Skocz do zawartości

[Startup] GoodContent.pl - platforma copywriterska


Rekomendowane odpowiedzi

Jak się tak wczytać w ten mail, to faktycznie wskazują, że każdy pojedynczy tekst jest jakby osobną umowę o dzieło, ale jak już napisałam wyżej, jestem cienka w tej tematyce i sama chętnie bym tu jakieś wyjaśnienie przeczytała

Edytowane przez gosia-gosia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, gosia-gosia napisał:

Sorry, że dopytuję, ale ja się przyznaję, że jestem w tej tematyce słaba: A nie chodzi o pojedyncze umowy o dzieło na kwoty do 200 zł? Tak czy owak chyba wystarczy zlecać wypłatę, gdy zarobi się przynajmniej 200,01? Czy nie?

Chyba, że GC rozwieje te wątpliwości - byłoby najlepiej - i piszę to absolutnie bez zgryźliwości, tylko z ciekawości

GC rozwiało mi te wątpliwości w korespondencji mailowej. Niestety nie chodzi o kwotę wypłaty, ale kwotę pojedynczego tekstu. Ponieważ GC przyjęło interpretację, że każdy kolejny tekst jaki bierzesz, choćby jego wartość wynosiła 50 groszy, jest odrębną umową o dzieło. A że umowy poniżej 200zł rozliczane będą ryczałtowo, to nie dostaniesz wtedy 20% kosztów uzyskania przychodu, a także nie wyszczególnią tego w PIT-11, czyli de facto nie masz podstawy do zwrotu podatku. A że tekstów za 200zł i więcej na GC właściwie nie ma, to wszystko co zarobisz nie wpadnie pod PIT-11.

 

13 minut temu, Matthew1991 napisał:

Jeśli w przyszłym roku napiszesz jakiś tekst za ponad 200 zł brutto otrzymasz PIT-11. W innym przypadku nie.

Nie tylko w przyszłym roku, ale to co zarobiliśmy od sierpnia tego roku również nie wpadnie już w PIT-11 za ten rok.

 

pawig, osobom z takim podejściem najbardziej współczuję. Wy obudzicie się z ręką w nocniku dopiero na wiosnę przyszłego roku. I wtedy będzie mnóstwo pytań co, po co i dlaczego. A właściciel GC zbędzie was krótką korporacyjną formułką i tyle. Właśnie dlatego GC poniesie realny straty z tej zmiany rozliczeń dopiero w przyszłym roku, bo podejrzewam że większość nie skapowała jeszcze o co kaman i dopiero wtedy otworzą im się oczy. Wystarczy popatrzeć na posty na forum od sierpnia, ani jedna osoba nie podniosła dotychczas kwestii braku PIT-11 i zwrotu podatku z US.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mcgregor22 napisał:

Brednie. Jak każdy tekst może być objęty umową o dzieło, skoro ja w swojej comiesięcznej umowie mam wyliczenie wszystkich zrealizowanych tekstów (w liczbie ponad 150 sztuk). Nie siej dezinformacji. 

Cytat z maila:

"Najważniejsza zmiana obejmuje przedmiot umowy o dzieło. Przyjęcie każdego pojedynczego Utworu do realizacji przez Wykonawcę stanowi odrębną umowę o dzieło"

Edytowane przez gosia-gosia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mariusz_K napisał:

GC rozwiało mi te wątpliwości w korespondencji mailowej. Niestety nie chodzi o kwotę wypłaty, ale kwotę pojedynczego tekstu. Ponieważ GC przyjęło interpretację, że każdy kolejny tekst jaki bierzesz, choćby jego wartość wynosiła 50 groszy, jest odrębną umową o dzieło. A że umowy poniżej 200zł rozliczane będą ryczałtowo, to nie dostaniesz wtedy 20% kosztów uzyskania przychodu, a także nie wyszczególnią tego w PIT-11, czyli de facto nie masz podstawy do zwrotu podatku. A że tekstów za 200zł i więcej na GC właściwie nie ma, to wszystko co zarobisz nie wpadnie pod PIT-11.

 

Nie tylko w przyszłym roku, ale to co zarobiliśmy od sierpnia tego roku również nie wpadnie już w PIT-11 za ten rok.

Dokładnie, ale do sierpnia liczone po "staremu", więc odniosłem się już do nowego roku :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci którzy zarzucają dezinformację chyba nie przeczytali w ogóle tego maila który dostali od GC. Stoi tam jak byk:

Cytat

 

W związku ze zmianą przepisów jaka nastąpiła 01.01.2021 dotyczących umów o dzieło, po wielu konsultacjach z radcami prawnymi, doradcami finansowymi oraz księgowymi, informujemy, iż nasza platforma dostosowała regulamin i formy rozliczeń do obowiązującego stanu prawnego.

Najważniejsza zmiana obejmuje przedmiot umowy o dzieło. Przyjęcie każdego pojedynczego Utworu do realizacji przez Wykonawcę stanowi odrębną umowę o dzieło. Od 1 stycznia 2021 roku umowy te są zgłaszanie do ZUS zgodnie z ustawą z 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 568 z pózn. zm.).

 

 

A za umowy o dzieło (czyli każdy pojedynczy tekst) o wartości poniżej 200zł nie dostaniecie PIT-11 i nie będziecie w stanie otrzymać za nie zwrotu podatku, bo tych dochodów nie wliczycie w ogóle do PIT-37.

 

I przypominam, że tyczy się to nie tylko tego, co napiszecie od nowego roku. Również tego wszystkiego, co napisaliśmy już od sierpnia 2021 i piszemy teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie przyznaję Ci rację, myliłem się i przepraszam. Mam nadzieję, że wybaczysz :) Spojrzałem teraz w swoj ostatni rachunek i rzeczywiście od każdego pojedynczego tekstu pobierany jest ryczałt 17%. Jeszcze raz sorry, ale chyba aż nie mogłem uwierzyć w to, że GC zastosuje tak bardzo niekorzystną dla użytkowników interpretację. Co innego jedna umowa o dzieło za x tekstow za mniej niż 200zl i ryczałt, a co innego rozliczanie w ten sposób każdego tekstu z osobna. No to jest jakaś masakra. Dzięki za uświadomienie i wyprowadzenie z błędu.

 

Generalnie wychodzi śmieszna sytuacja. Jeśli dla kogoś GC to jedyne źródło przychodu i ktoś tam trzepie po 10 tys. zł miesięcznie to w rocznym picie-37 wykaże 0 dochodów? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś osiąga aż takie dochody na GC to pewnie bardziej opłaca mu się mieć firmę i wystawiać im faktury. A rozliczających się w ten sposób ta zmiana chyba w ogóle nie dotyczy. Jedynie piszących na umowy o dzieło.

 

Przyszedł mi jeszcze do głowy pomysł z działalnością nierejestrowaną i rozliczaniem się z nimi na takiej podstawie. Wtedy nie płacisz ZUS, niczego nie zgłaszasz, ale możesz wystawiać legalnie faktury (bez VAT - zwolnienie podmiotowe) i z US rozliczasz się na koniec roku przez PIT-36, więc zwrot podatku normalnie dostajesz. Niestety wadą jest limit zarobków, nie mogą przekroczyć 50% minimalnej krajowej, powyżej tego trzeba działalność wpisać do CEIDG i wtedy już trzeba bulić ZUS. Próbuję się z nimi porozumieć czy zgodziliby się na taki sposób współpracy, bo jednak faktury bez VAT i brak NIP może być jakąś przeszkodą (ponoć NIP jeszcze można wyrobić na nierejestrowaną, ale faktury VAT już nie wystawisz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności