Skocz do zawartości

[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 23.01.2021 o 10:50, pawig napisał:

To anulowanie jednego tekstu w ciągu doby jest totalnie bez sensu i GC powinno wrócić do poprzedniego rozwiązania! To wylewanie dziecka z kąpielą. Właśnie pisałem tekst. Napisałem lead i pierwszy akapit, ale doszedłem do wniosku, że jednak ten temat mi kompletnie nie leży. Normalnie bym anulował, aby się nie męczyć i wziął inny tekst. A ten może napisać inny copy. Teraz albo muszę to wymęczyć do końca (co odpije się na jakości tekstu), albo anuluję i w ten sposób już dziś zablokuję sobie tę opcję. To bez sensu. Taki sposób likwidacji multikont niestety, ale uderza też w uczciwych copy, którzy korzystają z opcji anulowania w sposób normalny, a nie dla jakiś wałków.

 

Ja właśnie się tak urządziłam - wczoraj trafiłam na tekst, który wydawał mi się fajny, ale po napisaniu wstępu musiałam zrezygnować, bo okazało mi się, że muszę jechać do miasta coś załatwić i nie wyrobiłabym się w ciągu 6 godzin. Zrezygnowałam wiec, żeby tekstu nie blokować. 

 

Dziś, jednak zanim minęły 24 godziny od rezygnacji z ww. tekstu, trafiłam na naprawdę fajny temat, ale "w praniu" wyszło, że wymienione  wymagania po prostu będą miały negatywny wpływ choćby na stylistykę - 3-krotne powtórzenie dość sporej liczny słów / wyrażeń kluczowych (ok. 1000 znaków na 5000). Nawet przy użyciu ich odmian po prostu nie warto się starać i kombinować za zaoferowaną kwotę. Przy 1-krotnym użyciu słów kluczowych słów kluczowych, tekst byłby gotowy w godzinę albo i krócej i byłby naprawdę przyzwoitej jakości (zarówno merytorycznej - mam sporo materiałów -  jak i stylistycznej).  Dopisuję tutaj do 100 zł i chyba długo tutejszych zleceń nie ruszę.

 

Faktem jest jednak, że co któryś raz rezygnujemy z tekstu już w trakcie pisania, bo nam coś wypada. Obecna polityka 1-krotnego odrzucenia tekstu w ciągu 24 godzin sprawia, że wiele tekstów po prostu "wisi" od niemal miesiąca. Bo czasem nie można po prostu spróbować tekst napisać, a w przypadku problemów z niego zrezygnować. Poszkodowany często jest też klient, bo czeka tygodniami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, gosia-gosia napisał:

Tak - konkurencja wysyła e-mailem - do tej pory zawsze otrzymałam w terminie i bez problemu

Dzień dobry

według księgowości nie możemy wysyłać PITów drogą elektroniczną, ponieważ musimy mieć potwierdzenie otrzymania dokumentu.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, gosia-gosia napisał:

Ja właśnie się tak urządziłam - wczoraj trafiłam na tekst, który wydawał mi się fajny, ale po napisaniu wstępu musiałam zrezygnować, bo okazało mi się, że muszę jechać do miasta coś załatwić i nie wyrobiłabym się w ciągu 6 godzin. Zrezygnowałam wiec, żeby tekstu nie blokować. 

 

Dziś, jednak zanim minęły 24 godziny od rezygnacji z ww. tekstu, trafiłam na naprawdę fajny temat, ale "w praniu" wyszło, że wymienione  wymagania po prostu będą miały negatywny wpływ choćby na stylistykę - 3-krotne powtórzenie dość sporej liczny słów / wyrażeń kluczowych (ok. 1000 znaków na 5000). Nawet przy użyciu ich odmian po prostu nie warto się starać i kombinować za zaoferowaną kwotę. Przy 1-krotnym użyciu słów kluczowych słów kluczowych, tekst byłby gotowy w godzinę albo i krócej i byłby naprawdę przyzwoitej jakości (zarówno merytorycznej - mam sporo materiałów -  jak i stylistycznej).  Dopisuję tutaj do 100 zł i chyba długo tutejszych zleceń nie ruszę.

