[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska

[Herkules]

Może i 11 zł, ale oczekują jak za teksty które gdzie indziej rozchodzą się za 60 zł, prawda jest taka iż GC to portal pośredników, drożej biorą i szukają wafla na specjalistyczny tekst za 11 złó 1000 znaków  analiza, Research itd..zajmują o wiele więcej  

[leveraux]

Jedyną opcją pozostaje nie brać takich zleceń i szukać źródła dochodu poza portalem. Dawno już odbyła się dyskusja o tym, czy ktoś naprawdę traktuje GC jako swoją podstawę utrzymania? Wątpię. Zmienić musiałby się cały rynek, nie tylko GC, a jak wiadomo tego nie osiągniemy na forum. Pozdrawiam piszących i niepiszących. 

[Basia1985]

Również ostrzegam przed zlecającym na goodcontent.pl Panem Adam Majnd. Realizujesz dla niego tekst jak najlepszej jakości, a potem info, że tekst ma błędy składniowe! Komentarz powala na kolana. Myślę, że potem wykorzystuje te teksty, skoro tak naprawdę są ciekawie i dobrze napisane. Trzy takie odrzucenia i można stworzyć ciekawy artykuł...  Przestrzegam, nie warto dla tego człowieka tracić czas. 

[satanex]

Witam czcigodnych forumowiczów

 

Co robi się w przypadku gdy zleceniodawca publikuje tekst, który wcześniej odrzucił? jakie procedury wdraża się w tym przypadku?

 

Pozdrawiam

[leveraux]

Godzinę temu, Basia1985 napisał:

Również ostrzegam przed zlecającym na goodcontent.pl Panem Adam Majnd. Realizujesz dla niego tekst jak najlepszej jakości, a potem info, że tekst ma błędy składniowe! Komentarz powala na kolana. Myślę, że potem wykorzystuje te teksty, skoro tak naprawdę są ciekawie i dobrze napisane. Trzy takie odrzucenia i można stworzyć ciekawy artykuł...  Przestrzegam, nie warto dla tego człowieka tracić czas. 

 

 

Polecam ukryć zlecenia tego Pana, chyba wszyscy piszący już się na nim przejechali.

 

9 minut temu, satanex napisał:

Witam czcigodnych forumowiczów

 

Co robi się w przypadku gdy zleceniodawca publikuje tekst, który wcześniej odrzucił? jakie procedury wdraża się w tym przypadku?

 

Pozdrawiam

 

Napisać do administracji, pomogą. kontakt@goodcontent.pl

[pawig]

1 godzinę temu, Basia1985 napisał:

Również ostrzegam przed zlecającym na goodcontent.pl Panem Adam Majnd. Realizujesz dla niego tekst jak najlepszej jakości, a potem info, że tekst ma błędy składniowe! Komentarz powala na kolana. Myślę, że potem wykorzystuje te teksty, skoro tak naprawdę są ciekawie i dobrze napisane. Trzy takie odrzucenia i można stworzyć ciekawy artykuł...  Przestrzegam, nie warto dla tego człowieka tracić czas. 

Dawno, dawno temu napisałem dla tego Klienta trochę tekstów. Wszystkie były bez problemu i szybko akceptowane. Aż nagle ni z gruchy ni z pietruchy kolejne teksty były cofane do poprawy. Powód zawsze był banalny, typu "tekst nie opisuje w pełni tematu". No jak tekst jest zlecony na 3 tys znaków, to nie bede pisał tekstu na 10 tys znaków. Dałem sobie spokoju ze zleceniami tego Klienta. 

W dniu 30.09.2021 o 18:00, esio napisał:

Hej, jak wygląda dokładnie proces zablokowania na GC? 

 

Dzisiaj loguje mnie na zielonow, więc login i hasło dobre, ale dostaję jeszcze komunikat "czekaj na przekierowanie".

Czy tak właśnie wygląda blokada, czy to inne problemy z kontem?

 

Przepraszam za podstawowe pytanie, ale stawiam pierwsze kroki.:(

 

Zrób screena i napisz maila do GC. 

