Skocz do zawartości

[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska


Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, GoodContent.pl napisał:

Dzień dobry,

 

@Matthew1991, właśnie odpisałem na maila :)

 

Pozdrawiam,

Bartłomiej Tokarski

Założyciel GoodContent.pl

 

Dziękuję za szybką odpowiedź.

Warto poinformować, bo pewnie nie wszyscy wiedzą o istotnym zapisie w regulaminie. Ja przynajmniej nie wiedziałem do tej pory, ale widzę, że coś takiego jest. Klient może w dowolnym momencie zrezygnować z zamówienia. Ja jakoś przeboleję te 2500 znaków, lecz gdyby był to tekst na 30 tysięcy znaków za fajne pieniądze (takie się również zdarzają), wtedy byłoby już nieciekawie. Piszesz sobie spokojnie, po wielu minutach pracy masz 1000 znaków do końca, wchodzisz na maila, a tam anulowane zamówienie, a tekst się nie zapisuje :D Także jeśli rezerwujecie tekst, piszcie go w szaleńczym tempie, bez wgłębienia się w temat. Im dłużej piszemy, tym większe ryzyko :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

 

@Matthew1991, takie sytuacje faktycznie mogą się zdarzyć, lecz z doświadczenia wiem, że są one niezmiernie rzadkie (dotychczas nie było ich więcej niż kilka) :) Przykładowo u Pana pojawiła się ona raz na ponad 10000 napisanych tekstów, więc to najlepiej obrazuje, jak rzadkie jest to zjawisko :)

W każdym razie jestem pewien, że jeśli faktycznie tekst jest już w znacznej części przygotowany, wystarczy napisać do klienta i wyjaśnić sytuację, a na pewno uda się to załatwić.

 

Pozdrawiam,

Bartłomiej Tokarski

Założyciel GoodContent.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, czy tak łatwo coś się uda załatwić :) Kilka razy pisałem do klientów w podobnych sprawach, chyba tylko raz otrzymałem jakąś odpowiedź i to niezbyt satysfakcjonującą :) Z doświadczenia na portalu wiem, że przynajmniej w moim przypadku z takim kontaktem nigdy nie było łatwo, a już na pewno nie był on zbyt pozytywny. Poza tym, skoro klient anulował zamówienie, to te teksty nie były mu potrzebne (zamówienie było na dwa teksty - ja zamówiłem drugi z nich, więc ktoś znalazł się w podobnej sytuacji). Nie za fajnie jest więc prosić(?) o to, aby ktoś przyjął niechciany tekst, chociaż napisany zgodnie z zamówieniem, które pojawiło się na portalu.

 

P.s. To i tak szczęście, że go skopiowałem, bo w przeciwnym razie w ogóle nie byłoby po tym tekście śladu :) 

Edytowane przez Matthew1991
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, GoodContent.pl napisał:

Dzień dobry,

 

@Matthew1991, takie sytuacje faktycznie mogą się zdarzyć, lecz z doświadczenia wiem, że są one niezmiernie rzadkie

 

To niepoważne i nieprofesjonalne podejście do czyjejś pracy. Nie powinno się takie coś zdarzać w ogóle. Wkurzyłabym się jak diabli, jeśli któryś zleceniodawca zafundowałby mi taki numer, a korespondencja nie byłaby przyjemna ;) . Z góry skazana na niepowodzenie, bo raczej nie przez pomyłkę zleceniodawcy usuwają zlecenia. Nie powinno być to jakoś uregulowane, choćby ze względu na szacunek do naszej pracy? 

 

Zapytanie — czy komuś jeszcze zdarza się, że pisze tekst, powiedzmy przez 5 godzin, bo w międzyczasie robił milion innych pierdół,  w międzyczasie zapisuje szkic w edytorze z powodzeniem (wyskakuje komunikat), po czym na koniec, po 5,5 godzinach chcę go wysłać do akceptacji i się nie da, bo zostałam wylogowana z portalu. I teraz HIT — jeśli nie skopiowałam tekstu wcześniej do notatnika zewnętrznego, to mam po tekście, ponieważ logując się ponownie okno edytora mam .... uwaga ... puste !!!!! Opcja "cofnij" nie cofa do momentu zakończenia napisania tekstu. Okno jest po prostu puste, przygotowane do rozpoczęcia pisania. Zdarza wam się taka sytuacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Baba Jaga said:

 

Zapytanie — czy komuś jeszcze zdarza się, że pisze tekst, powiedzmy przez 5 godzin, bo w międzyczasie robił milion innych pierdół,  w międzyczasie zapisuje szkic w edytorze z powodzeniem (wyskakuje komunikat), po czym na koniec, po 5,5 godzinach chcę go wysłać do akceptacji i się nie da, bo zostałam wylogowana z portalu. I teraz HIT — jeśli nie skopiowałam tekstu wcześniej do notatnika zewnętrznego, to mam po tekście, ponieważ logując się ponownie okno edytora mam .... uwaga ... puste !!!!! Opcja "cofnij" nie cofa do momentu zakończenia napisania tekstu. Okno jest po prostu puste, przygotowane do rozpoczęcia pisania. Zdarza wam się taka sytuacja?