 

Faktem jest jednak, że co któryś raz rezygnujemy z tekstu już w trakcie pisania, bo nam coś wypada. Obecna polityka 1-krotnego odrzucenia tekstu w ciągu 24 godzin sprawia, że wiele tekstów po prostu "wisi" od niemal miesiąca. Bo czasem nie można po prostu spróbować tekst napisać, a w przypadku problemów z niego zrezygnować. Poszkodowany często jest też klient, bo czeka tygodniami.

Widocznie dla GC to nie problem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, pawig napisał:

A dostaliście wszyscy już swoje pity? Co prawda luty się jeszcze się skończył, ale to mnie jeszxze nic nie dotarło. 

 

No ja właśnie jeszcze też nic nie dostałem. Czekam na ten PIT, bo wiem, że były wprowadzane jakieś korekty i przynajmniej u mnie w Urzędzie zrobił się bałagan.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pawig napisał:

Kopiujesz fragment tekstu i wrzucasz w Google. Tylko koniecznie w cudzysłowie. 

Pewnie ten cudzysłów pomógł, już jeden artykuł znalazłam, ale kilka pierwszych moich tekstów, których szukałam i z, i bez cudzysłowu,  nie pojawia się w wynikach googla. Być może nie zostały wykorzystane, nie wiem, jak działa mechanizm. Dzięki za podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wpisujesz frazę w Google w cudzysłowiu to, uogólniając, Google szuka stron, na których ta fraza znajduje się dosłownie i identycznie tak jak ją wpisałaś. Dlatego kopiujesz sobie ze swojego tekstu 2-3 zdania i wrzucasz go Google w cudzysłowie.

 

To, że nie znalazłaś wszystkich swoich tekstow to norma. Ja też nie znajduje. A powodów może być wiele. Tekst nie został wykorzystany. Strona, na której jest tekst nie została zaindeksowana przez Google. Test mógł zostać przez klienta przeredagowany. No powodów może być wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, pawig napisał:

Jak wpisujesz frazę w Google w cudzysłowiu to, uogólniając, Google szuka stron, na których ta fraza znajduje się dosłownie i identycznie tak jak ją wpisałaś. Dlatego kopiujesz sobie ze swojego tekstu 2-3 zdania i wrzucasz go Google w cudzysłowie.

 

To, że nie znalazłaś wszystkich swoich tekstow to norma. Ja też nie znajduje. A powodów może być wiele. Tekst nie został wykorzystany. Strona, na której jest tekst nie została zaindeksowana przez Google. Test mógł zostać przez klienta przeredagowany. No powodów może być wiele.

Dzięki, dobrze wiedzieć, bo oczywiście szukam powodów w niskiej jakości/atrakcyjności algorytmicznej moich wypocin, a może to nie oto chodzi :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Christmas2 napisał:

Pewnie ten cudzysłów pomógł, już jeden artykuł znalazłam, ale kilka pierwszych moich tekstów, których szukałam i z, i bez cudzysłowu,  nie pojawia się w wynikach googla. Być może nie zostały wykorzystane, nie wiem, jak działa mechanizm. Dzięki za podpowiedź.

Jeżeli cię to pocieszy, to mam takiego klienta, który wziął u mnie już niemal dziesięć rozbudowanych artykułów po bardzo dobrej stawce - wyszło więcej niż 40 zł za godzinę pisania - i dotychczas jeszcze żadnego z tych tekstów nie opublikował, a wciąż zamawia nowe...

Zajrzyj na moją stronę o filmach i serialach: 500filmow.pl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, thomasward napisał:

Jeżeli cię to pocieszy, to mam takiego klienta, który wziął u mnie już niemal dziesięć rozbudowanych artykułów po bardzo dobrej stawce - wyszło więcej niż 40 zł za godzinę pisania - i dotychczas jeszcze żadnego z tych tekstów nie opublikował, a wciąż zamawia nowe...

Może koneser :) czyta do poduszki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, pawig napisał:

A dostaliście wszyscy już swoje pity? Co prawda luty się jeszcze się skończył, ale to mnie jeszxze nic nie dotarło. 