[askaaa88]

Godzinę temu, pawig napisał:

Dawno, dawno temu napisałem dla tego Klienta trochę tekstów. Wszystkie były bez problemu i szybko akceptowane. Aż nagle ni z gruchy ni z pietruchy kolejne teksty były cofane do poprawy. Powód zawsze był banalny, typu "tekst nie opisuje w pełni tematu". No jak tekst jest zlecony na 3 tys znaków, to nie bede pisał tekstu na 10 tys znaków. Dałem sobie spokoju ze zleceniami tego Klienta. 

Zrób screena i napisz maila do GC. 

  

Potwierdzam... Trochę tekstów dla niego zrealizowałam, przez długi czas było super, a potem to praktycznie każdy tekst zwracał do poprawy z takimi właśnie adnotacjami, które nijak się miały do rzeczywistości... A co lepsze, wystarczyło zmienić jedno zdanie i już akceptował Szkoda ciągnąć taką współpracę, też już dawno ukryłam wszystkie jego zlecenia...

[gosia-gosia]

4 godziny temu, askaaa88 napisał:

  

Potwierdzam... Trochę tekstów dla niego zrealizowałam, przez długi czas było super, a potem to praktycznie każdy tekst zwracał do poprawy z takimi właśnie adnotacjami, które nijak się miały do rzeczywistości... A co lepsze, wystarczyło zmienić jedno zdanie i już akceptował Szkoda ciągnąć taką współpracę, też już dawno ukryłam wszystkie jego zlecenia...

Miałam z tym "panem" niemiłą przygodę - odrzucił mi tekst nie oddając ani razu do poprawy, bo niby za dużo ogólników i braki merytoryczne - założył w dodatku z góry, że nie stać mnie na szybkie napisanie tekstu od nowa (tylko 2000 zzs - nie każdy temat da się wyczerpać w tej długości tekstu). Poprzednie teksty przyjmował bez zająknięcia - ani razu nie napisał komentarza z uwagami  "na przyszłość". Mam mniej, niż 1% odrzuconych tekstów, z czego 2 odrzucone przez system antyplagiatowy (pewnie za dużo odniesień do konkretnych przepisów prawnych), więc - umówmy się - mój warsztat nie jest aż tak koszmarny - zwłaszcza za te stawki, żeby ktoś uważał, że nie stać mnie na wniesienie poprawek, zwłaszcza zgodnych ze wskazówkami.

 

Edytowane 14 Października 2021 przez gosia-gosia

[gosia-gosia]

5 godzin temu, satanex napisał:

Witam czcigodnych forumowiczów

 

Co robi się w przypadku gdy zleceniodawca publikuje tekst, który wcześniej odrzucił? jakie procedury wdraża się w tym przypadku?

 

Pozdrawiam

Tak jak ktoś już ci napisał - napisz do administracji. Ja całkiem niedawno miałam taką sytuację, że klient opublikował zrealizowany dla niego przeze mnie tekst, jednak zanim zaakceptował mi go na GC. Napisałam maila i po kwadransie załatwili sprawę

.

 

Edytowane 14 Października 2021 przez gosia-gosia

[KamiX]

9 godzin temu, Basia1985 napisał:

Również ostrzegam przed zlecającym na goodcontent.pl Panem Adam Majnd. Realizujesz dla niego tekst jak najlepszej jakości, a potem info, że tekst ma błędy składniowe! Komentarz powala na kolana. Myślę, że potem wykorzystuje te teksty, skoro tak naprawdę są ciekawie i dobrze napisane. Trzy takie odrzucenia i można stworzyć ciekawy artykuł...  Przestrzegam, nie warto dla tego człowieka tracić czas. 

