[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska

[plamster]

@GoodContent.pl Dziękuję za odpowiedź. A czy Klient jest informowany o treści uwag zawartych w zgłoszeniu oraz o tym, kto zgłasza uwagi ?

[GoodContent.pl]

18 godzin temu, plamster napisał:

@GoodContent.pl Dziękuję za odpowiedź. A czy Klient jest informowany o treści uwag zawartych w zgłoszeniu oraz o tym, kto zgłasza uwagi ?

Jest informowany. Każde zgłoszenie sprawdzam i piszę do klienta.

[plamster]

1 godzinę temu, GoodContent.pl napisał:

Jest informowany. Każde zgłoszenie sprawdzam i piszę do klienta.

Ok dziękuję za infornacje

[miumiu]

@GoodContent.pl

 

@GoodContent.pl

Witam, po raz kolejny widzę temat mojego napisanego już wcześniej przeze mnie tekstu z powrotem na liście zamówień. Moja napisana kopia przepadła przy tym z archiwum a praca poszła na marne.  Coś można z tym zrobić? Dlaczego tak się dzieje?

[GoodContent.pl]

5 godzin temu, miumiu napisał:

@GoodContent.pl

 

@GoodContent.pl

Witam, po raz kolejny widzę temat mojego napisanego już wcześniej przeze mnie tekstu z powrotem na liście zamówień. Moja napisana kopia przepadła przy tym z archiwum a praca poszła na marne.  Coś można z tym zrobić? Dlaczego tak się dzieje?

Rozumiem, że treść została odrzucona?

Klient ma prawo do odrzucenia zamówienia i zamówienie wróci na listę zamówień. Jest wtedy ponownie widoczne.

Edytowane 18 Grudnia 2020 przez GoodContent.pl

[miumiu]

@GoodContent.pl

Nie była wykonana żadna czynność. Zamówienie drugi raz zniknęło kompletnie z archiwum i nie ma go nawet jako odrzuconego.

[miumiu]

On 2/15/2019 at 11:06 AM, WDK2 said:

 

Zapewne zniknął na wieki Miałem taką sytuację już też tutaj i nic się nie udało osiągnąć. Z tego co zauważyłem, problemem jest to, że autor zmienia rodzaj tekstu ze zwykłego na takie z tekstem próbnym po wzięciu zlecenia. W takim przypadku tekst po wysłaniu po prostu znika ;( Miałem to z 2 miesiące temu i myślałem, że poprawili ten błąd i uniemożliwili zmianę rodzaju tekstu po przyjęciu go przez copy....

 

O to.

[miumiu]

U mnie był to tekst napisany przeze mnie kilka dni temu, który nie został odrzucony ani zaakceptowany. Nie zdążyło minąć 7 dni, a drugi już w tym miesiącu tekst wrócił do listy zamówień na główną stronę znikając przy tym z mojego archiwum. Dwie osoby już tu kiedyś wspominały ten problem i zastawia mnie, dlaczego tak się dzieje i jak tego uniknąć?

[GoodContent.pl]

Zapraszam do kontaktu na mail kontakt@goodcontent.pl. Sprawdzę, czy możemy coś z tym zrobić. A jeśli jest to błąd, postaram się wyszukać moment powstania błędu i jeśli będzie możliwość zlikwidujemy ten problem.

[sxldsxxl]

Swoją drogą to czasem zastanawiam się nad tym, że "klient ma prawo odrzucić tekst". To powiedzmy, nie spodobał mu się i odrzuca. Czy w takim przypadku wszystko jest nadal zgodne z Waszym regulaminem? Jeżeli ktoś napisze dla klienta tekst, który jest zgodny z jego wytycznymi. Czyli tekst pokrywa wszystkie wymagania oznaczone w opisie, to nadal może on go sobie odrzucić, bo coś mu jednak nie do końca pasuje?

[Wwwoman]

Wydaje mi się, że klienci jakoś bardzo nie wykorzystują tej możliwości na szeroką skalę, pytasz o zgodność z regulaminem, ale pewnie każda sytuacja jest nieco inna. Piszącemu może się wydawać, że super napisał i zastosował się do wytycznych, a klientowi jednak czegoś zabraknie i ma prawo odrzucić. Tak jest niemal wszędzie. Fryzjerka jak robi włosy też może uważać, że kolor i cięcie jest super, a klientka przyleci z reklamacją. Zawsze trzeba wtedy trochę elastycznie podejść do klienta, dziękować za uwagi i tyle. Zawsze może się trafić ktoś czepialski, później trzeba go unikać i tyle. Chyba, że ktoś trafia na samych niezadowolonych wtedy chyba to już kwestia umiejętności autora... My jeszcze mamy dobrze, bo możemy sobie wybierać klientów:)

 

 

U mnie w praktyce wygląda to tak. Mam 1900 tekstów napisanych na GC i oficjalnie 1 (jeden)odrzucony na początku przygody z pisaniem tutaj.