Nigdy nie zdarzyło mi się, że mnie wylogowało z portalu. Jestem zalogowana już od wielu tygodni i nawet jak komputer wyłączam i włączam, otwieram stronę na nowo, od razu mam listę zamówień. Może jest przy logowaniu opcja zapamiętaj mnie, czy coś podobnego? Może ja mam to włączone a Ty nie? Dostałabym białej gorączki w takiej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Baba Jaga napisał:

Zapytanie — czy komuś jeszcze zdarza się, że pisze tekst, powiedzmy przez 5 godzin, bo w międzyczasie robił milion innych pierdół,  w międzyczasie zapisuje szkic w edytorze z powodzeniem (wyskakuje komunikat), po czym na koniec, po 5,5 godzinach chcę go wysłać do akceptacji i się nie da, bo zostałam wylogowana z portalu. I teraz HIT — jeśli nie skopiowałam tekstu wcześniej do notatnika zewnętrznego, to mam po tekście, ponieważ logując się ponownie okno edytora mam .... uwaga ... puste !!!!! Opcja "cofnij" nie cofa do momentu zakończenia napisania tekstu. Okno jest po prostu puste, przygotowane do rozpoczęcia pisania. Zdarza wam się taka sytuacja?

Polecam logowanie automatyczne, wtedy nic takiego się nie wydarzy. A co do zapisywania szkicu nigdy nie miałem z tą funkcją problemu, zawsze zapisuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pierwszy raz wspominam o tym, że zlecenie po jego wzięciu przez copy powinno być blokowane, tak by zlecający nie miał prawa już nic w nim zmienić ani go usunąć. Rezygnacja z wystawiania zlecenia po jego przyjęciu przez kogoś powinna być płatna w wysokości co najmniej kilkunastu procent wartości. Część z tych środków trafiałaby do piszącego jako rekompensata za stracony czas, a reszta dla serwisu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, WDK2 napisał:

Nie pierwszy raz wspominam o tym, że zlecenie po jego wzięciu przez copy powinno być blokowane, tak by zlecający nie miał prawa już nic w nim zmienić ani go usunąć. Rezygnacja z wystawiania zlecenia po jego przyjęciu przez kogoś powinna być płatna w wysokości co najmniej kilkunastu procent wartości. Część z tych środków trafiałaby do piszącego jako rekompensata za stracony czas, a reszta dla serwisu.

Powinien obowiązywać bezwzględny zakaz anulowania zlecenia w trakcie jego realizacji. Koniec i kropka. Nie rozumiem i nie zrozumiem powodów, dla których zleceniodawca miałby mieć taką furtkę podczas pisania dla niego tekstu. To pewien rodzaj umowy, z której zlecający nie ma prawa się wycofać bez porozumienia z wykonawcą bądź bez rekompensaty. Może anulować, ale dopiero ze "spauzowaną" opcją - do momentu upływu czasu przewidzianego na realizację tekstu. Według mnie nie taki był zamysł właściciela, który chciał jedynie stworzyć zleceniodawcom opcję anulowania tekstu, do czego oczywiście powinni mieć prawo. "Informatyk" powiedział jednak, że "inaczy się tego nie do"... 

Edytowane przez PaulMott
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Baba Jaga napisał:

Zapytanie — czy komuś jeszcze zdarza się, że pisze tekst, powiedzmy przez 5 godzin, bo w międzyczasie robił milion innych pierdół,  w międzyczasie zapisuje szkic w edytorze z powodzeniem (wyskakuje komunikat), po czym na koniec, po 5,5 godzinach chcę go wysłać do akceptacji i się nie da, bo zostałam wylogowana z portalu. I teraz HIT — jeśli nie skopiowałam tekstu wcześniej do notatnika zewnętrznego, to mam po tekście, ponieważ logując się ponownie okno edytora mam .... uwaga ... puste !!!!! Opcja "cofnij" nie cofa do momentu zakończenia napisania tekstu. Okno jest po prostu puste, przygotowane do rozpoczęcia pisania. Zdarza wam się taka sytuacja?

Raz mi się kiedyś zdarzyło i od teraz podczas logowania zawsze zaznaczam opcję "zapamiętaj mnie" i mnie nie wylogowuje. Poza tym zawsze kopiuję tekst przed wysyłaniem w razie, gdyby mi miało wywinąć jakiś niespodziewany numer po kliknięciu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto mieć na taki wypadek wtyczkę zainstalowaną np. do firefoxa https://addons.mozilla.org/en-US/firefox/addon/formsave/

albo https://addons.mozilla.org/en-US/firefox/addon/textarea-cache/?src=recommended

powinny działać z edytorem na GC i automatycznie zapisywać to co się tam wpisało, albo pisać teksty w Notepad++ który ma opcje backup (Ustawienia - Preferencje - Kopia zapasowa).

 

Dzięki temu łatwiej będzie wykonywać zlecenia tego typu:

screenshot-565.jpg

 

 

:D:P 

  • Haha 3

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności