[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska

[pawig]

Ten kto korzystał z TB to wie, ze rezerwacja tekstów to złe rozwiązanie. Tam można zarezerwować aż 45 tekstów. No i jak to teraz wygląda od dobrego pół roku? Tablica ze zleceniami jest codziennie niemal pusta. Klienci zlecają teksty indywidualnie, niewielka grupa copy ma po kilkanaście tekstów w ten sposób porezerwowanych, a reszcie zostają marne opisy do katalogów za marną stawkę.

 

8 minut temu, KamiX napisał:

Drzecie się, żeby tekst do poprawy nie blokował rezerwacji nowych zleceń, bo się boicie, że ktoś wam dobre zabierze, a weźcie poprawcie szybciutko i rezerwujcie następne...

 Problem w tym, że często trzeba dopytać klienta o co dokładnie chodzi mu w tych poprawkach. Zdarza się, że klienci opisują to niejasno. Czasem po prostu dla pewności człowiek chce się upewnić. W takiej sytuacji trzeba wysłać wiadomość do klienta i czekać na odpowiedź. To trwać może nawet kilka godzin i przez ten czas copy nie może realizować innych zleceń, nie pracuje i nie zarabia.

 

Pytanie z innej beczki do GC. Czy w przyszłym roku dostaniemy jeden zbiorczy PIT-11 za cały 2019r czy dwa PITy-11? Jeden za okres od stycznia do września z firmy Pana Bartka i  drugi za okres od września do grudnia z Whitepress? Pytam, bo w końcu WP kupiło tylko produkt jakim jest GC, a nie przejęło działalności Pana Barta, zatem copy w 2019 roku współpracowali z dwoma podmiotami.

[GoodContent.pl]

Przed chwilą, pawig napisał:

Pytanie z innej beczki do GC. Czy w przyszłym roku dostaniemy jeden zbiorczy PIT-11 za cały 2019r czy dwa PITy-11? Jeden za okres od stycznia do września z firmy Pana Bartka i  drugi za okres od września do grudnia z Whitepress? Pytam, bo w końcu WP kupiło tylko produkt jakim jest GC, a nie przejęło działalności Pana Barta, zatem copy w 2019 roku współpracowali z dwoma podmiotami.

Oczywiście otrzymają Państwo 2 dokumenty PIT-11. Jeden od Pana Bartka, a drugi od Whitepress.

[WDK2]

Największym problemem z poprawkami jest to, że pisząc długi tekst, trzeba go sobie czasem przedłużyć. Wyobraź sobie, że masz napisane już kilkanaście tysięcy znaków i zostało drugie tyle, a w międzyczasie wskakuje poprawka. I co? Kilka godzin roboty można wyrzucić do śmieci. Akurat raczej mało kto chce osobnej kolejki dla poprawek po to, by w międzyczasie móc rezerwować co innego. 

Edytowane 25 Września 2019 przez WDK2

[pawig]

Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że jak jest się w trakcie realizacji tekstu i w tym czasie jakiś klient prześle tekst do poprawi, to ten aktualnie realizowany możesz normalnie dokończyć i dopiero po jego zakończeniu bierzesz się za tekst poprawkowy.

Nie wiem czy dobrze Cie zrozumiałem, bo zrozumiał tak, że jak jesteś w trakcie pisania tekstu i przyjcie jakiś tekst do poprawki to ten aktualnie realizowany musisz przerwać. Nie wiem czy o to Tobie chodziło.

[kluskaKRK]

Dokładnie, na Textbookers można rezerwować kilkadziesiąt tekstów i to pomysł poroniony. Akurat to na GC działa jak należy.

[KamiX]

13 minut temu, pawig napisał:

 

 Problem w tym, że często trzeba dopytać klienta o co dokładnie chodzi mu w tych poprawkach. Zdarza się, że klienci opisują to niejasno. Czasem po prostu dla pewności człowiek chce się upewnić. W takiej sytuacji trzeba wysłać wiadomość do klienta i czekać na odpowiedź. To trwać może nawet kilka godzin i przez ten czas copy nie może realizować innych zleceń, nie pracuje i nie zarabia.

 

Miałam parę razy teksty do poprawy i zawsze klienci piszą, co trzeba poprawić. O nic nie musiałam nigdy dopytywać. Mnie denerwuje w tym przypadlu tylko to, że potrafią zwrócić tekst do poprawy, bo po wykonaniu zlecenia sobie coś jeszcze wymyślili, albo nie napisali o czymś od razu w zleceniu.

[pawig]

Ja też nigdy nie musiałem dopytywać, ale zawsze takie sytuacje trzeba zakładać.

Z drugiej też strony przy tekstach do poprawy trzeba wziąć pod uwagę zwykły czynniki ludzi. Może po prostu ktoś woli sobie zostawić poprawki na wieczór i wtedy spokojnie je zrobić bez spiny, a w dzień pisać inne teksty  

To o czym piszesz to sytuacja nagminna i chyba mega wkurzająca wszystkich.