Zdarzyło mi się jeszcze dodatkowo raz, że nie trafiłam w gust i też klientka odrzuciła, ale tu akurat zawalczyłam i napisałam do GC, więc tyle tylko, że straciłam jakieś 20 zł i 40 minut pracy, ale w statystykach nie jest uwzględniany jako odrzucony. Widzę, że te odrzuty są baaardzo rzadkie. Nie wiem jak inni oczywiście, ale takie moje osobiste doświadczenia. 

 

 

[oryginalny nick]

Czy Wam też cały czas wywala ukryte zlecenia z powrotem na listę zamówień? Już któryś raz z kolei muszę ukrywać te same ogłoszenia, a nie ukrywam, że wolałabym ten czas poświęcić na pisanie tekstów  

Edytowane 7 Stycznia 2021 przez oryginalny nick

[Marcink54]

 

W dniu 28.12.2020 o 21:32, sxldsxxl napisał:

Swoją drogą to czasem zastanawiam się nad tym, że "klient ma prawo odrzucić tekst". To powiedzmy, nie spodobał mu się i odrzuca. Czy w takim przypadku wszystko jest nadal zgodne z Waszym regulaminem? Jeżeli ktoś napisze dla klienta tekst, który jest zgodny z jego wytycznymi. Czyli tekst pokrywa wszystkie wymagania oznaczone w opisie, to nadal może on go sobie odrzucić, bo coś mu jednak nie do końca pasuje?

Pobieżnie przeglądając regulamin, zauważyłem jeden zapis, który dotyka tej kwestii:

Cytat

 

Klient publikując Zamówienie definiuje zobowiązujące warunki współpracy z Copywriterami.

 

Wynika z tego (a przynajmniej taka jest moja interpretacja), że teoretycznie, dostarczenie tekstu,, spełniającego wytyczne i normy językowe, obliguje klienta do jego akceptacji.

Napisałem teoretycznie, ponieważ ocena tekstu jest bardzo subiektywna. Klient może wskazać wiele aspektów językowych i podważyć nawet najlepiej napisany tekst. Wystarczyłoby jedno potknięcie na polu syntaktyki, jakiś drobny przejaw idiolektu czy brak głupiego przecinka.

Nie łudziłbym się, że sama platforma obiektywnie podejdzie do takiego ewenementu, no chyba, że takie zachowania ze strony klienta, będą nagminne i skrajne.

 

-

Zostając w temacie regulaminu, dokopałem się do ciekawego punktu:

Cytat

Copywriter, poza uzasadnionymi przypadkami, zobowiązuje się nie przekazywać Klientowi swoich danych kontaktowych, w szczególności: adresu email, numeru telefonu, adresu portfolio lub strony internetowej.

[Eviene]

2 minuty temu, Marcink54 napisał:

Zostając w temacie regulaminu, dokopałem się do ciekawego punktu:

"Copywriter, poza uzasadnionymi przypadkami, zobowiązuje się nie przekazywać Klientowi swoich danych kontaktowych, w szczególności: adresu email, numeru telefonu, adresu portfolio lub strony internetowej."

 

Nie czytałeś regulaminu przed zaakceptowaniem?

Platforma nie służy zdobywaniu klientów prywatnych, co w tym dziwnego?

[Marcink54]

1 godzinę temu, Eviene napisał:

 

Nie czytałeś regulaminu przed zaakceptowaniem?

Regulaminy nie są od czytania, tylko od nadawania pompatyczności przedsięwzięciom. 

Cytat

Platforma nie służy zdobywaniu klientów prywatnych, co w tym dziwnego?

Absolutnie nic w tym dziwnego. Chodziło mi o nawiązanie do wcześniejszej części postu, podkreślenie nieścisłości i teoretyczności regulaminu. Standardowe, niepotrzebne czepialstwo w moim stylu.

 

Edytowane 8 Stycznia 2021 przez Marcink54