Tak, pamiętam moją przygodę z tym oto panem. Na początku było ok, wszystko ładnie akceptował. W końcu wzięłam zlecenie, w którym życzył sobie tekst na 2000 zzs na temat dość szeroki, więc musiałam "ścisnąć" informacje wymieniając niektóre rzeczy po przecinkach itd. Tekst wrócił do poprawy z adnotacją, że jest mało profesjonalny, że wymienione jakieś pojęcia bez objaśnienia i ludzie czytający nie będą wiedzieli, o co chodzi. Jak zrobiłam poprawki to zrobił się prawie 1000 znaków gratis. Ów pan zapomniał, że płaci za tyle, ile zamawia. Już kiedyś wspominałam o tym, że przydałoby się zrobić coś z tym. Klienci podają minimalną liczbę znaków, bo tak nakazuje im system i tylko za tyle płacą często myśląc, że dla nas jest jasne, że to tylko minimalna długość i możemy napisać więcej... 

[pawig]

Nie do końca się z tym zgodzę. Problem był zawsze tylko z tym klientem. Reszta jak zleca tekst na np. 3000 znaków to oczekuje tekstu na 3000 znaków. No chyba, że tylko ja nigdy nie miałem takich problemów (oprócz tego klienta). 

[GoodContent.pl]

W dniu 14.10.2021 o 11:47, satanex napisał:

Witam czcigodnych forumowiczów

 

Co robi się w przypadku gdy zleceniodawca publikuje tekst, który wcześniej odrzucił? jakie procedury wdraża się w tym przypadku?

 

Pozdrawiam

Dzień dobry,

zapraszam do kontaktu z nami na mail kontakt@goocontent.pl

[gosia-gosia]

18 godzin temu, pawig napisał:

Nie do końca się z tym zgodzę. Problem był zawsze tylko z tym klientem. Reszta jak zleca tekst na np. 3000 znaków to oczekuje tekstu na 3000 znaków. No chyba, że tylko ja nigdy nie miałem takich problemów (oprócz tego klienta). 

Zdarzają się sporadycznie zlecenia, gdzie jest wspomniane, że liczba zamawianych znaków jest liczbą minimalną, ale nie wiem, jak odnoszą się ci zleceniodawcy do tego, jeśli ktoś napisze dokładnie tyle znaków, a oni będą niezadowoleni - omijam takie zlecenia szerokim łukiem, tak na wszelki wypadek

 

[Basia1985]

Według mnie platforma w ogóle powinna ustawić stawkę minimalną. Klienci wykorzystują copywriterów na goodcontent: zlecają "Inny tekst" za kilka złotych, za którym przeważnie kryje się artykuł blogowy lub temat specjalistyczny. Powinno być to bardziej kontrolowane. Co raz więcej jest zleceń za 2 zł, 3 zł, czy 5 zł za 2000 znaków ze spacjami. Ludzie zlecają opisy kategorii do sklepów po 5000 znaków ze spacjami za 25 zł. Uważam, że nie jest to w porządku wobec copywriterów.  

[leveraux]

Godzinę temu, Basia1985 napisał:

Według mnie platforma w ogóle powinna ustawić stawkę minimalną. Klienci wykorzystują copywriterów na goodcontent: zlecają "Inny tekst" za kilka złotych, za którym przeważnie kryje się artykuł blogowy lub temat specjalistyczny. Powinno być to bardziej kontrolowane. Co raz więcej jest zleceń za 2 zł, 3 zł, czy 5 zł za 2000 znaków ze spacjami. Ludzie zlecają opisy kategorii do sklepów po 5000 znaków ze spacjami za 25 zł. Uważam, że nie jest to w porządku wobec copywriterów.  

 

 

Albo teksty na 12k za 50 zł. Póki mole z portfela mi nie wylatują, nie chwytam się tych zleceń. Niestety ceny zleceń spadają im większa aktywność piszących. Kiedy jakoś na wiosnę zrobił się przestój, wisiało nawet 18 stron, ceny typu dzisiejsze 5,03 wywindowały na 6,38. Nadal niedużo za 1500 znaków, ale porównując w skali miesiąca to nawet kilka dobrych stówek. Przydałoby się podnieść minimalne stawki, sam portal z prowizji procentowej też by na tym zyskał.