[WDK2]

@pawig  Nie zrozumiałeś. Chodziło mi o koniec czasu na napisanie. Wtedy trzeba sobie artykuł zarezerwować jeszcze raz, a tu nagle psikus i tekst do poprawy nam blokuje możliwość ponownej rezerwacji.

[KamiX]

Przed chwilą, kluskaKRK napisał:

Dokładnie, na Textbookers można rezerwować kilkadziesiąt tekstów i to pomysł poroniony. Akurat to na GC działa jak należy.

Tam jest tak, że klient podaje na kiedy chce tekst. Nawet kilka dni na napisanie jest. Copy nie musi pisać natychmiast po zarezerwowaniu, tylko może zarezerwować tekst i napisać kiedy ma czas, byle w terminie. I to jest dla mnie ok.

[kluskaKRK]

Just now, KamiX said:

Tam jest tak, że klient podaje na kiedy chce tekst. Nawet kilka dni na napisanie jest. Copy nie musi pisać natychmiast po zarezerwowaniu, tylko może zarezerwować tekst i napisać kiedy ma czas, byle w terminie. I to jest dla mnie ok.

Tak  i ja wchodzę na portal i nie mam co pisać, bo ludzie siedzą i rezerwują wszystko do przodu. Oczywiście mają takie prawo, bo taki jest regulamin. Jednak wolę GC w takiej formie jakiej jest, że wchodzę i zawsze coś ciekawego się znajdzie do napisania. Wchodzisz niby na portal wieczorami czy od czasu do czasu jak nie masz innych zleceń, więc ciekawe, co wtedy by Ci zostało, gdyby wszyscy tak rezerwowali

[Baba Jaga]

7 minut temu, WDK2 napisał:

@pawig  Nie zrozumiałeś. Chodziło mi o koniec czasu na napisanie. Wtedy trzeba sobie artykuł zarezerwować jeszcze raz, a tu nagle psikus i tekst do poprawy nam blokuje możliwość ponownej rezerwacji.

 

Właśnie. Dlatego również optowałam za tym, żeby tekst do poprawy nie blokował rezerwacji innych zleceń.

Należałoby również na cito poważnie przyjrzeć się tematowi czasu realizacji zleceń. To niedopuszczalne, żeby pisząc rozległy skomplikowany tekst na 10000 znaków (jak ja wczoraj na przykład) zerkać nerwowo na zegarek i kombinować z powtórną rezerwacją, jeśli czasu nie wystarczy. Czas na realizację długich tekstów powinien być zwiększony. 6 godzin to za mało. Zdecydowanie.

Edytowane 25 Września 2019 przez Baba Jaga

[pawig]

Tymbardziej, że na napisanie tekstu masz 6h, a na poprawki 24h, a chyba zrobienie researchu i napisanie tekstu zajmuje więcej czasu niż wprowadzenie ewentualnych poprawek

[marek_____]

Czy obecny właściciel jest w stanie określić się czasowo, ile zajmie przygotowanie i wdrożenie giełdy gotowych tekstów?

 

Ze swojej strony proszę, by ta giełda zawierała opcję automatycznej wyceny napisanego tekstu, ze względu na jego typ oraz długość (obliczana na podstawie statystyk już sprzedanych tekstów).

 

Wydaje mi się, że fajna byłaby też opcja okresowego obniżania ceny tekstu (np. co każdy tydzień leżenia tekstu na giełdzie bez jego sprzedaży = -5% aktualnej ceny) jeżeli copywriter taką chęć wyrazi.

[Zidel94]

1 godzinę temu, marek_____ napisał:

Wydaje mi się, że fajna byłaby też opcja okresowego obniżania ceny tekstu (np. co każdy tydzień leżenia tekstu na giełdzie bez jego sprzedaży = -5% aktualnej ceny) jeżeli copywriter taką chęć wyrazi.

To raczej powinno być automatyczne, z informacją dla copy, że jeśli tekst w określonym terminie nie zostanie sprzedany to jego cena zostanie pomniejszona.

[pawig]

Moim zdaniem to powinna być decyzja copy. Jeśli uważam, że mój tekst jest wart 50zl to powinien wisieć za 50zl. Tak powinna działać giełda tekstów. To ja jako autor wyceniam swoją pracę. I ode mnie zależy czy zdecyduje się na obniżkę ceny czy nie. Żaden automatyczny system nie może decydować za mnie. Teraz jest tak, że to copy decyduje czy stawka zaproponowana przez klienta mu pasuje czy nie. W przypadku giełdy tekstów sytuacja powinna być odwrotna. Ja jako autor wyceniam swoją pracę, swój tekst na określoną stawkę i to nie klient decyduje czy kupuje czy nie. Zeby nie było tak, że ktoś napisze naprawdę wartościowy tekst, ale akurat nie będzie zapotrzebowania to jakiś automatyczny system będzie obniżal stawkę i po kilku tygodniach tekst wysokiej jakości na giełdzie tekstów będzie można kupić w cenie zapleczowki. 

Edytowane 25 Września 2019 przez pawig