U mnie dotarł ale całkiem niedawno - do tygodnia wstecz

9 godzin temu, sxldsxxl napisał:

Widocznie dla GC to nie problem :)

Dla żadnej platformy dla copywriterów to nie byłby problem :) Właściwie  to powinny być "platformy dla zamawiających teksty", bo oni mogą podyktować wszystko, co chcą. Copy albo się na to godzi albo nie. My możemy takimi kwiatkami się dzielić i albo się oburzać albo podśmiewać pod nosem widząc, że po prostu nie schodzą czasem całymi tygodniami, mimo że "z GC współpracuje ponad 20 000 copywriterów" Pozdrawiam

2 godziny temu, thomasward napisał:

Jeżeli cię to pocieszy, to mam takiego klienta, który wziął u mnie już niemal dziesięć rozbudowanych artykułów po bardzo dobrej stawce - wyszło więcej niż 40 zł za godzinę pisania - i dotychczas jeszcze żadnego z tych tekstów nie opublikował, a wciąż zamawia nowe...

To też dla mnie dziwne - często nie mogę znaleźć w sieci tekstów, które zostały szybko zaakceptowane przez klientów (a nie wciśnięte im odgórnie po tygodniu przez system) i dostałam za nie nawet 5. Oczywiście nie szukam tych najnowszych, ale np. sprzed kwartału i starszych, żeby był czas na to, że teksty po prostu zaczną być zauważane przez wyszukiwarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, gosia-gosia napisał:

U mnie dotarł ale całkiem niedawno - do tygodnia wstecz

Dla żadnej platformy dla copywriterów to nie byłby problem :) Właściwie  to powinny być "platformy dla zamawiających teksty", bo oni mogą podyktować wszystko, co chcą. Copy albo się na to godzi albo nie. My możemy takimi kwiatkami się dzielić i albo się oburzać albo podśmiewać pod nosem widząc, że po prostu nie schodzą czasem całymi tygodniami, mimo że "z GC współpracuje ponad 20 000 copywriterów" Pozdrawiam

To też dla mnie dziwne - często nie mogę znaleźć w sieci tekstów, które zostały szybko zaakceptowane przez klientów (a nie wciśnięte im odgórnie po tygodniu przez system) i dostałam za nie nawet 5. Oczywiście nie szukam tych najnowszych, ale np. sprzed kwartału i starszych, żeby był czas na to, że teksty po prostu zaczną być zauważane przez wyszukiwarki.

Miałem podobnie z tymi tekstami widmo. Myślę, że użytek może być różnorodny. Może na przykład ktoś, kto ma gotowy tekst dla zagranicznej agencji jedynie go sobie przetłumaczy i zgarnie za to pięć razy tyle pitosu. Ciężko jest mi też nad tym dywagować, bo już od bardzo dawna nic nie pisałem dla GC. Jednak tak na szybko wpadło mi do głowy. Z doświadczenia mimo wszystko wiem, że czasem teksty z takich portali trafiają na uczelnie/szkoły.

 

Ale ta ich reklama dotycząca współpracy z liczbą 20000 copywriterów, to faktycznie niezła heca. Śmiało można powiedzieć, że się takimi zarzutkami ośmieszają przed kimś, kto wie jak działa portal :D

Edytowane przez sxldsxxl
Spadek bitcoina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, sxldsxxl napisał:

Miałem podobnie z tymi tekstami widmo. Myślę, że użytek może być różnorodny. Może na przykład ktoś, kto ma gotowy tekst dla zagranicznej agencji jedynie go sobie przetłumaczy i zgarnie za to pięć razy tyle pitosu. Ciężko jest mi też nad tym dywagować, bo już od bardzo dawna nic nie pisałem dla GC. Jednak tak na szybko wpadło mi do głowy. Z doświadczenia mimo wszystko wiem, że czasem teksty z takich portali trafiają na uczelnie/szkoły.

 

Ale ta ich reklama dotycząca współpracy z liczbą 20000 copywriterów, to faktycznie niezła heca. Śmiało można powiedzieć, że się takimi zarzutkami ośmieszają przed kimś, kto wie jak działa portal :D

Najważniejsze, że masz za tekst zapłacone - cała reszta jest ewentualnie do naszej informacji, jakby kto nas pytał, gdzie są publikowane nasze teksty :)

 

Co do chwalenia się liczbą "współpracujących copy", było to już poruszane kiedyś, być może jeszcze za poprzedniego właściciela - ale niech sobie mają tę politykę; masz rację - każdy zleceniodawca szybko połapie się w sprawie, jak tylko przejrzy sobie listę zarejestrowanych copy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności