało :D Natomiast staram się pilnować, by w zleceniach dla tej konkretnej osoby, która zwraca na to uwagę, utrzymać odległość przynajmniej 2-3 zdań między wystąpieniami tego samego rzeczownika. Inni faktycznie raczej nie zauważają powtórek. Nieraz gdy szukam informacji na temat, który opracowuję, w artykułach aż roi się od jednego wyrażenia w kilku następujących po sobie zdaniach. Najwidoczniej specjaliści nie zawracają sobie głowy synonimami i ładnym brzmieniem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, Ainee said:

Nieraz gdy szukam informacji na temat, który opracowuję, w artykułach aż roi się od jednego wyrażenia w kilku następujących po sobie zdaniach. 

Tak, dokładnie! Szukając informacji często zaczynam myśleć, że chyba za bardzo się przejmuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem, po 8 godzinach pracy, w której mózg pracuje na wysokich obrotach, zabieram się w domu za tekst i .... czarna dziura. Bywają dni, kiedy przepracowanie daje się we znaki i wiem, że jest milion słów bliskoznacznych, ale nic akurat nie przychodzi do głowy. Wtedy pomocne są strony w necie — często korzystam z synonim.net. Pomaga :)

Edytowane przez Baba Jaga
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności